konto usunięte

Marcin Janicki:
Krzysztof Kania:
Marcin Janicki:
cloud computing Panowie, cloud computing :)

Czyli to co zawsze - dużo marketingowego pie....... Bo poza ładnym hasłem to czymże jest cloud computing jak nie powrotem do źródeł IT gdzie serwery, programy i dane były hen hen a człowiek siedział przed terminalem.

Krzysztof

To nie marketing - to niższe koszty. Proszę wziąć pod uwagę, że utrzymanie szafy pełnej serwerów rack kolokowanej tradycyjnie po wpompowaniu wszystkiego do odpowiedniej infrastruktury opartej na cloudingu może pozwolić zejść z kosztów energii o ponad 40%, to dane z życia - nie z reklamy :-)
No ale "przed piśca" nie twierdzi że nie są to oszczędności tylko że to już było dawno a teraz tylko zyskało nową nazwę, dorobiono filozofię i sprzedaję się literaturę gadżety itp itd. Jak dla mnie IT rozwija się po swojemu jak wszystko: w stronę maksymalizacji osiągów przy jednoczesnej minimalizacji kosztów a tylko jest grupa marketingowo - filozoficzna która dorabia teorie, tworzy kolejne trzy literowe (takie są najmodniejsze) struktury, robi szkolenia, z reguły rozpisuje się na 20 stronach o tym co można było napisać na jednej. No ale tak to już jest że teraz głownie się sprzedaje, a najlepiej sprzedaję się to co jest modne, to się robi nową modę to się sprzedaje lepiej.
Marcin Janicki

Marcin Janicki Pożeracz wiedzy o
Digital Marketingu

Co prawda, to prawda.

IT podobnie jak wszystkie aspekty naszego życia, podlega stałemu procesowi "kanalizacji", czyli dorabiania brandów do mniej lub bardziej zróżnicowanych rozwiązań. Być może jest tak jak Panowie piszecie, niemniej rozwój IT, tak jak rozwój czegokolwiek, uzależniony jest od sprzężenia zwrotnego z rynkiem. Jeżeli zatem cokolwiek wywoła MODĘ na "cloud", "ABC", czy "XYZ" i do tego MODĘ, która przekona większe ilości klientów do korzystania z tego rozwiązania bo jest taniej i bezpieczniej to moim zdaniem MODA taka sama staje się tym sprzężeniem zwrotnym dla własnego rozwoju (bo pojawiają się na niego pieniądze) - i nie ma tu żadnej filozofii :) chyba
L P

L P podskala.net

Maciej Celmer:
Ponieważ temat to priorytety IT to ja dodam: IPv6 !

Wg francuskiego odpowiednika naszego NASK, zostało zaledwie 5% wolnych adresów z puli IP version 4. Niestety jesteśmy słabo przygotowani na to - przypominam, że w Chinach 6bone to podstawa :). Unia Europejska i nasz UKE nawołują do akcji: teraz czas na ipv6!, gdyż w połowie 2011 mają się wyczerpać wszystkie pule adresów IPv4 i będzie problem. I tak, stawiałbym to jako priorytet dla działów IT.

Ł

konto usunięte

Łukasz Podkalicki:
Maciej Celmer:
Ponieważ temat to priorytety IT to ja dodam: IPv6 !

Wg francuskiego odpowiednika naszego NASK, zostało zaledwie 5% wolnych adresów z puli IP version 4. Niestety jesteśmy słabo przygotowani na to - przypominam, że w Chinach 6bone to podstawa :). Unia Europejska i nasz UKE nawołują do akcji: teraz czas na ipv6!, gdyż w połowie 2011 mają się wyczerpać wszystkie pule adresów IPv4 i będzie problem. I tak, stawiałbym to jako priorytet dla działów IT.

Pamiętasz źródło? Ciekawi mnie to, bo od kilku lat się słyszy, że IPv4 się lada moment skończy, a Ostatnio gdzieś przeczytałem, że guzik prawda. Zapas wystarczy jeszcze na długo, bo po prostu nowe końcówki w większości przyłączane są za NATem i nie zabierają publicznej puli. Niestety nie pamiętam źródła, dlatego chciałbym to zweryfikować ;)
L P

L P podskala.net

Proponuje spojrzeć tutaj np.

Number Resource Organization (NRO)
http://www.nro.net/media/remaining-ipv4-address-below-...
Marcin Kaniewski

Marcin Kaniewski ITSM, ITIL, PM, IT
Manager

Witam

Jest to bardzo obiecujące, bo jakość to koszty, a koszty to inwestycje. Czyli wygląda, że biznes wychodzi z kryzysu skoro chce finansować jakość w IT. Tym bardziej obiecująco brzmi to w połączeniu w katalogiem usług i planowaniem zasobów IT - wpisuje się to w spójny obraz procesowego i usługowego podejścia do IT.

U nas pewnie jeszcze chwilę to potrwa jednak liczę, że firmy prędzej czy później dostrzegą korzyści w wewnętrznym rozliczaniu kosztów usług IT. To mogłoby być hasło dla IT w Polsce na 2011 - IT jako centrum usług, a nie kosztów. Byłoby to z korzyścią dla biznesu (możliwość przygotowywanie rzetelnych business case'ów dla projektów i usług oraz możliwość benchmarkowania kosztów i jakości wewnętrznego IT w porównaniu z rynkiem) oraz dla działów IT (zmiana postrzegania z pozycji tego, który zawsze wyciąga ręce po pieniądze i "marnotrawi" zarobki biznesu, na pozycję dostawcy usług, możliwość optymalizacji procesów tak aby nie odbiegać od cen usług dostępnych na rynku - brak zarzutów, że IT jest drogie i nieefektywne).

Pozdrawiam, Marcin
Artur Nowakowski:
NetworkWorld określił następujące priorytety dla działów IT w 2010 roku (http://networkworld.com/news/2009/122309-outlook-manag...:

1. Zapewnienie jakości usług (IT service assurance)
2. Zarządzanie systemami wirtualnymi
3. Katalog usług IT
4. Automatyzacja procesów IT
5. Planowanie zasobów IT

Czy polskie przedsiębiorstwa podążają za światowymi trendami? Jakie będą priorytety działów IT w roku 2011?Artur Nowakowski edytował(a) ten post dnia 29.09.10 o godzinie 16:19
Wojciech Nurkowski

Wojciech Nurkowski Specjalista....

Moi drodzy,

Wiadome jest, że niektóre projekty w firmie są bardziej kluczowe a inne mniej.
Wiadome jest że niektóre rzeczy damy na zewnątrz, innych nigdy. W końcu wyciek informacji za pośrednictwem outsourcingu jest wielce prawdopodobny. Wystarczy ze usługodawca wkurzy się na swojego pracownika i wtedy mogą dziać się cuda, a takie rzeczy tez już w życiu widziałem.

Według mojej skromnej opinii oraz ponad 10-letniego doświadczenia najlepiej się sprawdza model taki:

1.) zespół 2-3 IT managerów, który planuje strategię utrzymania i rozwoju IT w firmie, pełniący przy okazji rolę helpdesku w razie natychmiastowej konieczności reakcji.
2.) Zrzut innych pobocznych (nie mniej istotnych) rzeczy na outsourcing, ale oparty konkretnymi i przemyślanymi 15x umowami. (np bazy danych, farmy drukarek itd)
3.) Korzystanie z wiedzy osób trzecich, czyli np handlowców, którzy Was młotkują codziennie telefonami.

Podam przykład:

Proponuje zakup blade. KIlkanascie servów w szafce 9u i swiety spokoj z redundancją. I owszem - koszt nieco wiekszy, ale kisic to samo w rack'ach....

Roboty wiecej 2x, ryzyko awarii wieksze, ryzyko zwałki od szefów również.
Roczny koszt utrzymania jednego dobrego admina to kilkadziesiat tysi... i wcale nie twierdze ze lepiej tą kasę oszczędzić, tylko o chodzi mi o to, że gość moze robić o wiele wiecej, podczas gdy mamy stabilną infrastrukturę i spokoj duszy zamiast rozkminiac co się skasztanilo podczas gdy firma nie działa i nie zarabia.

Następna dyskusja:

Darmowe Gartner Webinars dl...


Wyślij zaproszenie do