Temat: Gimp w zastosowaniach profesjonalnych

ale nie tyle co Photoshop ... a co do OS...no rzeczywiscie, ja nie korzystam z Win, zaczelem od clamshella zabawe z komputerami :P

Temat: Gimp w zastosowaniach profesjonalnych

Łukasz K.:
ale nie tyle co Photoshop ...

Ale to nie ma znaczenia.
W temacie porównywany jest BEZPŁATNY program z płatnym. NIE mniej płatny z więcej płatnym. Taki niuans dla czytających ze zrozumieniem.

Temat: Gimp w zastosowaniach profesjonalnych

zgadzam sie Krzysztofie, mimo tego pytanie jest o zastosowanie GIMP profesjonalnie. Zaprezentowalem alternatywe dla Photoshopa, ktory jest softwarem stricte komercyjnym. No dla mnie OT, bo w sumie nie ma co porownywac :)

Temat: Gimp w zastosowaniach profesjonalnych

Łukasz K.:
zgadzam sie Krzysztofie, mimo tego pytanie jest o zastosowanie GIMP profesjonalnie. Zaprezentowalem alternatywe dla Photoshopa, ktory jest softwarem stricte komercyjnym. No dla mnie OT, bo w sumie nie ma co porownywac :)

Porównywać faktycznie nie ma co, chyba, że darmowe wersje starych Photoshopów dodawane do urządzeń peryferyjnych, ale mniejsza o to.

Na rynku, czyli gdzieś gdzie za coś płacimy, Photoshop nie ma jakiejś wyszukanej konkurencji. GIMP jest z innej półki, to już lepiej porównywać chyba OpenOffice z pakietem Office MS, dlatego, że GIMP nie będzie aspirował do zmiażdżenia PS czy odebrania mu 50% użytkowników. Gdyby chciał to osiągnąć, to dawno by byłby widoczne znaczniejsze postępy, a tak zostanie w świadomości darmowy edytorem, gdzie słowo "darmowy" rekompensuje braki takie jak obsługa CMYK. Przykładem programu, który chciał trochę pokonkurować z PS jest polski Pixel (a może był, bo chyba projekt stoi od dawna w miejscu).

Na koniec może warto po prostu sobie wytłumaczyć co rozumiemy przez "GIMP w zastosowaniach profesjonalnych", czy chodzi tylko o pracę zarobkową za pomocą tego programu, czy o pracę programu, która nie ustępuje jakości PS. Jeżeli to pierwsze, to tak, jeżeli to drugie, to nie.

Temat: Gimp w zastosowaniach profesjonalnych

Gwóźdź w ścianę można wbić nie tylko młotkiem ale i termoforem, jak się uprzeć. I to jest różnica między GIMPem a PS.

Program do obróbki obrazu można spokojnie napisać nawet we Flashu 8.0. Filtry graficzne to w dużej części kombinacje kilku podstawowych działań a pędzle itp. to już pestka. Różnica pomiędzy programami wynika przede wszystkim z dostępu do opatentowanych technologii i intuicyjności interfejsu, bo reszta jest w podręcznikach. I właśnie na tej intuicyjności GIMP się wykłada: jeżeli mam zrobić coś "zupełnie jak w PS" ale 100 razy dłużej, dziękuję.