Barbara  Ożarek-Łaganowsk a

Barbara
Ożarek-Łaganowsk
a
Product Manager,
Wercom Sp. z o.o.

Temat: ITCube CRM - czy ktokolwiek ma doświadczenia z tym...

Witam zainteresowanych tematem ITCube CRM!
Oczywiście, że z czystym sumieniem mogę polecić to rozwiązanie. Przede wszystkim ze względu na stale rozwijaną funkcjonalność, bezpieczeństwo i stabilność bazy, poprawinie działającą integracje z Symfonią czy Premium czy Forte.
Producent ITCube wypuszcza ok.3-4 wersji w roku, które wnoszą b.ciekawe nowe fukcje, zgłaszane przez użytkowników. Reakcja producenta na zgłoszenia z rynku, od klientów dot. nowych funkcji, jest dla mie istotna. Nie czekam na nowe funkcjie w programie latami tylko klika miesięcy!
Barbara Ożarek-Łaganowska edytował(a) ten post dnia 14.12.11 o godzinie 11:33
Michał Szybalski

Michał Szybalski Architekt Systemów
IT, Comarch S.A

Temat: ITCube CRM - czy ktokolwiek ma doświadczenia z tym...

http://www.wercom.pl/?go1=130
...gdybym go oferował, też bym go zapewne polecał...
Barbara  Ożarek-Łaganowsk a

Barbara
Ożarek-Łaganowsk
a
Product Manager,
Wercom Sp. z o.o.

Temat: ITCube CRM - czy ktokolwiek ma doświadczenia z tym...

Oczywiście, że tak. Chcę zaznaczyć, iż systemów typu CRM na polskim rynku jest dość wiele. Nasza decyzja o wyborze tego a nie innego CRM-a do Symfonii była uwarunkowana wieloma kryteriami, ktore doceniają nasi klienci. Nasza pozycja na rynku do czegoś zobowiązuje;). Pozdrawiam.
Janusz Natkaniec

Janusz Natkaniec Specjalista ds.
szalunków i
rusztowań

Temat: ITCube CRM - czy ktokolwiek ma doświadczenia z tym...

Krystian Porebski:
Witam,

Jesteśmy firmą, która korzysta z ITcube'a od 2007 roku. Obecnie posiadamy 54 stanowiska. Oprogramowanie działa bardzo stabilnie. Korzystamy z asysty, która daje nam gwarancję bezpłatnego usunięcia usterki z winy aplikacji oraz bezpłatne upgrade'y do nowszych wersji. Koszt asysty nie jest wygórowany w porównaniu do podobnych systemów, zwłaszcza, że drobne modyfikacje zamówionych raportów są robione za "free".

W ciągu tych czterech lat, system ani razu nie uległ awarii - dodam, że dbamy o jakość pracy serwerowni we własnym zakresie. Trudno oczekiwać od dostawcy oprogramowania wizyt u nas w firmie w celu serwisu hardware'u.

Biorąc pod uwagę bazawaryjną pracę systemu traktujemy asystę przede wszystkim zabezpieczenie naszej firmy przez unieruchomieniem firmy w przypadku awarii CRM'a oraz opłatę za aktualizację systemu. Na 100% nie zrezygnujemy z asysty.

Polecam oprogramowanie ITCube.
Panie Krystianie,
skoro pisze Pan, że crm działa bezawaryjnie od 2007 a ,,asysta daje nam gwarancję bezpłatnego
usunięcia usterki z winy aplikacji oraz bezpłatne upgrade'y do nowszych wersji. '' to po co płacić ,,asystę''?? Po to aby móc tylko upgrad'ować?
toż to drogo wychodzi.........

mylę się?
Barbara  Ożarek-Łaganowsk a

Barbara
Ożarek-Łaganowsk
a
Product Manager,
Wercom Sp. z o.o.

Temat: ITCube CRM - czy ktokolwiek ma doświadczenia z tym...

Michał Szybalski:
http://www.wercom.pl/?go1=130
...gdybym go oferował, też bym go zapewne polecał...


Nowa strona z ofertą i realizację:

http://wercom.pl/realizacje/historia-zycia-maszyny-do-...

http://wercom.pl/wercom-extra/crm-do-symfonii/Wercom.html
Michał Szybalski

Michał Szybalski Architekt Systemów
IT, Comarch S.A

Temat: ITCube CRM - czy ktokolwiek ma doświadczenia z tym...

No cóż, mój post był z grudnia, teraz mamy wrzesień. Rispekt za szybkość reakcji :-)
Barbara  Ożarek-Łaganowsk a

Barbara
Ożarek-Łaganowsk
a
Product Manager,
Wercom Sp. z o.o.

Temat: ITCube CRM - czy ktokolwiek ma doświadczenia z tym...

Ale od września mamy nową stronę internetową, więc ten link który Pan wskazał jest już nieaktywny:)
Anna J.

Anna J. Menedżer biura,
specjalista ds
windykacji,
specjalista ds...

Temat: ITCube CRM - czy ktokolwiek ma doświadczenia z tym...

Witam wszystkich zwolenników ItCube CRM jak i jego przeciwników oferujących również dobre systemy...:)
Zaliczam się do tej pierwszej i grupy i również powinnam zachwalać ItCube'a chociażby dlatego, że zajmuję się jego sprzedażą. Pokuszę jednak się o pewne spostrzeżenia...Dla klienta różnice pomiędzy poszczególnymi, konkurencyjnymi rozwiązaniami są zazwyczaj niezauważalne. Zauważalna staje się jednak początkowa wartość faktury jaką przyjdzie klientowi za to rozwiązanie zapłacić. Wiele firm oferujących praktycznie ten sam produkt ale w „innym pudełku” koncentruje się niestety wyłącznie na sprzedaży zgodnie z mottem „bierz wszystko Drogi Kliencie, ponieważ to podniesie jakość Twojej pracy i usprawni funkcjonowanie firmy”. Niestety nic bardziej mylnego. Tak naprawdę nie ważne jaki to jest system. Może to być Comarch, może to być CRM7, ItCube ,SAP i wiele innych. Finalnie klient kupuje produkt którego funkcjonalność i użyteczność jest w stanie ocenić po wdrożeniu w swojej firmie i wtedy tak naprawdę dowie się za co zapłacił.
Systemy które oferowane są przez konsultantów różnych marek, niestety sprzedawane są „głupio” czyli bez uczciwej analizy klienta pod kątem procesów jakie zachodzą w jego strukturze, specyfiki branży, potencjału itd. Ta „głupia” sprzedaż może wynikać z braku empatii lub zwykłego lenistwa. W konsekwencji wdrożenie, które mogłoby potrwać miesiąc trwa nawet do roku czasu (a zdarza się że i dłużej). I oczywiście to kosztuje :(
Aby być konsekwentną nie będę zachwalać ITCube’a…:) zapraszam jednak wszystkich zainteresowanych fachowym wdrożeniem do kontaktu.

http://www.konsultant.nx.pl/index.php?option=com_conte...

i dalszej dyskusji

Pozdrawiam
Michał Skurowski

Michał Skurowski LiveSpace - CRM dla
zespołów sprzedaży

Temat: ITCube CRM - czy ktokolwiek ma doświadczenia z tym...

Przepraszam, wiem, że nie wypada brzydko mówić o konkurencji i o gustach się nie dyskutuje, ale nie mogę się powstrzymać gdy czytam ten wątek. Zwłaszcza ostatnie wpisy :)

Na początku chciałbym zaznaczyć, że nie chcę nikogo osobiście urazić - ani producenta IT CUBE, ani jego klientów. Równie dobrze mógłby to być podobny produkt z tej samej ligi, np OKAY CRM. Wystarczy wpisać "CRM" do Google"

Chcę za to opisać pewne zjawisko występujące na naszym rynku na przykładzie omawianego tu oprogramowania.

Wydaje mi się, że sporo osób może podzielać moje zdanie, ale nie jest to "poprawnie polityczne". Będzie bardziej o idei niż o funkcjonalnościach.

ITCube CRM i jemu podobne "dobre, bo polskie" CRMy to dla mnie ucieleśnienie tego, co działo się wiele lat temu na rynku IT i niestety nie są to dobre skojarzenia. Oczywiście jak na tamte czasy mogło to być wystarczające i z tym nie chcę dyskutować.

Wtedy normą było ładowanie jak największej ilości funkcjonalności, bez specjalnego zastanowienia, bez jakiejś myśli przewodniej, bez gustu i bez próby zrozumienia czego potrzebuje klient. Klient brał co było na rynku, nie miał specjalnie wyboru, ani wiedzy.

Było ciasno (mówię o interfejsie), buro i ponuro. Było tak jak niektórzy projektanci CRMów widzieli świat - podzielony, zamknięty, skomplikowany i bezduszny. Nie mieli "podopiecznych", mieli "podwładnych", nie mieli "Jurka", mieli "pana dyrektora", nie mieli otwartej dyskusji, mieli "skrzynkę na pomysły" (albo księgę skarg i zażaleń). Zawsze "jakoś było" i to podejście przekuwało się na jakość pracy, a to z kolei na jakość produktu. Jakość bowiem idzie od wewnątrz firmy, jest pochodną jej "DNA".

I taka, delikatnie mówiąc, oldschoolowa mentalność została u niektórych.

Dla przykładu, prosto ze strony ITCube, żeby nie było, że tekst jest oderwany od rzeczywistości:

Obrazek


23 (!) rzeczy do wyboru, w tym tak potrzebne w każdej chwili rzeczy jak "zarejestruj skrót", czy "wyślij faks".

Przychodzą mi na myśli czasy, gdy to jeszcze informatycy projektowali interfejs użytkownika i powstawały kobyły, z których mało kto potrafił korzystać. Nazywam te czasy technologicznym PRL'em. I nie ma się czego wstydzić - mamy to za sobą, to część naszej historii.

Oczywiście, niektórzy czują się w nim jak ryba w wodzie, bo nauczyli się takiego sprytu, który pozwala im poruszać się w technologicznej dżungli. Nie jest łatwo, ale jakoś dadzą sobie radę.

Jednak w moim odczuciu, teraźniejszość i przyszłość jest inna. I trudno mi zrozumieć jak można takie produkty oferować klientom w 2012 roku. Jeszcze trudniej zrozumieć mi jak ktoś może płacić za takie rzeczy. Nie trzeba szukać daleko, wystarczy spojrzeć co dziś jest standardem, jak to jest w nowoczesnych gospodarkach, gdzie jakość ma znaczenie, a rządy i firmy nie podejmują decyzji wg kryterium: 100% cena.

Drodzy klienci, jest tyle pięknych, funkcjonalnych rzeczy na świecie, dlaczego tkwić w takiej szarzyźnie? Oczekujcie więcej, szukajcie, aż znajdziecie. Nie, nie będę podawał linków :)

CRM to nie tylko narzędzie, to środowisko pracy, to filozofia działania, którą chcemy promować w naszej firmie. To różnica, którą czujemy na korytarzach firmy. To ta różnica, która czasami daje się odczuć gdy najpierw wchodzimy do firmy i spotykamy się z obojętnością i bezdusznością, a potem, gdy pójdziemy do konkurencji, gdzie witają nas uśmiechnięci, zadowoleni ludzie. To jest ta kultura organizacyjna, którą trzeba podtrzymywać i dbać o to, by ludzie w naszej firmie mieli nowoczesne, otwarte środowisko pracy.

A jakie są efekty korzystania z produktów rodem z technologicznego PRLu?

Pracownicy, jeśli tylko mogą, nie korzystają z takich rozwiązań. Nie lubią, nie mają czasu, nie widzą potrzeby. Czują, że to przykry obowiązek. I nic dziwnego. To normalne, że mają emocjonalne nastawienie do oprogramowania - tak jak do każdej rzeczy, której używają. Nie każdemu jest wszystko jedno jaki ma zegarek na ręce, albo w jakich chodzi butach. I nie chodzi o to, by zegarek miał kalkulator i lampkę, a buty dobrze chroniły przed kamieniami i jadowitymi wężami. Nie chodzi tylko funkcje, ale o całościowe doświadczenie.

Na deser jeszcze coś, co nie spodoba się niektórym analitykom.

Moim zdaniem długie, kosztowne analizy są przereklamowane i wielu firmom po prostu nie są potrzebne. Zwłaszcza niewielkim firmom zatrudniającym do kilkudziesięciu osób. Najczęściej wystarczy trochę zdrowego rozsądku i zdrowa kultura organizacyjna, która opiera się na dialogu i zaufaniu.

Nie wszystko bowiem trzeba rozpisywać, rozpracowywać, rozbierać na części pierwsze. Jeśli będziemy zbyt drobiazgowi, zbyt dokładni i zbyt małostkowi, okaże się, że teoretycznie potrzebne jest nam strasznie dużo rzeczy, żeby prowadzić biznes. Mnóstwo "udogodnień", workflow'ów, struktur i funkcji, które dobrze by było mieć. I w takich realiach technologiczny PRL może się sprawdzać, z tym nie dyskutuję. Problem mam tylko z tym, że moim zdaniem te realia nie istnieją już od wielu lat - przynajmniej dla większości firm.

Ten sposób postrzegania świata widać najlepiej po tym jak firmy z technologicznego PRLu się komunikują z klientami. Prosty test - zerknijcie na stronę internetową takiej firmy. Nie chodzi mi o to, czy są ładne, czy brzydkie, bo to indywidualna sprawa. Chodzi mi o jej strukturę, sposób komunikacji, formułowania myśli, czy jakość, która przejawia się w elementach wizualnych.

Wierzę w to, że ludzie kierują się zdrowym rozsądkiem i jeśli stworzy im się odpowiednie warunki, da odpowiednie narzędzia, będą dawać z siebie wszystko. I nam, jako managerom/przedsiębiorcom powinno na tym zależeć. Dlatego dbajmy o to, by korzystali z nowoczesnych, przyjaznych narzędzi.

Dziękuję za uwagę, czekam na komentarze :)
Łukasz P.

Łukasz P. Lead Consultant
Salesforce.com,
Craftware

Temat: ITCube CRM - czy ktokolwiek ma doświadczenia z tym...

@Michał
Jak dla mnie rewelacyjny post :) - nie chodzi tylko o to że się uśmiałem czytając o technologicznym PRLu, ale również o to że w zdecydowanej większości podzielam twoje zdanie.
Przeraził mnie trochę ekran który zamieściłeś - wydaje mi się, że trudno się dziwić np. handlowcom że nie chce im się tego wypełniać - na pierwszy rzut oka to narzędzie jest bardziej dla przysłowiowej pani Jadzi z sekretariatu, która ma dużo czasu na wypełnianie pól niż dla handlowca, który wiecznie leci z jednego spotkania na drugie ...
Co do pracochłonnych analiz na wstępie - rezygnacja z nich nie jest niczym nowym na świecie. Wystarczy poczytać o Agile - metodologii, gdzie celem jest szybkie wypuszczenie oprogramowania/wdrożenie procesu biznesowego, który później będzie modyfikowany na podstawie prawdziwych doświadczeń. Sam pracuję w ten sposób i gorąco mogę polecić. Tylko nie wszyscy klienci są na to jeszcze gotowi. "Budżet i data wdrożenia musi być wyryta w kamieniu" - co z tego że później połowa z tych rozwiązań nie nadaje się do użytku ...
Michał Skurowski

Michał Skurowski LiveSpace - CRM dla
zespołów sprzedaży

Temat: ITCube CRM - czy ktokolwiek ma doświadczenia z tym...

@Łukasz - dzięki :)

Agile jak najbardziej, przy czym rzeczywiście nie jest to prosta rzecz do wyjaśnienia dla laików. Managerowie wolą mieć termin i budżet, tak jak na zakup krzeseł. A tu trzeba zadać sobie trud i pójść w nieznane. Ludzie wolą mieć poczucie przewidywalności, wolą rzeczy namacalne. Nawet jeśli macają g..no.
Piotr Stanek

Piotr Stanek ITCube Software

Temat: ITCube CRM - czy ktokolwiek ma doświadczenia z tym...

Odnosząc się do wypowiedzi osoby związanej z aplikacją LiveSpace CRM – Pana Michała Skurowskiego.

ITCube CRM jest aplikacją oferującą użytkownikowi bardzo rozbudowaną funkcjonalność. W oczywisty sposób wdrożenie systemu tej klasy obejmuje jego konfigurację pod konkretne potrzeby Klienta. W szczególności pozostawienie tylko tych funkcji, z których faktycznie zamierza on korzystać.

Ocena estetyki interface'u jest oczywiście sprawą subiektywną niemniej jednak uważam, że ITCube CRM osiągnął wiodącą pozycje w dużej mierze dlatego, iż rozbudowaną funkcjonalność prezentuje użytkownikowi w sposób czytelny, estetyczny i ergonomiczny. Ilość udanych wdrożeń wydaje się być tutaj najlepszym potwierdzeniem.

Na koniec pozostaje mi zgodzić się z panem Łukaszem w kwestii, którą porusza na wstępie swojej wypowiedzi. Faktycznie przyjęło się, iż nie wypada wypowiadać się negatywnie na temat konkurencji gdyż z definicji wypowiedź taka jest nieobiektywna. Standardem wśród producentów wiodących rozwiązań jest koncentrowanie się na rozwoju produktu pozostawiając kwestię jego oceny klientom. Pozostaje mieć nadzieję, że na tym forum oprócz producentów oraz dystrybutorów systemów CRM znajdą się też wypowiedzi Klientów.Piotr Stanek edytował(a) ten post dnia 26.09.12 o godzinie 09:56
Michał Skurowski

Michał Skurowski LiveSpace - CRM dla
zespołów sprzedaży

Temat: ITCube CRM - czy ktokolwiek ma doświadczenia z tym...

tak, na pewno posiada "bardzo rozbudowaną funkcjonalność", tego właśnie dotyczył mój post :)
Robert Jurczak

Robert Jurczak Kadra Zarządzająca

Temat: ITCube CRM - czy ktokolwiek ma doświadczenia z tym...

@Michał.
Dzięki za ujęcie tematu w sposób trafny, czytelny i obrazowy pod którym podpisuję się drukowanymi literami, dając wyraz dezaprobaty wobec produktu jaki wprowadziła firma ITCube w naszej firmie. Ów program "popełniliśmy" w 2010 roku wdrażając go na kilkudziesięciu stanowiskach i to z własnej nieprzymuszonej woli. Co więcej, z poważną dotacją projektu 8.2 . O ile program - w moim odczuciu- mógłby nadawać się do firmy handlowej, o tyle w firnie produkcyjno-usługowej gdzie występuje zależność procesowa MRP/ERP/ CRM program nie spełnia deklarowanych przez handlowców firmy ItCube rozwiązań i oczekiwań. Szczególnie, że producent tego oprogramowania nie dokonuje "kustamizacji" - jaka była oczekiwana w naszej firnie i deklarowana na etapie analizy przedwdrożeniowej. Ostatecznie oprogramowanie nie zostało wdrożone zgodnie z wszystkimi założeniami, a firma IT Cube Solution pokazała się ze strony opisywanej juz w postach również na tym portalu. W naszym wdrożeniu, poległa.
Przestrzegam przed wdrażaniem oprogramowania, gdzie pressing czasowy płatności wyprzedza planowany etap wdrożenia (u nas było to wdrożenie wieloetapowe i integracja z programem Sage Symfonia). Doszło do sytuacji, gdzie płatności za poszczególne etapy były wymuszone terminem dotacji, a zawarte w umowie terminy wdrożeniowe nie były respektowane. Powstały opóźnienia w następstwie lekceważącego podejścia firmy Itcube do przyjętego harmonogramu idącego w parze z szantażem finansowym. Program został wdrożony i "działa" , choć jego zasięg został okrojony finalnie do jednego działu w naszej firmie, czyli niewiele ponad dziesięć stanowisk. Na szczęście mamy system skrojony pod nas w roku 2004-2005 i ten do tej pory działa bez zarzutu, jak dobre wino!

Ps. Cieszę się , że Pan Piotr Stanek jest aktywnym komentatorem w tej grupie, bo to właśnie jemu szczególnie dedykuję mój wpis!
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: ITCube CRM - czy ktokolwiek ma doświadczenia z tym...

Michał S.:
Przychodzą mi na myśli czasy, gdy to jeszcze informatycy projektowali interfejs użytkownika i powstawały kobyły, z których mało kto potrafił korzystać. Nazywam te czasy technologicznym PRL'em. I nie ma się czego wstydzić - mamy to za sobą, to część naszej historii.

te czasy w wielu firmach IT nadal trwają.....
Na deser jeszcze coś, co nie spodoba się niektórym analitykom.

Moim zdaniem długie, kosztowne analizy są przereklamowane i wielu firmom po prostu nie są potrzebne.

no w końcu ktoś to napisał :)
Zwłaszcza niewielkim firmom zatrudniającym do kilkudziesięciu osób. Najczęściej wystarczy trochę zdrowego rozsądku i zdrowa kultura organizacyjna, która opiera się na dialogu i zaufaniu.

tu dodam, że faktycznie analizy w takiej sytuacji są często zbędne ale pokory, tu "mała firma" powinna nauczyć się naginać siebie do "taniego, fajnego gotowego oprogramowania a nie "kazać" naginać kupione bez przemyśleń oprogramowanie, dla siebie.

Tu jest potrzebna "malutka" analiza: "po co mi to i do czego posłuży". Absolutnie nie spis pozycji w rodzaju "opadające menu...." bo prawdą jest, że:
Nie wszystko bowiem trzeba rozpisywać, rozpracowywać, rozbierać na części pierwsze. Jeśli będziemy zbyt drobiazgowi, zbyt dokładni i zbyt małostkowi, okaże się, że teoretycznie potrzebne jest nam strasznie dużo rzeczy, żeby prowadzić biznes.
Wierzę w to, że ludzie kierują się zdrowym rozsądkiem i jeśli stworzy im się odpowiednie warunki, da odpowiednie narzędzia, będą dawać z siebie wszystko.

żeby tylko chcieli się choć troszkę uczyć ;)
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: ITCube CRM - czy ktokolwiek ma doświadczenia z tym...

Łukasz P.:
Wystarczy poczytać o Agile - metodologii, gdzie celem jest szybkie wypuszczenie oprogramowania/wdrożenie procesu biznesowego, który później będzie modyfikowany na podstawie prawdziwych doświadczeń.

Kodowanie bez pomysłu? rozszerzanie poprzez stałe zmienianie?

Sam pracuję w ten sposób i gorąco mogę polecić. Tylko nie wszyscy klienci są na to jeszcze gotowi. "Budżet i data wdrożenia musi być wyryta w kamieniu" - co z tego że później połowa z tych rozwiązań nie nadaje się do użytku ...

co do budżetu i daty wdrożenia, niestety taki jest biznes: tu się liczy kiedy i ile wydamy i na co... Wyobrażasz sobie w Twoim domu sytuację, w której zamawiasz u dealera nowy samochód rodzinny i podpisując umowę nie wiesz co tak na prawdę dostanie, kiedy i jakim łącznym kosztem? takie rzeczy tylko twardziele ;)
Michał L.

Michał L. prezes zarządu, bs4
business solutions
sp. z o.o.

Temat: ITCube CRM - czy ktokolwiek ma doświadczenia z tym...

Moje obserwacje:
1. Wg mnie dostawców systemów CRM na rynku jest dużo. Często są to bardzo dobre produkty, co najwyżej czasami źle dobrane (tzn. nie ten produkt nie do tego klienta) lub źle wdrożone (zbyt skomplikowana kwestia na adnotację w nawiasie).
2. Klienci są często słabo wyedukowani i nie wiedzą co chcą od systemu CRM. Niektórzy kupią każdy produkt, który im się ślicznie zademonstruje, inni najtańszy, inni ten najbardziej kolorowy, inni pod warunkiem, że producentem jest S.., M....... lub C....... Ale o to nie można mieć do nich pretensji.
3. Mała natomiast jest konkurencja/wybór na rynku konsultantów w dziedzinie analiz CRM, którzy robią dobre i w sensownej cenie analizy przedwdrożeniowe. Najważniejsze aby te analizy były czytelne, konkretne i realistyczne - możliwe do późniejszego sfinansowania przez klienta (czyli analityk musi znać ofertę systemów na rynku - ich możliwości i ceny). W tej branży działa Pan Żeliński, kilka innych osób/firm i dalej jest pustka. Tzn. dalej są producenci systemów CRM, którzy robią również analizy aczkolwiek skorzystanie z ich oferty w tym zakresie ma pewne minusy.

Z mojej strony jako dostawcy systemów CRM bardzo lubimy dostawać gotowe, dobre analizy przedwdrożeniowe na podstawie których wyceniamy system, komentujemy czego ewentualnie u nas brakuje, co możliwe jest za dopłatą, a co jest niemożliwe. Takie postępowanie jest najbezpieczniejsze dla klienta gdyż do umowy wdrożeniowej ma podpięty dokument gotowej analizy i wg niej odbierane jest wdrożenie.
Odnośnie objętości analiz - jest to kwestia klienta i analityka aby pilnowali się i skupiali się na kluczowych dla wdrożenia aspektach: procesach, rolach, użytkownikach, zawartości kartotek w systemie, migracji danych, uprawnieniach, niezbędnych raportach. Zagrożeniem jest tutaj nadmierne "chciejstwo" ze strony klienta, który zafascynowany możliwościami systemów CRM odrywa się od realiów czyli tego co są w stanie opanować i wykorzystać jego pracownicy (lub przestają kalkulować co im się po prostu opłaca wdrożyć).

Odnośnie wypowiedzi jednego z klientów, który wdrażał konkurencyjny system z wykorzystaniem dotacji unijnej. Te dotacje wg mnie robią więcej złego niż dobrego gdyż:
1) klienci czekając na decyzję o przyznaniu dotacji w nieskończoność odkładają decyzję o zakupie systemu crm... (przecież nie kupią w 100% za własne środki skoro można dostać dotację). W efekcie oni stoją w miejscu, dostawca CRM nie sprzedaje...
2) klienci w trakcie wdrożenia skupiają się na kompletowaniu papierków i zadowoleniu urzędników a nie na kwestiach merytorycznych i zadowoleniu przyszłych użytkowników/kierowników,
3) opisany przez p. Jurczaka przypadek gdy etapy formalne wyprzedzają etapy realne
4) drętwy i usztywniony zakres wdrożenia przez projekt unijny (aneksy w projekcie to droga przez mękę)
5) dotacje czasami za duże więc na siłę szuka się niepotrzebnych dodatków (aby wydać pieniądze) zamiast skupić się na core.
Robert Jurczak

Robert Jurczak Kadra Zarządzająca

Temat: ITCube CRM - czy ktokolwiek ma doświadczenia z tym...

Michał S.:
[no w końcu ktoś to napisał :) ]
"Zwłaszcza niewielkim firmom zatrudniającym do kilkudziesięciu osób. Najczęściej wystarczy trochę zdrowego rozsądku i zdrowa kultura organizacyjna, która opiera się na dialogu i zaufaniu."

Dodałbym do tego cytatu jedno -> pod warunkiem , że firma nie ma powiazań outsoursowych , które winien spiąć projekt menedżer. Wtedy istotnie, wypracowana kultura organizacyjna oparta na dialogu i zaufaniu oraz metody tabelaryczne bedą wystarczające. Gdy jednak jeden projekt zawiera kilkadziesiąć powiązań, a projektów przypadających na jednego PM jest nieco więcej niż jeden w ciągu -dajmy na to - dnia, to wtedy nawet przy niewielkiej liczebnie i małej organizacyjnie strukturze firmy, winno byc narzędzie informatyczne wspomagające zarządzanie. Powiązane w taki sposób, aby nie dublować i nie powielac tych samych zapisów, czynności, informacji i danych wielokrotnie. Szkoda , że te firmy IT, które są nastawione na szybki zysk nie informują , ze ów samochód to koncept i ma co prawda koła, ale wszystkie są dojazdówkami, kierownica to koło zębate, a tryby to zwykłe tworzywo. Trochę dopłacisz jeszcze za pozorny luksus nowości. Stawiasz taki samochód przed garażem, sąsiadowi zielenieje wątroba, ale ty w końcu jeździsz starym, sprawdzonym automobilem. W czasie jazdy z rodziną nie zadajesz pytań i nie oczekujesz odpowiedzi, bo

Piotr S.:
"Standardem wśród producentów wiodących rozwiązań jest koncentrowanie się na rozwoju produktu pozostawiając kwestię jego oceny klientom."

lecz

Michał S:
'Drodzy klienci, jest tyle pięknych, funkcjonalnych rzeczy na świecie, dlaczego tkwić w takiej szarzyźnie? Oczekujcie więcej, szukajcie, aż znajdziecie.[...]"

bo chociaż
Piotr S.
"Pozostaje mieć nadzieję, że na tym forum oprócz producentów oraz dystrybutorów systemów CRM znajdą się też wypowiedzi Klientów."

to
w zasadzie nadzieja jest matką głubców, którzy być może w swojej kolejnej odsłonie nauczą sie na swoich, a nie na czyichś błędach i być może wreszcie rozpoczną współpracę z firmą, której filozofia oparta będzie o dialog, otwartość, kulturę współpracy, zaufania. I bliska jej będzie idea, której nie zabiła dotąd rutyna doradztwa opartego o nabytą doświadczeniem wszechwiedzę.

bo poza CRM - bez skrytej skromności- mamy zespół, który tworzy

Michał S.:
"[...] środowisko pracy, [..] filozofia działania, którą chcemy promować w naszej firmie. To różnica, którą czujemy na korytarzach firmy. To ta różnica, która czasami daje się odczuć gdy najpierw wchodzimy do firmy i [...] witają nas uśmiechnięci, zadowoleni ludzie. To jest ta kultura organizacyjna, którą trzeba podtrzymywać i dbać o to, by ludzie w naszej firmie mieli nowoczesne, otwarte środowisko pracy."
Łukasz P.

Łukasz P. Lead Consultant
Salesforce.com,
Craftware

Temat: ITCube CRM - czy ktokolwiek ma doświadczenia z tym...

Jarosław Ż.:
Łukasz P.:
Wystarczy poczytać o Agile - metodologii, gdzie celem jest szybkie wypuszczenie oprogramowania/wdrożenie procesu biznesowego, który później będzie modyfikowany na podstawie prawdziwych doświadczeń.

Kodowanie bez pomysłu? rozszerzanie poprzez stałe zmienianie?

Skąd założenie że Agile musi być kodowaniem bez pomysłu?
Zmiany? Być może. Jeśli klient tego oczekuje.
Sam pracuję w ten sposób i gorąco mogę polecić. Tylko nie wszyscy klienci są na to jeszcze gotowi. "Budżet i data wdrożenia musi być wyryta w kamieniu" - co z tego że później połowa z tych rozwiązań nie nadaje się do użytku ...

co do budżetu i daty wdrożenia, niestety taki jest biznes: tu się liczy kiedy i ile wydamy i na co... Wyobrażasz sobie w Twoim domu sytuację, w której zamawiasz u dealera nowy samochód rodzinny i podpisując umowę nie wiesz co tak na prawdę dostanie, kiedy i jakim łącznym kosztem? takie rzeczy tylko twardziele ;)

Wytwarzanie oprogramowania to nie jest proces tak przewidywalny jak produkcja samochodu na taśmie produkcyjnej. Pozostając przy analogiach samochodowych, wolę mniejszy samochód skrojony na moje potrzeby niż Van którego połowy nie będę wykorzystywał :).
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: ITCube CRM - czy ktokolwiek ma doświadczenia z tym...

Michał L.:
Z mojej strony jako dostawcy systemów CRM bardzo lubimy dostawać gotowe, dobre analizy przedwdrożeniowe na podstawie których wyceniamy system, komentujemy czego ewentualnie u nas brakuje, co możliwe jest za dopłatą, a co jest niemożliwe. Takie postępowanie jest najbezpieczniejsze dla klienta gdyż do umowy wdrożeniowej ma podpięty dokument gotowej analizy i wg niej odbierane jest wdrożenie.

:)
przyznam się, że co jakiś czas robię przegląd i na żadnej stronie dostawcy CRM (żadnego innego także) nie spotkałem dokumentu pt. "jakich informacji i w jakiej postaci oczekujemy by wycenić ofertę" :)

Dlatego każde wymagania sprowadzam do poziomu :)
- przypadki użycia ze scenariuszami
- model dziedziny (logika biznesowa)

problem jaki widzę leży także po stronie klientów: oczekują, że oprogramowanie w jakiś magiczny sposób uporządkuje ich firmę a jednocześnie "my niczego nie chcemy u siebie zmieniać"...

więcej o tym niedawno napisąłem tu:
http://it-consulting.pl/autoinstalator/wordpress/2013/...

uprasza się dostawców o nieobiecywanie gruszek na wierzbie a klientów o pokorę...;)

firma przed wdrożeniem powinna przemyśleć swoją strategię i to jak sobie wyobraża rozwiązanie swoich problemów, i to zanim dokona wyboru oprogramowania, bo jak tu słusznie zauważono, nie wszystko pasuje każdemu, tu jakiś tam przykład, uproszczony i w toku kończenia (nie ma czasu na :))

http://it-consulting.pl/pub/CaseStudy/CaseStudy%20Bibl...Ten post został edytowany przez Autora dnia 17.09.13 o godzinie 21:29



Wyślij zaproszenie do