Temat: Gdy klient czeka na telemarketera
Moim zdaniem pomysł i praktyka stosowania takich systemów jak dla mnie jako klienta pada już na samym początku czyli jak odbiorę telefon i słyszę IVR.
Kilka dni temu mbank domnie zadzwonił dzwonił 2 razy.
Za pierwszym razem usłyszałem zaraz będzie rozmowa poczym rozmowa skończyła się po pierwszym halo wypowiedzianym przez telemarketerkę.
W momencie gdy ja odpowiedziałem system pięknie rozmowę zakończył.
Na następny dzień sytuacja się powturzyła z tą różnicą, że telemarketerka przedstawiła mi już ofertę a więc rozmowa trwała.
Muszę przyznać, że nie wyobrażam sobie dzwoniąc do klienta i zamiast się przedstawić rozmowę zaczynam od wieśniackiego buractwa słowem Halo
za halo w...walą!
to jak by pierwsze co mnie raziło w podejściu do klienta.
Reszta rozmowy z konsultantką była jaka była nie to jest w temacie więc słowem na nie zakończę swoją wypowieć.
Ciekawi mnie o ile wzrastają wyniki firm sprzedających w jakich Państwo takie systemy stosują
jak podchodzą do tego konsultanci czy mają to gdzieś czyli klienta
czy wzrasta ich potencjał
Czy taki system faktycznie pozwala na efektywniejsze wykorzystanie zwiększenie rozmów, o ile?