Temat: Popularnosć witryn a ich użyteczność - czyli słów kilka o...

Rafał Nowak:
Stwierdzenie, że nasza-klasa wygrała użytecznością przy praktycznym braku dostępu do niej w najgorętszym okresie jest naciągany i pachnie demagogią na kilometr ;) Nie rozwijając

Drogi kolego,
Rozumiem że możesz się ze mną nie zgadzać, ale używanie wobec mojej wypowiedzi określeń "demagogia" i "naciągane", i to bez podania konkretnych argumentów, jest delikatnie mówiąc takie sobie. I wiele do dyskusji nie wnosi ;). Bardzo ciekawi mnie też, jak uzasadnisz, że N-K jest "praktycznie niedostępna w najgorętszym okresie".

Niewątpliwie, tak jak napisał Robert, przyczyny niemające związku z jakością użytkową n-k były kluczowe i pozwoliły jej wybić się na prowadzenie. Zgadzam się też z Marcinem.

Jednak moim zdaniem użyteczność n-k miała diablo ważne znaczenie w tym wybijaniu się, i (jak na koniec tej reklamy Mumio http://www.reklamy.plusgsm.pl/reklamatv113.html) WŁAŚNIE TAK TO CZUJĘ. :)

Konkrety jakie mam na poparcie tego uczucia to (w odróżnieniu od grona):
- posiada breadcrumb
- standardową nawigację
- wyraźne nagłówki
-... i parę innych rzeczy

PRZECIWKO temu uczuciu przemawia:
- zbyt długi czas odpowiedzi n-k w godzinach największej oglądalności (ALE NIE "praktyczna niedostępność", człowieku, spróbuj w pewnych godzinach skorzystać z plusowego E-Boka, to jest niedostępność :P )
- i parę innych rzeczy

Pozdrawiam

PS. Moim zdaniem dalsza dyskusja nad usability n-k, bez konkretnych danych - czasu wykonania zadań, czasu przebywania, czasu odpowiedzi serwera - chyba niewiele wniesie...Michał Smyk edytował(a) ten post dnia 22.04.08 o godzinie 15:38

Temat: Popularnosć witryn a ich użyteczność - czyli słów kilka o...

Michał Smyk:

Rozumiem że możesz się ze mną nie zgadzać, ale używanie wobec mojej wypowiedzi określeń "demagogia" i "naciągane", i to bez podania konkretnych argumentów, jest delikatnie mówiąc takie sobie. I wiele do dyskusji nie wnosi ;). Bardzo ciekawi mnie też, jak uzasadnisz, że N-K jest "praktycznie niedostępna w najgorętszym okresie".

>

chyba nigdy nie poznałeś "Pana Gąbki", w okresie, kiedy nastąpił lawinowy wzrost liczby użytkowników... Zanim zmienili serwery, rzadko można było się dobić do serwisu. Ja właśnie nazywam to brakiem dostępności ;)

Temat: Popularnosć witryn a ich użyteczność - czyli słów kilka o...

eryk orłowski:

Michał Smyk:

Rozumiem że możesz się ze mną nie zgadzać, ale używanie wobec mojej wypowiedzi określeń "demagogia" i "naciągane", i to bez podania konkretnych argumentów, jest delikatnie mówiąc takie sobie. I wiele do dyskusji nie wnosi ;). Bardzo ciekawi mnie też, jak uzasadnisz, że N-K jest "praktycznie niedostępna w najgorętszym okresie".

>

chyba nigdy nie poznałeś "Pana Gąbki", w okresie, kiedy nastąpił lawinowy wzrost liczby użytkowników... Zanim zmienili serwery, rzadko można było się dobić do serwisu. Ja właśnie nazywam to brakiem dostępności ;)

a jak wiadomo: bez dostępności nie ma użyteczności...

Temat: Popularnosć witryn a ich użyteczność - czyli słów kilka o...

eryk orłowski:

Zanim zmienili serwery, rzadko można było się dobić do serwisu. Ja właśnie nazywam to brakiem dostępności ;)

Przy czym mógł być to czynnik paradoksalnie wpływający na wzrost popularności. Taki odpowiednik kolejek z PRL. "Skoro trudno się tam dostać, to i ja spróbuję" :-)

Temat: Popularnosć witryn a ich użyteczność - czyli słów kilka o...

Robert Drózd:

eryk orłowski:
Zanim zmienili serwery, rzadko można było się dobić do serwisu. Ja właśnie nazywam to brakiem dostępności ;)

Przy czym mógł być to czynnik paradoksalnie wpływający na wzrost popularności. Taki odpowiednik kolejek z PRL. "Skoro trudno się tam dostać, to i ja spróbuję" :-)

no ba, każdy chciał poznać Pana Gąbkę wręcz :D

Temat: Popularnosć witryn a ich użyteczność - czyli słów kilka o...

Czyli przyczyną popularności N-K była nie jakaś tam użyteczność, ale dobry PR, publicity, i wyczesana strona błędu 503 z Panem Gąbką?

O bracia, błądziłem, lecz dzięki Wam otwarły się me oczy ;)
Rezygnuję z mojej tezy ;)

Temat: Popularnosć witryn a ich użyteczność - czyli słów kilka o...

Michał Smyk:
Czyli przyczyną popularności N-K była nie jakaś tam użyteczność, ale dobry PR, publicity, i wyczesana strona błędu 503 z Panem Gąbką?

O bracia, błądziłem, lecz dzięki Wam otwarły się me oczy ;)
Rezygnuję z mojej tezy ;)

szczerze mówiąc, wydaje mi się że popularność nk nie ma żadnego związku ani z jej (powiedzmy) użytecznością, ani z panem gąbką. Wolałbym usłyszeć opinię socjologa w zakresie eksploatacji istniejących więzi społecznych - co ma być lepsze od budowania nowych (jak na innych social net.). Średnio wierzę (podreślam element __wiary__), że to efekt akurat szczególnej dbałości o użyteczność.