Michał Palusiński

Michał Palusiński Concierge at Royal
College of General
Practitioners;
Wlas...

Temat: Kawały [uwaga brzydkie wyrazy!!! ]

Spotyka sie dwóch rycerzy na koniach, obydwaj zakuci w zbroje,
opuszczone przylbice, w dloni
kopia... Staneli naprzeciwko siebie w milczeniu. Stoja tak minute,
dwie... Nagle jeden z nich nie
wytrzymal:
- Ty chuju!!!
Na co ten drugi:
- Dalibóg, poznal mnie!!!

* * *

Jaka kobiete okreslamy mianem "ruina"?
- Taka która az sie prosi by ja rozebrac.

* * *

Dyrektor do pracownika:
- Panie, Pan wszystko robi powoli: powoli Pan mysli, powoli pisze,
powoli mówi, powoli sie
porusza!!! Czy jest cos co Pan robi szybko?!
- Tak, szybko sie mecze...

* * *

Wchodzi hrabia do pokoju. Patrzy, a tam wielka kupa. Wola:
- Janie!
- Ja tez nie!

* * *

Pewna kobitka do lustra
- Lustereczko, lustereczko powiedz mi kto jest najpiekniejszy na
swiecie?
A lustereczko:
- Odsun sie bo nie widze.

* * *

- Czym sie rózni wegiel kamienny od kamienia wegielnego..?
- Tym samym co picie w Szczawnicy od szczania w piwnicy...

* * *

W czasie wojny rosyjski zolnierz melduje przelozonemu:
- Panie generale, panska córka kocha sie z Niemcami!
- Wiem. To nasza najlepsza bron bakteriologiczna!

* * *

Dlaczego czarownice lataja na miotlach bez majtek??????
Zeby miec lepsza przyczepnosc!!!!!

* * *

- Jaka jest róznica miedzy seksem z zona a z kochanka ?
- Taka jak miedzy swiniobiciem a polowaniem

* * *

Do psychologa przychodzi przygnebiona kobieta i mówi:
- Nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie lubi.. Mam ogromne problemy z
ulozeniem sobie prawidlowych stosunków z ludzmi. Czy mozesz mi pomóc, ty
stara lysa pierdolo?

* * *

- Na co pan zlowil te rybki, na robaka?
- Na robaka to ja mam pól litra , a rybki zlowilem na kolacje...

* * *

- Czy pamietasz, ze jutro bedzie 20 rocznica naszego slubu ?
- Pamietam, ale juz ci to wybaczylem.

* * *

W autobusie baba z nieogolonymi pachami trzyma sie poreczy. Obok stoi
pijak:
- Ty, ba..baletnica..ca, nie przesadzasz z ta no..noga?

* * *

W ciemnej uliczce napastnik przytyka do pleców ofiary pistolet:
- Oddawaj wszystkie swoje pieniadze!
Ofiara odpowiada:
- Nie mozesz mi tego zrobic, ja jestem poslem!
Napastnik:
- To rzeczywiscie zmienia postac rzeczy, w takim razie oddawaj wszystkie
moje pieniadze!
Michał Palusiński

Michał Palusiński Concierge at Royal
College of General
Practitioners;
Wlas...

Temat: Kawały [uwaga brzydkie wyrazy!!! ]

Siedzi dwóch facetow w knajpie, rozmawiają i pija piwo, w pewnej chwili jeden pyta:
- Powiedz mi Kaziu, czy ty robisz to z żona czasami w tą drugą dziurkę?
- Coś ty, żeby w ciążę zaszła.

**********

TIR-owiec wraca do domu po długiej trasie i mówi do żony:
- No, Wieśka przywitaj starego ładnie w domu, na kolanka i laseczkę proszę...
Ona na kolanka cyk i jedzie laseczkę....
Koleś dochodzi i mówi:
- Uffff, no wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej!

**********

- Wiesz, moja żona chyba nie żyje.
- Jak to?!
- No seks to tak jak zwykle, ale garów i prania ciągle przybywa.

**********

Leży facet na łożu śmierci. Lekarz powiedział, że nie dotrwa do rana.
Nagle poczuł z kuchni zapach jego ulubionych ciasteczek czekoladowych zrobionych przez żonę. Ostatkiem sił wydobył się z lóżka i czołga się do kuchni. Zapach tych ciasteczek przypominał mu dziecinstwo, on wiedział, że zasmakuje ich po raz ostatni.
Wczołgał się do kuchni i widzi jak jego żona przygotowuje te ciasteczka, o których teraz marzył.
Ostatnimi siłami siegnął po jedno i w tym momencie żona zdzielila go ścierką mówiąc:
- Zostaw kurwa, to na stypę!

**********

Dialog małżeński:
- Co byś zrobił gdybym umarła? Ożeniłbyś się ponownie?
- Na pewno nie!
- Dlaczego nie - nie podoba ci się małżeństwo?
- Podoba mi się.
- To dlaczego byś się znów nie ożenił?
- No dobrze ożeniłbym się.
Żona (ze skrzywdzoną miną):
- Naprawdę?
Mąż głośno wzdycha...
- Spałbyś z nią w naszym łóżku?
- A gdzie indziej mielibyśmy spać?
- Zdjąłbyś moje zdjęcia i zamiast nich wywiesił jej zdjęcia?
- To by było chyba w porządku?
- I pozwoliłbyś jej grać moimi kijami do golfa?
- Nie, nie mogłaby ich używać, bo jest leworęczna.

**********

Szaleje pożar. Małżeństwo wybiega z płonącego budynku. Żona mówi do męża:
Wiesz, Zdzisiek, po raz pierwszy od 15 lat wychodzimy gdzieś razem...
*********

12 letnia córka pyta się mamy:
- Mamusiu! Co to jest orgazm?
- Nie wiem. Zapytaj taty...

*********

Pogrążony w smutku mąż mówi do żony:
- Rzuciłem papierosy, rzuciłem wódkę, teraz to już chyba kolej na ciebie...

*********

Pewien facet leży na łożu śmierci, przy nim czuwa żona.
- Skarbie ... - szepce facet.
- Cicho kochanie, nic nie mów.
- Skarbie, ja muszę ci coś wyznać.
- Kochanie, nic nie musisz, nic nie mów. Wszystko w porządku.
- Nie, nie, chce umrzeć w pokoju. Muszę ci wyznać skarbie, że cię zdradziłem.
- Nie martw się kochanie, ja wszystko wiem. Gdybym nie wiedziała, to przecież bym cię nie otruła.

*********

Żona otwiera drzwi, a tam mąż stoi z owcą pod pachą i mówi:
- To jest ta świnia którą posuwam!
Na to żona:
- Ty idioto! To nie świnia tylko owca!
- Zamknij się do owcy mówiłem!!

*********

W szpitalu po operacji leży facet na łóżku, a obok siedzi jego żona, uśmiecha się i głaszcze go po głowie. W pewnej chwili on otwiera oczy, patrzy na nią z niedowierzaniem i mówi:
- Jak się żenilem, to ty byłas koło mnie...
- Tak kochanie.
- Jak złamałem nogę, to ty byłaś ze mną...
- Oczywiście najdroższy!
- Jak rozbiłem samochód, ty siedziałaś koło mnie...
- Tak kochanie!
- Dzisiaj miałem operację i ty również jesteś u mego boku...
- Och!!! - Tak moj kochany.
- Wiesz co? Ty mi kurwa pecha przynosisz!

*********

Żona ocierając się zagaduje do męża:
- Kochanie, powiedz mi coś słodkiego...
- Nie teraz, jestem zajęty.
- Kochanie, no powiedz mi coś słodziutkiego...
- Naprawdę, teraz nie mam czasu.
- Ale kochanie, chociaż jedno slówko...
- Miód!!! Do kurwy nędzy i odpierdol się wreszcie!

*********

Facet kupił sobie fajny duży telewizor, przyniósł do domu, żona patrzy, a na pudle sporo jakichś znaczków informacyjnych.
- Kochanie co oznacza ta szklanka na opakowaniu? - pyta żona.
- To znaczy, że zakup trzeba opić.

*********

- Jest po prostu za gorąco, żeby włożyć ubranie - powiedział mąż wychodząc spod prysznica.- Jak sądzisz, kochanie, co powiedzieliby sąsiedzi, gdybym w takim stanie wyszedł strzyc trawnik?
- Prawdopodobnie, że wyszłam za ciebie dla pieniędzy - odpowiedziała żona.

*********

Mąż romantycznie zagaja do żony:
- A może dla odmiany szybki numerek?
- Odmiany od czego... ?

*********

- Może wypróbujemy dziś wieczorem inną pozycję? - proponuje mąż.
Żona: - Z przyjemnością... ty stań przy zlewie, a ja usiądę w fotelu i będę pierdzieć.

*********

Lekarz wypisując chorego po operacji udziela mu rad:
- Nie palić, nie pić pod żadnym pozorem, co najmniej osiem godzin snu dziennie.

- A co z seksem?

- Tylko z żoną, bo wszelkie podniecenie mogłoby pana zabić!

*********

- Mąż pomaga ci w domu?
- Czasami. Wczoraj zerwał kartkę z kalendarza.

*********

Żona z leciwym mężem w siedzą restauracji. Ona zamawia:
- Stek, pieczone ziemniaczki i lampka białego wina...
- A warzywo? - pyta kelner.
- On...? On zje to co ja...
Michał C.

Michał C. ...umiarkowanie w
dążeniu do prawdy
nie jest cnotą...

Temat: Kawały [uwaga brzydkie wyrazy!!! ]

Na poczatek na wniosek moj nadaje Ci status honorowego czlonka z ramienia partii grupy czestochowa za opowiedzenie dowcipow ktorych nie znalem i sa smieszne ;) (szczegolnie z owca;P)

Przychodzi baba do lekarza po wyniki:
-mam dla pani zla wiadomosc zostaly pani tylko 2 tygodnie zycia. Mam pani jakies zyczenie?
-tak druga diagnoze
-jest pani okropnie brzydka

Wpada maz do domu wbiega do sypialni a tam zona spi z rozneglizowanym typem. Facet krzyczy:
-Co to kurwa ma byc? Kto to jest?
Zona ze stoickim spokojem:
-to jest sponsor naszych wakacji, placi raty za twoj sportowy samochod i nasz dom, za studia corki...
-No to na co kurwa czekasz przykryj go bo sie przeziebi bidula.

Przychodzi facet do lekarza a lekarz mu mowi:
- mam dla pana zla wiadomosc. zostalo panu 10.
-ale czego dni, miesiecy lat?
-9, 8, 7, 6...
Michał Palusiński

Michał Palusiński Concierge at Royal
College of General
Practitioners;
Wlas...

Temat: Kawały [uwaga brzydkie wyrazy!!! ]

Żona poprosiła męża, żeby kupił jej prezent na gwiazdkę.
Chciała, żeby to była niespodzianka, ale podpowiedziała mężowi, że chciałaby, aby ten prezent to było coś, co przypiesza od 0 do 100 w 2 sekundy i najlepiej żeby było niebieskie.

i dostała:


Obrazek


******

Wiesniak przeczuwając że leży na łożu śmierci wzywa lekarza.
-Panie doktorze,czy jest mi pan w stanie jeszcze pomóc?
-Niestety..... nie - odpowiada lekarz.
-W takim razie proszę chociaż spełnić moją ostatnią prosbę - prosi
wieśniak.
-Proszę powiedzieć wszystkim,że zmarłem na AIDS.
-Dlaczego? dziwi sie lekarz.
-Po pierwsze - będe pierwszy we wsi.
-Po drugie - nikt nie ruszy mojej baby.
-Po trzecie - ci którzy ją mieli,powieszą sie sami.

*****

Betsy miała nadwagę. Mało powiedziane, Betsy była gigantyczna. Żadna
dieta, żaden mądrala-magik nie był w stanie jej pomóc. Aż przyjechał do
miasta pewien doktor, a jego sława go wyprzedzała. Betsy myślała: "Teraz
albo nigdy, przecież i tak nie mam nic do stracenia" I zapisała się na
wizytę.
Przepis otrzymany od medyka zdumiał ją wielce, albowiem brzmiał
następująco: "Proszę jeść co pani chce, ile pani chce i kiedy pani chce -
nie ma żadnych ograniczeń".
Betsy była w szoku. Zarazem zdumiona i uradowana, gdyż było to jak
spełnienie marzeń: jeść i chudnąć. Niestety jeden był tylko warunek, który
studził jej zapał. Mianowicie wszystkie posiłki musiały być spożywane per
rectum czyli... doodbytniczo. "Hmm... trudno" - pomyślała Betsy. Jednak jako
naprawdę zdesperowana bez wahania podjęła kurację.
Minęły 3 miesiące i pacjentka pojawiła się ponownie u lekarza. Ale cóż
za odmiana! Szczupła, gibka, ubrana w dopasowane ciuchy, uśmiechnięta - żywa
reklama. Przycupnęła sobie na krzesełku.
Doktor zadał kilka pytań, pogratulował efektu. Po chwili spostrzegł, że
kobieta siedzi nieco niespokojnie. Wierci się, kręci, kołysze na boki.
- Czy coś pani dolega? - Spytał z troską - Jakieś problemy z...
- Ach nie, skąd! - pacjentka zaśmiała się filuternie - Gumę sobie żuję..Michał Palusiński edytował(a) ten post dnia 06.08.09 o godzinie 08:39
Michał Palusiński

Michał Palusiński Concierge at Royal
College of General
Practitioners;
Wlas...

Temat: Kawały [uwaga brzydkie wyrazy!!! ]

Blondynka startuje w teleturnieju.
Prowadzący zadaje pytanie:
- Myli się tylko raz.
Blondynka udaje że myśli, myśli ...
i odpowiada:
- Brudasy
-----------------------------
Kto tam?
- Lotny patrol katechetyczny do walki z ateizmem!
- Nie wierzę!
- My właśnie w tej sprawie..
--------------------------
Na polowaniu angielscy gentelmani:

- Uważaj!
- Co się stało?!
- Przed chwilą wpakowałeś mojej żonie ca ły ładunek śrutu w d*.*ę!
- Och, przepraszam... Ale, o tam, proszę, stoi moja żona!
-------------------------------
Małżeństwo na zakupach. Zona zatrzymuje się przed witryna sklepu z
futrami:
- Kochanie, chciałabym mieć takie piękne futro - wzdycha znacząco w
kierunku męża.
- To jedz whiskas ;)
------------------------------
Kelner do gościa:
- Specjalnością naszej restauracji są tłuste, duże ślimaki.
- Wiem, w zeszłym tygodniu TAKA mnie obsługiwała...
----------------------------
Na lekcji religii ksiądz mówi do dzieci:
- Narysujcie aniołka.
Wszyscy rysuj ą aniołki z dwoma skrzydełkami, a Jasio z trzema.
- Jasiu, widziałeś aniołka z trzema skrzydełkami ? - pyta ksiądz.
- A ksiądz widział z dwoma ?
-----------------------------
Na lotnisku celnik do pasażera:
- Czy ma pan coś do oclenia?
- Nie, nie mam.
- Jest pan pewien? Co w takim razie robi za panem ten słoń z chlebem na
uszach? - upiera się celnik.
- Proszę pana, moja sprawa, z czym jem kanapki .
-------------------------------
Klient oddaje TV do serwisu:
- Nie wiem co się stało - po prostu siedzę sobie , grzebię
gwoździem w
uchu i nagle wysiadł dźwięk

-------------------------------
Kobieta w ramach równouprawnienia może robić co zechce, byle było
smaczne...
----------------------------
Wszystkie kobiety marzą o przystojnych, czułych kochankach. Niestety,
wszyscy przystojni, czuli faceci mają już kochanków

------------------------------

Nowy manager zatrudnił sie w dużej międzynarodowej firmie.

Pierwszego dnia wykręcił wewnętrzny do swojej sekretarki i drze sie:

- Przynieś mi kawy NATYCHMIAST!

Z drugiej strony odezwał sie gniewny męski głos:

- Wybrałeś zły numer! Wiesz z kim rozmawiasz?!

- Nie!

- Z Dyrektorem Naczelnym, ty idioto!!

- A wiesz, z kim TY (tu pada niecenzuralne mocno słowo) rozmawiasz?!

- Nie!

- No i dobrze!

***

- Mam dla państwa dwa komunikaty w sprawie wypłaty wynagrodzenia w tym
miesiącu. Jeden jest dobry, a drugi zły - powiedział szef. - Zacznę
od złego: z powodu przejściowych trudności pensja w bieżącym miesiącu
będzie niestety niższa niż w ubiegłym...

Po sali przebiegł szmer dezaprobaty.

- ... ale za to, i to jest ta dobra wiadomość - kontynuował szef -
będzie wyższa niż w miesiącu przyszłym!

***

Pan Malinowski notorycznie spóźniał się do pracy. Pewnego dnia jego
szef powiedział:
- Ja rozumiem, że pan ma rodzinę na utrzymaniu, ale jeśli jeszcze raz
spóźni się pan do pracy, będę zmuszony pana wyrzucić.

Następnego dnia pan Malinowski budzi się, patrzy a tu już dziewiąta.

Myśli co tu zrobić, żeby szef go nie wylał. Wpadł na pomysł, że pójdzie
do dentysty, wyrwie sobie zęby, a szefowi powie, że miał straszny
ból zębów i musiał pilnie pójść do dentysty. Tak też zrobił,
z gdy był już na miejscu dentysta pyta go:

- Co rwiemy?

- Najlepiej jedynki i dwójki - odpowiada mu Malinowski.

- Ale może lepiej tam z tyłu, żeby były mniej widoczne...

- Niech pan rwie - ponagla Malinowski.

Po zabiegu Malinowski pyta dentystę:

- To ile płacę?

- Normalnie biorę 200, a że dziś niedziela to biorę 300...

**********
Pesymista widzi ciemny tunel.

Optymista widzi swiatełko w tunelu.

Realista widzi swiatło pociagu.

A maszynista widzi trzech debili na torach.

***********

Politechnika. Egzamin z fizyki. Profesor, który wstał lewa noga,
zaczyna pytac pierwszego delikwenta.
- Jedzie pan autobusem i jest straszliwie goraco. Co pan zrobi ?
- Otworze okno.
- Bardzo dobrze - mówi profesor - A teraz prosze wyliczyc jakie zmiany w
aerodynamice autobusu zajdą po otwarciu okna ?
- ???
- Dziekuje panu. Dwója! Nastepny prosze.
Wchodzi drugi student; to samo pytanie.... taka sama odpowiedź... Ten sam
stopien...i wychodzi.
Po godzinie wynik meczu profesor vs studenci- 9:0.
Wiesc sie szybko rozchodzi... Jako 10 wchodzi sliczna studentka.
Profesor pyta :
- Jedzie pani autobusem i jest straszliwie goraco. Co pani robi ?
- Zdejmuje bluzke... - odpowiada studentka
- Pani mnie nie zrozumiała... jest naprawde bardzo goraco!
- To jeszcze zdejmuje spódnice.
- Ale zar jest nie do zniesienia - dalej utrudnia profesor.
- To zdejmuje stanik.
Profesor az oniemiał z wrazenia a studentka mówi :
- Panie profesorze moge jeszcze zdjac majtki ale nawet jakby mnie mieli
przeleciec wszyscy faceci w autobusie, to okna nie otworze!!!

*********
Kierownik sklepu uczy młodych sprzedawców jak powinno sie
obsługiwac klientów.
- Patrzcie i uczcie się ode mnie
Wchodzi klientka: Poprosze proszek do prania firan.
- Prosze bardzo, ale doradzam pani równiez kupic płyn do mycia
okien. Skoro pierze pani firany moze pani umyc okna.
- Widzisz Jasiu - tak musi pracowac sprzedawca,teraz twoja kolej
- mówi szef - widzac nastepna klientke.
Poprosze podpaski
- Prosze bardzo, ale doradzam pani równiez kupic płyn do mycia okien.
- Co prosze?
- Skoro nie moze pani dawac dupy - to niech pani chociaz okna umyje
Michał Palusiński

Michał Palusiński Concierge at Royal
College of General
Practitioners;
Wlas...

Temat: Kawały [uwaga brzydkie wyrazy!!! ]

Trafia facet do piekła. Diabeł wzywa go do siebie i pyta:
- Witam drogiego kolegę, czy koledze zdarzyło się kiedykolwiek pić?
- No kilka razy.
- No to kochany, w poniedziałek chlejemy od samego rana... do bólu... whisky, wóda - co tylko chcesz! A czy kiedykolwiek paliłeś?
- Ano paliłem.
- Ślicznie, we wtorek palimy fajki, papierochy, cygara... co tylko chcesz - ćmimy na maxa! A czy jakieś prochy... może...?
- Ze dwa razy próbowałem.
- To w środę dajemy sobie w żyłę... marycha, kompocik, heroinka... odlot, że ho, ho!
- A z chłopcami próbowałeś może... no wiesz...?
- Co to, to nie!!!
- Uuuuuuuuu..., to w czwartek masz przejebane!!!!!!

******

Sędzia do oskarżonego:
- Czy przyznaje się pan do winy?
- Nie, wysoki sądzie. Mowa mego obrońcy i zeznania świadków przekonały mnie, że jestem niewinny...

******

Do knajpy wchodzi facet ze strusiem, zamawia u kelnera setę i zapojkę.
- Płaci pan 5 złotych i 30 groszy - mówi kelner
Facet sięga do kieszeni i wyjmuje dokładnie 5,30. Następnego dnia sytuacja się powtarza tylko rachunek za zamówione potrawy wynosi 17,60. Gośc znowu sięga do kieszeni i daje kelnerowi odliczoną sumę.
- Jak pan to robi - pyta kelner - że zawsze wyciąga pan tyle ile wynosi rachunek ?
- Aj panie - odpowiada gość - złowiłem złotą rybkę i ta przyrzekła mi spełnić dwa życzenia, więc poprosiłem, żebym zawsze miał w kieszeni tyle pieniędzy ile mi potrzeba i teraz czy kupuję Mercedesa czy zapałki zawsze mam odpowiednią ilość szmalu.
- Ale super sprawa - woła kelner zachwycony - a jakie miał pan drugie życzenie?
Facet spogląda smętnie na strusia i mówi ;
- Chciałem, żeby wszędzie towarzyszyła mi dupa z długimi nogami.

******

Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy drechol,
grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyna siedzi.
Jeden z tych kolesiów do drugiego
- Stary, założę się z tobą o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - mysli ten drugi i klepie łysego w
glace. Łysy się odwraca, a koleś:
- Krzychu, to Ty?
Łysy:
- Żaden Krzychu, kurwa, dotknij mnie jeszcze raz to Ci jebne!
Na to ten pierwszy koleżka do drugiego:
- Stary, swietnie to rozegrałes, ale idę z toba o 200 zeta, że go drugi
raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - mysli sobie ten drugi i pac łysego
w glace.
Łysy zjeżony się odwraca, a koles:
- Krzychu, no kurwa, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce
przesiedzielismy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie?
Łysy:
- Kurwa, nie byłem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przypierdole,
że się nie pozbierasz! Zaczyna się podnosić, żebywylutować kolesiowi,
ale dziewczyna łapie go za rękaw i mówi:
- No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegos cieniasa bił?
Chodź do pierwszego rzędu ...
Łysy niezadowolony idzie z dziewczyną do pierwszego rzędu, siadają.
Pierwszy koleś znowu do drugiego:
- Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nie źle to wymyśliłeś, ale
idę o 1000 zl, że go trzeci raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi 1250zł drogą nie chodzi.
Idą do drugiego rzędu, siadaj a za łysym i koles wali "łysego" w łeb.
Łysy się odwraca, na maksa napięty, a koleś:
- Cześć Krzysiu, to ja tam na górze jakiegoś łysego w glace napierdalam,
a Ty tu w pierwszym rzędzie sobie siedzisz !???

******

Na rozprawie sędzia pyta oskarżonego
- Dlaczego uciekł pan z więzienia?
- Bo chciałem się ożenić.
- No to ma pan dziwne poczucie wolności.

******

Wychodzi baca przed chałupę. Spogląda na stadko owieczek pasących w ogrodzeniu. Uśmiecha się.
- Jak sułtan, normalnie jak sułtan...

*****

Spotyka pająk pająka.
- Cześć, co robisz ?
- Gram w motylki
- Skąd masz?
- A, ściągnąłem sobie z sieci...

******

Spotykają się dwaj sąsiedzi na ulicy.
- Czy uprawiał sąsiad seks we troje? -pyta jeden.
- Jeszcze nie - odpowiada zapytany.
- A chce sąsiad?
- Oczywiście!
- To biegnij sąsiad do domu, a szybciutko..

*******

Przychodzi gość do pani doktor i mówi:
- Mogłaby pani mi coś dać bo mam erekcje 24 godziny na dobę.
- Mogę panu dać spanie, jedzenie i tysiąc złotych miesięcznie.Michał Palusiński edytował(a) ten post dnia 10.08.09 o godzinie 14:54
Tomasz Nowak

Tomasz Nowak Właściciel firmy
neptron.pl / vats.pl
/ dama-karo.pl

Temat: Kawały [uwaga brzydkie wyrazy!!! ]

Co ma wspólnego ojciec dyrektor i Ferdek Kiepski?
.
.
.
.
.
Oboje kradną babkom renty.
Michał Palusiński

Michał Palusiński Concierge at Royal
College of General
Practitioners;
Wlas...

Temat: Kawały [uwaga brzydkie wyrazy!!! ]

Facet, który przyszedł do fryzjera i zamówił golenie, skarży się, że
ostatnio na policzkach pozostały mu kępki zarostu. Fryzjer odpowiada, że
ma
sposób na dokładniejsze golenie i wyciąga z szuflady drewnianą kulkę. Każe
ją facetowi włożyć w usta i rzeczywiście, perfekcyjnie goli naprężoną w
ten
sposób skórę policzków. Zadowolony z efektu klient płaci za usługę i
szykując się do wyjścia pyta:
- A co by się stało, gdybym przez przypadek połknął tę kulkę?
- Nic strasznego - uspokoił go fryzjer.
- Przyniósłby pan ją jutro, wszyscy tak robią.

******

Koło prostytutki zatrzymuje się samochód. Kierowca pyta:
- Ile za loda?
- 600 rubli.
- Ale ja mam tylko 100. Ale czekaj, może dorzucę swoją komórkę?
Dziewczynka się zgodziła... Po wszystkim gość daje 100 rubli. Dziewczynka
przypomina:
- A komórka?
- A tak. Notuj: 0- 60......

******

Przychodzi facet do pracy pobity, podrapany itd. Kumpel go
pyta:
- Kto ci to zrobił?
- Żona.
- Żona? Za co!?
- Powiedziałem do niej "ty".
- I za to cię pobiła? A jak dokładnie powiedziałeśś ?
- Ona mówi do mnie "już się nie kochaliśmy ze dwa
lata". A ja do niej:
chyba ty...

******

Dwie blondynki przegladaja kalendarz.
- Ty, zobacz - mowi jedna - Jutro sa imieniny Maksymiliana. Znamy jakiegos
Maxa?
- Tak, Ibuproma.

******

Johnny miał ochotę na seks z koleżanką pracy, wiedział jednak, że ona jest
związana z kimś innym...
Johnny był coraz bardziej sfrustrowany, aż w końcu pewnego dnia podszedł do
niej i powiedział: - Dam ci 100 dolarów, jeśli pozwolisz, żebym wziął cię od
tyłu.
Ale dziewczyna powiedziała NIE.
Johnny odpowiedział: - Będę szybki, rzucę pieniądze na podłogę, ty się
pochylisz, a ja skończę zanim zdążysz je podnieść.
Ona pomyślała chwilę i w końcu stwierdziła, że musi skonsultować się ze
swoim chłopakiem. Zadzwoniła do niego i powiedziała mu o co chodzi.
Jej chłopak odpowiedział: - Zażądaj od niego 200 dolarów. Podnieś je szybko,
on nawet nie zdąży ściągnąć spodni.
Dziewczyna się zgodziła. Pół godziny później jej chłopak ciągle czekał na
telefon.
W końcu po 45 minutach sam do niej zadzwonił i spytał co się stało.
- Ten burak użył monet! odpowiedziała jego dziewczyna.Michał Palusiński edytował(a) ten post dnia 12.08.09 o godzinie 14:15
Michał Palusiński

Michał Palusiński Concierge at Royal
College of General
Practitioners;
Wlas...

Temat: Kawały [uwaga brzydkie wyrazy!!! ]

Mąż budzi żonę w nocy.
- Kochanie, Kochanie obudź się - mam dla Ciebie pigułkę na ból głowy.
- Ale misiu, mnie przecież nie boli głowa...
- Haa! Mam Cię...

*****

Żona do męża: - Kochany, a ty to jesteś wreszcie kim w tym szpitalu, chirurgiem czy anestezjologiem?
- No wiesz, kobieto, 10 lat żyjemy razem i ty się mnie pytasz, o to, kim jestem? Oczywiście, że chirurgiem!
- To, do cholery, rżnij mnie, a nie usypiaj!

*****

W raju spotykają się Newton, Pascal i Einstein. Trzej fizycy stwierdzili, że pobawią się w chowanego. Einstein zaczyna liczyć: 1, 2, 3, ...
Pascal i Newton zastanawiają się gdzie tu się schować. Pascal chowa się za jakąś chmurką. Newton bierze kredę i rysuje na ziemi kwadrat metr na metr, po czym staje w nim.
- ..., 99, 100. Szukam.
Einstein odwraca się i widzi za sobą Newtona.
- Ha! Mam cię Newton!
- Nie, nie, nie - odpowiada Newton - Ja jestem jeden Newton na metr kwadratowy, czyli Pascal.

*****

O 3.00 w nocy dzwoni telefon. Bełkotliwy głos pyta:
- Niech mi pan powie, czy ja rozmawiam przez telefon?
- Nie, debilu przez telewizor!
- O kurcze, a ja w samych majtkach...

*****

- Wania, w domu nie ma nic jedzenia..
- ....
- Wania, proszku starczy tylko na jedno pranie!
- ....
- Wania, dzieciak jutro do szkoły idzie i nie ma podręczników!
- Odczep się kobieto, duperelami mi głowę trujesz, a Internet nieopłacony!

*****

Podczas kursu na skałkach wspina się młoda adeptka razem z instruktorem.
Nagle dziewczyna zaczyna szukać ręką nerwowo... i mówi:
- Panie instruktorze, nie mam chwytu!
Instruktor uspokaja:
- Poszukaj, sprawdź po prawej. Po chwili dziewczę krzyczy uradowane:
- Mam! Mam szparę, cała ręka wchodzi!
- Ty się kurna nie reklamuj, tylko wspinaj.

*****

Jasio stoi przed klasa i zastanawia się na glos:
- Gdzie tu sens gdzie tu logika? Gdzie tu sens gdzie tu logika?
Podchodzi do niego dyrektor i pyta:
- Jasiu co ty robisz?
- No bo wie pan pierdnąłem w klasie, pani mnie wyprosiła, a oni siedzą w tym smrodzie...

*****

Spotyka się dwóch kumpli na zajebistym kacu.
- Co tam słychać po weekendzie?
- A nic, wiesz stara bida, chyba czas samochód zmienić, mam juz ta beemkę ponad rok, czas wymienić trupa na coś nowszego.
- W sumie to racja mój mercedes tez juz stary, prawie 2 lata go mam. Lipa, cały czas dmucham te same, juz mi sie znudziło, chyba czas na jakieś wakacje wyjechać, może Seszele, albo do Brazylii na karnawał się wybiorę, jakiś egzotyczny towarek przelecieć.
- Nic nie mów, byłem w Grecji w zeszłym miesiącu, kurewsko gorąco nic tylko się najebać i leżeć cały dzień.
- A co nowego w sprawie twojego basenu, mówiłeś, że ma być jakiś wielki, kryty ze zjeżdżalnią i sauną, robisz juz cos?
- Chciałem, ale byli jacyś ludzie, zbadali grunt i powiedzieli ze na plebani nie da rady bo teren podmokły

****

Konferencja, temat: "kariera zawodowa, a wierność małżeńska", referent wygłasza:
- Pierwsze miejsce jeśli chodzi o zdrady małżeńskie zajmują lekarze; te nocne dyżury sprzyjają, kilka etatów naraz itd...
- Drugie miejsce.. to oczywiście artyści; ciągle nowe role, plany, otoczenie.. ...no a trzecie miejsce; to właśnie ludzie tacy jak Państwo - uczestnicy konferencji, szkoleń, jeżdżący w delegację no i...
Z sali odzywa się facet: protestuje! już od 20 lat wyjeżdżam i nigdy mi się to nie zdarzyło!
Na to głos z końca sali, wstaje facet i krzyczy:
- I właśnie przez takich chujów jak ty mamy dopiero trzecie miejsce!!

*****
Dokonano rutynowego sondażu. Jak wynika z wypowiedzi stu losowo wybranych uczniów, obecnie najważniejsze dla młodzieży są: honor, wolność, prawdziwa miłość i crack do Fify 2009.

*****

Pijany facet podchodzi do konfesjonału, ale nic nie mówi. Po pewnym czasie zniecierpliwiony ksiądz puka, chcąc ośmielić wiernego do wyznania grzechów.
- Nie masz co pukać koleżko - słyszy w odpowiedzi. - Z tej strony też nie ma papieru...

*****

Jakie są trzy najstraszniejsze słowa, które możesz usłyszeć od Romana Giertycha?
- Dzień dobry, sąsiedzie!

*****

Przychodzi mąż do domu patrzy, a tu żona podłogę myje z pupą wypiętą do góry.
Długo nie myśląc, podbiega, łapie za tyłek, spódnice podwija, majtki w dół i ognia.
Zrobił co chciał, a żona odwraca się do niego i mówi z politowaniem:
- Jesteś taki sam pojebany jak chłopaki w robocie.

*****

Ida dwie babcie klozetowe przez ulice nagle jednej z nich kłania się przystojny mężczyzna i idzie dalej a jedna babcia do drugiej:
- Ty co to za jeden?
- A taki jeden, czasem u mnie srywa.

*****

Dlaczego dziewczyna spuszcza oczy, gdy chłopak mówi, ze ja kocha?
- Bo chce zobaczyć, czy to prawda.

*****

- Mamo dzieci się śmieją że mam duże okulary!
- Nie przejmuj się synku, to nieprawda.
Nagle do domu wchodzi zawiany ojciec:
- KTO KURWA POSTAWIL TEN ROWER W PRZEDPOKOJU???

*****

- Przyjdziesz na kawę?
- Tak, tylko nie pal znowu potem w łóżku.

*****

Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, mojego męża ugryzła pszczoła.
- Gdzie?
- W tego... no wie pan...
- Rozumiem. A czego pani ode mnie oczekuje?
- Niech pan da mężowi coś, żeby ból minął, a opuchlizna została.

*****

Spotyka się Rosjanin, Polak i Niemiec i jak to zwykle bywa przechwalają się.
Niemiec mówi:
- My mamy takiego King Konga, że jak rozłoży ręce to dotyka wieżowców.
Rosjanin mówi:
- E tam, my mamy takiego King Konga, że jak rozłoży ręce to dotyka dwóch planet.
Na to Polak:
- Czy te planety są cieple?
- No tak.
- No to właśnie są jadra naszego King Konga - odpowiada Polak.

*****

Najdziwniejsza choroba?
- ???
- Sraczka.
- Czemu?
- Bo i rzadko i często!

*****

Student skarży się właścicielowi, że w wynajmowanym pokoju są myszy.
- To niemożliwe!
- Proszę się przekonać na własne oczy.
Student wysypuje na środek pokoju okruszki. Wybiega jedna myszka, druga myszka, następnie rybka, potem jeszcze dwie myszki. Właściciel patrzy zbaraniały:
- Jakim cudem rybka?
- Sprawę myszy mamy ustaloną, przejdźmy teraz do wilgoci.

*****

Do sypialni, w momencie zakładania przez tatę prezerwatywy, bezceremonialnie wkracza mały Jasio. Żeby ukryć swój stan, tata udając, że niby nic się nie dzieje schyla się i szuka czegoś pod łóżkiem.
- Co robisz? - pyta Jasio.
- A szukam kota - odpowiada tatuś.
- I co, będziesz go ruchał ??

*****

Kwaśniewski pokazał, jak należy rządzić.
Jaruzelski pokazał, jak nie należy rządzić.
Wałęsa pokazał, że każdy idiota może rządzić.
Kaczyński pokazał, że nie każdy...

*****

- Wiesz stary, miałem wczoraj dziwną przygodę. Wracam późnym wieczorem do domu i znajduje w szafie gołego faceta...
- Przykre, ale w małżeństwie takie rzeczy się zdarzają...
- Wiem, ale ja przecież jestem kawalerem.

*****

- Co robiłeś w weekend?
- Byłem na ślubie.
- No i jak?
- Normalnie, jak na ślubie. O taką obrączkę dostałem.

*****

Czy spoglądasz w oczy swojemu mężowi podczas stosunku?
- Raz spojrzałam, stal w drzwiach...

*****

Uczeń stoi przed tablica, rozwiązuje zadanie, ale meczy się niemiłosiernie. Za bardzo mu to nie idzie, wiec co chwile pluje w ręce i wciera ślinę we włosy. Nauczycielka patrzy ze zdziwieniem pyta się go:
- Bogus! Dlaczego na Boga wcierasz ślinę we włosy?
- Wczoraj słyszałem jak mamusia mówi tatusiowi... pośliń główkę, zobaczysz, ze od razu pójdzie ci lepiej...

*****

Pani namawia dzieci na klasowe zdjęcie:
- Za 40 lat popatrzycie na zdjęcie i powiecie: "to jest Zosia. Dziś jest aktorka, a to jest Marek, dziś jest lekarzem..."
A z tylu cieniutki głosik jej przerywa:
- A to nasza pani... juz nie żyje!

*****

Siedziałam w poczekalni u swojego nowego dentysty i rozglądałam się. Zauważyłam na ścianie dyplom ukończenia studiów, na którym figurowało jego pełne imię i nazwisko. Znienacka mi się przypomniał wysoki, przystojny, ciemnowłosy chłopak o tym samym nazwisku chodził zemną do liceum jakieś 30 lat temu. Czyżby mój nowy dentysta był tym chłopakiem, w którym się nawet trochę podkochiwałam? Jak go jednak zobaczyłam, szybko porzuciłam te myśli. Ten prawie łysy facet z siwiejącymi włosami, brzuszkiem i twarzą pełną zmarszczek był zbyt stary, by mógł być moim kolegą ze szkoły A może jednak? Po tym, jak mi przejrzał zeby, zapytałam go, czy nie chodził przypadkiem do XXVI LO.?
Tak. Owszem, chodziłem i byłem nawet jednym z najlepszych uczniów, zarumienił się.
A w którym roku Pan zdawał maturę? zapytałam.
On odpowiedział: W siedemdziesiątym szóstym. Dlaczego Pani pyta?
- To Pan był w mojej klasie! powiedziałam zachwycona.
Zaczął mi się uważnie przyglądać. I następnie ten wstrętny, pomarszczony staruch zapytał:
- A czego Pani uczyła?...

*****

Jurek skarbie,
Nie spalam spokojnie, od kiedy zerwałam nasze zaręczyny.
To był błąd, teraz zdaje sobie z tego sprawę.
Czy umiałbyś wybaczyć i zapomnieć? Byłam taka głupia, że nie wiedziałam, ze to Ty jesteś mi przeznaczony. Kocham Cię z całego serca,
Ania
p.s. gratulacje z okazji trafienia szóstki w totku.

*****

Droga Aniu.
Ponieważ w zaistniałej sytuacji nastąpiła tak nagła zmiana, chciałem Cię poinformować o wycieczce na Karaiby. Proszę, szybko spakuj swoje rzeczy w walizki, bo zapowiada się tam bardzo długi pobyt i możliwość pozostania. Nęcą mnie jak wiesz, te dzikie plaże, bezkresna, słoneczna pogoda i ciepło które grzeje prawie przez cały rok. Mam nadzieję że się cieszysz z tego powodu i jesteś równie wniebowzięta tak jak ja. Więc pakuj te walizki i ...wypierdalaj, bo muszę zdać klucze nowemu właścicielowi mieszkania do jutra rana.
Jurek

*****

Dwaj kumple spotykają się w barze:
- Stary, na parkingu stoi mój samochód a w środku nimfomanka tak napalona, że już nie mam sił z nią baraszkować. Światło w moim samochodzie nie działa, więc idź tam, ona nawet nie pozna, że to kto inny, a ty sobie poużywasz.
Kolega posłuchał jego rady, poszedł do samochodu i rzeczywiście - po paru minutach baraszkował w najlepsze z tajemniczą nimfomanką na tylnym siedzeniu samochodu. Nagle rozległo się energiczne pukanie w szybę.
Policjant świecąc latarką do środka wozu upomniał kochanków:
- Czy wiedzą państwu, że nie wolno tego robić w miejscu publicznym?!
- Panie władzo, ale to moja żona - odpowiedział facet.
- Ach, to co innego. Przepraszam, nie wiedziałem - odrzekł policjant.
- Prawdę mówiąc ja też nie, dopóki pan nie zaświecił.
Michał C.

Michał C. ...umiarkowanie w
dążeniu do prawdy
nie jest cnotą...

Temat: Kawały [uwaga brzydkie wyrazy!!! ]

http://www.youtube.com/watch?v=CzuyTpagprU
rozlozyli mnie na lopatki
Michał Palusiński

Michał Palusiński Concierge at Royal
College of General
Practitioners;
Wlas...

Temat: Kawały [uwaga brzydkie wyrazy!!! ]

Pewien facet pierwszy raz miał trafić za kratki i miał wielkiego stracha przed więziennym życiem i obyczajami. Poradził się więc adwokata, jak ma się zachować w kiciu. Adwokat doradza:
- Wejdziesz śmiało do celi, popatrzysz odważnie i powiesz: "Kopsnij szluga dla pasera, bo cię paser sponiewiera". Wtedy od razu wszyscy nabiorą respektu i będą wiedzieli, że jesteś gość.
Facet postanowił posłuchać adwokata, bo co innego mu pozostało. Wchodzi do celi, strażnik rygluje drzwi, a na pryczach banda oprychów patrzy na niego groźnym wzrokiem. Na to facet rzuca tekst:
- Kopsnąć szluga dla pasera, bo was paser sponiewiera!
Chwila napięcia, po chwili ze wszystkich prycz wyciągają się łapska, a w każdej paczka fajek. Tylko w kącie siedzi jakaś postać i nie zwraca na nowego lokatora celi uwagi. Na to facet już pewny siebie i rozluźniony ciągnie dalej:
- A ty gnojku nie częstujesz? Coś ci nie pasuje?!
- Ja nie częstuję, bo ja tutaj jestem cwelem.
- Taaa?! To zapamiętaj sobie cwaniaczku - od dzisiaj JA tutaj jestem cwelem!

*****

Pierwszy semestr studiów, sesja zimowa, pokój dr matematyki SROCZYŃSKIEGO. W pokoju dr SROCZYŃSKI. Do pokoju wchodzi student (jeden z tych co nie poznają się z wykładowcami na wykładach). Student pyta (nie znając doktora z widzenia): - Czy jest dr SRACZYŃSKI? Na to poruszony doktor: SRO...!
Student: - A jak sro to przida później...

*****

Pewien facet miał podejrzenia, co do wiernosci swojej malzonki.
Wynajal prywatnego detektywa i oprócz pisemnych raportów, zazyczyl sobie dostawac dokumentacje video. Detektyw razno zabral sie do roboty i po tygodniu zjawia sie u klienta z paczka nagranych kaset. Usiedli obaj i ogladaja kolejno nakrecone scenki:
- zonka usmiechnieta spaceruje z facetem po parku
- szalencza jazda na diabelskim mlynie
- urocza kolacja przy swiecach w knajpce na molo
- dancing i szampanska zabawa do rana...
Facet wreszcie nie wytrzymal, zacisnal lapy na oparciu fotela i wysapal:
- Nie wierze!.. Wprost nie moge uwierzyc!...
- Ech panie, przeciez tu wszystko jest na tasmie - judzi go detektyw.
- Nie o to chodzi, nie moge uwierzyc, ze moja zona to taka fajna babka!..

*****

Noc poslubna, pani mloda w lozeczku, sliczna, pachnaca, podniecona, atmosfera....
A pan mlody kreci sie przy oknie, wygladajac co chwila przez firanke za okno.
Pani mloda: - Kochanie, czy cos nie tak?
Pan mlody na to: - Uhmm... koledzy mowili, ze to bedzie taka piekna noc, a tu chmury, ksiezyca nie widac, no i ciagle pada i pada...

*****

Mąż i żona świętują swoją 50 rocznicę ślubu. W pewnym momencie mąż pyta żonę:
- Powiedz mi kochanie, czy kiedykolwiek mnie zdradziłaś?
- Proszę, nie pytaj mnie o takie rzeczy...
- Ale nalegam, powiedz mi proszę!
- No dobrze, zdradziłam Cię trzy razy.
- Trzy razy, jak to się stało?
- Mężu, czy pamiętasz jak 35 lat temu chciałeś rozkręcić swój własny biznes i żaden bank nie chciał udzielić Ci kredytu? A pamiętasz jak sam prezes banku przyszedł do nas do domu pod Twoją nieobecność i zatwierdził kredyt bez żadnych dodatkowych pytań?
- Och kochanie, zrobiłaś to dla mnie. Szanuję Cię jeszcze bardziej za to co zrobiłaś. Ale kiedy był ten drugi raz?
- Pamiętasz dziesięć lat temu sytuację kiedy miałeś ten straszliwy atak serca i żaden z lekarzy nie chciał się podjąć ryzykownej i skomplikowanej operacji? I wtedy ten jeden doktor zgodził się Ciebie operować i dzięki temu do dzisiaj jesteś w tak dobrej kondycji.
- Moja najdroższa, nie mogę wprost w to uwierzyć, że zrobiłaś to dla mnie. Jestem Ci wdzięczny. Ale powiedz mi jak to było tym trzecim razem.
- Czy pamiętasz tę sytuację kiedy kilka lat temu chciałeś zostać prezesem klubu golfowego i brakowało Ci 17 głosów...

****

Ideał mężczyzny: posiadacz 20-sto centymetrowego języka potrafiący oddychać uszami.
Ideał kobiety: nimfomanka-niemowa z własnym sklepem monopolowym.

****

Przychodzi blondynka do lekarza i pyta:
- Panie doktorze, jak leczyć owsiki?
- A co? Kaszlą?

****

Wykoleił się pociąg wiozący polskich posłów. Na miejsce pędzą ekipy ratownicze, karetki i śmigłowce.
Gdy przybyli okazało się, że nie ma żadnych ciał. Szef ratowników pyta okolicznych mieszkańców:
- Gdzie się podziali wszyscy z tego pociągu?
- Pochowalim.
- Wszyscy zginęli, co do jednego?
- No niektórzy mówili, że jeszcze żyją, ale kto by tam, panie, politykom wierzył...

***

P: Jaka jest najczęściej spotykana wada postawy u żonatych facetów?
O: Dupa na boku.

*****

Dwóch przyjaciół wybrało się do baru na drinka.
Jeden z nich zagląda do szklanki i wola do drugiego:
- Stary! Pierwszy raz widzę kostkę lodu z dziurka!
Drugi smętnym głosem odpowiada:
- Mało widziałeś. Ja z taka żyję od 15 lat...

*****

Logiczne myślenie mężczyzny:
Jadę autobusem, nie jest za luźno, ale miejsce siedzące mam. Trzeba podać bilet do skasowania.
Obok stoi mężczyzna. Jak się do niego zwrócić -"Ty" czy przez "Pan"?
Pomyślmy logicznie: Autobus jest ekspresowy. Jeżeli mężczyzna nie wysiadł na poprzednim przystanku znaczy, że jedzie do mojej dzielnicy.
Jedzie z kwiatami - znaczy do kobiety.
Kwiaty wiezie piękne, znaczy to, że i kobieta jest piękna.
W naszej dzielnicy są dwie piękne kobiety - moja żona i moja kochanka.
Do mojej kochanki facet jechać nie może, bo ja do niej jadę.
Znaczy, że jedzie do mojej żony.
Moja żona ma dwóch kochanków - Waldemara i Piotra.
Waldemar jest teraz na delegacji...
- Panie Piotrze, mógłby mi Pan skasować bilet?

*****

Podczas podróży pociągiem dziecko mówi do matki:
- Mamo!! Jeżeli ludzie mogą mieć dzieci, koty mogą mieć małe kotki, psy mogą mieć małe pieski, to dlaczego pociągi nie mają małych pociągów?
Mamusia skonfundowana nieco mówi:
- Spytaj konduktorki ona Ci powie.
Konduktorka zastanowiła się przez chwilę i mówi:
- Powiedz mamie, że pociągi nie mają małych pociągów, bo nasze pociągi zawsze wychodzą na czas. Niech mama wyciągnie z tego wnioski i Ci to wytłumaczy.

****

- Janku, Janku!
- Co?
- Zrób ze mnie wreszcie kobietę!
- Hmm... Kamilu, nie wiem czy to dobry pomysł...
Michał Palusiński

Michał Palusiński Concierge at Royal
College of General
Practitioners;
Wlas...

Temat: Kawały [uwaga brzydkie wyrazy!!! ]

Koleś poznał dziewcze w klubie,wylądowali u niego i wiadomo co dalej...

Laska po wszystkim mówi:

- Ale czad, jak ty to robisz? Możesz jeszce raz?

Koleś na to:

- No pewnie, ale musze sie zdrzemnąć 10 min, a Ty w tym czasie trzymaj mnie obiema rękami za członka.

Po 10 minutach dziewczyna budzi kolesia - i co? Dasz radę? Koleś bez problemu ponownie wyprawia cuda, wszystkie pozycje etc.

Ona znowu:

- Możemy powtórzyć?

- Tak, tylko się przespię 10 min, a Ty trzymaj mnie za członka, tylko obiema rękami.

No i znowu ogień i tak do rana.

Rano panna się pyta:

- Wiesz co, ale powiedz mi, o co chodzi z tymi rękami? W czym Ci pomaga to trzymanie za członka?

On - W sumie bez tego też dałbym radę, ale wiesz, słabo Cię znam, jeszcze byś mi chatę okradła...
-------------------------------
<kasia> czesc, kasia jestem, poklikamy?
<alex> mało chętnie
<kasia> a dlaczego?
<alex> właśnie sie dowiedziałem że wyrzucili mnie ze studiów,
pokłóciłem się
z dziewczyną którą kocham i rozbiłem nasz związek z którym
wiązałem duże
nadzieje na przyszłośc i ogólnie świat mi się wali na głowę.
<kasia> aha :)
<kasia> masz może zdjęcie?Michał Palusiński edytował(a) ten post dnia 18.11.09 o godzinie 12:40
Michał Palusiński

Michał Palusiński Concierge at Royal
College of General
Practitioners;
Wlas...

Temat: Kawały [uwaga brzydkie wyrazy!!! ]

Droga Redakcjo,

Proszę o pomoc!

Kilka tygodni temu, jadąc do pracy zostawiłam w domu męża, jak zwykle na sofie przed TV. Nie ujechałam daleko, kiedy silnik
nagle odmówił posłuszeństwa. Wróciłam więc pieszo do domu żeby poprosić męża o pomoc, a kiedy weszłam nie mogłam
uwierzyć własnym oczom w to, co zobaczyłam! Mój mąż baraszkował w sypialni z córką sąsiadów!
Pragnę w tym miejscu nadmienić,iż ja mam 32 lata, mąż 34, a córka sąsiadów 22! Byliśmy z mężem razem od 10 lat. Kiedy go
skonfrontowałam, załamał się i wyznał, że miał te relacje przez ostatnie 6 miesięcy, od czasu,kiedy stracił pracę. Jak mi wyznał potem, miał potężny dół i czuł się zupełnie bezwartościowy.
Postawiłam więc mu ultimatum:albo ona albo ja. Kocham męża, ale od czasu postawienia przeze mnie tego warunku nastąpiły "ciche dni".
Odmówił pójścia na terapię rodzinną i czuje, że tracę z nim kontakt.

Droga Redakcjo, błagam o pomoc.

Z poważaniem

Eugenia.


*Odpowiedź: *

Droga Eugenio.


Powodów nagłego zatrzymania się silnika może być kilka. Sprawdź przede wszystkim czy nie ma przerwyw dopływie paliwa. Jeśli dopływ paliwa jest OK,sprawdź czy nie ma jakiegoś luźnego przewodu elektrycznego w systemie wtryskowym.

Jeśli jest on w porządku, prawdopodobnie błąd leży w pompie paliwowej podającej zbyt niskie ciśnienie do silnika.

Mam nadzieję, że to pomoże.

Z poważaniem

Andrzej

:D



Wyślij zaproszenie do