Adam Pokora

Adam Pokora Visionary
Entrepreneur, HFT
specialist, HPC
expert

Temat: CCIE - 3 lata

hej,
podejrzewam a wręcz jestem pewny, że znajdę osoby które mają coś w tej kwestii do powiedzenia - potrzebuję realnej oceny mojego założenia - CCIE w ciągu trzech lat - zaczynając od listopada tego roku ;) realne czy trzeba urealnić termin ?

konto usunięte

Temat: CCIE - 3 lata

Realne, o ile:

masz dostep do laba.
duzo samozaparcia do czytania command reference
posiadasz podstawy - poziom np/dp

od kiedy zdawalem egzamin sie troche zmienil, mysle, ale w 3 lata to chyba mozna wszystko zdac :]

pozdrawiam,

Piotr
Łukasz B.

Łukasz B. Specjalista ds.
Systemów IT, Asseco
Business Solutions

Temat: CCIE - 3 lata

trzeba by sie sprezyc i zamiast w piatek z kumplami na browarek isc to wypadaloby w domu jakies pakiety rutowac :]
kiedys rozmawialem z paroma CCIE odbosnie tego jak sie uczyli i ile sie uczyli i przewaznie mowili wlasnie o okresie 3-4 lat :]
Trzeba miec duzo samozaparcia :]

Powodzenia !!

konto usunięte

Temat: CCIE - 3 lata

Adam Pokora:potrzebuję realnej oceny mojego założenia - CCIE w ciągu trzech lat > - zaczynając od listopada tego roku ;) realne czy trzeba urealnić
termin ?

A to nie zalezy wylacznie od Ciebie ?
Chyba jedyna osobą ktora moze na to pytanie odpowiedziec jestes ty sam.
Wydaje się, że 3 lata to realny przedzial czasu zeby zrobic ccie.
Powodzenia

PozdrawiamElżbieta Ś. edytował(a) ten post dnia 19.05.08 o godzinie 22:19
Małgorzata Oleszak

Małgorzata Oleszak IT Telecom Europe -
VoIP

Temat: CCIE - 3 lata

dla mnie najwiekszy problem to notoryczny brak czasu i dostęp do profesjonalnego laba...jesli mieszkasz w W-wie to możesz łatwo znaleźć firmy, które dysponują takimi labami albo opłacają dostęp do nich. Jeśli mieszkasz poza...no to łapiesz sie do firmy i masz lab u klienta ;). Ja się zastanawiałam czy zdążę zrobić w rok, jak skończę ccvp. Pozdrawiam
Piotr C.

Piotr C. Wiceprezes,
NetFormers Sp. z
o.o.

Temat: CCIE - 3 lata

Jak powiedziała Ela - to wszystko zależy przede wszystkim od Ciebie... od wielu warstw dotyczących Ciebie... samozaparcie, poświęcany czas na naukę/labowanie/ćwiczenia, szybkość/jakość uczenia się/zapamiętywania i - wg mnie najważniejsze - od jakiego punktu zaczynasz. Mówię tu trochę o egzaminach/certyfikatach (CCxA, CCxP), ale przede wszystkim o Twojej WIEDZY... o realnej wiedzy teoretycznej i praktycznej. O doświadczeniu i praktyce. To wg mnie najbardziej wpływa na czas nauki do CCIE.
Krzysztof Kania

Krzysztof Kania Inżynier systemowy
Cisco (CCNA R&S,
Voice, Security)

Temat: CCIE - 3 lata

Adam Pokora:
podejrzewam a wręcz jestem pewny, że znajdę osoby które mają coś w tej kwestii do powiedzenia - potrzebuję realnej oceny mojego założenia - CCIE w ciągu trzech lat - zaczynając od listopada tego roku ;) realne czy trzeba urealnić termin ?

Realne jeśli:
- startujesz od CCNP
- masz dostęp do laba (wykupisz sobie w CSH, zapewni Ci pracodawca, etc.)
- jeden dzień z tygodnia pracy (np. każdy piątek) pracodawca odda Ci do nauki,
- masz pracodawcę który Ci to zapewni albo dość kasy dość kasy żeby stać Cię było na książki, żeby zdawać do skutku (znaczy za pierwszym razem jedzie się zobaczyć jak wygląda egzamin, zdaje sie dopiero za drugim, trzecim razem),
- i tak dalej.

Jeśli startujesz od zera (znaczy nie masz nawet CCNA, dość wiedzy i
doświadczenia) i zaplecza (pracodawca lub bogaty wujek) to zapomnij. Przykro mi jeśli mój post to kubeł zimnej wody ale wiedz na co sie porywasz. Acha, jeszcze jedno, angielski znasz co najmniej na poziomie CAE?

KrzysztofKrzysztof Kania edytował(a) ten post dnia 27.01.08 o godzinie 14:09

konto usunięte

Temat: CCIE - 3 lata

Piotr C.:
Jak powiedziała Ela - to wszystko zależy przede wszystkim od Ciebie... od wielu warstw dotyczących Ciebie... samozaparcie, poświęcany czas na naukę/labowanie/ćwiczenia, szybkość/jakość uczenia się/zapamiętywania i - wg mnie najważniejsze - od jakiego punktu zaczynasz. Mówię tu trochę o egzaminach/certyfikatach (CCxA, CCxP), ale przede wszystkim o Twojej WIEDZY... o realnej wiedzy teoretycznej i praktycznej. O doświadczeniu i praktyce. To wg mnie najbardziej wpływa na czas nauki do CCIE.

Piotrze idealna odpowiedź !

Pozdrawiam serdecznie
Ela
Piotr C.

Piotr C. Wiceprezes,
NetFormers Sp. z
o.o.

Temat: CCIE - 3 lata

Krzysztof Kania:
Acha, jeszcze jedno, angielski znasz co najmniej na poziomie CAE?

Przesadzasz, bardzo przesadzasz...
To tak jak byś powiedział, że do CCxA potrzebna wiedza przynajmniej na poziomie FCE. Wcale tak nie jest.

Pewnie, ze czym lepiej znasz angielski tym lepiej, ale wcale jakaś biegła znajomość wymagana nie jest. Czytać (i oczywiście rozumieć) dużo książek, dokumentacji (głównie univercd - Configuration Guides i Command References) i słuchać - jakieś szkolenia video czy audio. I tyle.Piotr C. edytował(a) ten post dnia 28.01.08 o godzinie 09:51
Krzysztof Kania

Krzysztof Kania Inżynier systemowy
Cisco (CCNA R&S,
Voice, Security)

Temat: CCIE - 3 lata

Piotr C.:
Przesadzasz, bardzo przesadzasz...

Masz prawo do swojej oceny.
To tak jak byś powiedział, że do CCxA potrzebna wiedza przynajmniej na poziomie FCE. Wcale tak nie jest.

No zobacz, a ja pytany o zdanie tak bym właśnie odpowiedział. O ile jeszcze zdanie CCNA wyobrażam sobie przez kogoś znającego język na poziomie poniżej FCE, bo są podręczniki po polsku, są przetłumaczone materiały i można się posiłkować inną literaturą w języku polskim a jedynie do egzaminu trzeba przygotować się z technicznego słownictwa, to ciężko mi sobie wyobrazić przygotowanie się i zdawanie CCNP bez znajomości angielskiego na poziomie co najmniej FCE a i tak zaniżam teraz wymagania.
Pewnie, ze czym lepiej znasz angielski tym lepiej, ale wcale jakaś biegła znajomość wymagana nie jest. Czytać (i oczywiście rozumieć) dużo książek, dokumentacji (głównie univercd - Configuration Guides i Command References) i słuchać - jakieś szkolenia video czy audio. I tyle.

Jest jeszcze kwestia ilości tego materiału. Samo CCNP to cztery egzaminy, a podręczniki do każdego z nich to dwa opasłe tomiszcza. A to same książki. Wyzwaniem jest przeczytać to po polsku (przypomnę, osiem opasłych tomów) a co dopiero po angielsku, nie znając tego języka dobrze. No i potem egzamin na którym pytania wcale nie są takie proste, oczywiste i zrozumiałe. O ile jeszcze na CCNA może ktoś się postarał żeby były one w miarę przystępne dla szerokiego grona odbiorców, to już na takim niszowym egzaminie IPTX (do certyfikatu CIPCES) człowiek drapie się po głowie i zastanawia co autor miał na myśli. Nie chodzi o to jaka jest odpowiedź (bo z reguły wszystkie są poprawne jeśli idzie np. o poprawność komendy) tylko jak zinterpretować pytanie. Na CCNA często jest dużo prościej bo niejako z automatu da się odrzucić połowę odpowiedzi jako absurdalne i łącząc odpowiedzi ze średnim rozumieniem pytania da się wybrnąć z opresji.

I taka mała dygresja - na jakim poziomie Ty znasz angielski? Nie chodzi o to czy masz FCE, CAE, etc. (chociaż byłoby to w jakiś sposób miarodajne) ale na ile oceniasz swoją znajomość języka? A nawet nie na ile Ty ją oceniasz (bo być może jesteś skromny i się nie doceniasz) a na ile inni ją oceniają? Udało Ci się zdobyć CCIE nie posługując się angielskim nawet na poziomie FCE?

KrzysztofKrzysztof Kania edytował(a) ten post dnia 28.01.08 o godzinie 10:36
Piotr C.

Piotr C. Wiceprezes,
NetFormers Sp. z
o.o.

Temat: CCIE - 3 lata

Krzysztof Kania:
Piotr C.:
Przesadzasz, bardzo przesadzasz...

Masz prawo do swojej oceny.

To znaczy mówię na przykładzie, ale nie tylko swoim, a wielu znajomych.
I taka mała dygresja - na jakim poziomie Ty znasz angielski? Nie chodzi o to czy masz FCE, CAE, etc. (chociaż byłoby to w jakiś sposób miarodajne) ale na ile oceniasz swoją znajomość języka? A nawet nie na ile Ty ją oceniasz (bo być może jesteś skromny i się nie doceniasz) a na ile inni ją oceniają? Udało Ci się zdobyć CCIE nie posługując się angielskim nawet na poziomie FCE?

Masz rację - jestem skromny. Ale z posługiwaniem się językiem to wymagane jest przede wszystkim to co napisałem wyżej - czytanie... biegłe czytanie i rozumienie książek i dokumentacji (masz rację - w bardzo dużej ilości) i słuchanie szkoleń audio-video lub audio.
Masz też rację - książek jest dużo, bardzo dużo. Plus dokumentacja - wychodzi bardzo bardzo dużo. Ale to dalej nie zmienia wymogów co do języka - dużo czytać, rozumieć, zapmiętywać. I dużo słuchać - tych szkoleń czy materiałów słuchanych lub oglądanych.

Oczywiście - na egzaminie wiele razy po głowie się będziesz drapał... i na teoretycznym a tym bardziej na praktycznym - na Labie. Ale angielski na egzaminie to najmniejszy problem (oczywiście zakładając pewien poziom, i zdanych wcześniej kilka/kilkanaście egzamin Cisco) problem to - zadania, technologie, polecenia co i jak zrobić. Wiedza teoretyczna a przede wszystkim praktyczna. I wiele razy, naprawdę bardzo wiele razy będziesz się zastanawiał co autor miał na myśli, ale to też nie z powodu nieznajomości języka angielskiego... tylko znowu technologie, konfiguracje, dziwnie zagmatwane polecenia, wymagania... ale technicznie i technologicznie.

Reasumując - nie ma co tego ubierać w certyfikaty. Czytasz książki, materiały do CCNA - wydaje Ci się, że rozumiesz, umiesz - idziesz zdawać egzamin i zdajesz. Potem czytasz książki/materiały do CCNP (czy to 4 książki czy 8) - jeśli umiesz, rozumiesz idziesz zdawać egzaminy. Przecież widzisz w trakcie nauki jak Ci idzie... czy ten angielski jest problemem czy nie jest. Potem czytasz książki do teoretycznego (dużo książek i dużo dokumentacji) i też widzisz na ile znajomość języka angielskiego stanowi problem a na ile nie.Piotr C. edytował(a) ten post dnia 28.01.08 o godzinie 15:29
Krzysztof Kania

Krzysztof Kania Inżynier systemowy
Cisco (CCNA R&S,
Voice, Security)

Temat: CCIE - 3 lata

Piotr C.:
Reasumując - nie ma co tego ubierać w certyfikaty. Czytasz książki, materiały do CCNA - wydaje Ci się, że rozumiesz, umiesz - idziesz zdawać egzamin i zdajesz. Potem czytasz książki/materiały do CCNP (czy to 4 książki czy 8) - jeśli umiesz, rozumiesz idziesz zdawać egzaminy. Przecież widzisz w trakcie nauki jak Ci idzie... czy ten angielski jest problemem czy nie jest. Potem czytasz książki do teoretycznego (dużo książek i dużo dokumentacji) i też widzisz na ile znajomość języka angielskiego stanowi problem a na ile nie.Piotr C. edytował(a) ten post dnia 28.01.08 o godzinie 15:29

Ubrałem to w certyfikaty bo jak pokazały inne dyskusje na innych grupach, w szczególności tych dotyczących pracy czy rekrutacji, rozpiętość w ocenie umiejętności językowych jest przeróżna i często ten co pisze że zna język dobrze zna go lepiej od tego co pisze biegle, a ten co pisze dostatecznie zagiąłby ich obu. Więc nie chodzi o "certyfikatomanie" jak to niektórzy mawiają tylko o w miarę mierzalny poziom odniesienia.

I oczywiście masz rację mówiąc że każdy sam w trakcie nauki może ocenić swoje umiejętności. Tylko że autor pytania zanim jeszcze przystąpił do tej nauki pyta o wyzwania - a ja je opisuję z mojego punktu widzenia. Dla niego zapewne im więcej opinii tym lepiej.

Krzysztof
Marek Dabrowski

Marek Dabrowski Senior Network
Engineer

Temat: CCIE - 3 lata

Piotr C.:
Krzysztof Kania:
Acha, jeszcze jedno, angielski znasz co najmniej na poziomie CAE?

Przesadzasz, bardzo przesadzasz...
To tak jak byś powiedział, że do CCxA potrzebna wiedza przynajmniej na poziomie FCE. Wcale tak nie jest.

Pewnie, ze czym lepiej znasz angielski tym lepiej, ale wcale jakaś biegła znajomość wymagana nie jest. Czytać (i oczywiście rozumieć) dużo książek, dokumentacji (głównie univercd - Configuration Guides i Command References) i słuchać - jakieś szkolenia video czy audio. I tyle.Piotr C. edytował(a) ten post dnia 28.01.08 o godzinie 09:51

Panie Piotrze ... mozna wiedzic jak jest numer twojego CCIE? Kazdy kto ma przewaznie sie tym chwali.

Marek
Piotr C.

Piotr C. Wiceprezes,
NetFormers Sp. z
o.o.

Temat: CCIE - 3 lata

Marek Dabrowski:
Panie Piotrze ... mozna wiedzic jak jest numer twojego CCIE? Kazdy kto ma przewaznie sie tym chwali.

Marek

Można, ale dlaczego Pan pyta?
Z tym chwaleniem się - tak jak napisałem wyżej - jestem skromny. Naprawdę.
I chwalić się nie za bardzo lubię.

CCIE #15422 (egzamin zdałem listopad 2005).Piotr C. edytował(a) ten post dnia 28.01.08 o godzinie 22:43

konto usunięte

Temat: CCIE - 3 lata

Krzysztof ma rację. Angielski ma ogromne znaczenie, należy znać go na poziomie CAE (lub wysoko zdać FCE). O certyfikomanii mówią zwykle Ci, którzy do żadnego nie podchodzili. System certyfikacji w przypadku j. angielskiego sprawdza się równie dobrze, jak w przypadku CISCO.

Dobry angielski oszczędza masę czasu.

Zabrałem się w końcu za CCNP, daję sobie rok, powinno spokojnie wystarczyć. Dobry angielski (CPE) pozwala mi "lecieć" przez materiały i nie marnuję czasu na zrozumienie tekstu i słowniki.
Marek Dabrowski:

Panie Piotrze ... mozna wiedzic jak jest numer twojego CCIE? Kazdy kto ma przewaznie sie tym chwali.

Marek

A poza tym nieładnie tak podważać kompetencje, PiS'em mi zalatuje... i innymi takimi praktykami.Adam Czubak edytował(a) ten post dnia 08.02.08 o godzinie 17:45
Marek Dabrowski

Marek Dabrowski Senior Network
Engineer

Temat: CCIE - 3 lata

Ehh bo jestem niedowiarkiem ... tym bardziej ze wydaje mi sie ze jestes w Polsce ...


Name CCIE Number Track Certification Status Certification Date
PIOTR CZARNECKI 15422 Routing and Switching Re-certified 21-Nov-2005

Sprawdzone ;)
Piotr C.

Piotr C. Wiceprezes,
NetFormers Sp. z
o.o.

Temat: CCIE - 3 lata

Adam Czubak:
A poza tym nieładnie tak podważać kompetencje, PiS'em mi zalatuje... i innymi takimi praktykami.
Właśnie... Masz rację... nieładnie nieładnie...
Nieciekawe praktyki tak podważać kompetencje.
Marek Dabrowski:
Ehh bo jestem niedowiarkiem ... tym bardziej ze wydaje mi sie ze jestes w Polsce ...
To niedobrze tak nie wierzyć, nie ufać i szukać podstępu i kłamstwa.
Co znaczy, tym bardziej, że jestem w Polsce?Piotr C. edytował(a) ten post dnia 10.02.08 o godzinie 10:34
Jarosław Postawa

Jarosław Postawa Właściciel,
Dorvin.Net

Temat: CCIE - 3 lata

Adam Czubak:
Krzysztof ma rację. Angielski ma ogromne znaczenie, należy znać go na poziomie CAE (lub wysoko zdać FCE).

Dobry angielski oszczędza masę czasu.

Zabrałem się w końcu za CCNP, daję sobie rok, powinno spokojnie wystarczyć. Dobry angielski (CPE) pozwala mi "lecieć" przez materiały i nie marnuję czasu na zrozumienie tekstu i słowniki.
Sama nauka to jeszcze pół biedy. Do tego aż tak dobrze nie trzeba znać języka, jak do egzaminu. Tam są pytania, nad którymi dobrze się nieraz musi zastanowić native speaker, a co dopiero tacy, jak my. Hit z ostatniego egzaminu (cenzura ze względu na NDA. X i Y to jakieś słówka):
Pytanie jak coś zrobić. Stado odpowiedzi, wybrać kilka. Dwie oczywiste, a następne
- przypisać X do Y
- przypisać X do nowego Y
- przypisać nowy X do nowego Y
- przypisać nowy X do Y.
I weź się tu człowieku domyśl, na czym polega różnica. Najgorsze jest to, że doskonale wiedziałem, jak zrobić to, co kazali w zadaniu, ale odpowiedzi mnie powaliły i pewnie odpowiedziałem źle.

konto usunięte

Temat: CCIE - 3 lata

Jarosław Postawa:
Tam są pytania, nad którymi dobrze się nieraz musi zastanowić native speaker, a co dopiero tacy, jak my. Hit z ostatniego egzaminu ....

Moim zdaniem, opisana przez Ciebie kategoria pytań nie dotyczy posiadania zaawansowanych umiejętności językowych lecz precyzyjnej znajomości zagadnień technicznych.
Marek Dabrowski

Marek Dabrowski Senior Network
Engineer

Temat: CCIE - 3 lata

Piotr C.:
Adam Czubak:
A poza tym nieładnie tak podważać kompetencje, PiS'em mi zalatuje... i innymi takimi praktykami.
Właśnie... Masz rację... nieładnie nieładnie...
Nieciekawe praktyki tak podważać kompetencje.

To nie o to chodzi ze nie wierze ... bo np. w mojej grupie mam ich 8 ... wiec moge latwo uwierzyc ze ktos ma ... chodzi tylko o to ze Pan Piotr ma CCIE i dalej jest w Polsce ... Przeciez to w moich oczach marnotractwo certyfikatu... i tu mowie tylko dlatego ze co do tej pory uslyszalem i widzialem to nikomu nie placa dobrze ... Oczywiscie moge sie mylic ... ale napewno nie placa panu Piotrowi tyle w Polsce co by placili zagranica ... czy sie myle? Mam nadzieje ze powie mi pan ze tak to wtedy zaczne mocniej sie starac zdobyc ten CCIE bo juz trace obojetnie jaka wiare mam ze w Polsce da sie "dobrze" zarobic.Marek Dabrowski edytował(a) ten post dnia 11.02.08 o godzinie 15:18

Następna dyskusja:

Ilu CCIE na swiecie i w pol...




Wyślij zaproszenie do