Temat: Ogłoszenia, perełki takie no :))
Nie, to nie wszystko co mogą. Ale po co więcej?
I tak jest kilku- kilkudziesięciu chętnych na jedno stanowisko.
Inna sprawa jak jest na papierze to trzeba się z tego rozliczyć. A taki ogólny bełkot jest bezpieczny. Sam się musisz dopraszać - a nie zawsze można; a i to może spowodować powód do odrzucenia kandydatury.
>Oferujemy:
>pracę w młodym, kreatywnym zespole, miłą atmosferę, umowę o pracę, >dobre warunki finansowe.
A co to znaczy?
- Młody kreatywny zespól - toż to bzdura nieraz 50 latkowie mają lepsze pomysły niż młody dwudziestoletni (o doświadczeniu nie wspomnę)- i co z tego że będą młodzi wiekiem jak atmosfera będzie nie do zniesienia.
- Umowę o pracę - a na jakiej podstawie miałby człowiek pracować. Na gębę?
- Dobre warunki finansowe - dla mnie dobre to 300 tys /mc (nie zarabiam tyle) ;) dla pracodawcy to aż 2,5 tys.
Dobre - to takie na które obie strony się zgadzają. I dobre to takie, że szef mi będzie płacił co miesiąc całą pensję a nie cykał po 500 zł.
Oczywiście nie mówię tu o obecnej mojej firmie (bo dostałem wszystko co miałem obiecane) tylko o sytuacji ogólnej (bezrobocie 12% i pazerność co niektórych szefów).