Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Michał Ł.:
Jarek Żeliński:
własnie niedawno miałem "kontakt" z procesem rekrutacji do tego rodzaju projektów, jak się ma rotację programistów co kwartał, dokumentacja ma wartośc papieru toaletowego a kluczową kwalifikacją programisty jest klepanie bełkotliwego kodu pod dyktando PM'a bo liczy się kilo kodo-papieru za kolejne kilkaset tysięcy ale nie to czy ten kod się kupy trzyma, to tak będzie i moim zdaniem trzeba to piętnować bo to z naszych podatków finansuje się to g....no a mnie się to nie podoba, niestety to jest "metoda" pracy tych "dużych szacownych firm IT"....

Nie zgodzę się - papier toaletowy przedstawia wtedy znacznie większą wartość.

mimo, że ilościowo jest go nie raz mniej.... (od pewnego czasu obserwuję trend drukowania dokumentacji projektowych na tak zwanym papierze ekologicznym, dostrzegam tu pewną korelację...)Jarek Żeliński edytował(a) ten post dnia 19.09.11 o godzinie 08:35
Mateusz Kurleto

Mateusz Kurleto Szukamy wybitnych
talentów do
świetnego zespołu IT
w Gdańsku

Jarek Żeliński:

mimo, że ilościowo jest go nie raz mniej.... (od pewnego czasu obserwuję trend drukowania dokumentacji projektowych na tak zwanym papierze ekologicznym, dostrzegam tu pewną korelację...)
Lubię moją pracę, ale nie chciałbym jej spotykać w toalecie. Jest takie miejsce, gdzie człowiek powinien mieć czas na nie skażoną komercją filozofię:)
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Mateusz Kurleto:
Jarek Żeliński:

mimo, że ilościowo jest go nie raz mniej.... (od pewnego czasu obserwuję trend drukowania dokumentacji projektowych na tak zwanym papierze ekologicznym, dostrzegam tu pewną korelację...)
Lubię moją pracę, ale nie chciałbym jej spotykać w toalecie. Jest takie miejsce, gdzie człowiek powinien mieć czas na nie skażoną komercją filozofię:)

więc zacznij projektować systemy filozoficznie :)
Aleksander Olszewski

Aleksander Olszewski Kierownik Projektów
IT, PRINCE2
Practitioner

Jarek Żeliński:
...
kluczową kwalifikacją programisty jest klepanie bełkotliwego kodu pod dyktando PM'a bo liczy się kilo kodo-papieru za kolejne kilkaset tysięcy ale nie to czy ten kod się kupy trzyma ...

Ja w swojej karierze programisty (być może krótkiej) spotkałem się z ponadpięciusetlinijkową konstrukcją if. Konstrukcja spełniała wszystkie możliwe potrzeby programistyczne, w tym obsługę podobnego przypadku "Proszę wybrać "6" jeśli zatrudnia Pan mniej niż 9 pracowników, albo "5" jeśli więcej". Żeby zrozumieć tą konstrukcję, zredukowałem ją do ludzkich rozmiarów za pomocą case of (strategia byłaby tocję lepsza). Natomiast sama konstrukcja nie miała by najmniejszego sensu przy przynajmniej elementarnym projektowaniu.

Do kompletu obrazu przytoczę kompletną treść ogłoszenia rekrutacyjnego dla IT PM wydane przez lidera rekrutacji branży IT z 14.09.2011 r.: "Idealny Kandydat posiada minimum 5-cio letnie doświadczenie na podobnym stanowisku pracy, doświadczenie w prowadzeniu projektów z zakresu wdrażania SAP, doświadczenie w pracy z klientem korporacyjnym, zna metodologię zarządzania ASAP i bardzo dobrze posługuje się językiem angielskim. Znajomość tematyki ubezpieczeniowej oraz wiedza z zakresu modułów finansowych SAP będą dodatkowym atutem."

Jak zatem przetłumaczyć dyrektorowi finansowemu firmy (informatycznej), że nawet 5. letnie doświadczenie w projektach, ale w tych skopanych świadczy o wybitnych umiejętnością, ale jedynie umiejętnościach skopania projektów. Że ASAP to nie metodyka, a tym bardziej nie metodologia. Jak już chcieli się popisać, to mogli by przynajmniej podać skrót ALAP, to może przynajmniej złapaliby kogoś trochę kumatego?

konto usunięte

Aleksander Olszewski:
Jak zatem przetłumaczyć dyrektorowi finansowemu firmy (informatycznej), że nawet 5. letnie doświadczenie w projektach, ale w tych skopanych świadczy o wybitnych umiejętnością, ale jedynie umiejętnościach skopania projektów. Że ASAP to nie metodyka, a tym bardziej nie metodologia. Jak już chcieli się popisać, to mogli by przynajmniej podać skrót ALAP, to może przynajmniej złapaliby kogoś trochę kumatego?

ABAP jak już. Tak gwoli precyzji.

konto usunięte

"Idealny Kandydat posiada minimum 5-cio letnie doświadczenie na podobnym stanowisku
pracy, doświadczenie w prowadzeniu projektów z zakresu wdrażania SAP, doświadczenie w
pracy z klientem korporacyjnym, zna metodologię zarządzania ASAP i bardzo dobrze
posługuje się językiem angielskim. Znajomość tematyki ubezpieczeniowej oraz wiedza z
zakresu modułów finansowych SAP będą dodatkowym atutem."

Dariusz G.:
ABAP jak już. Tak gwoli precyzji.

O nie nie - tu chodzi o metodykę ASAP (As Soon As Possible) -> czyli jak mniemam jest to zangielszczenie metodyki managementu typu: "Panowie napierd***cie te swoje szlaczki szybciej bo terminy są napięte jak jaja bawołu" ;)

pozdrawiam,Pawel Dolega edytował(a) ten post dnia 20.09.11 o godzinie 23:51
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

ABAP jak już. Tak gwoli precyzji.

to język programowania używany w SAP, obecnie obiektowy (podobno ;)), jak obserwuję i słucham, przez większość konsultantów SAP w tym kraju nie rozumiany i nadal używany jako funkcyjny generator raportów...

a wracając do kontekstu wątku, "koderów" i efektów ich pracy:

Estymaty projektów przy zastosowaniu zasady 200% buforu bezpieczeństwa nadal rozpadają się jak zamki z piasku. Jak to kolega ujął próbując zamknąć definicję Agile w jednym zdaniu „klient nadal nie wie co chce, a my dostarczymy co mamy” (źr. Slow coding).

i to faktycznie jest ów ASAP :)))

źr. wpis na blogu programisty: http://primitive.jogger.pl/2011/04/23/slow-coding/

polecam cały wpis... wiele wyjaśnia w kwestii "efektów pracy niektórych firm programistycznych i ich programistów" Jarek Żeliński edytował(a) ten post dnia 21.09.11 o godzinie 07:33
Aleksander Olszewski

Aleksander Olszewski Kierownik Projektów
IT, PRINCE2
Practitioner

Dariusz G.:
Aleksander Olszewski:
Jak zatem przetłumaczyć dyrektorowi finansowemu firmy (informatycznej), że nawet 5. letnie doświadczenie w projektach, ale w tych skopanych świadczy o wybitnych umiejętnością, ale jedynie umiejętnościach skopania projektów. Że ASAP to nie metodyka, a tym bardziej nie metodologia. Jak już chcieli się popisać, to mogli by przynajmniej podać skrót ALAP, to może przynajmniej złapaliby kogoś trochę kumatego?

ABAP jak już. Tak gwoli precyzji.

Niestety miałem na myśli to co miałem na myśli, a na myśli miałem ALAP :) As Late As Possible. Jest to wyższy poziom wtajemniczenia ASAP (As Soon As Possible). Czyli nadal ASAPujemy, ale wprowadzamy w to prawo Parkinsona, które mówi, że czas wykonania pracy ma tendencje wypełniać cały czas wyznaczony na wykonanie pracy ;) Więc w praktyce: jeśli praca ma trwać 2 dni, a wiemy, że 3 dni też są akceptowane, to zlecamy tą pracę za dzień ;)

Żeby było jasne: nie jestem zwolennikiem ASAP ani ALAP. Natomiast prawo Parkinsona działa i co niektóre trendy, chociażby popularny ostatnio Lean to prawo wykorzystuje.

Natomiast czy rekrutent miał na myśli ASAP czy ABAP, proszę zapytać rekrutenta. Mi się wydaje, że jednak miał na myśli ASAP :)

konto usunięte

Aleksander Olszewski:
Dariusz G.:
Aleksander Olszewski:
Jak zatem przetłumaczyć dyrektorowi finansowemu firmy (informatycznej), że nawet 5. letnie doświadczenie w projektach, ale w tych skopanych świadczy o wybitnych umiejętnością, ale jedynie umiejętnościach skopania projektów. Że ASAP to nie metodyka, a tym bardziej nie metodologia. Jak już chcieli się popisać, to mogli by przynajmniej podać skrót ALAP, to może przynajmniej złapaliby kogoś trochę kumatego?

ABAP jak już. Tak gwoli precyzji.

Niestety miałem na myśli to co miałem na myśli, a na myśli miałem ALAP :) As Late As Possible. Jest to wyższy poziom wtajemniczenia ASAP (As Soon As Possible). Czyli nadal ASAPujemy, ale wprowadzamy w to prawo Parkinsona, które mówi, że czas wykonania pracy ma tendencje wypełniać cały czas wyznaczony na wykonanie pracy ;) Więc w praktyce: jeśli praca ma trwać 2 dni, a wiemy, że 3 dni też są akceptowane, to zlecamy tą pracę za dzień ;)

Żeby było jasne: nie jestem zwolennikiem ASAP ani ALAP. Natomiast prawo Parkinsona działa i co niektóre trendy, chociażby popularny ostatnio Lean to prawo wykorzystuje.

Natomiast czy rekrutent miał na myśli ASAP czy ABAP, proszę zapytać rekrutenta. Mi się wydaje, że jednak miał na myśli ASAP :)


Ok, pół żartem, pół serio możemy sobie o ALAP-ach i ASAP-ach mówić. Ale nie mówmy o jakichkolwiek konkretnych i wartościowych rezultatach jak współpracujemy z debilami :).

Zresztą daleko nie trzeba szukać. Rzuciło mi się w kolumnie z ofertami pracy:

Kierownik Informatyczny Projektu

nawet się boję zastanawiać, co to jest Informatyczny Kierownik Projektu. Pewnie robi projekty na dedlajn używając ASAP+. I ma przynajmniej 5 certyfikatów.Dariusz G. edytował(a) ten post dnia 21.09.11 o godzinie 11:28
Aleksander Olszewski

Aleksander Olszewski Kierownik Projektów
IT, PRINCE2
Practitioner

Dariusz G.:
...
Kierownik Informatyczny Projektu

nawet się boję zastanawiać, co to jest Informatyczny Kierownik Projektu. Pewnie robi projekty na dedlajn używając ASAP+. I ma przynajmniej 5 certyfikatów.

To tu to jak z maluchem: sam go mam go sam go pcham go :) Będę zarządzał sobą, własnym czasem, własnymi zadaniami wedle np. PRINCE2, a wolnej chwili, gdy będę miał czas pokodzę w HTML, wystylizuję w CSS (szkoda że Photoshop nie wymienili), popoprawiam w PHP, zrobię serwlet w Javie no i zrobię bazke w MySQL. Wszystkim będę sam się administrował, a co najważniejsze, wszystko będzie wersjonowane w SVN, a każde zadanie (sam dla siebie) wprowadzę w Tracku. No i oczywiście już 2 takie projekty w jednoosobowym zespole zrealizowałem :) Szkoda, że nie wpisali wymagane doświadczenie w developerce WWW, bo chyba głownie o to chodzi :)

Szkoda, że nadal występuje tyle absurdalnych ogłoszeń :( to znaczy, że ktoś to robi a klienci za to płacą.

konto usunięte

Aleksander Olszewski:
Szkoda, że nadal występuje tyle absurdalnych ogłoszeń :( to znaczy, że ktoś to robi a klienci za to płacą.

Większość, jak nie 100% firm rekrutujących w Polsce, pracuje w modelu sprzedażowym, a nie konsultingowym. Ciężko więc wymagać od sprzedawcy-rekrutera żeby się znał cokolwiek głębiej na temacie, który sprzedaje :).
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Większość, jak nie 100% firm rekrutujących w Polsce, pracuje w modelu sprzedażowym, a nie konsultingowym. Ciężko więc wymagać od sprzedawcy-rekrutera żeby się znał cokolwiek głębiej na temacie, który sprzedaje :).

firma rekrutacyjna (prawie 100%) zajmuje się nie opisem stanowiska, bo ten wkleja po otrzymaniu od zamawiającego, firma rekrutacyjna, zarządza zbieraniem CV w tabelki, przygotowania raportu i kluczową wartością dodana jest baza danych kontaktów i to, że nie wiadomo kto rekrutuje...

tak więc ten bełkot w rodzaju "od kandydata oczekujemy" jest w 100% autorstwa przyszłego pracodawcy. Więc tak na prawdę osoba wysyłająca swoje CV w odpowiedzi na takie ogłoszenie godzi się na prace w.......

konto usunięte

Jarek Żeliński:
Większość, jak nie 100% firm rekrutujących w Polsce, pracuje w modelu sprzedażowym, a nie konsultingowym. Ciężko więc wymagać od sprzedawcy-rekrutera żeby się znał cokolwiek głębiej na temacie, który sprzedaje :).

firma rekrutacyjna (prawie 100%) zajmuje się nie opisem stanowiska, bo ten wkleja po otrzymaniu od zamawiającego, firma rekrutacyjna, zarządza zbieraniem CV w tabelki, przygotowania raportu i kluczową wartością dodana jest baza danych kontaktów i to, że nie wiadomo kto rekrutuje...

tak więc ten bełkot w rodzaju "od kandydata oczekujemy" jest w 100% autorstwa przyszłego pracodawcy. Więc tak na prawdę osoba wysyłająca swoje CV w odpowiedzi na takie ogłoszenie godzi się na prace w.......

Nie zawsze. Niektóre opisują nie wiedząc za bardzo co opisują :). Ale wychodzi na to samo. Zamiast usługi doradczej mamy usługę kolekcjonersko-sprzedażową. No ale pewnie tak jest taniej :).
Michał Ł.

Michał Ł. Doświadczenie jest
czymś, co zdobywasz
wtedy, gdy
przesta...


Zamiast usługi doradczej mamy usługę kolekcjonersko-sprzedażową. No ale pewnie tak jest taniej :).


To się nie zmieni dopóki rynek będzie to akceptował.

Michał
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Michał Ł.:

Zamiast usługi doradczej mamy usługę kolekcjonersko-sprzedażową. No ale pewnie tak jest taniej :).


To się nie zmieni dopóki rynek będzie to akceptował.

będzie ale to tylko jedna z grup (podmiotów na tym rynku), polecam w tym temacie artykuł:

http://bendyk.blog.polityka.pl/2011/09/04/mlodzi-oburz...
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

http://biznes.onet.pl/system-viatoll-niemal-180-mln-zl...

Według Prochowicz, osiągnięcie niemalże połowy zakładanych wpływów już w pierwszych trzech miesiącach jest dobrym prognostykiem na kolejny okres. Zdaniem rzeczniczki, utrzymanie dochodowości systemu na zbliżonym poziomie pozwoli na osiągnięcie planowanych wpływów do KRD w zakładanej wysokości 400 mln zł.

W komunikacie wyjaśniono przyczyny wzrostu przychodów Viatoll. Po pierwsze, liczba pojazdów zarejestrowanych w systemie jest nieco wyższa od zakładanej (550 tys. zamiast 470 tys.). Poza tym kierowcy najcięższych pojazdów wrócili na drogi płatne.

"W Polsce, podobnie jak w innych państwach, gdzie wprowadzono elektroniczne systemy poboru opłat, początkowo kierowcy uciekają z dróg objętych opłatą elektroniczną. Po dokonaniu bilansu straconego czasu i paliwa, wielu z nich wraca. Jednocześnie system osiągnął pełną funkcjonalność i efektywność ściągania opłat" - napisano.

konto usunięte

O, obudzili się z działaniami PR :). Jeszcze warto dodać ile wyniósł całkowity koszt wdrożenia systemu i jakie są roczne CAŁKOWITE koszty utrzymania i prawie będziemy mieli obraz całości :)

http://moto.wp.pl/kat,23681,title,Bramki-zamiast-drog,...

a w szczególności warto przemyśleć sobie cytat z powyższego artykułu:


Jeśli więc założymy, że pieniądze uzyskane z e-myta będą w całości przekazywane na budowę dróg, przeciętny kierowca korzyści z funkcjonowania tego systemu odczuje dopiero po kilku, a nawet kilkunastu latach. Obciążenie związane z wprowadzeniem systemu viaTOLL będzie mógł jednak odczuć znacznie wcześniej. Już dziś wiele firm transportowych zapowiada, że konieczne będzie podniesienie cen za przewóz towarów.

Następna dyskusja:

Nowa wersja systemu Microso...


Wyślij zaproszenie do