Krуstiаn B.

Krуstiаn B. "Lepsze wrogiem
dobrego"

Temat: Jednokrotne nadpisanie wystarcza. Czy oby na pewno?

Więcej w artykule

A jaka jest Wasza opinia na ten temat?

konto usunięte

Temat: Jednokrotne nadpisanie wystarcza. Czy oby na pewno?

Tak, jednokrotne nadpisanie wystarcza - pod warunkiem, że mówimy o wykorzystaniu dedykowanego narzędzia, a nie wgraniu "do pełna" przypadkowych danych na zasadzie "kopiuj-wklej". Pan Wright ma tutaj rację, firmy DR nie są w stanie odzyskać sensownych danych po jednokrotnym nadpisaniu.
Michał O.

Michał O. właściciel -
DATARECOVERY

Temat: Jednokrotne nadpisanie wystarcza. Czy oby na pewno?

jeśli chodzi o pliki tekstowe jedno krotne nadpisanie danych nie wystarczy ;)
Dominik Małowiecki

Dominik Małowiecki IT Security
Architect

Temat: Jednokrotne nadpisanie wystarcza. Czy oby na pewno?

A czemu to niby, nie wystarcza?

Nawet txt mozna skutecznie zahaszowac, albo wipe-owac jednym przebiegiem.

Kwestia jest co ile bajtow zmieniane sa dane.

Nawet wyzerowanie dysku, juz wystarczy.

konto usunięte

Temat: Jednokrotne nadpisanie wystarcza. Czy oby na pewno?

Zerowanie to nie jednokrotny nadpis :)

Kwestia rozbija się, o to, jakimi danymi
się nadpisuje.
Pod uwagę trzeba też brać fizyczny stan tarcz
i głowic. Wiadomo, że z czasem skuteczność magnetyczna
ich ulega, że tak powiem zużyciu.

100% pewność, to wysoko energetyczny elektromagnetyczny
"obrzyn" i łuuups.. ;) Ale dysk po tym ląduje w kuble.Marcin Arkadiusz B. edytował(a) ten post dnia 28.01.09 o godzinie 14:37
Dominik Małowiecki

Dominik Małowiecki IT Security
Architect

Temat: Jednokrotne nadpisanie wystarcza. Czy oby na pewno?

Marcin Arkadiusz B.:
Zerowanie to nie jednokrotny nadpis :)

Oczywiscie, ze to nie to samo, czy napisalem cos innego?

Drogi Marcinie, radze wczytywac sie dokladnie w napisane teksty.

Nadpisywanie polega na zamianie istniejacych danych. przypadkowymi wartosciami z generatora liczb losowych:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Generator_liczb_losowychDominik Małowiecki edytował(a) ten post dnia 28.01.09 o godzinie 17:58

konto usunięte

Temat: Jednokrotne nadpisanie wystarcza. Czy oby na pewno?

Tak, tylko to co masz dostępne na rynku,
to nie losowe, a pseudo. A z nimi różnie bywa.

Tu jest fajny sajt speca do niszczenia danych Petera Gutmanna:
http://www.cs.auckland.ac.nz/~pgut001/
Jego metoda jest jedną z najlepszych:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Metoda_Gutmanna
Michał Wiczyński

Michał Wiczyński UNIX/ LINUX/
Middleware Security
Specialist

konto usunięte

Temat: Jednokrotne nadpisanie wystarcza. Czy oby na pewno?

Kończyć juz te bajki o możliwości odzyskania nadpisanych danych!
Jeśli wyzerujemy dysk w np darmowym MHDD komenda ERASE to juz 100% nikt nie odzyska.
Serwis Komputerowy Kaleron Sp Z O O

Serwis Komputerowy Kaleron Sp Z O O Naprawa komputerów,
odzyskiwanie danych.
w firmie Kaleron...

Temat: Jednokrotne nadpisanie wystarcza. Czy oby na pewno?

A czym miałoby się niby różnić nadpisywanie zerami od nadpisywania inną wartością? Jeżeli zostanie wykonane raz, to jest to jednokrotne nadpisanie. Jeśli wiele razy - wielokrotne. Rozumiem, że nadpisywanie filmami porno może nie być wystarczająco dokładne i zostawić jakieś nienadpisane sektory. Trzeba by się do tego dobrze przyłożyć i dobrać rozmiar pliku do rozmiaru dysku, rozmiaru partycji, rozmiaru klastra...oraz pozostawić rezerwę na metadane systemu plików. A - i jeszcze nie zapomnieć o nadpisaniu obszaru między MBR, a początkiem partycji! I może jeszcze jakieś innych obszarów... Niczego nie ujmując tej metodzie, jednak jest bardziej pracochłonna od nadpisania całego nośnika jedną (wybraną lub wylosowaną) wartością.
Nie rozumiem też dlaczego nadpisywanie plików tekstowych miałoby się różnić od nadpisywania np. zdjęć? Fizyka procesu zapisu i odczytu jest dokładnie taka sama. To, czy programy widzą dany plik jako tekstowy, czy jako zdjęcie jest tylko kwestią interpretacji odczytanego sygnału. Jeśli kolega będący właścicielem firmy Datarecovery tego nie rozumie, to nie za dobrze to o koledze świadczy.
Kolega nazywający talerze tarczami tez mógłby się trochę podciągnąć z kodowania i przetwarzania sygnału w dyskach twardych. Gdyby kolega poznał całą procedurę kodowania, to by wiedział, ile operacji trzeba wykonać, byśmy na ekranie hex-edytora widzieli same zera. Pozwolę sobie w tym miejscu jedynie zwrócić uwagę, że kodowanie RLL definiuje minimalną i maksymalną ilość zer pomiędzy kolejnymi jedynkami, jakie muszą wystąpić w sygnale zapisywanym na dysk.
Metoda Gutmanna wcale nie jest najlepsza. Daje dokładnie taki sam efekt, jak jednokrotne nadpisanie, ale za to zajmuje 35 x więcej czasu i żre 35 x więcej prądu. Zresztą kto czytał pracę Gutmanna, a ma pojęcie o budowie i funkcjonowaniu dysków twardych, to i znalazł w niej błędy.



Wyślij zaproszenie do