Temat: Uzależnienie Emocjonalne

Witajcie,
czy przeżyliście (głupie pytanie) uzależnienie emocjonalne? Jak z nim walczyć, jak się zachować, by się "oduzależnić"? Cze macie jakieś doświadczenia z wychodzeniem z tego problemu?
Pozdrawiam :)

konto usunięte

Temat: Uzależnienie Emocjonalne

Rafał S.:
Witajcie,
czy przeżyliście (głupie pytanie) uzależnienie emocjonalne? Jak z nim walczyć, jak się zachować, by się "oduzależnić"? Cze macie jakieś doświadczenia z wychodzeniem z tego problemu?
Pozdrawiam :)


Mam wrażenie,że przezywam coś w w tym stylu dobrze nazwane"uzależnienie emocjonalne"....niestety póki co dla mnie to walka z wiatrakami...
Artur Then

Artur Then "Jeżeli
za­bałaga­nione
biur­ko jest oz­naką
za­bałaga­ni...

Temat: Uzależnienie Emocjonalne

hej, jedyne co pomaga to porządna terapia, niestety łatwo wpaść w kolejne uzależnienie emoconalne lub jakiekolwiek inne.... niestety tak mamy :( ale terapia daje wiedze i naprawde pomaga... pozdrawiam i zycze powodzenia:)

konto usunięte

Temat: Uzależnienie Emocjonalne

Tak, ja mam taki problem. Trzy razy w zyciu zdarzyly mi sie relacje z mezczyznami, od ktorych uzaleznilam sie emocjonalnie. Wspolna ich cecha jest to, ze wszyscy trzej mnie oszukiwali, oklamywali i zdradzali, ale DDA zniesie i wybaczy wszystko w nadziei, ze kiedys to sie zmieni na lepsze. W tej chwili trzeci raz przezywam koniec. Jest naprawde ciezko, jak to na glodzie: prawie nie jem, bardzo zle spie, nie pracuje i bywa, ze przez pare dni nie wychodze z lozka. Mialam juz w ciagu 4 ostatnich lat do czynienie z kilkoma psychologami i psychiatrami, ale w moim przypadku nic nie dziala, bo widocznie nie mam szczescia, by trafic na odpowiedniego terapeute i na odpowiednie leki. Ostatnio zapisalam sie na terapie indywidualna dla DDA, ale wczoraj, po drugim spotkaniu, pani psycholog mnie po prostu splawila.

konto usunięte

Temat: Uzależnienie Emocjonalne

Aha, jedynym skutecznym (sprawdzonym) sposobem na oduzaleznienie sie jest uzaleznienie sie od kogos innego... :-( Naprawde dziala, ale nie polecam. Bledne kolo.
Mirosław Ż.

Mirosław Ż. Integrator rozwoju
osobistego,
kreatywny konsultant
ds. p...

Temat: Uzależnienie Emocjonalne

Mam dobre intencje ...ale "błędne koło" to wytrych do usprawiedliwienia swojej ( przejściowej ! ) bezsilności. Zapraszam na bezpłatne e-konsultacje ...

http://minnesota.pl - najlepiej na listy@minnesota.pl
Małgorzata Grygierowska:
Aha, jedynym skutecznym (sprawdzonym) sposobem na oduzaleznienie sie jest uzaleznienie sie od kogos innego... :-( Naprawde dziala, ale nie polecam. Bledne kolo.
Magdalena J.

Magdalena J. życie trwa tak
długo, jak długo
trwają nasze
wzruszenia. ...

Temat: Uzależnienie Emocjonalne

Małgorzata Grygierowska:
ale DDA zniesie i wybaczy wszystko w
nadziei, ze kiedys to sie zmieni na lepsze.

Tak coś w tym stwierdzeniu jest. Dotyczy to nie tylko związków męsko-damskich ale np. relacji w miejscu pracy. Powiedzmy, że jest źle, nie-DDA szuka sposobu rozwiązania sytuacji, próbuje coś zmienić, szuka innej pracy, rozmawia itd. DDA czeka z nadzieją, że coś się zmieni w przekonaniu, ze to co go spotyka to tylko chwilowy przejaw złego nastroju np. szefa. Czasami spuszcza głowę, czasami dyskutuje lecz nadal zbiera baty i czeka z nadzieją na cud.
Anna S.

Anna S. Doradca zawodowy /
specjalista ds.
szkoleń , rozwoju

Temat: Uzależnienie Emocjonalne

w skrócie? - przeżyć stratę, a to wiąże się ze smutkiem i złością. Oczywiscie nie jest to recepta, pisze jedynie z wlasnych doswiadczen, ktore są... ekhm różne. Bo tak naprawde łatiwje napisac, ale by to faktycznie zrobic... to... no wlasnie. nei taka prosta sprawa
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Uzależnienie Emocjonalne

Nie jestem DDA ale szukam pomocy dla kogos bliskiego z DDA.

Ode mnie dodam do tego watku, ze kazdy czlowiek w jakis sposob uzaleznia sie od bliskiej osoby wiec nie wiem czy powinniscie sie dodatkowo zaglebiac w ten problem gdyz macie wystarczajaco innych- zreszta jak kazdy czlowiek na kuli ziemskiej.

Najbardziej mnie meczy w sprawie z ta bliska osoba, ktorej chce pomoc, ze ona odrzuca jakby z automatu kazda chec pomocy a nawet sygnal, ktory mialby wskazywac na chec pomocy jej osobi.

Moze ktos z Was doradzi jak podejsc do osoby DDA by zechciala przyjac pomoc?


Moja pomoc tej osobie polega m. in. ze probuje ja naklonic by poszla do psychologa, ktory dal by jej wskazowki co i jak dalej mialaby robic gdyz mniejszymi a czasami wiekszymi krokami jakby dazy (raczej nieswiadomie) do totalnego zniszczenia wlasnego zycia a wtedy moze byc za pozno na jakakolwiek pomoc.

I jeszcze jedne pytanie (raczej do jakiegos psychologa na tej grupie):
Czy osoba DDA moze miec dodatkowa osobowosc histrioniczna, czy moze osoby DDA maja taka ceche, ktora moze blednie wskazywac na posiadanie dodatkowej (procz DDA) osobowosci histrionicznej?
Marcin Grzybek

Marcin Grzybek Nic co ma wartość,
nie przychodzi bez
walki!

Temat: Uzależnienie Emocjonalne

Co powoduje odrzucanie tej pomocy od innych ?
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Uzależnienie Emocjonalne

Tej odpowiedzi oczekuje od Was gdyz jako DDA macie wieksze rozeznanie w problematyce.

Z swojej strony moge powiedziec, ze osoba ta bardzo a moze az zabardzo stara sie byc samodzielna rowniez w sensie, ze ona wszystko moze sama, nie potrzebuje czyjejs pomocy gdyz wedlug jej ja nie potrzebuje, poniewaz ona wie ze ma jakis problem ale wedlug jej ten problem nie jest zbyt powazny (lub ze nie istnieje) a jakby i byl to ona sama powinna wiedziec o nim i szukac pomocy a nie by jej ktos cokolwiek wskazywal lub chcial pomagac.

Ciezko by przelac to slowami- troche jakby skomplikowane bledne kolo ale mniej wiecej wyglada to tak jak napisalem wyzej.

Nie raz osoba ta powiedziala mi, ze pojdzie do psychologa jezeli ja tez sie zbadam u tego samego na co sie kazdorazowo zgadzalem ale nawet to ja nie przekonalo by poszukala fachowej pomocy...

Niszczy swoje zycie coraz bardziej, lata jej uciekaja a...

Dodam, ze osoba ta bardzo zyje przeszloscia a szczegolnie wszystkim co bylo negatywne a zarazem nie potrafi niektore rzeczy ludziom wybaczyc czy nawet zachamowac negatywne uczucia.

Mowie jej, ze zyjac przeszloscia wiec jakby nie zamikajac pewne rozdzialy jej zycia ciezko zbuduje sobie przyszlosc gdyz sama sobie rzuca wielkie klody pod nogi w postaci przeszlosci czym sobie hamuje droge w lepsza przyszlosc ale ani to ani mnostwo innych slow i rad do niej nie dociera.
Marcin Grzybek

Marcin Grzybek Nic co ma wartość,
nie przychodzi bez
walki!

Temat: Uzależnienie Emocjonalne

Zacznę może od tego, że jeśli podmiot nie chce od innych pomocy, to MOGĄ oni zapomnieć o tym, że są w stanie jej pomóc ! Otóż polega to na tym, że pewni ludzie chcą dochodzić stopniowo do pewnych rzeczy, i tłumaczenie typu: "życie Ci ucieka, zrób coś ze sobą", są BEZ WARTOŚCI. Zasypywanie/namawianie na pójście do psychologa nie jest panaceum w tym przypadku, gdyż:
1 - uważa się psychologa jako lekatstwo na chorobę w sensie biologicznym,
2 - zapomina się o tym, że do każdego człowieka podchodzi się indywidualnie, dlatego też psycholog nie rozwiąże problemu, a to dlatego, że rozwiązanie problemu nie tkwi w psychologu. lecz w podmiocie.
Trochę zawile, ale zobrazuje to na przykładzie:
jeśli ktoś robi źle i ludzie dookoła mówią mu, że robi źle i powinien to zmieinć, to DECYZJA O ZMIANIE ZACHOWANIA NALEŻY TYLKO I WYŁĄCZNIE DO JEDNOSTKI, zatem jeśli ów człowiek się zmieni, to dzięki pomocy[!] a nie dla innych. To jest zasadnicza sprawa. Źródło DDA tkwi w człowieku, i paradoksalnie rowzwiązanie również - to nie jest kwestia lekarza/terapeuty/psychologa - to jest kwestia odpowiednich słów i ich zrozumienia, przynajmniej na początku. Później potrzeba mnóstwo siły i WSPARCIA, które nie polega na wyganianiu do kogoś po coś. Jeśli ktoś nie rozumie wsparcie, polecam słownik języka polskiego. Podpowiem, że nie chodzi o postawę "ja wiem lepiej, albo ja mam rację".
Odnośnie próby wyparcia problemu za świadomości, to uważam, że dopóki dany podmiot nie uzna czegoś za możliwe, dopóty nie ma szans na jakąkolwiek poprawę - przykład: alkoholicy - oni powiedzą o sobie, że są pijakami, a nie alkoholikami [różnica: pijak nie jest chory - we własnym pojęciu, ale alkoholik już tak]. Działa to na zasadzie dostrzeżenia problemu jako możliwości zaistnienia w sobie.
A propos samodzielności, to wychodzę z założenia, że jeśli ktoś mówi, że jest samodzielny, to w dużej mierze tak jest, a nawet jeśli tak nie jest to powinno się usunąć - inni nie pomagają dostrzec problemu, i najlepiej człowiek go zauważa, jeśli popełnia błąd sam. Przed innymi można ściemniać i przybierać maski[bezsensu], przed sobą już nie. I właśnie, kiedy sami dotrzegamy, że przykładowo nie dajemy sobie rady, to zaczynamy [o ile] widzieć problem i powoli go rozumieć. Jak reaguje dziecko które chce włożyć ręke w ogień ? Dopóki się nie oparzy, dopóty będzie chciało ją tam włożyć. Dlatego też należy [moim zdaniem] dać się komuś usamodzielnić - jeśli ktoś czuje się uzależniony od kogoś, albo "czuje się jak w klatce", to dać mu więcej swobody. Jeśli mówi, że wszystko może sama, to proszę bardzo! I w tym momencie od siły osoby "współtowarzyszącej" zależy czy się wszystko uda. Namawianie do zrobienia czegoś nie jest w tym wypadku dobre! Dlaczego? otóż dlatego, że ludzie nadmiernie samodzielni lubią "wpadać" na coś sami. Proste. Kup komuś książkę, gdzie problem jest OPISANY, a nie analizowany szczegółowo i się powinno udać. Wymaga to czasu, ale jak go nie masz, to lepiej daj sobie spokój. Zapamiętaj, nie wiesz od kogoś lepiej, czego ktoś dokładnie potrzebuje. Nie mówię o "zaspokajaniu podstawowych potrzeb życiowych", ale o potrzebach psycho-duchowych. I jeszcze jedno: jak ktoś chce się wyniszczać, proszę bardzo droga wolna, ALE osoby które się na to godzą [towarzyszące lub inne], niech się nie tłumaczą i żalą, że po czasie jest coś nie w porządku w relacjach, kiedy z początku było wszystko ok.
Problemy typu DDA, czy alkoholizm czy inne, same nie przechodzą i dobrze by było, żeby ludzie o tym pamiętali. Nie ma czegoś takiego, że ktoś jest DDA, pójdzie do psychologa i po czasie jest ok. Tak nie jest. To co jest po diagnozie i zaakceptowaniu, to WALKA o każdy dzień, żeby był udany, zarówno w życiu jak i w relacjach. I albo się człowiek postara i wygra, albo się stoczy i w najlepszym wypadku na dno zjedzie sam, w najgorszym z rodziną.
Sposobem rozwiązania i poradzenia z DDA są rozmowy, dużo i sensownie, niekoniecznie na ten temat, a w zasadzie radzę unikać, zwłaszcza na początku. Czas, cierpliwość, wytrwałość, męstwo - oto czego trzeba jak chcesz komuś pomóc. Jak tego nie masz, albo nie chcesz mieć, to nie marnuj innym czasu.
Pozdrawiam
Marcin Grzybek

Marcin Grzybek Nic co ma wartość,
nie przychodzi bez
walki!

Temat: Uzależnienie Emocjonalne

Magdalena J.:
Małgorzata Grygierowska:
ale DDA zniesie i wybaczy wszystko w

może i wybaczy wszystko, ale na pewno nie zapomni o czymś, i najprawdopodobniej zrobi użytek z tej pamięci. A czy wybaczy wszystko.........hmmm myślę że zdrowi personaliści są w stanie wybaczyć o wiele więcej ;)

konto usunięte

Temat: Uzależnienie Emocjonalne

Pia Melody rozpisała się kiedyś o syndromie uzależnienia od osoby w książce "Toksyczne Związki", teraz dopełnią ją tytułem "Droga do Bliskości"

temat rzeka, na przymus poddawania się przemocy psychicznej składa się atmosfera we własnym domu rodzinnym, np córki nałogowców często łączą się z podejrzanymi typami

konto usunięte

Temat: Uzależnienie Emocjonalne

Marcin Grzybek:
Magdalena J.:
Małgorzata Grygierowska:
ale DDA zniesie i wybaczy wszystko w

może i wybaczy wszystko, ale na pewno nie zapomni o czymś, i najprawdopodobniej zrobi użytek z tej pamięci. A czy wybaczy wszystko.........hmmm myślę że zdrowi personaliści są w stanie wybaczyć o wiele więcej ;)

Zniesie na pewno, ale czy wybaczy? Na pewno powinien.

Ja nie moge na razie..A co gorsze, to strasznie pamietliwy jestem :):):)
Marcin Grzybek

Marcin Grzybek Nic co ma wartość,
nie przychodzi bez
walki!

Temat: Uzależnienie Emocjonalne

Moim zdaniem każdy powinien dojść sam do tego, jak przebaczać. Co z kolei implikuje niejako bezsens krzewienia w sobie nienawiści ;) Ale jak to ktoś powiedział..."wiedza przychodzi z czasem...albo odchodzi" ;)
Irek Ś.

Irek Ś. No bez przesady

Temat: Uzależnienie Emocjonalne

Benny K.:

I jeszcze jedne pytanie (raczej do jakiegos psychologa na tej grupie):
Czy osoba DDA moze miec dodatkowa osobowosc histrioniczna, czy moze osoby DDA maja taka ceche, ktora moze blednie wskazywac na posiadanie dodatkowej (procz DDA) osobowosci histrionicznej?

Przede wszystkim osobowość histrioniczna to diagnoza kliniczna. Zapędzanie się w diagnozę kliniczną jak też nadawanie etykiet chyba nie jest najlepszym pomysłem.

A odpowiadając mam nadzieję na twoje pytanie. Tak, zachowania teatralne i przerysowane jak najbardziej może występować u DDA; u kogokolwiek innego również.

Kontynuując DDA to nie są jednorodna grupa i dana osoba mogła nauczyć się określonych wzorów funkcjonowania i je utrwalić; i tak w rodzinach nieprawidłowo funkcjonujących przyswojenie sobie takich wzorów jest bardziej prawdopodobne.

Więc nie jest to odpowiedź jednoznaczna, ale tak jest zazwyczaj.
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Uzależnienie Emocjonalne

Irek Ślęzak:
Czy osoba DDA moze miec dodatkowa osobowosc histrioniczna, czy moze osoby DDA maja taka ceche, ktora moze blednie wskazywac na posiadanie dodatkowej (procz DDA) osobowosci histrionicznej?
Przede wszystkim osobowość histrioniczna to diagnoza kliniczna. Zapędzanie się w diagnozę kliniczną jak też nadawanie etykiet chyba nie jest najlepszym pomysłem.
Nie chodzi o zapedzanie lecz chce niektore rzeczy polaczyc w glowie bym byl bardziej swiadomi z roznych wzgledow.

Moze zapytam wprost/inaczej:

Czy osoby DDA posiadaja trwale cechy (poki sie ewent. nie wy/lecza) zachowania histerycznego?
Marcin Grzybek

Marcin Grzybek Nic co ma wartość,
nie przychodzi bez
walki!

Temat: Uzależnienie Emocjonalne

nie, moim zdaniem nie mają. albo ujmę to inaczej: jak chcą to mają, ale w tym względzie nie różnimy się od innych ludzi.
Irek Ś.

Irek Ś. No bez przesady

Temat: Uzależnienie Emocjonalne

Benny K.:

Moze zapytam wprost/inaczej:

Czy osoby DDA posiadaja trwale cechy

Chyba zdarzają się nieco częściej niż w populacji; ale jest to tylko moje przypuszczenie. Na pewno jednak nie są to jakieś przytłaczające różnice.
(poki sie ewent. nie wy/lecza) zachowania histerycznego?

Posiadanie takich cech/ występowanie zachowań nie jest chorobą więc ciężko mówić o wyleczeniu.

Najprawdopodobniej na pewnym etapie życia jedynie zachowywanie się w taki sposób odnosiło pożądany skutek. Ten etap życia pewnie dawano minął, ale wzory zachowania pozostały.

Tak, można nauczyć się innych a nawet w pewnej mierze zmienić sposób patrzenia na siebie ale nie jest to proces ani szybki ani łatwy. Ale takie cechy czy tendencje do określonych nadal pozostają, raczej poszerza się repertuar możliwych zachowań.



Wyślij zaproszenie do