Temat: projekt logo - za jaką kase?
Tak... przeczytałem 3 ostatnie wypowiedzi i zaczynam dochodzić do wniosku że dzielenie włosa ma sens.
Proponuję dalszy podział - 1. koncepcja w mojej głowie 90%, 2. koncepcja w szkicu 0,5%, 3. wyrysy 0,5 %....
Krzysztof napisał dużo i bez sensu prawdę mówiąc - koncepcje dzieli od wykreślenia, ale jednocześnie powołuje się na wykreślanie grafionem i oddawanie klientowi, z epoki przed komputerowej. Otóż koncepcja to koncepcja - czyli zarys, szkic, pomysł, który może istnieć li tylko w głowie i MUSI przybrać formę końcową by mógł być sprzedany. To na ile wyceniamy procent koncepcji w stosunku do wykonania to nasza PRYWATNA sprawa, Klienta to nie interesuje, kupuje ostateczny wynik.
Projektowanie a przetwarzanie są i tak ze sobą powiązane ściśle - Koncepcja może być rewelacyjna a po przymiarkach w "przetwarzaniu" okazać się do modyfikacji. Logo nie powstaje dla samego siebie a właśnie dla tego przetwarzania na różne pola.
Samą koncepcję można sprzedać co najwyżej koledze projektantowi za 5 zł Rafale K.
Zdziwienie budzi stwierdzenie Rafała D., o projektowaniu z użyciem nowego logo jakichś "bezkontekstowych" rzeczy
Na tej samej zasadzie klient, zamawiający projekt logo, mógłby zarządać projektów ulotek, katalogów i strony www, na których będzie ono wystepować :-)
- w takim układzie jak zaprezentował cała corporate identity jest bez sensu. Hm... chyba jednak czegoś Rafał nie rozumie.