konto usunięte

Na pierwszy ogień proponuję:

Jak wygląda sprawa podziału wynagrodzenia? Zakładam, że prowadzisz własną działalność.

Na drugi:

Jak wygląda sprawa dowolności świadczenia pracy. Oczywiście, to zamawiający decyduje czy potrzebuje cię na 10 czy 20 dni w miesiącu. Ale zależy mi na odpowiedzi czy masz jakąkolwiek dowolność i możesz samodzielnie dogadywać się z zamawiającym?

Pozdrawiam i dzięki za odzew :)
Marek Ż.

Marek Ż. Regional Manager

ad. 1 Z założenia poza abonamentem stawka godzinowa, najbardziej rozsądna i wiarygodna dla każdego.

ad. 2 Gdzieś kiedy usłyszałem, iż "dobermu informatykowi płacisz za brak konieczności oglądać go poza sytuacjami kiedy Ci CD rom padnie" i z założenia tej teorii powinno się trzymać :D

konto usunięte

to zadam pytania inaczej:
1. Powiedzmy że dniówka Kontraktora płacona firmie Outsourcingowej wynosi 1000zł+VAT. Jaka część przypadnie Kontraktorowi 50/50, 70/30, 30/70 ? Jakie są wasze doświadczenia.
2. Chodzi o podejście "normalne" pracujesz - zarabiasz, nie pracujesz - nie zarabiasz. Czy firma, która mnie pośle do Klienta będzie wymuszała wyrabianie powiedzmy 20 dni/miesiąc? Czy sam sobie ustalę zasady z Klientem bo mi powiedzmy wystarczy 10 dniówek, a Klient nie ma większych potrzeb i nie kombinujemy na siłę.

konto usunięte

Bogdan Pieńkowski:
Na pierwszy ogień proponuję:

Jak wygląda sprawa podziału wynagrodzenia? Zakładam, że prowadzisz własną działalność.

Na drugi:

Jak wygląda sprawa dowolności świadczenia pracy. Oczywiście, to zamawiający decyduje czy potrzebuje cię na 10 czy 20 dni w miesiącu. Ale zależy mi na odpowiedzi czy masz jakąkolwiek dowolność i możesz samodzielnie dogadywać się z zamawiającym?

Pozdrawiam i dzięki za odzew :)

Co do podziału wynagrodzenie to jest tak że outsorsing idzie przez jakiegoś pośrednika który zgarnia połowę. Mało która firma chce rozmawiać bezpośrednio z poszczególnymi ludźmi.
W mojej działce jest tak ta że jak ktoś szuka takich ludzi to z reguły jest to pod jakiś projekt i wymagane jest ok 40 h/tydz - z wolnymi dniami (urlopami) bywa różnie - ważne żeby żeby nie przegiąć.

konto usunięte

Dziwne pytania zadajesz. To masz, co sobie ustalisz i podpiszesz. jak jest w kontrakcie, że masz siedzieć 20 dni, to siedzisz nawet jakbyś miał kawę pić i nic nie robić. Jeżeli natomiast negocujesz stawki z firmą, która zatrudnia kontraktorów dla swoich klientów, to negocjujesz z firmą stawki, a nie to ile ona bierze od klienta i ile ma Ci z tego odpalić.Dariusz G. edytował(a) ten post dnia 18.05.12 o godzinie 20:38

konto usunięte

Dariusz G.:
Dziwne pytania zadajesz. To masz, co sobie ustalisz i podpiszesz. jak jest w kontrakcie, że masz siedzieć 20 dni, to siedzisz nawet jakbyś miał kawę pić i nic nie robić. Jeżeli natomiast negocujesz stawki z firmą, która zatrudnia kontraktorów dla swoich klientów, to negocjujesz z firmą stawki, a nie to ile ona bierze od klienta i ile ma Ci z tego odpalić.

Może i dziwne. Nie pracowałem nigdy dla pośrednika więc pytam. Jeżeli założę sobie, że Klient płaci dniówkę 1000zł+vat chcę wiedzieć jaką stawkę mogę wynegocjować 200,300 czy 800zł. Interesuje mnie po prostu możliwa skala"podziału zysków" abstrahując zupełnie czy Klientowi opłaca się zatrudniać przez pośrednika.

Paweł L.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Może i dziwne. Nie pracowałem nigdy dla pośrednika więc pytam. Jeżeli założę sobie, że Klient płaci dniówkę 1000zł+vat chcę wiedzieć jaką stawkę mogę wynegocjować 200,300 czy 800zł. Interesuje mnie po prostu możliwa skala"podziału zysków" abstrahując zupełnie czy Klientowi opłaca się zatrudniać przez pośrednika.

to z czym się spotykałem: pośredni umawia się z Tobą na to ile Ci płaci za godzinę (dniówkę) i tyle Ci płaci, nie Ty decydujesz ile weźmie od swojego klienta...

konto usunięte

Jarek Żeliński:
to z czym się spotykałem: pośredni umawia się z Tobą na to ile Ci płaci za godzinę (dniówkę) i tyle Ci płaci, nie Ty decydujesz ile weźmie od swojego klienta...

Przecież to jasne. W negocjacjach czasami warto zagrać va banque, a żeby grać trzeba znać przynajmniej swoje karty :)
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Bogdan Pieńkowski:
Jarek Żeliński:
to z czym się spotykałem: pośredni umawia się z Tobą na to ile Ci płaci za godzinę (dniówkę) i tyle Ci płaci, nie Ty decydujesz ile weźmie od swojego klienta...

Przecież to jasne. W negocjacjach czasami warto zagrać va banque, a żeby grać trzeba znać przynajmniej swoje karty :)

z całym szacunkiem dla pośredników: dają stabilność i słono sobie za to biorą... to jest mało płacą...

konto usunięte

A dla "pośredniaka" pracujecie na UoP czy DG?

konto usunięte

średnie stawki dla kontraktorów w .pl to 100-300 PLN/h. więcej to tylko w przypadku bardzo wąskich specjalizacji. lub też jak ktoś chce więcej, to niech znajdzie klientów, podpisze umowy, zatrudni ludzi, poprowadzi projket, weźmie odpowiedzialność za całość, zapewni gwarancję, SLA, itp. itd.

UP czy DG w praktyce nie ma znaczenia, poza większa opłacalnością tego drugiego i zazwyczaj jest preferowaną formą. Jak podpisujesz kontrakt, to na wyłączność i na czas trwania projektu lub bezterminowo. De facto wygląda to jak zwykła praca etatowa, gdzie siedzisz w wiecznej delegacji u klienta.

konto usunięte

Dariusz G.:
UP czy DG praktyce nie ma znaczenia
Dla mnie ma :D 100-300 to rozumiem że stawka jaką płaci klient dla pośrednika.
Jeżeli pośredniak zabiera 1/2 to sorry ale za same refakturowanie 100% marży to już nawet nie lichwa.
Roman Wilk

Roman Wilk Tak właściwie, to
gram dużo w squash'a
:), ale to wciąż
z...

Sorry,
ale nie za bardzo rozumiem ..., jeśli 100 % to lichwa, to dlaczego sam nie dogadasz się z klientem ?
Mam rozumieć, że jeśli jest spór z Klientem bo np. usunąłeś krytyczne dane z ich servera, to nie Ty idziesz (przynajmniej nie na pierwszy ogień) do sądu, tylko ten pośrednik, który Ci to zlecił i on wystawia FV klientowi. Chcesz kasować 100 % stawki bierz ryzyko na siebie, a nie narzekaj, że pośrednik zarabia :)Roman Wilk edytował(a) ten post dnia 19.05.12 o godzinie 14:30

konto usunięte

Roman Wilk:
Sorry,
ale nie za bardzo rozumiem ..., jeśli 100 % to lichwa, to dlaczego sam nie dogadasz się z klientem ?

Nie zawsze jest to możliwe :( np. z racji przyjętych przez Klienta procedur.
Mam rozumieć, że jeśli jest spór z Klientem bo np. usunąłeś krytyczne dane z ich servera, to nie Ty idziesz (przynajmniej nie na pierwszy ogień) do sądu, tylko ten pośrednik, który Ci to zlecił i on wystawia FV klientowi.

Po pierwsze mam wrażenie, że dopiero wtedy zaczęłyby się problemy bo zamiast jednego miałbym dwóch klientów występujących o zadośćuczynienie (łatwiej byłoby gdybym u pośrednika pracował na UoP). Po drugie, nie wszystko dotyczy odpowiedzialności cywilnej, są jeszcze obszary za które odpowiadasz indywidualnie z mocy różnych Ustaw niezależnie od podpisanych umów.

>Chcesz kasować 100 % stawki
bierz ryzyko na siebie, a nie narzekaj, że pośrednik zarabia :)

Ale ja nie chcę kasować 100% interesuje mnie po prostu jak to wygląda. A jeżeli chodzi o ryzyko to taniej będzie ubezpieczyć się od odpowiedzialności cywilnej niż dzielić się 50/50.

konto usunięte

Roman Wilk:
Sorry,
ale nie za bardzo rozumiem ..., jeśli 100 % to lichwa, to dlaczego sam nie dogadasz się z klientem ?
Mam rozumieć, że jeśli jest spór z Klientem bo np. usunąłeś krytyczne dane z ich servera, to nie Ty idziesz (przynajmniej nie na pierwszy ogień) do sądu, tylko ten pośrednik, który Ci to zlecił i on wystawia FV klientowi. Chcesz kasować 100 % stawki bierz ryzyko na siebie, a nie narzekaj, że pośrednik zarabia :)
Ja się z tobą nie zgodzę - jak ty usuniesz dane to ty odpowiadasz. Ja kiedyś próbowałem się dogadać bezpośrednio - jak nie masz znajomości to dupa blada.

Paweł L.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

(...a również często się o tym nie mówi ale dający prezenty i koperty pod stołem osobom podejmującym decyzje o wyborze firmy )

tych należy omijać szerokim łukiem... jak ktoś reprezentuje tak słaby poziom, że musi uciekać się do takich praktyk by sprzedać swoje usługi... to wtedy mamy spektakularne kosztowne projekty o przerażająco niskiej jakości... gazy o tym piszą... mam nadzieję, taka "dojrzałość rynkowa" jest mi obca... ale faktycznie cechuje polski biznes w dużym stopniu...

Paweł L.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Paweł L.:

POLACY NIE DOROŚLI DO NIEKTÓRYCH ROZWIĄZAŃ EKONOMICZNO-GOSPODARCZYCH


Niekoniecznie niedorośli, tylko takie są bezpośrednie efekty stworzenia taniej gospodarki opartej na manufakturach, rolnictwie i mało zaawansowanych usługach, za to bez zaplecza w postaci przemysłu czy sektora high-tech.

Wyślij zaproszenie do