Nazwa rzeczywiście odrobinę kontrowersyjna. Z jednej strony intryguje, z drugiej natomiast wywołuje swego rodzaju negatywne emocje. Ktoś wspomniał o OSRAM - racja, ale trzeba sobie zdać sprawę z tego, że ta firma wchodząc na polski rynek kalkulowała, czy wchodzimy pod tą marką, czy inną. To duża korporacja, którą stać było na poniesienie kosztów alternatywnych związanych ze złymi skojarzeniami w naszym kraju. Poza tym oni docierają do innej grupy konsumentów...
Wyobraźcie sobie, że rozmawiacie za jakiś czas z większymi organizacjami, w których decydentowi nie przypada do gustu Wasza nazwa. Stawiacie sobie na starcie bariery wejścia, które możecie przeskoczyć albo i nie. Pamiętajcie o tym, że nie zawsze osoba, z którą negocjujecie będzie płaciła za usługę. Moim zdaniem nie powinniście sobie zawężać grupy klientów, czyli na starcie rezygnować z dotarcia do tych, którym nazwa nie przypadnie do gustu.
Np. Decydent, którego partner życiowy od 10 lat ma problem z alkoholem słyszy po raz pierwszy nazwę Waszej firmy.
To wszystko zależy jakie macie plany związane z rozwojem działalności, możecie przecież zakładać, że nie chcemy współpracować z ludzmi bez pewnego poczucia humoru. Ale jeśli macie w ogóle jakieś wizje co do strategii rozwoju i traktujecie to przedsięwzięcie jako biznes, to przemyślcie tą nazwę. Ona też wchodzi w wartość firmy. Ja osobiście zrezygnowałbym z niej już teraz na początku. Ale musicie to sobie policzyć:) Zawsze policzyć.
Możecie użyć jakiś pewnych zabiegów powodujących delikatną zmianę odbioru. Powstawianie kropek, jakieś myślniki, np. B.I.M-berMedia (z biegu). Albo skrót od jakiś angielskich słów.
BIM Business,Innovation,Marketing - B.I.M.erMedia.
Z tymi słowami angielskimi musicie pokombinować - jest wiele możliwości, ale powinny w pewien sposób odzwierciedlić MISJĘ, wartości cenione w waszej firmie, słowa klucze w pozycjonowaniu (hehe sprawdźcie ile razy wpisano w google BIM zamiast IBM:)), itp.
Czyli mozecie sobie zostawić w nazwie waszą starą, a jednocześnie kreować pewną nową. Ktoś wspomniał, że nikt nie napisze, że współpracuje z taką firma, napisze że z BIM, ale każdy będzie potocznie używał Waszej:) Np. taki artykuł w poczytnej gazecie:
"Firma X rozpoczęła współpracę z agencją BIM (B.I.M.berMedia).."
Może to jest jakieś rozwiązanie - zawrzeć w nazwie coś dla każdego klienta. W momencie gdy będziecie mieli stabilną pozycję rynek sam wam podpowie, którą nazwę wybrać, a może zostawić obie:)
To taki moja burza na szybko. Zapraszam do skomentowania.