Marcin Szawurski

Marcin Szawurski Web Application
Integration
Specialist,
Hewlett-Packard P...

Czy ktoś z Szanownych Pań i Panów spotkał się w projektach w Polsce z profesjonalnym wymiarowaniem projektu (czyli określaniem wielkości i w konsekwencji czasu wykonania oraz kosztu) metodykami FPM albo Cocomo np. albo innymi?
Albert Dabiński

Albert Dabiński Analityk biznesowy

W Warszawie działa firma skupiająca się właśnie na tego typu działalności. Niestety nie pamiętam nazwy :/
Wojciech Zieliński

Wojciech Zieliński IT
Project/Programme/Pe
ople Manager
(PRINCE2
Practicioner...

Witam,

Czy chodzi Panu o planowanie projektu ? Chyba każda metodyka posiada jakieś narzędzia do tego - PMI i Work Breakdown Structure, Prince i Product Breakdown Structure... I chyba każda firma zajmująca się profesjonalnie tworzeniem oprogramowania musi jakiejś metodyki do określenia kosztu wykonania wykorzystywać... Więc pytanie "czy spotkaliście się..." jest dość trudne do odpowiedzenia - szczególnie przy braku kontekstu :)

Pozdrawiam

Wojciech Zieliński
Marcin Szawurski

Marcin Szawurski Web Application
Integration
Specialist,
Hewlett-Packard P...

Planowanie planowaniem, chodzi o wyszacowanie projektu w fazie, gdy jeszcze nie wiadomo dokładnie "jak" należy zrobić dany system a jedynie "co". Jest idealnie, gdy możemy wyliczyć poszczególne czynności, gorzej, gdy takiego luksusu nie mamy bo dopiero np. zastanawiamy się nad technologią dla dużego projektu.

Poza tym, zgodnie ze sztuką, wymiarowanie takiego systemu jest fazą poprzedzającą projektowanie. No ale właśnie, to wszystko teoria - pytanie czy w praktyce w ogóle spotyka się fachowe (!= 'z palca') wymiarowanie systemów informatycznych nie znając jeszcze technologii, a więc opierając się na wymaganiach funkcjonalnych?Marcin Szawurski edytował(a) ten post dnia 14.01.09 o godzinie 15:43
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Marcin Szawurski:
Poza tym, zgodnie ze sztuką, wymiarowanie takiego systemu jest fazą poprzedzającą projektowanie.

Z jaką sztuką?
No ale właśnie, to wszystko teoria - pytanie czy w praktyce w ogóle spotyka się fachowe (!= 'z palca') wymiarowanie systemów informatycznych nie znając jeszcze technologii, a więc opierając się na wymaganiach funkcjonalnych?

Wymagania funkcjonalne opisują co ma system rozbić, nie wiadomo jeszcze jak będzie to nasz system robił bo nie ma projektu implementacji więc zgodnie ze sztuka nie ma co wymiarować na etapie specyfikacji wymagań.

Co najwyżej można posłużyć się benchmarkingiem ale tpo wymaga posiadania wiarygodnych danych z historycznych projektów.

Moim zdaniem problem w tym, że firmy oczekują oferty cenowej na etapie analizy wymagań a to jest nierealizowalne inaczej niż na oko... jak mamy już projekt to pojawiają się metody punktów funkcyjnych, COCOMO, COCOMO II, bazujące na liczbie metod i klas, itp....

w zasadzie jeżeli stoimy u progu projektu to nic nie wiemy poza budżetem na projekt i jego celem... wtedy można poświecić ok. 20% środków na analizę wymagań i projekt architektury, wtedy będziemy mieli wiedzę o tym jaka pracochłonność wiąże się z realizacją poszczególnych funkcjonalności, dalej, mając range każdej funkcjonalności odcinamy te, najmniej ważne które nie mieszczą się w pierwotnym budżecie i hajda na koń :)

kto tak robi? paradoksalnie wewnętrzne projekty nie raz tak właśnie wyglądają, projekty zamawiane na rynku już nie koniecznie bo każdy dostawca chce wygrać i najczęściej argumentem jest cena... czyli zaniżanie kosztów
Marcin Szawurski

Marcin Szawurski Web Application
Integration
Specialist,
Hewlett-Packard P...

Jarek Żeliński:
Marcin Szawurski:
Poza tym, zgodnie ze sztuką, wymiarowanie takiego systemu jest fazą poprzedzającą projektowanie.

Z jaką sztuką?

OK, sztuki nie znalazłem, ale co zrobić jeśli klient chce wiedzieć ile go będzie kosztował SI PO analizie wymagań, ewentualnie PO wstępnym projekcie na poziomie architektury logicznej systemu (czyli możliwej do zaimplementowania w dowolnej technologii) ale PRZED projektem implementacyjnym, czyli z użyciem określonych technologii? Czy takie oczekiwanie klienta jest niedorzeczne?
Moim zdaniem problem w tym, że firmy oczekują oferty cenowej na etapie analizy wymagań a to jest nierealizowalne inaczej niż na oko... jak mamy już projekt to pojawiają się metody punktów funkcyjnych, COCOMO, COCOMO II, bazujące na liczbie metod i klas, itp....

no akurat na ile ja znam FPM, to ona opiera się wlaśnie na analizie wymagań funkcjonalnych.Marcin Szawurski edytował(a) ten post dnia 15.01.09 o godzinie 09:45
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Marcin Szawurski:
no akurat na ile ja znam FPM, to ona opiera się wlaśnie na analizie wymagań funkcjonalnych.Marcin Szawurski edytował(a) ten post dnia 15.01.09 o godzinie 09:45

Owszem działa pod warunkiem, ze funkcjonalności są znane, były kiedyś implementowane i można dla każdej z nich (kazdego typu) przyporządkować wagę.

projekty innowacyjne sa ta metoda nie do oszacowania na etapie wyłącznie wymagań z prostego powodu: bez pracy i prototypów nie znamy pracochłonności implementacji nowych metod (algorytmów)...

Wyślij zaproszenie do