Lech D.

Lech D. Doradca
Biznesowo-informatyc
zny, Kierownik
Projektów IT (...

Artur S.:
Wygląda na to, że coraz popularniejsze staje się zakładanie firm np. na Litwie, czy na wyspach. Oczywiście aby przyspieszyć i tak niechybny upadek ZUS.
Zdaje się w uproszczeniu to wygląda tak, że ubezp. społ. płacisz tam (np. ok. 170 EUR na rok), a podatki tutaj czyli tam, gdzie zarabiasz.
Z łatwością wygooglasz info na ten temat, polecam też wykop.pl.
zawsze gwarantem emerytur czy rent jest Panstwo, wiec ZUS w takiej czy innej formie bedzie istnial. polecam lekture strony http://www.dzierzawski.pl .

co do tematu dyskusji w tym watku, to w zasadzie trzeba sie spytac czy zadajacy pytanie ma mocne nerwy na prowadzenie dzialalnosci gospodarczej - jednak etat to ciepla posadka i pewne pieniadze co miesiac (przynajmniej z definicji ;) ).Lech Dzierżawski edytował(a) ten post dnia 15.04.09 o godzinie 11:09
Tomasz R.

Tomasz R. Współwłaściciel
agencji
interaktywnej
mohi.to

Widzę, że temat potraktowali Państwo bardzo szeroko, ale dzięki temu kolega może za wczasu uniknąć wszelkich problemów, niejasności. Ja natomiast chciałbym wypunktować koledze najważniejsze różnice pomiędzy umową o pracę, a współpracą na zasadzie własnej działalności:

Własna działalność:

- masz wpływ na wysokość płaconego podatku (czyt. to ty decydujesz o tym ile trafia do kieszeni, a ile do US)
- decydując się na własną działalność de facto rezygnujesz z nadziei o utrzymywaniu Cię na emeryturze przez Państwo (i chyba dobrze, że rezygnujesz)
- masz wolną rękę jeśli chodzi o klientów i nie koniecznie musisz wiązać się z jednym, co jak zostało powiedziane uprzednio może budzić dość poważne zastrzeżenia US,
- osobiście uważam, że we własnej działalności, klientów nie powinno traktować się jak "szefów". Podstawą prowadzenia biznesu, jest bycie szefem samym dla siebie - nie zapominaj o tym.
- Jak sam zauważyłeś twoja obecna firma preferuję współpracę z Tobą na zasadzie kontraktu pomiędzy firmami. Oczywiście jest to dla nich znacznie korzystniejsze rozwiązanie niż umowa o pracę (odpadają składki, które stanowią 30% twojego wynagrodzenia). Zauważ jednak, że coraz więcej firm stara się stosować to rozwiązaniu, więc i ty w przyszłości będziesz coraz częściej spotykał się z takimi ofertami pracy.
- Minusem prowadzenia firmy jest brak tzw. socjalu, który przysługuje Ci w przypadku umowy o pracę. Choć tak szczerze między nami mowiąc firmy coraz cześciej kręcą nosem, kiedy człowiek chcialby skorzystać z chorobowego, więc w praktyce i tak przyjdziesz do pracy z gorączką:(

Podsumowując wszystko ma swoje plusy i minusy. Twoja decyzja powinna przede wszystkim zależeć od twojego charakteru, bo jeśli chcesz pracować 8 godzin bez zmartwień i potem wylegiwać się przed telewizorem ,to zapomnij o firmie, ale jeśli jesteś kreatywny, przedsiębiorczy i masz dość zgryźliwego szefa to własny biznes jest strzałem w dzisiątkę.

PS. Ja wybrałem drugą opcję:)

http://mojito-networks.com

Jeszcze jedno - na początek polecam fajny portal dla młodych przesiębiorców http://mambiznes.pl

Powodzenia

konto usunięte

Tomasz R.:
(...)

Zgadzam się z Panem Tomaszem prawie w 100%. Prawie, bo jakoś nie zauważyłem, aby firmy z branży IT tak chętnie zatrudniały w oparciu o kontrakt B2B. Wydaje mi się, że "etat rządzi". Sam bym chętnie porobił coś na kontrakcie (prowadzę własną firmę informatyczną), ale jakoś nie udaje mi się znaleźć firmy, która chciałaby w tego typu współpracę wejść. Może źle szukam, a może firmy (szczególnie te duże) wolą jednak budować własne zespoły programistów, zamiast współpracować ludźmi z zewnątrz na zasadzie ad-hoc.
Magdalena Derewęda

Magdalena Derewęda
projektant/programis
ta j2ee

Grzegorz Hołdys:
Tomasz R.:
(...)

Zgadzam się z Panem Tomaszem prawie w 100%. Prawie, bo jakoś nie zauważyłem, aby firmy z branży IT tak chętnie zatrudniały w oparciu o kontrakt B2B. Wydaje mi się, że "etat rządzi". Sam bym chętnie porobił coś na kontrakcie (prowadzę własną firmę informatyczną), ale jakoś nie udaje mi się znaleźć firmy, która chciałaby w tego typu współpracę wejść. Może źle szukam, a może firmy (szczególnie te duże) wolą jednak budować własne zespoły programistów, zamiast współpracować ludźmi z zewnątrz na zasadzie ad-hoc.

A mi już kilkukrotnie proponowano umowę B2B jako jedną z alternatyw zatrudnienia. Ma to z pewnością wiele plusów, chociaż wspomniane problemy z US mocno zniechęcają.

Z drugiej strony znajomi od kilku lat rozliczają się z pracodawcą w oparciu o fakturę VAT i nikt ich nie ścigał. A są to faktury wystawianie zawsze dla tego samego kontrahenta. Czy to tylko tzw fart?

konto usunięte

Magdalena Derewęda:
(...)
Z drugiej strony znajomi od kilku lat rozliczają się z pracodawcą w oparciu o fakturę VAT i nikt ich nie ścigał. A są to faktury wystawianie zawsze dla tego samego kontrahenta. Czy to tylko tzw fart?

Też mam takich znajomych i to w różnych branżach. Jak dotąd nie mieli problemów z tego tytułu, ale może... kiedyś...

konto usunięte

Tomasz Bińkowski:
Witam, mam taki dylemat czy zakładać własna jednoosobową firmę i działać na zasadzie outsourcing i tylko wystawiać faktury czy zatrudnić sie w firmie na umowę o pracę.

Witam, prowadzę swoją działalność gospodarczą i od niedawna szukam pracy. Muszę powiedzieć, że zawsze warto działalność otworzyć, bo:
* z większością pracodawców i tak można umówić się "na fakturę" i wtedy samemu decyduje się o wysokości składki (czyli wybiera minimalną :D)
* można sobie dorobić po godzinach
* można wliczać zakup swoich gadżetów w koszta (komputer, telefon)

wysokość składki jaką teraz wpłacisz do ZUSu ma znikomy wpływ na przyszłą emeryturę i raczej nie należy dążyć do przekazywania ZUSowi zbyt dużej ilości pieniędzy :P
Sebastian N.

Sebastian N. Prezes Zarządu

Michał Adamski:
Tomasz Bińkowski:
Witam, mam taki dylemat czy zakładać własna jednoosobową firmę i działać na zasadzie outsourcing i tylko wystawiać faktury czy zatrudnić sie w firmie na umowę o pracę.

Witam, prowadzę swoją działalność gospodarczą i od niedawna szukam pracy. Muszę powiedzieć, że zawsze warto działalność otworzyć, bo:
* z większością pracodawców i tak można umówić się "na fakturę" i wtedy samemu decyduje się o wysokości składki (czyli wybiera minimalną :D)
* można sobie dorobić po godzinach
* można wliczać zakup swoich gadżetów w koszta (komputer, telefon)

wysokość składki jaką teraz wpłacisz do ZUSu ma znikomy wpływ na przyszłą emeryturę i raczej nie należy dążyć do przekazywania ZUSowi zbyt dużej ilości pieniędzy :P

ajacha :)

konto usunięte

Oczywiście, że własna firma. Istotą sprawy jest zapewnienie stałych zleceń lub stała umowa o współpracy. Wtedy obie strony są zadowolone a twoja firma przynosi zyski. Oczywiście należy pamiętać o kosztach działalności, gdyż przy samozatrudnieniu nie są one zbyt wysokie a co za tym idzie płacisz duży dochodowy i VAT.

Jeżeli pracujesz dla byłego pracodawcy i innych klientów to twoja firma będzie od razu przynosić zyski. Podpisz z kancelarią podatkową pełnomocnictwo i upoważnienia dla US i ZUS. Nie będziesz musiał odwiedzać tych urzędów co miesiąc :)
Bartłomiej Juszczyk

Bartłomiej Juszczyk dyrektor
zarządzający Grupa
Adweb; inwestor,
wykładowca, ...

Pozwole sobie zauważyć jedynie jedno - masa freelancerów, mimo żę takimi się mieni, jednocześnie pracuje na etatach - i jedno drugiemu nie przeszkadza. Z jakiejś przyczyny jednak owe etaty trzymają, zaś swoją działalność (na zlecenia, czy na fakturę) traktują dodatkowo - mimo, że często stanowi główne źródło dochodu.

Prowadzę w tym momencie rekrutację na kilka stanowisk do agencji i gro ludzi w listach wprost deklaruje, że dotychczas był to freelanc, który przełożyć chcą na stałe zatrudnienie. Trudno oceniac, kryzys, czy nie - raczej myślę, że pewność stałych pieniędzy co miesiąc działa bardziej motywująco niż walka o każdego jednego Klienta.

Pozdrowienia
Miron Machnicki

Miron Machnicki Frontend Engineer

Czy przy zakładaniu własnej firmy (mini agencja interaktywna - tworzenie stron, pozycjonowanie) są jakieś szanse na otrzymanie dotacji z Programu Operacyjnego - Innowacyjna Gospodarka? Na jesień rusza kolejna tura naboru wniosków, a ta miniona pokazała, jak łatwo otrzymać pieniążki. Kwestia tylko taka, jak zdefiniować taką działalność, aby mogła być podpięta pod e-usługę, bo z założenia nie chodzi tu o handel produktami...

konto usunięte

Są plusy i minusy obu rozwiązań. Na pewno własna dzialałność przyniesie ci dodatkowe koszty w postaci księgowego i zusu (przez pierwsze dwa lata zmniejszony) oraz sporo papierkowej roboty.

Minusy są następujące:
- mając własną działalność prawie na pewno nie będziesz mógł korzystać z świadczeń socjalnych typu basen, siłownia i wyjazdy integracyjne :) oraz z prywatnych lekarzy typu promedis - większe firmy na pewno mają podpisane umowy na świadczenia medyczne
- prowadząc jednoosobową działalność gospodarczą odpowiadasz całym swoim majątkiem. Bardzo uważaj co podpisujesz, bo niejedna mała firma została już zgładzona, bo zapytania do bazy danych wykonywały się w 0.25s zamiast w 0.20s oraz deadline został przekroczony o tydzień, więc wynagrodzenie spadło do zera (ba! nawet każą ci dopłacić).
- szef potrafi być bardzo upierdliwy. Ciągnąć cię na spotkania, dzwoniąc w porach gdy z reguły oglądasz M jak Miłość lub prosząc o rzeczy których nie powinieneś robić lub kazać ci zrobić coś jego sposobem, choć i tak wiesz, że z założenia jest spieprzony - trzeba mieć twardy charakter na takie akcje i być asertywnym.
- jeśli siedzisz na miejscu pojawiają się problemy natury ludzkiej. Szczególnie w działach IT, gdzie ludzie są z reguły aspołeczni, szybko cię tam ocenią i powiedzą w twarz, że jesteś kretynem i nie wiesz o co chodzi i będą ci uprzykrzać życie codziennie.
- jeśli zachorujesz to od zusu dostaniesz marne grosze. Ostatni za tydzien chorowania dostalem 50zł. Jesli dobrze sie orientuje na etacie dostajesz 80% pensji.
- latwiej jest dostac kredyt, gdy ma sie staly etat.
- musisz się orientować co, gdzie, jak się robi we własnej firmie.
- masz większą odpowiedzialność we własnej firmie i mogą do ciebie dzwonić o dowolnych porach (szczegolnei w IT). Na etat przychodzisz na 8 godzin, wychodzi i firma moze sie zapasc pod ziemie. Zdarzaja sie dyzury, ktore sa platne i zmiany po 18:00 ktore tez sa dodatkowo platne.
- generalnie we wlasnej firmie pracuje sie wiecej i ciezej, bo to twoja firma i twoje pieniadze.

Jeśli dobrze rozegrasz piłkę to własna działalność ma następujące zalety:
- pracujesz w godzinach które sobie ustalisz, niekoniecznie w biurze pracodawcy. Uważaj, aby nie osiąść na laurach. W tym wypadku rutyna jest błogosławieństwem i lepiej znaleźć sobie jakiś lokal oddalony od miejsca zamieszkania, aby mieć ciszę i spokój.
- możesz mieć kilku klientów. Przeważnie kwota jaką bierzesz na pełny etat jako zwykły pracownik, odpowiada kwocie z umowy na te same usługi, które świadczysz jako zewnętrzna firma. Różnica polega na tym, że zamiast siedzieć 160 godzin miesięcznie pracujesz 40. Czyli jak złapiesz 4 takie firmy to masz 4 etaty w jednym :) Brzmi zachęcająco, nie?
- bez problemu możesz świadczyć inne usługi. Pamiętaj, aby zwrócić uwagę w umowie na zapisy dotyczące konkurencyjności.
- możesz kupować niektóre rzeczy 'na firmę', no i dostaniesz kartę MAKRO :D
Piotr T.

Piotr T. Spring/Microservices

Marcin Hłybin:
Minusy są następujące:
- mając własną działalność prawie na pewno nie będziesz mógł korzystać z świadczeń socjalnych typu basen, siłownia i wyjazdy integracyjne :) oraz z prywatnych lekarzy typu promedis - większe firmy na pewno mają podpisane umowy na świadczenia medyczne
Zależy ilu masz klientów jeśli twoim głównym klientem jest były pracodawca to można to załatwić ;).
- szef potrafi być bardzo upierdliwy. Ciągnąć cię na spotkania, dzwoniąc w porach gdy z reguły oglądasz M ...
Mój kolega z pracy odbiera takie telefony mimo że pracuje na etat w innej firmie a wcześniej nie prowadził działalności gospodarczej ;)
- jeśli siedzisz na miejscu pojawiają się problemy natury ludzkiej. Szczególnie w działach IT
Oj to zwykłe stereotypy są.
Na etat przychodzisz na 8 godzin, wychodzi i firma moze sie zapasc pod ziemie. Zdarzaja sie dyzury, ktore sa platne i zmiany po 18:00 ktore tez sa dodatkowo platne.
jak się zapadnie to nie będzie wypłaty
- generalnie we wlasnej firmie pracuje sie wiecej i ciezej, bo to twoja firma i twoje pieniadze.
jeśli pracowałeś dużo i ciężko na etacie to nie odczujesz różnicy.
Michał Panasiewicz

Michał Panasiewicz Administrator
systemów, sieci i
aplikacji.

Marcin Hłybin:
...
- jeśli siedzisz na miejscu pojawiają się problemy natury ludzkiej. Szczególnie w działach IT, gdzie ludzie są z reguły aspołeczni, szybko cię tam ocenią i powiedzą w twarz, że jesteś kretynem i nie wiesz o co chodzi i będą ci uprzykrzać życie codziennie.

Dramatyzujesz ;) , IMHO właśnie w IT nie można narzekać na atmosferę w pracy, pod warunkiem ze pracujesz z ludźmi którzy wiedzą na czym polega ta robota, i znają się na niej. A konflikty/sprzeczki o ile są prowadzone z użyciem merytorycznych argumentów mogą przyczynić się do poszerzenia wiedzy i umiejętności :) , oraz wybrania optymalnego rozwiązania.

Inna sprawa że czas by firmy dojrzały do pracy zdalnej podążając za przykładem np: Cisco.

(Z doświadczenia, praca zdalna w IT jest często bardziej wydajna)
Wojciech Nurkowski

Wojciech Nurkowski Specjalista....

Tomasz Bińkowski:
Ale ja jeszcze nic nie zrobiłem :) I po tych wypowiedziach i po zasięgnięciu informacji z innych źródeł doszedłem do wniosku że nie ma sensu otwierać własną działalność.

A moze zatrudnij sie na etat i wtedy otwórz DG. Dopłaca sie tylko jedna składkę wtedy około 200-250zł chyba
Bartłomiej Juszczyk

Bartłomiej Juszczyk dyrektor
zarządzający Grupa
Adweb; inwestor,
wykładowca, ...

Dorzucę jeszcze jedna rzecz - a mianowicie z punktu widzenia pracodawcy - jakkolwiek nie mam w firmie osób z własną działalnością - to sytuacją wątpliwą jest, kiedy przychodzi osoba chcąca pracować, posiada działalność, tyle, że w wynagrodzeniu przerzuca wszystkie koszta prowadzenia swojej działalności na pracodawcę... No to chwileczkę - albo ktoś prowadzi działalność i jest jej świadomy, wraz z kosztami i obciążeniami jakie go czekają - albo nie i wtedy zapraszam na umowę o pracę. Dziwnym jest jednak, by za czyjś świadomy czy nieświadomy kaprys i otwartą działalność płacił pracodawca - bo gdy podsumuję koszty to "zysk" (jeśli można to tak nazwać) finansowo przestaje być zauważalny, a inne rzekome korzyści, jak brak płatnego urlopu czy L4 to żadna korzyść - nie widzę przeszkód by komuś płacić, za cenę umowy dającej i mnie komfort pracy.

Pozdrowienia.

konto usunięte

Witam

Ja akurat od roku jestem w sytuacji pracującego na etacie i prowadzącego własną działalność gospodarczą. Nie widzę w tym nic zdrożnego typu przerzucanie kosztów na pracodawcę. Od 4 lat pracuję wciąż w jednej firmie, od roku prowadzę również działalność. Udaje mi się te rzeczy pogodzić (nie bez problemów), ale staram się na etacie tak samo jak w działalności, po prostu etat daje mi pewną stabilizację, pewniejsze jutro a DG jest tylko formą dorobienia sobie, owszem płacę od DZ podatki i zdrowotne, ale w ogólnym rozrachunku wychodzę na plus, pomijam fakt, że wyjeżdżam z domu o 6, wracam o 18 i dalej siedzę przy komputerach z czego żona i dziecko są średnio zadowoleni, ale o zaniedbywaniu rodziny nie ma mowy. Polecam taką formę.

pozdrawiam

Marcin
Tomasz Z.

Tomasz Z. Freelancer

Bartłomiej Juszczyk:
przychodzi osoba chcąca pracować, posiada działalność, tyle, że w wynagrodzeniu przerzuca wszystkie koszta prowadzenia swojej działalności na pracodawcę... No to chwileczkę - albo ktoś prowadzi działalność i jest jej świadomy, wraz z kosztami i obciążeniami jakie go czekają - albo nie i wtedy zapraszam na umowę o pracę.

A czy czasem Adweb nie działa tak, że klienci pokrywają wszelkie koszty i jeszcze generują zysk? Bo jeśli tak jest, to widzę tu moralność Kalego :)
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Grzegorz Hołdys:
Tomasz R.:
(...)

Zgadzam się z Panem Tomaszem prawie w 100%. Prawie, bo jakoś nie zauważyłem, aby firmy z branży IT tak chętnie zatrudniały w oparciu o kontrakt B2B. Wydaje mi się, że "etat rządzi". Sam bym chętnie porobił coś na kontrakcie (prowadzę własną firmę informatyczną), ale jakoś nie udaje mi się znaleźć firmy, która chciałaby w tego typu współpracę wejść. Może źle szukam, a może firmy (szczególnie te duże) wolą jednak budować własne zespoły programistów, zamiast współpracować ludźmi z zewnątrz na zasadzie ad-hoc.

To zależy od przedmiotu pracy bo:
- jako pracownik:
-- dostajesz wynagrodzenie za posiadane kompetencje i dyspozycyjność a nie za efekty (za nie ponosi odpowiedzialność Twój szef!)
-- właścicielem produktów Twojej pracy jest pracodawca
-- w zasadzie nie ponosisz żadnego ryzyka prowadzonej działalności

- jako samodzielny przedsiębiorca:
-- dostajesz wynagrodzenie za efekty swojej pracy
-- właścicielem produktów Twojej pracy jest Ty
-- ponosisz 100% ryzyko prowadzonej działalności
-- nie masz szefa :)

Dlatego często do relacji własnych pomysłów (np. własny produkt) wymagany jest zawsze własny zespół programistów, do realizacji zleceń programistycznych zespół kontaktorów jest często wygodniejszy.

Dodam jeszcze: jako jednoosobowy przedsiębiorca jestem w 100% szanowany jako dostawca efektów swojej pracy co nie zawsze mogłem powiedzieć kiedyś jako pracownik etatowy.

Jeżeli chcesz realizować własne a nie cudze pomysły (własny styl pracy itp..) chyba jesteś skazany na działalność gospodarczą.Jarek Żeliński edytował(a) ten post dnia 18.11.09 o godzinie 15:10
Bartłomiej Juszczyk

Bartłomiej Juszczyk dyrektor
zarządzający Grupa
Adweb; inwestor,
wykładowca, ...

Tomasz Zieliński:
Bartłomiej Juszczyk:
przychodzi osoba chcąca pracować, posiada działalność, tyle, że w wynagrodzeniu przerzuca wszystkie koszta prowadzenia swojej działalności na pracodawcę... No to chwileczkę - albo ktoś prowadzi działalność i jest jej świadomy, wraz z kosztami i obciążeniami jakie go czekają - albo nie i wtedy zapraszam na umowę o pracę.

A czy czasem Adweb nie działa tak, że klienci pokrywają wszelkie koszty i jeszcze generują zysk? Bo jeśli tak jest, to widzę tu moralność Kalego :)

Haha :) dobry strzał, ale chyba odniesienie jest inne Tomku. Gdybym ja Klientowi do swojej pensji doliczył jeszcze bilet na pociąg i poprosił o taksi z centralnego na mokotów - owszem, tak byłoby. To sa jednak moje koszta - a fakt, czy je pokryję ze swojego portfela czy z zarobku to moja sprawa. Tak jak pracownika, czy ZUS otwarcie na mnie przerzuci - na co się nie zgadzam, czy też uzna, że dostanie ode mnie parę kawałków do łapy a z tego pokryje swoje koszty :)

Miłego wieczoru.
Anna Zbroch

Anna Zbroch Freelancer - Project
Manager, Konsultant
i trener systemu...

Umowy współpracy firma - firma...niestety wcale nie są takie różowe. Owszem może dostaje się sprzęt,są zwracane koszty delegacji ale... urlopu w pełnym wymiarze brak, oczekiwania pracy w firmie 8 godzin ale też i oczekiwania co do dyspozyjności,więc najlepiej żeby być dyspozycyjnym całą dobę, o aneksach do umowy można zapomnieć.
Więc reasumując: jak firmie pasuje traktować niby firmę jak pracownika to mam być pracownik, ale jak jej pasuje zrobić z firmy dostawcę to mam być dostawca.
Często te umowy współpracy wyglądają niestety własnie tak.
Umowa np mówi: możesz wykonywać pracę z siedziby swojej firmy...ale firma mówi siedź tu 8 godzin a potem sobie w siedzibie
swojej firmy i bądź dyspozycyjny.
Więc z tą świadomością to róznie bywa z tej strony zlecajacej :-) Poważnie to może się traktuje duże firmy ale nie takie na zasadzie działalności osoby fizycznej. Ja osobiście z wlasnego doświadczenia zalecam ostrożność i jasno sprecyzowane warunki, twardo na samym początku.Anna Zbroch edytował(a) ten post dnia 18.11.09 o godzinie 22:32

Wyślij zaproszenie do