Cezary Ziemiński

Cezary Ziemiński creative arts &
strategy

Temat: Ogłoszenia, perełki takie no :))

hobbystyczny - przeznaczony dla hobbystów, pasjonatów, łączący ludzi o podobnych zainteresowaniach (np. klub hobbystyczny), mogący przejąć kogoś do głębi, pochłonąć, zainteresować; hobbistyczny, pasjonacki

Aż boje się dać ogłoszenie o pracę odkąd wiem o Twoim istnieniu :) Cezary Ziemiński edytował(a) ten post dnia 05.03.13 o godzinie 11:57
Adrian Piekarski

Adrian Piekarski projektant graficzny

Temat: Ogłoszenia, perełki takie no :))

Monika, niektórzy chyba udają ze nie wiedzą o co chodzi w tym ogłoszeniu:) Może niech się zgłoszą, w końcu są hobbystami:)
Adam Pawliczek

Adam Pawliczek Usability expert, UX
designer,
Interaction
specialist

Temat: Ogłoszenia, perełki takie no :))

Nie oferuję zatrudnienia = nie jest to oferta z umową o pracę, z zatrudnieniem w firmie, czyli na czarno, umowa o dzieło albo fv.
hobbystycznie = nie szukam zawodowca, czyli nie musi być profesjonalista

Tak to interpretuję. Zleceniodawca oczywiście robi z siebie skończonego kretyna szukającego jeleni z tą "realizacją konkretnego zlecenia", ale to już problem jeleni ;)
Adrian Piekarski

Adrian Piekarski projektant graficzny

Temat: Ogłoszenia, perełki takie no :))

nie musi być profesjonalista wiec na pewno nie faktura VAT:) jak ktoś robi hobbystycznie to nie zakłada działalności gospodarczej. Umowa o dzieło to też zatrudnienie. Jak dla mnie słowo hobbystycznie oddaje cały charakter "oferty" - znaczy że "zapłatą" ma być sama przyjemność robienia;) hobby w 90% przypadków pochłania pieniądze, a nie na odwrót:) W tym przypadku ma pochłaniać czas= pieniądze na rzecz ogromnej przyjemności robienia:)Adrian Piekarski edytował(a) ten post dnia 05.03.13 o godzinie 15:05

konto usunięte

Temat: Ogłoszenia, perełki takie no :))

Też tak to zrozumiałem
Adrian Piekarski:
nie musi być profesjonalista wiec na pewno nie faktura VAT:) jak ktoś robi hobbystycznie to nie zakłada działalności gospodarczej. Umowa o dzieło to też zatrudnienie. Jak dla mnie słowo hobbystycznie oddaje cały charakter "oferty" - znaczy że "zapłatą" ma być sama przyjemność robienia;) hobby w 90% przypadków pochłania pieniądze, a nie na odwrót:) W tym przypadku ma pochłaniać czas= pieniądze na rzecz ogromnej przyjemności robienia:)

konto usunięte

Temat: Ogłoszenia, perełki takie no :))

Ja też tak zrozumiałem - że za darmochę, ew. za wrzucenie do portfolio i za doświadczenie.
Raczej trzeba się spodziewać "najgorszego" po takim ogłoszeniu, a nie, że naiwnie myśleć, że hobbistycznie = ktoś, kto robi 10 patoli miesięcznie na skręcaniu długopisów, a w wolnym czasie robi super profesjonalne projekty.

konto usunięte

Temat: Ogłoszenia, perełki takie no :))

To mi się podoba :-)
http://www.inetgroup.pl/grupa/?subpage=8

konto usunięte

Temat: Ogłoszenia, perełki takie no :))

Ciekawe jaki mają budżet, heh.
Oni są prywatni? Papierzysk jak w jakimś ministerstwie, czy coś.Miłosz Wojaczek edytował(a) ten post dnia 11.03.13 o godzinie 00:32
Adrian Piekarski

Adrian Piekarski projektant graficzny

Temat: Ogłoszenia, perełki takie no :))

Żeby każdy klient tak dokładnie wiedział czego chce, to byłoby dobrze:)

konto usunięte

Temat: Ogłoszenia, perełki takie no :))

Ale to i tak się kupy nie trzyma.
Adrian Piekarski

Adrian Piekarski projektant graficzny

Temat: Ogłoszenia, perełki takie no :))

Mógłbyś rozwinąć?
Adam Pawliczek

Adam Pawliczek Usability expert, UX
designer,
Interaction
specialist

Temat: Ogłoszenia, perełki takie no :))

Makiety!!! Opisane!!! wow!!! :D

konto usunięte

Temat: Ogłoszenia, perełki takie no :))

Adrian Piekarski:
Mógłbyś rozwinąć?

Sama w sobie procedura przetargowa w prywatnej działalności jest dziwna. Z tego co widzę, to tutaj opiera się to na jeszcze dziwniejszych zasadach. Należy dostarczyć stos dokumentów (głównie zaświadczeń wystawionych przez siebie, których niemożliwe jest sprawdzenie). Czyli fachowość określa się na ilości wykonanych zleceń lub zaświadczeń :-) Co lepsze, wymaganą ilość zleceń, spełni praktycznie każdy, a ten kto nie spełni do sobie sam wypisze zaświadczenie i po kłopocie.

Pominę kwestię możliwości odwołania przetargu w każdej chwili - nawet przed datą składania ofert. Po co szanować ludzi, którzy muszą przygotować stos makulatury, który ktoś sobie wymyślił na podstawie innych przetargów.

Śmieszna również wydaje się być tabelka, w której musimy poinformować o wykonanych przez nas projektach i wpisać kwoty wynagrodzenia, jakie za nie pobraliśmy :-)

Fajnie też opisali złe praktyki pozycjonerskie:

"Dodatkowo złe praktyki pozycjonerskie - spam w kodzie pseudo-pozycjonujący firmy: ostrog.NET,
Dar.Net Dariusz Lyczko, FH MAG (Tylda.NET), LAGUNA sp. z o.o., NetCorp,
Netmax Skiba Krystian, Novos Marcin Gulec, PPHU LUKSus Grzegorz Włoch."

Co samo w sobie, mówi jak współpraca z taką firmą jest bezproblemowa. Albo coś jest nie tak w firmie, albo procedura przetargowa jest jednak niedopracowana jeszcze, skoro współpraca z żadną z firm nie była owocna :-) Biorąc to pod uwagę, tryb zamówienia i inne przesłanki, jestem pewny, że nie da się wykonać tego zlecenia w ciągu 30 dni (tak jak jest to zapisane). Przy takich zleceniach, można równie dobrze przez miesiąc robić "drobne poprawki", czekając przez kilka dni na kontakt.

Na prawdę można tu znaleźć masę śmiesznych rzeczy, włącznie z tym, że cała procedura przetargowa tak naprawdę jest do bani. Gdy już zostanie ostatecznie wybrana osoba/firma, może być bez żadnego powodu zakwestionowany projekt graficzny, a wtedy uzyskasz lub nie 10% kwoty przetargu i dostaniesz kopa w tyłek. Czyli podsumowując, firma wygrywająca ten przetarg może tylko liczyć na cud bezproblemowej współpracy oraz tego, że w między czasie nikt nie złoży tańszej oferty.

Klauzule niedozwolone pominąłem, bo jest wiele śmieszniejszych rzeczy :-)

Makiety itp. fajnie, że są zrobione, ale patrząc na całość, dają przekonanie, że ktoś będzie za wszelką cenę chciał być mądrzejszy i uczyć robić strony internetowe :-)

Mielibyście odwagę stanąć do przetargu? :-)

Ogłoszenie znalazłem na GL :-)

PS Mam nieodparte wrażenie, że zaraz zostanę zjedzony :-)Paweł Korzeniewski edytował(a) ten post dnia 11.03.13 o godzinie 09:30
Robert K.

Robert K. Członek Zarządu,
iNet group Sp z
o.o., PLTelkom Sp z
o.o....

Temat: Ogłoszenia, perełki takie no :))

Witam
Może kilka wyjaśnień.
Zaprojektowanie i wykonanie strony internetowej to rzecz, która w dużej mierze opiera się na zaufaniu do wykonawcy. Jako zamawiający nigdy tak do końca nie wiem co otrzymam w efekcie końcowym. Niestety miałem już sytuację, gdzie po prostu wybrałem ofertę firmy która dala dobrą ceną i miała fajne portfolio. Po zapalcie zaliczki okazało się że otrzymałem coś co nie miało nic wspólnego z pracami którymi firma się chwaliła.
Inet Group to firma prywatna, wydaje własne pieniążki nie publiczne, więc dlatego nie przetarg a zapytanie ofertowe. Mamy budżet, jeżeli nas na stronę nie bezie stać to po prostu nie będziemy nikomu zawracać tym głowy.
Jest etap, gdzie weryfikujemy propozycję, płacimy za to i podejmujemy decyzję czy robimy dalej, czy to jednak nas nie interesuje.
Może profesjonalistami w tej materii nie jesteśmy ,co widać po aktualnych stronach, jednak poszukujemy solidnego wykonawcy który szybko unowocześni nam strony www.
Jeżeli komuś warunki nie odpowiadają, to po prostu niech na nas czasu nie traci.

konto usunięte

Temat: Ogłoszenia, perełki takie no :))

Nie no, spoko : )
W końcu udajemy kapitalizm, także można wszystko.

Tylko no to taka ciut skrajność w drugą stronę... Paweł opisał to szerzej.
Nie wiem, czy taka procedura gwarantuje w jakiś sposób, że tym razem się nie natniecie.

Ja mogę tylko powiedzieć ze swojego punktu widzenia (nie trzeba się z tym zgadzać), że mnie to trochę przeraziło : )

Niesamowite jest, że to takie działanie obronne. Ciekawe, czy to będzie częściej na rynku zauważane - że z jednej strony mamy ludzi, którzy biorą lipę bo tanio, bo kryzys, a z drugiej ciekawe właśnie jak sobie będą radzić firmy, które jednak chcą jakość, nie dziadostwo, ale jeszcze nie mają budżetu, by iść do ultra profi agencji. Ale to już dyskusja na osobny wątek ;)

konto usunięte

Temat: Ogłoszenia, perełki takie no :))

Żądanie ujawnienia kwot wykonanych zleceń jest nieco na wyrost chyba? Tak samo jak lista firm, z którymi współpracowaliście i współpraca nie ułożyła się dobrze...

Chcieliście dobrze, ale wyszło na to, że w ogóle nie znacie realiów rynku, ani nie macie doświadczenia przy współpracy przy tego typu projektach. Rozumiem, że konkurs wygra ten kto umiejętnie połączy niską cenę z dużą ilością wypisanych sobie samemu zaświadczeń i innych laurek :-)

Po prostu to się robi nie tak :-) Zrobić research, wybrać kilka firm, podzwonić, popytać (bnawet po ich byłych kontrahentach), a będziecie mieli dużo więcej wiedzy niż z zaświadczeń wystawionych samemu sobie.
Krzysztof F.

Krzysztof F. "Zbyt mało wiem by
być
niekompetentnym."

Temat: Ogłoszenia, perełki takie no :))

Nie będę zakładać nowego tematu, jednak uważam, że warto się tym z wami podzielić :)

Trudno mi przestać się śmiać ...

http://corton.pl/konkurs/828-billboard-dla-producenta-...
Michał B.

Michał B. Freelancer

Temat: Ogłoszenia, perełki takie no :))

He he, dlatego a opuszczam tą branże bo ona tonie w oczach, a szkoda życia.

Dzisiejszy rynek opiera się o domorosłych "specjalistach" i gimbusach które za miskę ryżu na pirackim sofcie zrobią każdą robotę, a polaczek cwaniaczek polski bysnesmen będzie się cieszył że znowu trafił jelenia.

PzdrMichał B. edytował(a) ten post dnia 11.03.13 o godzinie 15:58
Adrian Piekarski

Adrian Piekarski projektant graficzny

Temat: Ogłoszenia, perełki takie no :))

hehehe:)
http://corton.pl/projekt/41133
http://corton.pl/projekt/39310

mam wrażenie ze większość robi sobie poprostu jaja:)Adrian Piekarski edytował(a) ten post dnia 11.03.13 o godzinie 16:39
Krzysztof F.

Krzysztof F. "Zbyt mało wiem by
być
niekompetentnym."

Temat: Ogłoszenia, perełki takie no :))

Adrian Piekarski:
hehehe:)
http://corton.pl/projekt/41133

mam wrażenie ze większość robi sobie poprostu jaja:)

Też tak myślałem .. jednak okazuje się, że nie :))



Wyślij zaproszenie do