Tomasz Górski

Tomasz Górski New Media Designer

Temat: Dziwna rozmowa rekrutacyjna

Milena S.:
jakby tak wstawić piętrowe łóżko, to jeszcze można podnająć... hmm
Jak położą się w poprzek to więcej się zmieści ;)

Faktycznie za 1,5k da się przeżyć w Warszawie ale to nie jest spokojna egzystencja tylko survival!

konto usunięte

Temat: Dziwna rozmowa rekrutacyjna

Tomasz Górski:
Milena S.:
jakby tak wstawić piętrowe łóżko, to jeszcze można podnająć... hmm
Jak położą się w poprzek to więcej się zmieści ;)

Faktycznie za 1,5k da się przeżyć w Warszawie ale to nie jest spokojna egzystencja tylko survival!


a znacie to:

http://www.youtube.com/watch?v=S81KBq6ZnbU

konto usunięte

Temat: Dziwna rozmowa rekrutacyjna

Tomasz Górski:
Faktycznie za 1,5k da się przeżyć w Warszawie ale to nie jest spokojna egzystencja tylko survival!

A w którym z największych miast NIE jest, przy założeniu, że nie mieszka się z rodzicami? :)

Z drugiej strony - ciężko uwierzyć, za ile człowiek jest w stanie w miarę godnie przeżyć kiedy naprawdę musi.Piotr W. edytował(a) ten post dnia 15.09.10 o godzinie 23:41
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Dziwna rozmowa rekrutacyjna

Tomasz Górski:
Milena S.:
jakby tak wstawić piętrowe łóżko, to jeszcze można podnająć... hmm
Jak położą się w poprzek to więcej się zmieści ;)

Faktycznie za 1,5k da się przeżyć w Warszawie ale to nie jest spokojna egzystencja tylko survival!

Survival?
Chętnie nawet zaprosze do mieszkania byś się przekonał jaki to niby "survival".
Gdby nie praca i pomaganie innym to pewnie bym pół dnia i całą noc leżał i spał.
Taki Survival.
Dwie osoby pracuję.
Jedna na etacie a druga dorywczo, ale jednak.
Trzecia jest na emeryturze i się dobrze trzyma.
Co niedzielę wszyscy jemy obiad.
Często jeździmy rekreacyjnie na rowerach.
Opłacam internet, mamy co jeść(chociaż fakt, że panie nie wiem czemu jedzą bardzo mało).
Każdy ma własny pokój. W swoim mogę malować i rysować na podłodze w formacie 100 x 70 cm.
Demonizujesz.
;)
Tomasz Górski

Tomasz Górski New Media Designer

Temat: Dziwna rozmowa rekrutacyjna

A czy można być bogatym i zadowolonym z życia ? Chyba każdy dąży do jakiegoś tam statusu. Jestem w 99,9 procentach pewien że nigdy nie wybuduję sobie willi z basenem ale z rzeczy materialnych to chciałbym mieć jakieś tam mieszkanie i w miarę porządny samochód :) Czy to tak wiele jak na przeciętnego Polaka?

konto usunięte

Temat: Dziwna rozmowa rekrutacyjna

Wydaje mi się, że jeżeli po 2-3 latach w zawodzie z wykonywanej pracy nie da się wyżyć na codzień, spłacić choćby skromnego mieszkania, utrzymać auta i wyjechać choćby raz na wakacje to coś jest nie tak :/
Marcin Pawlas

Marcin Pawlas kocham poniedziałek

Temat: Dziwna rozmowa rekrutacyjna

REKLAMA - pracuję za darmo, buduję portfolio, proszę o zgłoszenia REKLAMA :)

konto usunięte

Temat: Dziwna rozmowa rekrutacyjna

Marcin Pawlas:
REKLAMA - pracuję za darmo, buduję portfolio, proszę o zgłoszenia REKLAMA :)

A nie masz jakiejś drukarni budującej portfolio? :D

konto usunięte

Temat: Dziwna rozmowa rekrutacyjna

Piotr, kurde nie poznałem Cie ! Zmieniles fotke, tak jak Kasia :P
Krzysztof F.

Krzysztof F. "Zbyt mało wiem by
być
niekompetentnym."

Temat: Dziwna rozmowa rekrutacyjna

Łukasz Karolczak:
Piotr, kurde nie poznałem Cie ! Zmieniles fotke, tak jak Kasia :P

I to na mega denerwującą fotkę, co na nią patrzę to mi się ziewać chce :P

konto usunięte

Temat: Dziwna rozmowa rekrutacyjna

Hyhyhy :D
Ile można się napinać w podkoszulku :D

Obecna fota odzwierciedla nastrój towarzyszący mi od dobrego miesiąca ilekroć do roboty siądę :P
Kamil Kłosowski

Kamil Kłosowski webdeveloper
limegarden.pl

Temat: Dziwna rozmowa rekrutacyjna

Wracając do tematu - Kwestią jest rynek - klienci. Jesteśmy jednak nieco zacofanym krajem jeśli o to chodzi. Wciąż brakuje nam dużych projektów, które tworzy się całymi zespołami, a strona internetowa to nie tylko design i kod, ale i usability, accesibility, front-end, back-end - gdzie do projektów podchodzi się kompleksowo.

Ostatnio patrzę na zachód - USA, UK. Jesteśmy w porównaniu do tych krajów sto lat za murzynami. Podejście i u nas się zmienia jednak nadal zbyt wolno.

Reasumując - póki klient i rynek nie wymuszą profesjonalnego podejścia do designu/webdesignu to nadal projekty będą słabe, podejście pracodawców kulawe, a zarobki marne. Oczywiście generalizuję, ale niestety porównując nasz rynek z zachodnim taka generalizacja jest chyba na miejscu ;)

ps. nie jestem designerem, tylko webdeveloperem, więc wybaczcie porównanie tylko do rynku web.
Tomasz Górski

Tomasz Górski New Media Designer

Temat: Dziwna rozmowa rekrutacyjna

@Kamil - dokładnie i dlatego pracodawcy wciąż poszukują kombajnów wielozadaniowych na jeden etat ;)
Ania P.

Ania P. Web and Information
Design

Temat: Dziwna rozmowa rekrutacyjna

Marcin Południkiewicz:

Dwie osoby pracuję.
Jedna na etacie a druga dorywczo, ale jednak.
Trzecia jest na emeryturze i się dobrze trzyma.

albo nie wliczyles w ten Wasz dochod rzeczonej emerytury i jest przeklamane, albo usilujesz wszystkim wmowic, ze ktos robi na etat w Warszawie za jakies 600 zlotych. W Polsce nie ma czegoś takiego, jak płaca minimalna?

Co niedzielę wszyscy jemy obiad

wiekszosc ludzi musi jesc codziennie, nie raz na tydzien, i nie jest to uważane za jakis luksus.
mamy co jeść(chociaż fakt, że panie nie wiem czemu jedzą bardzo mało).

być może chodzi im o to, żeby coś zostało na następny dzień...
Gdby nie praca i pomaganie innym to pewnie bym pół dnia i całą noc leżał i spał.
Taki Survival.

Poczekaj az bedziesz mial dzieci i wtedy opowiadaj, za ile mozna przezyc, bo na razie tej sytuacji nie da sie porownac do sytuacji przecietnej rodziny mlodego, doroslego czlowieka. Jednak wiekszosc ludzi w wieku uczestnikow tej grupy ma albo bedzie miec dzieci, takie jeszcze nieodrosniete, za ktore trzeba wziac odpowiedzialnosc finansowa, karmic czesciej niz raz na tydzien i raczej trzeba im zapewnic miejsce do spania i nauki wieksze niz 100x70, cieplą wodę i coś do ubrania. Że o szkole nie wspomnę.
W swoim mogę malować i rysować na podłodze w formacie 100 x 70 cm.

o, o, papier i kredki też kosztują. No chyba, że rysujesz węglem znalezionym w ognisku po gotowaniu obiadu (bo przecież w Twom budzecie nie ma wymienionych żadnych rachunków za energię) na papierze, co Ci z rozpałki został.

ja nie twierdzę, że Tobei się nie udaje przeżyć za te pieniądze, ale to jest sytuacja trochę nietypowa, więc trudno tak sobie opowiadać, że "da się". No i warunek podstawowy - trzeba mieć wykupione na własność mieszkanie, bo za 600 złotych nikt raczej nie wynajmie czegoś 3pokojowego. Czyli: trzeba miec mieć pare stow ulokowanych w mieszkaniu plus miesieczny dochod, zeby to nie byl survival.Ania P. edytował(a) ten post dnia 16.09.10 o godzinie 14:13
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Dziwna rozmowa rekrutacyjna

Ania P.:
Marcin Południkiewicz:

Dwie osoby pracuję.
Jedna na etacie a druga dorywczo, ale jednak.
Trzecia jest na emeryturze i się dobrze trzyma.

albo nie wliczyles w ten Wasz dochod rzeczonej emerytury i jest przeklamane, albo usilujesz wszystkim wmowic, ze ktos robi na etat w Warszawie za jakies 600 zlotych. W Polsce nie ma czegoś takiego, jak płaca minimalna?
Emerytura obecnie prawie nie idzie na rachunki, więc się nie liczy(wiesz ile kosztują lekarstwa?).
A jedna osoba nie pracuje na etat.

Co niedzielę wszyscy jemy obiad

wiekszosc ludzi musi jesc codziennie, nie raz na tydzien, i nie jest to uważane za jakis luksus.
Pisałem o wspólnym posiłku a nie w ogóle posiłku.
Chociaż jedna osoba u nas ma akurat taką pracę, że nie am przerwy nawet na siusiu, wiec jedyny porządny obiad je w weekend.
A tak to jak może żywi się zupkami chińskimi i kanapkami.
mamy co jeść(chociaż fakt, że panie nie wiem czemu jedzą bardzo mało).

być może chodzi im o to, żeby coś zostało na następny dzień...
Nie wie.
Gdby nie praca i pomaganie innym to pewnie bym pół dnia i całą noc leżał i spał.
Taki Survival.

Poczekaj az bedziesz mial dzieci i wtedy opowiadaj, za ile mozna przezyc, bo na razie tej sytuacji nie da sie porownac do sytuacji przecietnej rodziny mlodego, doroslego czlowieka.
Do tej pory zamierzam zarabiać znacznie więcej.
Nie zamierzam mieć dzieci jak nie będzie mnie na sto stać.

ps. sam byłem dzieckiem, więc chyba się nieco orientuję ile mogło być na mmnie wydawane.
Nie przypominam sobie by nasza rodzina jakoś więcej zarabiała.
Fakt, że często oszczędzałem kasę na jedzenie by kupić sobie coś innego.
Ale dzieciństwo miałem udane.

Jednak wiekszosc ludzi w wieku uczestnikow tej grupy ma albo bedzie miec dzieci, takie jeszcze nieodrosniete, za ktore trzeba wziac odpowiedzialnosc finansowa, karmic czesciej niz raz na tydzien i raczej trzeba im zapewnic miejsce do spania i nauki wieksze niz 100x70, cieplą wodę i coś do ubrania. Że o szkole nie wspomnę.
Kiedy znalazłem jak widziałaś mieszkanie 60 metrów za 1 k.
To o jakieś 15 metrów więcej niż ja mam, gdzie każdy ma swój pokój.
No i mam miejsce do nauki oraz spania.
Czynsz 400 zł.
Zatem można się zmieścić w tym 1500 nie?
Ja opłacam internet i swą komórkę i kartę miejską.
W swoim mogę malować i rysować na podłodze w formacie 100 x 70 cm.

o, o, papier i kredki też kosztują.
i mnie stać.
Farby też kosztują.
Ostatnio maluję na płótnie.
No chyba, że rysujesz węglem znalezionym w ognisku po gotowaniu obiadu (bo przecież w Twom budzecie nie ma wymienionych żadnych rachunków za energię) na papierze, co Ci z rozpałki został.
Haha.
Mamy kuchenkę gazową. Fakt, rachunki to drugie 400 zł po czynszu. Ale 800 w 1500 się nadal mieści, dodaj do tego 600 na jedzenie i wychodzi 1400.
:)

ja nie twierdzę, że Tobei się nie udaje przeżyć za te pieniądze, ale to jest sytuacja trochę nietypowa, więc trudno tak sobie opowiadać, że "da się". No i warunek podstawowy - trzeba mieć wykupione na własność mieszkanie, bo za 600 złotych nikt raczej nie wynajmie czegoś 3pokojowego.
Własność po pewnym czasie, na początek było wynajmowane.
Wcześniej mieszkałem na Pradze Północ i Mokotowie.
Czyli: trzeba miec mieć pare stow ulokowanych w mieszkaniu plus miesieczny dochod, zeby to nie byl survival.
Jedna osoba ma stały miesięczny dochód a druga dorywczo, ale jednak miesięcznie też zyski generuje.
:)
Tomasz Górski:
A czy można być bogatym i zadowolonym z życia ? Chyba każdy dąży do jakiegoś tam statusu. Jestem w 99,9 procentach pewien że nigdy nie wybuduję sobie willi z basenem ale z rzeczy materialnych to chciałbym mieć jakieś tam mieszkanie i w miarę porządny samochód :) Czy to tak wiele jak na przeciętnego Polaka?

Czasami odnoszę wrażenie, że jednak chcesz mieć willę.
:D
Wobec samochodu ma na tyle wysokie wymagania, że będzie musiał być z salonu co-najmniej.
No i muszę wyrobić prawo jazdy bo nie mam.
Skoro od lat nie mam objawów to może będę mógł.
Piotr W.:
Wydaje mi się, że jeżeli po 2-3 latach w zawodzie z wykonywanej pracy nie da się wyżyć na codzień, spłacić choćby skromnego mieszkania, utrzymać auta i wyjechać choćby raz na wakacje to coś jest nie tak :/

A auto jest niezbędne do życia?
Gdyby nie komunikacja miejska to byłoby mniej okazji by dziewczyna jakaś mi odwzajemniła uśmiech.
;)
Tak samo z psami.Każdy musi mieć psa.
Jeszcze Chińczyków rozumiem.

ps. nade mną ciągle ktoś wynajmuje mieszkanie takie jak nasze z 3 pokojamiMarcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 16.09.10 o godzinie 15:49

konto usunięte

Temat: Dziwna rozmowa rekrutacyjna

Marcin Południkiewicz:
A auto jest niezbędne do życia?
Gdyby nie komunikacja miejska to byłoby mniej okazji by dziewczyna jakaś mi odwzajemniła uśmiech.
;)

Dla mnie tak. Komunikacją miejską nie pojadę na narty, nie zawiozę rowerów i psa nad jezioro, nie przytaszczę z marketu tygodniowych zakupów itd itd
Z dziewczynami można uśmiechy na światłach powymieniać.. Ewentualnie ze swoją własną w domu :P

Pewnie, że da się żyć bez auta. Bez ciepłej wody i komputera też. Tylko po co?
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Dziwna rozmowa rekrutacyjna

Kamil Kłosowski:
Wracając do tematu - Kwestią jest rynek - klienci. Jesteśmy jednak nieco zacofanym krajem jeśli o to chodzi. Wciąż brakuje nam dużych projektów, które tworzy się całymi zespołami, a strona internetowa to nie tylko design i kod, ale i usability, accesibility, front-end, back-end - gdzie do projektów podchodzi się kompleksowo.

Ostatnio patrzę na zachód - USA, UK. Jesteśmy w porównaniu do tych krajów sto lat za murzynami. Podejście i u nas się zmienia jednak nadal zbyt wolno.

Reasumując - póki klient i rynek nie wymuszą profesjonalnego podejścia do designu/webdesignu to nadal projekty będą słabe, podejście pracodawców kulawe, a zarobki marne. Oczywiście generalizuję, ale niestety porównując nasz rynek z zachodnim taka generalizacja jest chyba na miejscu ;)

ps. nie jestem designerem, tylko webdeveloperem, więc wybaczcie porównanie tylko do rynku web.

Widziałem ogłoszenie pracy dla Disney-a.
Wymagania podobne jak u nas.
A praca zdalna?
Piotr W.:
Marcin Południkiewicz:
A auto jest niezbędne do życia?
Gdyby nie komunikacja miejska to byłoby mniej okazji by dziewczyna jakaś mi odwzajemniła uśmiech.
;)

Dla mnie tak. Komunikacją miejską nie pojadę na narty, nie zawiozę rowerów i psa nad jezioro, nie przytaszczę z marketu tygodniowych zakupów itd itd
Nie jeżdżę na nartach.
Zwłaszcza, że uważam się za zbyt cennego by łamać sobie nogi.
:D
No patrz a ja 11 km na rowerze wyrobiłem by dojechać do lasu w Międzylesiu.
Mam dogo-fobię i nie widzę sensu posiadania psa.
A ja taszczę zakupy.
Tylko robię dwa razy w tygodniu.
I nawet ostatnio niczego nie trenuję ani nie ćwiczę.
Z dziewczynami można uśmiechy na światłach powymieniać.. Ewentualnie ze swoją własną w domu :P

Pewnie, że da się żyć bez auta. Bez ciepłej wody i komputera też. Tylko po co?
Dla mnie auto i ciepła woda to nie to samo.
Na prawdę nogi są niedoceniane przez ludzi.
Ostatnio wracałem 4 km do domu na piechotę z profesorem w wieku ok. 70-80 lat po północy.
Mimo, że autobus miał być za 5 minut.
Czasami jak patrzę na rówieśników lub ludzi w zbliżonym do mojego wieku to od razu nasuwa mi się myśl - ofermy.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 16.09.10 o godzinie 15:59

konto usunięte

Temat: Dziwna rozmowa rekrutacyjna

Dominik Kiepuszewski:
I to w najlepszym wypadku, słyszałem o kosztach juz 1000 pln za pokój. W Warszawie kawalerkę trudno znaleźć poniżej 1500pln + opłaty oczywiscie.

Może za milion od razu? Za 1800 (wliczony czyns) znajdziesz dwupokojowe mieszkanie (50 metrow) niedaleko metra. I nie jakąs nore ale przyzwoite mieszkanie, po remoncie.Jacek Kustra edytował(a) ten post dnia 16.09.10 o godzinie 15:56

konto usunięte

Temat: Dziwna rozmowa rekrutacyjna

Marcin Południkiewicz:
zależy gdzie
u mnie czynsz to 400 zł
jedzenie kupuję za 600 na 3 osoby
i za tysiaka wtedy mogę funkcjonować
jakbym zarabiał te 4 tysiaki to miałbym jeszcze tysiąc na siebie
:D

600 zł na 3 osoby? Chyba dziadowanei w Biedronce. Wybacz. Ale 600 zł na 3 osoby to 6,6 zł dziennie.

najdroższe chyba jest Centrum
znajomy płaci tam czynsz 800 zł

Gdzie w Centrum?

konto usunięte

Temat: Dziwna rozmowa rekrutacyjna

Tomasz Górski:
Ceny jedzenia owszem można coś wyłuskać po promocji taniego w Tesco czy też w Auchanie ale albo robisz pakupki w weekend i wstajesz pół godziny wcześniej żeby zrobić sobie żarcie do pracy albo bulisz Panu kanapce 4zeta za bułkę z szynką.

Dla kogoś kto zarabia 2k-3k netto to naprawdę jest cięzko.

Następny co generalizuje ile wlezie. Cena jedzenia droga? To jedź sobie do innego wielkiego miasta i zobaczysz te różnice.
Czasem bywam w Gdańsku i nawet nie wiesz jak się dziwię, jak w tym samym Realu, ceny tego samego co kupuję w Warszawie, potrafią być wyższe.

Nikt nie mówi, że Warszawa jest tania. Ale porównywanie mieszkań np w Warszawie do mieszkań w Grójcu, chyba mija się z celem.

Następna dyskusja:

Rozmowa rekrutacyjna w IKEA




Wyślij zaproszenie do