Temat: Unstoppadle copier - kopiowanie danych z częściowo...
Wojtku, przede wszystkim zrób kopię dysku, tak jak zalecili Ci Maciej oraz Michał. Najlepiej zrobić to programem
ddrescue i mam tu na myśli ten od GNU (nie dd_rescue). Np. w debianie pakiet dostarczający tę aplikację nazywa się
gddrescue. Warto przeczytać krótki tekst dlaczego akurat to narzędzie jest lepsze (poznając bolączki pozostałych):
http://www.toad.com/gnu/sysadmin/index.html#ddrescue. Znajdziesz go np. w
SystemRescueCd.
Gdy już masz obraz dysku możesz przystąpić do dalszych działań. Narzędzia
Greniera faktycznie są tu godne polecenia, wielu już uratowały przed poważnymi problemami. Cudów jednak nie ma.
TestDisk, o którym wspomniał Maciej, to z reguły pierwszy krok, bo poprzez analizę danych na dysku jest zazwyczaj w stanie odtworzyć tablicę partycji, stosowne FAT/NTFS boot sektory czy MFT partycji na bazie kopii - do tych zadań jest najczęściej używany. Pozwala jednak także na odzyskiwanie plików usuniętych z partycji oraz plików z usuniętych partycji. W Twoim przypadku raczej nie jest to właściwe narzędzie, bo struktura systemu plików zdaje się być u Ciebie poprawna, przynajmniej wg opisu MFT sprawia wrażenie działającego. Pozostaje więc
PhotoRec obsługujący
wiele formatów plików, ale w praktyce nie jest tak różowe, bo te rozpoznawanie jest kompletne tylko dla niektórych formatów. W wielu przypadkach jest to samo poszukiwanie nagłówka, czyli integralność wynikowego pliku siłą rzeczy nie jest sprawdzana w takich wypadkach i pliki będą najczęściej bezużyteczne, choć część może się okazać dobra. Jest to problem w dużej mierze też formatów komercyjnych. Taka umowna "bazka" obsługująca wiele formatów plików, tzn. naprawdę rozumiejąca ich wewnętrzną budowę, byłaby niezwykle cenna, dlatego nic takiego open source'owego dotychczas nie powstało AFAIK. Niestety raczej nie możesz liczyć, że darmowe oprogramowanie uzyska tu wyniki tak dobre jak profesjonalne pakiety [s]Ontrack, a i wciąż one, siłą rzeczy, nie mogą być lepsze od skorzystania z usług wspomnianej firmy w dziedzinie Data Recovery[/s]. Jednakże PhotoRec, jak sama nazwa wskazuje, choćby do fotek nadaje się całkiem nieźle, a przy okazji parę innych rzeczy być może wyciągniesz. Życzę sukcesów w walce z tą trudną materią.
EDIT (2012.01.12): Nie lubię sztucznie podbijać starych wątków, a kiedyś w końcu zapomniałem się ustosunkować do poniższej wypowiedzi Pana Michała (która z jakiegoś powodu została zmieniona po 4 miesiącach; oryginalnej za bardzo nie pamiętam, ale chyba była dłuższa i dowodziła m.in. jaka to firma Ontrack jest niekompetentna, gdyż po analizie jakiegoś dysku uznali, że nie da się odzyskać danych, a konkurencja to zrobiła).
Touche. Nie powinienem był pisać o Ontracku, którego nie używałem chyba od 13 lat. Mam czasami jeszcze tę naiwną wiarę, że jak coś było dobre kiedyś, to takie pozostało do dzisiaj. Ale jeżeli stoi się w miejscu, a inni idą do przodu, to de facto robi się krok w tył. Tak więc dziękuje za uświadomienie, że z Ontrackiem oraz ich wytworami nie powinienem mieć już nigdy nic wspólnego.
Co do MFTMirr, 4 wpisy to gwarantowane minimum, ale może być przecież więcej, czego może nie wiesz? ;)
$ ntfsinfo -fm /dev/sdf1 | egrep '(Cluster|MFT Record|FILE_MFTMirr) Size'
Forced to continue.
Cluster Size: 16384
MFT Record Size: 1024
FILE_MFTMirr Size: 16
Oprócz wymienianego tu już wcześniej R-Studio z opisu ciekawym rozwiązaniem wydaje się też DFSee, choć nie ćwiczyłem go, więc moje przeczucie może być mylne:
http://www.dfsee.com/dfsee/Przemysław Pawełczyk edytował(a) ten post dnia 12.01.12 o godzinie 15:19