Mateusz P.

Mateusz P. logi(sty)ka

Temat: RATLEREK.PL - Szukam Inwestora.

Błażej P.:
Nie toleruję trollingu, ale poprawiasz mi humor, więc odpowiem.


Błażej wkręcasz się...

konto usunięte

Temat: RATLEREK.PL - Szukam Inwestora.

dokładnie, nie ma o reagować

dla mnie pełna kompromitacja autora całej linii,

Temat: RATLEREK.PL - Szukam Inwestora.

Radku
jestem pełna podziwu
te wszystkie dłuuuugie posty ... to prawie jak mój doktorat
podziwiam, ale czy nie szkoda ci energii?Agnieszka W. edytował(a) ten post dnia 31.08.08 o godzinie 23:22

Temat: RATLEREK.PL - Szukam Inwestora.

Witam!

Przepraszam za opóźnienie. Zacząłem odpowiadać na posty równolegle w grupach "Projekty start-up" oraz "Domeny" i niestety stwierdziłem, iż nie zdołam dokończyć dzisiaj odpowiedzi. Raz jeszcze: przepraszam najmocniej, jestem już zmęczony. Odpowiem jutro.

Niestety, znajduję się w przykrej sytuacji - właściciel nagle wymówił mi mieszkanie (nie z mojej winy!). Od 8 do 16 pracuję a ponadto szukam usilnie pokoju 2osobowego na terenie Warszawy - z miernym skutkiem. Ponieważ termin wyprowadzki minął dzisiaj, możliwe, że zamilknę na kilka dni.

Ponawiam też "ogłoszenie" zamieszczone kilka postów wyżej: szukam pokoju dwuosobowego na terenie Warszawy, najlepiej na Ursynowie lub na linii metra, w "rozsądnej cenie" dla pary dwudziestosześciolatków (bez nałogów, zwierząt etc.).

Obiecuję, że żadnego postu nie pozostawię bez odpowiedzi :>

Pozdrawiam,Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.01.14 o godzinie 17:39

Temat: RATLEREK.PL - Szukam Inwestora.

Muszę powiedzieć, że przebrnąłem przez wątek :)))))))))))
mam taka jedna uwagę: start-up to jest coś, co juz jest zaczęte, a sam opis pomysłu jest opisem pomysłu, wizją projektu, a nie start-upem.

"A new business which can be on any scale - but most start-ups are small. Their critical phase often comes later when they may need significant amounts of capital to enter their chosen market."

"Financing provided to companies for product development and initial marketing. Companies may be in the process of setting up or have been in business for a short time, but have not yet sold their product commercially."

Projekt powinien być chociaz trochę "wystartowany", a pieniądze sa dopiero na dalszy rozwój.
pozdr. mfs

Temat: RATLEREK.PL - Szukam Inwestora.

no tak święte słowa :) w końcu otwarcie strony nie kosztuje 300 tys., a nawet jej prowadzenie. to właściwie czemu Radek nie zaczniesz chociaż? chyba że coś przeoczyłam...
a może jest jakiś powód dla którego chcesz zainwestować całą sumę od razu?
Pawel R.

Pawel R. www.roogmedia.pl

Temat: RATLEREK.PL - Szukam Inwestora.

O matko! Wam naprawde nie szkoda czasu zeby wogole o tym wszystkim dyskutowac?!
Jacek P.

Jacek P. Udomowiony Kangur
;-)

Temat: RATLEREK.PL - Szukam Inwestora.

Michał Filip Sobański:
Muszę powiedzieć, że przebrnąłem przez wątek ...

Pomyślałem sobie, że zrobię to samo ale jakoś szkoda mi czasu.
Zgadzam się z Agnieszką i Pawłem w całej rozciągłości a nawet się przyłączam :)

Toż to jak nowa obrona Częstochowy albo jakiegoś więźnia w przydługawym procesie.
Proponuję więc podobnie jak w filmie, który wybronił się tanim budżetem i małą ilością słów poprzeć przedmówców małą parafrazą: a więc przejdź wreszcie od słów do czynów ...

Temat: RATLEREK.PL - Szukam Inwestora.

Witam,

Jak uprzedzałem, miałem pewne trudności. Obecnie wszystko wróciło do normy a zatem odpowiadam. Z braku czasu nie seryjnie a w odstępach. Na pierwszy rzut poszła dyskusja w forum "Projekty start-up". Oto link do mojej tam wypowiedzi: http://www.goldenline.pl/forum/projekty-start-up/45764... - jest komplementarny w stosunku do tego, co tu zamieszczę.

@ Błażej Pieczyński
Nie toleruję trollingu, ale poprawiasz mi humor, więc odpowiem.

Mnie Waść męczysz a że lubisz Pan kabaret, to przypomina mi się Tey - "Z kogo się śmiejecie?". Również polecam.
Kompleksy na punkcie ocen?

Marne zagranie erystyczne i w złym wydaniu. Pan nakręcasz dyskusję o ocenach, a potem używasz argumentu, że rzekomo to ja mam na ich punkcie kompleksy - nie, to Pan je ma (chyba, że jednak przejdziemy na to "Ty". w sumie po co się wywyższać? ;) ) - dowodzi tego chociażby poniżej zacytowany fragment jak i cała nasza wzajemna dyskusja.
Ale to nie ja pokazuję skany z indeksu.

Po pierwsze nikt ci nie broni okazać się tym samym, a po drugie wyjaśniłem już na jakiej zasadzie i dlaczego to uczyniłem.
(Poza tym nazwa folderu już świadczy o tym, że jesteś
nieuprzejmy. Chyba, że to są takie Twoje osobiste nazwy
folderów, aby wiedzieć, gdzie co jest.)

Moje prywatne zdanie o kimś, jest moim prywatnym zdaniem - kto Ci kazał leźć do folderów? Zobaczyłeś nazwę i pomyślałeś, że to dla Ciebie? Wkleiłem linka do zdjęć w kodzie html przez opcje >img< link >img< - to, że znasz kod i umiesz podążyć za obrazkiem do hostu serwera nic nie znaczy.

Zapewniam cię, że gdybym chciał kogoś nazwać idiota publicznie, zrobiłbym to - we właściwy sobie sposób. Nawet wprost!

Jak zauważyłeś, wchodząc do folderu http://ratlerek.pl/dlaidioty nie znalazłeś tam zdjęć a komunikat "Action forbidden!" - i to by była odpowiedź na pytanie o to, czy jest to prywatny, czy publicznie dostępny folder i jego zawartość... przykro mi, że cie rozczarowałem:] jak chcesz, zrobie podobny tylko dla Ciebie;)

> Tobą! To znaczy naśladuje Ciebie - eksperta.

Nie widzę miedzy nami podobieństw. Humanoidalność nie jest dostatecznym kryterium podobieństwa dla mnie.
No tego nie znajdziesz w podręcznikach, ale wystarczyło wkleić
do Google, aby znaleźć ów skecz. Uwaga, według Ciebie może być
on na niskim poziomie, więc raczej nie zrozumiesz.

Nie mam czasu na pierdoły. Nie oglądam kabaretów w TV - nie ze względu na imputowany mi przez ciebie brak poczucia humoru, ale brak czasu na telewizję (w ogóle nie mam TV - celowo nie przywoziłem do Wawy), a w internecie jeśli już przychodzi mi się relaksować, to głównie kłócąc się z... powiedzmy, że interlokutorami. Do czasu - ale nie dłużej, - to może bawić;)

>> Poza tym, nawet gdybym się chwalił swoimi ocenami (czego
>> nie miałem zamiaru czynić), nie widziałbym w tym nic złego
>> na portalu, na którym ideą jest chwalenie się - swoimi
>> osiągnięciami zawodowymi, wykształceniem i referencjami.
Jest różnica między "mam same piątki i wielkie plany na
pobicie Pudelka", a "udało mi się zdobyć milion dolarów i swój
czas poświęcam innym, aby osiągali sukcesy w tym, czym czują
się najlepsi..."

Nie mój "Drogi Interlokutorze", nie odpowiadasz na temat - nie o tym pisałem. Poza tym, kiedy idziesz do pracy zdarza się - no chyba, ze jesteś od łopaty, - że pracodawca, zwłaszcza jeśli nie masz pokaźnej historii zawodowej, chce zobaczyć twój index, aby zapoznać się z kim ma do czynienia - czy jest to osoba kumata, czy głąb kapuściany, czy olewator, czy ktoś sumienny i pracowity.

Poza tym, o czym najwyraźniej nie wiesz, do emerytury liczy się czas przepracowany plus lata szkoły - za wykształcenie wyższe jest premium w stosunku do LO. Skoro ustawodawca zakłada, że charakter szkoły, przebyte w niej kursy i jej ukończenie ma być wstępem do życia zawodowego, nie widzę nie tylko przeciwwskazań, ale nawet dostrzegam konieczność wylegitymowania się nimi wobec pracodawcy - zakładając oczywiście, że GoldenLine.pl ma służyć jako portal pośrednictwa rynku pracy (strona pracodawców i strona pracowników).

Ponadto, nie chcesz mi chyba wmówić, że "udało ci się zdobyć milion dolarów i swój czas poświęcasz innym, aby osiągali sukcesy w tym, czym czują się najlepsi..."? - jakoś nie widzę tego po tobie;)) Choć oczywiście mogę się mylić...
Masz jakieś kompleksy, że ciągle piszesz o ocenach?

Oj, miernie ci to idzie... to ja ci wytknąłem następujące zachowanie, a ty zacząłeś mi imputować swoje własne cechy. To się nazywa "projekcja": http://pl.wikipedia.org/wiki/Projekcja_(psychologia) - pomijając zupełnie fakt, że to zwykłe zagranie erystyczne, polegające na przedrzeźnianiu. Drogi adwersarzu - to nie przedszkole. To ja ciebie przyłapałem na czymś - komu chcesz wmówić, ze jest odwrotnie? Czytelnikom tego forum? Prawda... jeśli nie zechcą przeczytać całości dyskusji a tylko np. twoje do mnie odpowiedzi mogą się złapać;) Winszuję!
Oj, chłopczyku, uwierz, że miałem ze wszystkiego same szóstki.

W Niemczech chodziłeś do szkoły czy jak (tam jest odwrócona punktacja - dla nie rozumiejących uwagi ich 1, to nasze 6) ????
W siódmej klasie byłem szatanem.

A potem zostałeś absolwentem i ruszyłeś w świat...

Ja chodziłem do 8klasowej szkoły podstawowej, 4letniego LO, potem studia... - niestety, a mogłem wziąć z ciebie przykład!
Do pasa ująłem w cudzysłów. Trochę wyobraźni...

Moja, w przeciwieństwie do twojej, mierzy znacznie wyżej, niźli męskie krocza...
Czyli pewnie również nie dostrzegasz różnicy między aluzją,
iluzją, a żaluzjami...

? Miło jest czasem porozmawiać o dupie maryni - ale nie widzę związku z tematem topicu.
Wybaczam Tobie.

Jakbyś miał co i jakikolwiek tytuł do tego. Na chu... steczkę jedwabną mi to.

@ Mateusz Pajak

Pan już się w to wkręcił czytając. Trochę taki pies ogrodnika z Pana - sam czyta a innym nie da - jak ksiądz z masturbacją;]

@ Przemysław Adamski

W tej drugiej dyskusji już Panu zasugerowałem, aby Pan się rozsiadł wygodnie przed TV i włączył Polsat Sport. Pozdrawiam!

@ Agnieszka Wiacek

Ciii! Agnieszko, bo mnie zdekonspirujesz!;)))

Nie, nie szkoda mi było energii - do czasu przynajmniej. Miałem określone cele, jakie założyłem i mniej czy bardziej je zrealizowałem. Poza tym, może ja sam wykorzystam doświadczenia tu zebrane we własnej pracy doktorskiej? Może takie małe studium nad oligofrenią w internecie? Jak sądzisz, który z interlokutorów najlepiej by ją zobrazował? Kogo na wydziale polecasz na promotora?; ))

@ Piotr Charyło
Żeby coś wytykać, trzeba mieć o tym pojęcie. Oto niektóre z
przedmiotów które miałem okazję studiować na pedagogice
kulturoznawczej:
psychologia ogólna (prof. Stanisław Zabielski)
psychologiczne koncepcje człowieka
psychologia rozwojowa z diagnostyką
psychologia społeczna
psychologiczne metody poznawania człowieka
psychoanaliza sztuki (prof. Czesław Dziekanowski)
psychologia twórczości (prof. zwycz. Wenancjusz Panek)

O kurczę! I już wszystko jasne - propedeutyk! Jakoś nie wierzę w pedagogikę... zresztą, gdyby w pełni realizowano antyczne jej założenia, dziś każdy pedagog siedział by w pierdlu za pedofilię. W adrogikę tym bardziej nie jestem skłonny wierzyć - starego psa nie nauczy się nowych sztuczek...
Zaręczam że już w ciągu dwóch pierwszych lat studiów miałem
więcej do czynienia z psychologią niż Pan w ciągu pięciu lat
politologii.

Nie byłem na tyle... by iść na specjalizację nauczycielską. Pan był - stąd te różnice programowe. Przerobił pan materiał kulturoznawstwa a nadto ukończył kurs pedagogiczny, który na UW trwa mniej więcej 2 lata - i na szczęście nie jest obligatoryjny.

Chwali się pan, że może dzieci uczyć - to proszę to robić!
Nie zrewanżuję się tutaj skanami z indeksu

Ależ proszę! Z chęcią się zapoznam!;)))
ale powiedzmy, że nigdy nie zjechałem ze średnią poniżej 4.

Słyszałem, że na białostockim nie trudno i o lepszą średnią...
Empatia jest kluczem do wszystkiego co dotyczy człowieka.
Z jej upośledzeniem mamy do czynienia w przypadkach typów
psychotycznych i maniakalnych. Brzmi znajomo?

Oj, biedni propedeutycy - nakładziono im do głów tego g.wna na studiach, które zowią "psychologią humanistyczną".

Dla wyjaśnienia dla postronnych: to taka jeszcze obowiązująca w Polsce (ale na zachodzie na szczęście od tego g.. już odchodzą) szkoła, która z psychologii zrobiła wycieraczkę pism kobiecych.

Zakłada ona, że najważniejszy jest człowiek i jego emocje. Głównym założeniem badawczym tej szkoły jest to, że człowiek jest z natury świadomy - co jest oczywistym nonsensem.

Autorzy tego nurtu, z którego śmieją się nawet scenarzyści co po niektórych filmów (przedstawiając obraz typowego odjechanego psycholo... powiedzmy, że -ga), na szczęście nie są tak piep..nieci, na jakich się lansują i sami w to nie wierzą, ale by nie zanegować całego tego swojego g.wna, które ich legitymizuje, stworzyli jedną, jedyną wartościową rzecz w całym nurcie - teorię gier interpersonalnych.

Sam fakt, że przyznali, iż człowiek nie jest z natury świadomy, gdyż posługuje się podświadomie grami interpersonalnymi, buduje modele heurystyczne i ulega stereotypom nie przeszkadza im nadal uważać, ze człowiek jest z natury rzeczy świadomy! - normalny człowiek, znający zasady logiki, stwierdziłby, że są oni co najmniej zakłamani i pewnie też zdrowo pieprznięci.

Mniej normalny osobnik - zaznajomiony z psychologią, nazwałby ten proces uzasadniania i podtrzymywania chorej, nie dającej się nijak obronić teorii, mianem "racjonalizacji": http://pl.wikipedia.org/wiki/Racjonalizacja

Nie wiem, czy Pan w ogóle wie o tym, co napisałem?

Nie, nie jestem zwolennikiem tej szkoły -zresztą jest ona tylko jedną z kilku. Poważanie dla niej w Polsce jest zupełnie odosobnione. W USA moda na nią była w latach 70tych - dzieci kwiaty i te sprawy. Proszę więc nie występować wobec mnie z twierdzeniami tego poronionego tworu.

Empatii nie uważam za wartość i tak, z założenia jest mi ona obca. Jestem typem INTP - o czym Pana poinformowałem, a zatem powinien był Pan wiedzieć Mości Pedagogu - o ile przerabialiście Junga ad psychologii osobowości, że ludzkość dzieli się na 16 typów. Połowa z nich jest tylko emocjonalna, druga intelektualna - ja jestem typem intelektualnym.

Nie wiem skąd Pan wysnuł swoje twierdzenia, że jestem typem takim a srakim a już zupełnie skąd zaczerpnął stwierdzenie o braku empatii - zaobserwował Pan to po czym niby?! - prawda, w sumie psychole humanistyczni potrafią wiele rzeczy wyinterpretować z dupy. A pan nawet psychologiem nie jest, jeno pedagogiem po kulturoznawstwie.

Nie dziwi mnie już nawet fakt, określenia polowy(no przesadzam, typów intelektualnych w społeczeństwie jest mniej jak polowa - dominują emocjonalne), mianem upośledzonych - ha ha ha; )))) Chyba komuś to pokażę, bo normalnie mam polewkę;))) Empatia jako wyznacznik człowieczeństwa... o jejku;/

Wie Pan co? I jak tu nie zgodzić się z Januszem Korwin-Mikke, że należy przywrócić dysedukację - po prostu jej brak skutkuje takimi kwiatkami jak Pan;))) Empatia! - może maluje Pan sobie jeszcze paznokcie u stóp?!
Hmm, nie przypominam sobie abym wspominał o psychoanalizie.
Doradzałem psychoterapię - poza psychoanalitycznym jest co
najmniej pięć innych podejść terapeutycznych. Ale to chyba
wykracza poza program politologii.

Nie sądziłem, że może Pan wiedzieć o tym i z góry założyłem, że to Pan ma na myśli. Najwyraźniej się pomyliłem -no cóż, nie wiedziałem, że na kulturoznawstwie też są specjalizacje pedagogiczne (czego może Pan po tym uczyć?!) i że w ramach takich zajęć zaznajamiają Pana z tą tematyką - mój błąd, przyznaję się!;)
Panie Radku - nie kwestionowałem Pana wiedzy ani inteligencji
ale zdrowie psychiczne. Fakt, zrobiłem to w upokarzający sposób
(publicznie) i za to przepraszam.

Nie ma pan za co mnie przepraszać. Pańskie fachowe obiekcje, jak to już obrazowo ująłem, dyndają mi... gdzieś;) Podziwiam Pańską wiedzę i umiejętności diagnozowania na odległość! Chciałbym Panu polecić poprowadzenie programu w TV ala Kaszpirowski. Ja zaś w międzyczasie z dziką rozkoszą zdam na kulturoznawstwo na uniwerek białostocki - tuszę, że mnie też tak oświecą!;) A jak Pan chcesz koniecznie znać wyniki moich badań psychologicznych, przejdź Pan do posta w dyskusji forum Start-up'y, do którego link podałem na samym początku posta. Życzę miłej lektury.
Niemniej - jak osoba wykształcona i dość inteligentna może
przejawiać tak niski poziom kultury osobistej
i taką niedojrzałość psychiczną?

Od kiedy to rzekomy "brak kultury osobistej" jest wyznacznikiem "choroby psychicznej" którą mi Pan imputuje? Jakież to standardy dojrzałości psychicznej Pan uznajesz?!

Sądzę, że Pana największym problemem i zbrodnią edukacyjną jaką na Panu popełniono, to nasrano Panu do głowy tzw. "psychologii humanistycznej".

"Brak kultury, to też kultura" - jak stwierdził prof. Malinowski - twórca socjologii kultury z przedwojennej szkoły lwowskiej. Brak uznania dla powszechnie przyjętych norm zazwyczaj jest wynikiem niewiedzy - kiedy zaś ktoś je zna a mimo to je świadomie łamie trudno mówić o ignorancji - wówczas słabe umysły mówią "braku dojrzałości" - no cóż. Musi Pan sobie z tym jakoś poradzić;)
Każdą merytoryczną krytykę na forum odbiera Pan ad personam

Proszę wykazać mi przykłady merytorycznej uwagi którą odebrałem ad personam!

Pan kłamie!

Ma Pan historię dyskusji - proszę mi wskazać chociaż merytoryczne uwagi - ja a contrario przedstawię pozostałe - nie merytoryczne moim zdaniem. Zrobimy zestawienie.
i z polemiki merytorycznej co chwila przechodzi Pan w atak
personalny w dość chamskim, acz zawoalowanym stylu.

To po prostu pogarda... Każdorazowo ustosunkowywałem się merytorycznie - o ile mi pozwalał na to interlokutor wystosowując merytoryczne wobec mnie zarzuty. Jeśli nie wystosowywał, wytykałem mu ich brak, merytorycznie argumentowałem za swoją tezą a ponadto wykazywałem przy tym ową pogardę typu:

"heh, matołku, sypiesz uwagami jak z rękawa, a bardziej są one jak pierdy z dupy (większość np. nie przeczytała tego co napisałem a już skomentowała). Muszę wpierw odegnać ich smród breezem (merytoryczne sprostowanie), a tego co o tobie myślę, domyśl się z moich, jak to Pan ujął, "zawoalowanych kulturą" merytorycznych wypowiedzi."
Czy na zajęciach również prowadzi Pan dyskusje w taki sposób?

Zdarzało mi się:] Wszystko zależało od poziomu indolencji grupy. Na pierwszym roku byłem, jak to ujął kolega, uważany za boga. Na drugim z nudów już nie wytrzymałem - niektórych strasznie skręcało z tego powodu. Ja przynajmniej miałem ubaw;)
Można zrozumieć Pana butę i postawę "sam przeciw wszystkim".
Jednak na chamstwo nie ma żadnego wytłumaczenia.

Chamstwa Pan się dopatrzył - i stąd nie widzę powodów, by nie zaspokoić Pańskich "potrzeb" w tej materii ozuwając swoje wypowiedzi z warstwy formalnej, (zawierającej pro forma), "kultury".

Poza tym, nie wiem jak Pan zdałeś język polski w szkole z tą wrażliwością - a prawda! Młoda Polska nie była wtedy w kanonie:]
Najwyraźniej Pana rozwój psychiczny i emocjonalny nie
nadążają za przyswajaną wiedzą.

Zawsze wysoko sobie ceniłem zdanie psychologów humanistycznych;)

Pozdrawiam!

@ Michał Filip Sobański
Muszę powiedzieć, że przebrnąłem przez wątek :)))))))))))

Serio gratuluję!;)))
mam taka jedna uwagę: start-up to jest coś, co juz jest
zaczęte, a sam opis pomysłu jest opisem pomysłu, wizją projektu,
a nie start-upem.

http://en.wikipedia.org/wiki/Startup_company
Ratlerek.pl - to produkt. Buduję tożsamość marki;) Poza tym, gdzie, wedle definicji, tkwi początek przedsięwzięcia? Kiedy zaczyna się jego realizacja?
"A new business which can be on any scale - but most start-ups
are small. Their critical phase often comes later when they may
need significant amounts of capital to enter their chosen
market."
"Financing provided to companies for product development and
initial marketing. Companies may be in the process of setting up
or have been in business for a short time, but have not yet sold
their product commercially."

A startup company or start-up is a company with a limited operating history. These companies, generally newly created, are in a phase of development and research for markets. They have an uncertain future, and may result in a spectacular success, or failure. The term became popular internationally during the dot-com bubble when a great number of dot-com companies were founded. A high tech startup company is a startup company specialized in the high tech industry.
Projekt powinien być chociaz trochę "wystartowany", a pieniądze
sa dopiero na dalszy rozwój.

Nie zawsze. Poza tym, raz jeszcze, jakie jest kryterium startu - fakt, ze wszyscy mówią o produkcie zanim pojawi się on w sklepach można nazwać startem, czy nie?
pozdr. mfs

Również pozdrawiam!
no tak święte słowa :) w końcu otwarcie strony nie kosztuje 300
tys., a nawet jej prowadzenie. to właściwie czemu Radek nie
zaczniesz chociaż? chyba że coś przeoczyłam...
a może jest jakiś powód dla którego chcesz zainwestować całą
sumę od razu?

Aby się nie powtarzać: odpisałem w topicu na forum Start-up'y;)

@ Jacek Pacholczyk
a więc przejdź wreszcie od słów do czynów ...

Wkrótce!

Pozdrawiam i dziękuję za dyskusję. Przepraszam, że nie dokonałem korekty (jeśli są jakieś błędy, w tym w stylu wypowiedzi) -nie mam czasu czytać tego co napisałem, zmykam - czas nagli, jestem już spóźniony.

Once more: Pozdrawiam!Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.01.14 o godzinie 17:40

Temat: RATLEREK.PL - Szukam Inwestora.

Radku,
Nawet w wiki napisali:
"A startup company or start-up is a company with a limited operating history. These companies, generally newly created, are in a phase of development and research for markets."
to nie oznacza, ze start-upem może być pomysł. Coś musi być a prawdę zaczęte.
"Firma typu startup, czy start-up jest firmą z małą historią działania. Te firmy, głownie nowopowstałe sa w fazie rozwoju i poszukiwań rynków".
U Ciebie jest dalej tylko 1 strona manifestu... Mozna mówić o produkcie zanim się pojawi w sklepach, ale on już wtedy istnieje :). Twój produkt na razie nie istnieje. Nie jestes w żadnej fazie rozwoju, ani podczas poszukiwań rynków. Nie ma go. Możesz oczywiście uważać inaczej, ale pomyśl o jury, kto wygra, czy ten, kto coś ma, czy ten co ma tylko pomysł? pozdr. mfs

Temat: RATLEREK.PL - Szukam Inwestora.

Witam,

Szybko, nim pójdę do pracy odpisuję:

Piotrze,

1.nie mam nic przeciwko przejściu na per ty.
2.oczywiście, że przejaskrawiam. byc moze nie umiem zakonczyc, kiedy sie rozkrece - a przypominam, ze Ty pierwszy zaatakowales ad personam. Czy sam bym Cie nie zaatakowal pozniej, tego nie wiem - to dla mnie wyjatkowo prosty i skuteczny sposob konczenia dyskusji - nie musze sie klopotac by kontynuowac relacje. nie mniej jednak podtrzymuje wszystko to, co mysle nt. psychologii humanistycznej oraz zgadzam sie z JKM w sprawie koedukacji - ze zle rzutuje na wychowanie mlodziezy i meskiej i zenskiej - najpierw w okresie dzieciencym, potem w okresie dojrzewania plciowego - ale w inny sposob. dla obu plci jest to niezbyt korzystne - o ile oczywiscie zakladamy, ze uczniowie chca sie uczyc. wzajemna socjalizacja i internalizacja norm wlasciwych dla plci (feministki mnie zjedza) nie musi byc korzystna z punktu widzenia tychze plci. Feministki XIXw. byly o niebo bardziej zachartowane i wyksztalcone. W klasach koedukacyjnych XXw. nie dochowalism sie zadnej Wirginii Wolf.
3.Rzeczywiscie mysle heurystycznie i popelniam bledy atrybucji - ale swiadom jestem tego faktu i mi to nie przeszkadza. Nazwij to lenistwem - ja wole okreslenie skapiec poznawczy:]
4. Test osobowosci Junga oraz personality disorder zawdzieczam pewnej pani, ktora to pierwsza zdiagnozowala we mnie. Niestety nie posiadam materialow z tamtej znajomosci. Owa pani, to kilka ladnych latek starsza ode mnie psycholog kliniczna. nie ujawnie jej nazwiska - nie jest stanu wolnego. Pseudonimu tez nie - dotarlbys do kilku jej publikacji dostepnych w sieci. oczywiscie chcialem przytoczyc jakies dane, wiec wkleilem te - ktore kiedys dla rozrywki rozwiazalem - i tak musialem przeszukac archiwa gg. aby je odnalezc... zapewniam, ze mniej wiecej sa miarodajne...
5. nie mam czasu ani checi sie tym zajac. na codzien pracuje - z czegos trzeba zyc. kiedy wracam jestem zbyt zmeczony, aby obejrzec film! jesli zaakumuluje dosc kapitalu by poswiecic 10h dziennie projektowi - jak planuje, - to ta umiejetnosc i tak bedzie mi zbyteczna. Poza tym specjalizacja - kazdy musi sie czyms zajmowac w miare dobrze - byc specjalista w swojej dziedzinie;) Nie chce odbierac chleba innym...
6. nie twierdze, ze jestes glebiem - przez Twoja empatie stales sie nadwrazliwy i bierzesz dos iebie wszystki poboczne uwagi. Zupelnie niepotrzebnie;) oszczedzilbym ci ich, gdybys tak nie zaczal... pewnie bym Ci ich oszczedzil:P
7. nick wybralem nie bez kozery. nie laczylbym go jednak z "brakiem kultury" jaki mi zainputowalas (poza kilkoma schorzeniami):] zreszta, co do braku kultury - zapewniam cie, ze adekwatnie do Twych zyczen wielu internetowych sukcesow, on zasadniczo tez jest wirtualny;) Zalaczam realne dowody tego - swiadectwo osby, ktora nie wahala sie pod czyms takim podpisac:


Obrazek


Obrazek


Pozdrawiam!

PS
Panie Michale, przepraszam,a le odpowiem kiedy wroce z pracy - teraz musze juz biec na metro!Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.01.14 o godzinie 17:41

konto usunięte

Temat: RATLEREK.PL - Szukam Inwestora.

Wklei jeszcze świadectwa z podstawówki i potwierdzenie chrztu świętego
Bartłomiej Usydus

Bartłomiej Usydus Przepisy Domeny
CentrumHandlowe

Temat: RATLEREK.PL - Szukam Inwestora.

Przemysław Adamski:
Wklei jeszcze świadectwa z podstawówki i potwierdzenie chrztu świętego

:]

Temat: RATLEREK.PL - Szukam Inwestora.

Michał Filip Sobański:
Radku,
Nawet w wiki napisali:
"A startup company or start-up is a company with a limited operating history. These companies, generally newly created, are in a phase of development and research for markets."
to nie oznacza, ze start-upem może być pomysł. Coś musi być a prawdę zaczęte.
"Firma typu startup, czy start-up jest firmą z małą historią działania. Te firmy, głownie nowopowstałe sa w fazie rozwoju i poszukiwań rynków".
U Ciebie jest dalej tylko 1 strona manifestu... Mozna mówić o produkcie zanim się pojawi w sklepach, ale on już wtedy istnieje :). Twój produkt na razie nie istnieje. Nie jestes w żadnej fazie rozwoju, ani podczas poszukiwań rynków. Nie ma go. Możesz oczywiście uważać inaczej, ale pomyśl o jury, kto wygra, czy ten, kto coś ma, czy ten co ma tylko pomysł? pozdr. mfs
Witam!

Tak jak obiecałem - odpisuję. Przepraszam, że pytaniem, na pytanie, ale tak właśnie sformułuję swoją odpowiedź.

Proszę mi powiedzieć, czy to już jest produkt, jeśli tego czegoś nie ma w ogóle w sklepach, ale wszyscy ludzie o tym mówią? Czy firma posiadająca majątkowe prawa autorskie do rozpoznawalnej i nieobecnej na rynku marki, to firma posiadająca majątek? Czy jeżeli wszyscy wiedzą co to jest produkt X i nawet chcą go kupić - to znaczy, że są klientami tej firmy (przynajmniej potencjalnymi), czy nie są? Czy firma ma odbiorców na swój produkt?

Załóżmy, czysto hipotetycznie, że są lata 60 we Francji. Znany aktor, czy kto bądź, miał zareklamować produkt A i w programie na żywo zareklamował produkt B - przez przejęzyczenie, którego nie było. Ludzie chcieli kupić produkt B - bo przez swoje przejęzyczenie, aktor odkrył, że lepiej wpada w ucho/kojarzy się/zapamiętuje się nazwa B, ale nikt go nie oferował. Czy produkt B istniał? Czy miał jakąkolwiek wartość?

Załóżmy równie hipotetycznie, że istnieje produkt X który nie jest dostępny w sklepach, ale na skutek reklamy jest dostępny w mediach oraz ludzie posiedli świadomość jego marki - czemu firma, która posiada produkt X, nie wypuści go do sklepów?

Np. PlayStation - czemu Sony najpierw je reklamowało a potem dopiero robiło premierę produktu? Albo Harry Potter - czemu kolejne części ni ebyły dostępne w sklepach zanim nie ogłoszono premiery? Hmm...

Sam nie wiem Panie Michale - mam coś, czy nie mam?:( Czy to już jest start-up, czy jeszcze nie - a Pan jak myśli? Że nie...?

Pozdrawiam,Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.01.14 o godzinie 17:41

konto usunięte

Temat: RATLEREK.PL - Szukam Inwestora.

Brawo ! Porównanie Twojego projektu do firmy SONY, a także powieści Harrego Pottera...Przemysław Adamski edytował(a) ten post dnia 17.09.08 o godzinie 22:22
Marek Pujanek

Marek Pujanek marketing, strategie

Temat: RATLEREK.PL - Szukam Inwestora.

Witam,

włączę się do dyskusji, mimo iż uważam, że poziom prezentowany przez autora wątku nie zasługuje na czyjąkolwiek reakcję.
I nie, nie wynika to z Pańskiej, Panie Radku, impertynencji, chamstwa, zuchwalstwa, czy też najzwyklejszego narcyzmu. Powodem mojego poruszenia jest jakże wielka i, zdaje się, nieopisana ludzka głupota. Nie odmawiam Panu wykształcenia i piątek, a nawet "szuuustek" w szkole - co Pan usilnie tu udowadnia. Jeden jest problem, czasem to nie wystarcza.
Należy oprócz inteligencji mieć odrobinę mądrości. Niestety, z przykrością stwierdzam, że tej drugiej nieco Panu brakuje. Abstrahuję też od doświadczenia życiowego, którego pewnie z racji młodego wieku, nieco Panu brakuje (choć wiek nie jest tu żadnym wyznacznikiem - ale, żeby dyskusja była miła, tak powiem).
Szczerze Panu przyznam, że z początku myślałem, że jest to taka gra, poza, którą stosuje Pan, aby wzbudzić zainteresowanie. Później stwierdziłem, że skoro bierze Pan udział w programie TVN (tudzież zamierza), to kazali Panu robić z siebie idiotę. Jednak teraz, kiedy poświęciłem swój czas na zgłębienie Pańskiej obecności w internecie, mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że najzwyczajniej w świecie jest Pan głupiutki.
Nie będę rozważał Pańskiego stanu psychicznego (brakuje mi do tego przygotowania zawodowego, które dla Pana jest tak ważnym wyznacznikiem). Nie będę też rozwodził się na temat niższości Pańskiego pomysłu nad pudelkiem, czy plotkiem - wszystkie nota bene mają jedną zasadniczą przewagę nad Pańskim projektem - funkcjonują.
Nie chcę też rozstrzygać kwestii, czy "pomysł" Pański jest start-upem czy nie (ale polecam kurs czytania ze zrozumieniem - analfabetyzm wtórny jest bardzo niebezpiecznym zjawiskiem). Kwestię pławienia się, przez Pana rzecz jasna, Pańskim niebywałym intelektem i profilem psychologicznym, ot tak pozostawię bez komentarza. Jednakże jest jedna rzecz, zachowanie, które nie pozwala przejść mi koło tej dyskusji obojętnie. Zastanawia mnie, jak Pan może z taką łatwością oceniać innych, ich osiągnięcia, ich doświadczenia skoro, z całym szacunkiem dla Pana, w życiu zbyt wiele sam Pan jeszcze nie osiągnął (i nie mam tu na myśli kwestii finansowej). Niestety pisząc te słowa zdałem sobie sprawę, że tak na prawdę sam sobie już odpowiedziałem... Mam tylko nadzieję, że odpowiedziałem też innym i będą Pańskie wypowiedzi traktować z większą pobłażliwością.

Pozdrawiam

Marek

konto usunięte

Temat: RATLEREK.PL - Szukam Inwestora.

Marek świetnie i dosadnie to ująłeś...
Michal Janiszewski

Michal Janiszewski RESOLUTIO Doradztwo
Personalne

Temat: RATLEREK.PL - Szukam Inwestora.

Cześć,

Przebiłem się przez ten wątek nie bez pewnego zmęczenia. Z każdym postem, każdą kolejną polemiką był bardziej wciągający. Wręcz zabawny w pewnych miejscach. Zazwyczaj nie emocjonuje się zażartymi dyskusjami na forach i nie biorę w nich udziału, ale Pan, Panie Radku zaskoczył mnie bardziej niż się spodziewałem. Naprawdę.

Wklejenie przez Pana skanu "Opinii Studenta" jest absolutnym mistrzostwem świata.

To tyle.

Życząc wielu sukcesów zawodowych i przede wszystkim większego poziomu wglądu...

Michał Janiszewski,

- jako potencjalny inwestor to musze powiedzieć, że zakoczył mnie Pan bardziej niż Marek Kondrat na reklamach ING :)))))

Temat: RATLEREK.PL - Szukam Inwestora.

no to mamy end of topic :) hurrraaa
pozdr. mfs
Pawel R.

Pawel R. www.roogmedia.pl

Temat: RATLEREK.PL - Szukam Inwestora.

Teraz powinnismy zalozyc grupe dla wszystkich ktorzy chca adorowac Pana Radka, gdzie owy bohater bedzie mogl wklejac oceny z liceum oraz wypracowania, tudziez referaty...

Następna dyskusja:

szukam pomysłu na domenę:-)




Wyślij zaproszenie do