Monika Szewczyk:
Na tym forum chyba raczej nikt nie napisze że ma beznadziejną pracę;)
W takim razie zastanawiam się czego oczekujesz od zadawania tego typu pytania na tym forum?
Chcesz obiektywnego spojrzenia, różnych osób co zapewne wpłynie na rzetelność Twojego artykułu, czy oportunistycznego potwierdzenia tezy, że "ideałem jest stan gdzie robię to co lubię i mam z tego godziwe wynagrodzenie"?
Każdy człowiek, dąży do tego żeby mu było jak najlepiej i jest to wpisane w rdzeń naszego systemu operacyjnego jakim jest nasz mózg. To dlatego większość z nas szuka idealnego zajęcia dopóty dopóki nie znajdzie. Osoby, które z tego rezygnują w pewnym momencie faktycznie mogą odczuwać frustrację z aktualnie prowadzonego życia, ale tu na szczęście natura obdarzyła nas kolejną super zdolnością "asymilacji".
Człowiek, który w kółko powtarza sobie, że "to co robi jest dobre" po pewnym czasie zaczyna w to wierzyć i, co ciekawe, faktycznie dobrze się z tym czuć.
Nie należy zapominać także, że każda praca (każda czynność wręcz) ma swoje plusy i minusy. Przykładowo praca na etacie "czyściciel klatek słoni" może nam wydawać się jednym z gorszych zajęć na jakie możemy trafić. Z drugiej strony dzięki takiej pracy mamy szereg udogodnień jakich Informatyk czy Księgowa najprawdopodobniej nie mają (kontakt z naturą, praca na świeżym powietrzu, normowany czas pracy, nie 'przynoszenie' pracy do domu...).
Zaraz zapytacie czy ja cwaniaczek siedzący za biurkiem z komputerem podłączonym do sieci poszedłbym pracować do słoni jako czyściciel ich klatek? Pewnie nie, mam to szczęście, ze trafiłem na pracę, która daje mi satysfakcję i godziwe wynagrodzenie, i tego życzę wszystkim, którzy próbują odpowiedzieć sobie na zadane powyżej pytanie :).