Michał
L.
prezes zarządu, bs4
business solutions
sp. z o.o.
Temat: CRM obsługiwany online (web'owy)
Zgadzam się z opinią p. Jarka nt. zabezpieczeń systemów.Poziom zabezpieczeń musi być proporcjonalny do wartości danych w systemie. Ponadto żadna finezja i techniczne wyrafinowanie zabezpieczeń nie zastąpią dyscypliny w firmie, szkolenia użytkowników i konsekwencji.
W naszym systemie bs4 można konfigurować różne poziomy zabezpieczeń logowania np. konieczność częstej zmiany haseł, wygaszanie automatycznie nieużywanych haseł, hasło nie może być takie jak jedno z ostatnich haseł, odpowiednio długie i z różnorodnymi znakami itp.
Co z tego jeżeli zbytnie podniesienie wymogów w tym zakresie powoduje obchodzenie ich poprzez karteczki post-it naklejane na monitorze, nadawanie haseł Styczeń01, Luty02 itp...
Trafiamy na administratorów, którzy używają w firmie bardzo dziwnych konfiguracji VPN itp. ale hasło do tego stosują banalnie proste...
Opowiem Wam story o Enigmie (nazwa naszej firmy bs4 ma związek z Enigmą... ). Niemcy w czasie wojny w którymś momencie wydali i rozprowadzili swoim szyfrantom na wszystkich frontach księgi sugerowanych haseł. Dlaczego? bo uznali, że jest mniej szkodliwe stosowanie hasła jednego z wielu tysięcy w księdze (która może zresztą wpaść w ręce wroga), niż "wymyślanie" samodzielne haseł przez ich szyfrantów. Polscy kryptolodzy, jak mieli nową odmianę szyfru do złamania to próbowali haseł w pierwszej kolejności typu: Hitler, Heil itp...
Wracając do tych haseł sms-owych. W przypadku CRM jeszcze bardziej utrudniłoby to zmotywowanie użytkowników do korzystania z systemu. Prędzej pisali by na kartce numery telefonów do klientów niż w crm, który wymaga tak upierdliwego logowania. Możemy oczywiście robić sesję całodniową w programie, ale co wtedy jest bardziej niebezpieczne? hasło statyczne czy trwająca wiele godzin sesja do przechwycenia...