Ewa
Marecka
Dyrektor finansowy,
Główny Księgowy
otwarta na
współpracę...
Marek
Piątkowski
fotograf, pilot
wycieczek,
instruktor
kajakarstwa
Temat: Ostrzeżenie przed oszustami i otwieranie dla nich swoich...
Ostrzeżenie cenne :)W CS jednak coś takiego raczej nie zadziała. Ani w HC, ani w CS nikt się nigdy (pisząc do mnie) nie reklamował, jako prezes firmy :) Jest pewnie sporo prezesów, ale cóż z tego? Nie to otwiera drzwi i serca, więc raczej się o tym nie pisze. A oszuści może sie zdarzają, ale od tego są komentarze.
W każdym razie dzięki za informację :)
Pozdrawiam
M.
PS. Poza tym Polacy szukający kogoś z CS w Polsce, to może 1-5% zapytań. Marek Piątkowski edytował(a) ten post dnia 19.02.13 o godzinie 01:20
Karina
Ślesińska
Hiszpania - tłumacz
przysięgły j.
hiszpańskiego
Temat: Ostrzeżenie przed oszustami i otwieranie dla nich swoich...
Dodam jeszcze zasadę ograniczonego zaufania. Ja moim gościom nie zostawiam kluczy od mieszkania ani nie zostawiam ich samych kiedy mnie nie ma. I tak nie mam nic cennego w domu, ale mimo wszystko czułabym się niepewnie ze świadomością, że ktoś może zwiedzać moje kąty bez mojej wiedzy.
Marek
Piątkowski
fotograf, pilot
wycieczek,
instruktor
kajakarstwa
Temat: Ostrzeżenie przed oszustami i otwieranie dla nich swoich...
Cóż.. ja zostawiam i nic sie nie dzieje (a miałem koło 100 gości na CS i HC). Jeżdżąc po świecie raczej rzadko się spotykałem z tym, że ktoś mi kluczy nie zostawiał ("kątów" jakoś nie zwiedzam;)).Oczywiście dla spokoju duszy można robić, co się chce. Każdy ma swoją wolę :)
Robert
Osadziński
Kierownik wydziału,
OTWARTY NA NOWE
PROPOZYCJE
Temat: Ostrzeżenie przed oszustami i otwieranie dla nich swoich...
Prawdziwy CS-er jest wdzięczny hostowi za darmowe przenocowanie i wspólne spędzenie czasu. Nie ma ABSOLUTNIE żadnej potrzeby zostawać sam w cudzym mieszkaniu bo ma już plany na organizację następnego dnia: zwiedzanie okolicy i załatwianie swoich spraw. Jeśli lubi sam przesiadywać w cudzych mieszkaniach - jest wygodnicka, szukającą darmowych wygód łajzą, a nie CS-ferem. Jeśli np. coś zapodzieję i nie będę mógł znaleźć, kto będzie 1. podejrzanym, jeśli nie gość którego dobrzę nie poznawszy zostawiłem samego w mieszkaniu? I po co to komu? Jako oldschool'owiec, budzącym zaufanie, wymagającym od siebie i pracowitym pomagam, a cwaniactwo szybko rozpoznaję - i gonię.Ten post został edytowany przez Autora dnia 10.10.16 o godzinie 23:55
Marek
Piątkowski
fotograf, pilot
wycieczek,
instruktor
kajakarstwa
Temat: Ostrzeżenie przed oszustami i otwieranie dla nich swoich...
A może by tak grzeczniej? Bo akurat ja nieraz zostawałem sam w czyimś mieszkaniu (ktoś wychodzi do pracy na 7 rano, albo wraca późno, zatem udostępnia mi klucze) i raczej nie czuję się "łajzą". Rynsztokowy język i CS (HC bądź BW) nie idą ze sobą w parze.Podobne tematy
Następna dyskusja: