Temat: Niski budżet a usability

Eryk,
zapomniałeś o kosztach stałych i wyposażeniu, plus (a właściwie minus) podatek - jeśli liniowy to 19%. :)

konto usunięte

Temat: Niski budżet a usability

Marek Kasperski:
zapomniałeś o kosztach stałych i wyposażeniu, plus (a właściwie minus) podatek - jeśli liniowy to 19%. :)

nie wymieniłem ich dla uproszczenia, żeby pokazać jak nawet bez nich audyt za stówkę nie ma ekononicznej racji bytu. A co z tego wynika, no cóż ;]
Paweł B.

Paweł B. architekt baz danych
/ SQL Developer /BI
Developer

Temat: Niski budżet a usability

Cena: od 99 zł netto - w zależności od strony!
Ja przeczytałem od 99zł za stronę a nie 99 za cały sajt.
Zważywszy, że taki audyt nie jest pewnie głównym produktem firmy a jedynie wstępem do dalszej wpółpracy to to 99zł wygląda sensownie.
Mogą to robić po kosztach, dopełniając godzinki specjalisty do pełnego etatu, a jak już wyskrobią raport to na końcu bedzie wycena modernizacji na poważną, 4-o lub 5-o cyfrową kwotę.Paweł B. edytował(a) ten post dnia 01.02.10 o godzinie 16:35
Maciek Lipiec

Maciek Lipiec User Experience
Director, K2
Internet S.A.

Temat: Niski budżet a usability

Paweł B.:

Zważywszy, że taki audyt nie jest pewnie głównym produktem firmy a jedynie wstępem do dalszej wpółpracy to to 99zł wygląda sensownie.

logo też można kupić od "specjalisty" za jedyne 99 zł. będzie to super wstępem do dalszej współpracy przy produkcji reklamowych długopisów z tymże logo.

konto usunięte

Temat: Niski budżet a usability

"Dajcie młodym zarobić. Niech spróbują".

Zmienię kierunek, pozostając przy temacie wątku. Miesiąc temu przeprowadziłem na 4 grupach studentów (60 osób, kierunek "Reklama") doświadczenie. Zadanie polegało na przygotowaniu projektu interfejsu do oglądania przedmiotu (telefonu) w 3D. materiałem wyjściowym był chromy rysunek 4.2 z książki "Funkcjonalność stron internetowych" Marka Pearrowa. Rozbawił mnie podpis przy tej serii guzików do obracania i przesuwania: "[...] Interfejs ten musiałby zostać przetestowany pod kątem potencjalnych problemów związanych z funkcjonalnością". Ci, którzy zajrzą do książki, będą wiedzieli, dlaczego.

Pierwotnie chciałem wyłącznie sprawdzić wnioski z wątku "Sensowna krytyka UCD", tzn. że testowanym użytkownikom znacznie mniej zależy na jakości interfejsu niż użytkownikom prawdziwym.

Dwie grupy wygenerowały podobne, zachowawcze choć poprawne rozwiązania - i to były grupy niezainteresowane tematem. Dwie pozostałe grupy zaproponowały świetny, intuicyjny interfejs - i to w czasie o połowę krótszym.

Niezależnie od różnic w efekcie, wyniki przerosły moje oczekiwania.
Kiedy tydzień później pokazałem tym ludziom rozwiązanie ze strony www firmy Nokia, służące identycznemu celowi, wszystkie grupy parsknęły śmiechem!

Ci studenci nie wymyślali prochu. Oni po prostu adaptowali znane im, sprawdzone wzorce i metafory. Myślę że technologia się tak szybko oswaja, że pewne elementy przestają wymagać drogiego serwisu.
Robert Drózd

Robert Drózd WebAudit / Świat
Czytników

Temat: Niski budżet a usability

Bardzo ciekawe ćwiczenie, a rysunek z Pearrowa rzeczywiście kuriozalny. Możesz coś więcej napisać o rozwiązaniach, jakie studenci wymyślili?
Kamil Bartczak

Kamil Bartczak senior analyst,
MediaAmbassador

Temat: Niski budżet a usability

Odnośnie tematu dyskusji, to chyba dobre miejscie do obgadania testów usability typu "quick and dirty". Kierować się chyba należy zasadą że testowanie jest jak seks - "jak jest dobry, jest bardzo dobrze. Jak jest kiepskie, to i tak lepiej niż nic" :)

Pomijając kwestie layoutu, kontrastów etc, na etapie projektowania serwisu wartościową wiedze przyniesie przetestowanie architektury treści metodą sortowania kart. Można je zrealizować nawet bez testowej wersji serwisu, więc jeżeli zrealizujemy je wcześnie, oszczędzamy czas na wprowadzanie poprawek. Oczywście najlepiej zaprosić do testów przedstawicieli grupy docelowej serwisu, możliwie dokładnie odtwarzając jej strukturę wiekową i udział przedstawicieli obu płci. Ale jeżeli zrobić te testy z osobami które akurat będą pod ręką... to lepiej niż nic :)


Testy działającej strony z użytkownikami i audyty eksperckie faktycznie kosztują. Nie mniej wartościowej wiedzy dostarczy wykorzystanie narzędzia rejestrującego sesje użytkowników w serwisie (http://clicktale.com - ma wersje próbną za free). Co prawda w tym wypadku nie znamy intencji użytkownika, ale nie musimy się też martwić czy nie zabużamy przebiegu testu. Można w ten sposób wyłapać na jakie trudności napotykają nasi goście.

Na koniec pare informacji dotyczących usability można próbować wyłapać z GA. Wysoki bounce rate dla użytkowników pozyskanych z wyszukiwarek internetowych skieruje podejżenia w kierunku słabo widocznej głównej nawigacji i niedoeksponowania charakteru serwisu. Duża ilość oglądanych podstron przy krótkim średnim czasie sesji to zapewne użyteczna nawigacja z niejasnym podziałem treści. Albo sygnał że użytkownicy korzystaja z serwisu automatycznie i warto im pokazać więcej powiązanych treści.. Taka analiza musi być jednak zależna od charakteru witryny, a wnioski zweryfikowane w teście z użytkownikami- choć nakierowanym już na konkretny problem, przez co szybszym.Kamil Bartczak edytował(a) ten post dnia 04.02.10 o godzinie 01:56

konto usunięte

Temat: Niski budżet a usability

Otóż to. Kiedy się nie ma budżetu, to ma się jeszcze głowę.

OFFTOPIC:
Robercie, wspólnym dla wszystkich 4 grup było odrzucenie opisów słownych na rzecz symboli graficznych.
Dwie grupy "zachowawcze" zaproponowały czytelne konsole z ikonami transformacji otoczonymi strzałkami kierunkowymi. Czyli po prostu zrobiły dobry lifting Pearrowa.
Dwie pozostałe zrezygnowały z guzików na rzecz interakcji z samym telefonem (przesuwanie) i jego tłem (obracanie).
Opcje "towards/away" i "view" uznano za zbędne, ale ostatecznie umieszczono jako feature: do zoomu służył suwak znany z map internetowych, sześć widoków bocznych sygnalizowały miniatury obiektu.
Grupy pierwsze po zobaczeniu drugiego interfejsu uznały go (niechętnie) za "lepszy".

Następna dyskusja:

Accessibility i Usability




Wyślij zaproszenie do