Arkadiusz B.

Arkadiusz B. Biznes komputerowy

Jarek Żeliński:
Do jakiej pracy używasz OpenOffice i kim są klienci, którym te efekty wysyłasz?

Do całej pracy. Open Office umożliwia zapisywanie dokumnetów w różnych formatach, także microsoftowych, więc użytkownik np MS-Office Word czy Exel nie ma żadnych problemów z otwarciem pliku.

Z resztą o czym mowa, produkty microsoftowe często nie są kompatybilne same ze sobą :)
Dokument zapiany w Word 2007 nie otwiera się poprawnie w Word 2000!
W Open Office otwiera się każdy dokument bez względu na to w jakiej wersji został zapisany MS-Office.

Radzę twórcom MS-Office wzięcie się ostro do roboty...Arkadiusz B. edytował(a) ten post dnia 19.01.09 o godzinie 14:09
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Arkadiusz B.:
Jarek Żeliński:
Do jakiej pracy używasz OpenOffice i kim są klienci, którym te efekty wysyłasz?

Do całej pracy. Open Office umożliwia zapisywanie dokumnetów w różnych formatach, także microsoftowych, więc użytkownik np MS-Office Word czy Exel nie ma żadnych problemów z otwarciem pliku.

Z resztą o czym mowa, produkty microsoftowe często nie są kompatybilne same ze sobą :)
Dokument zapiany w Word 2007 nie otwiera się poprawnie w Word 2000!
W Open Office otwiera się każdy dokument bez względu na to w jakiej wersji został zapisany MS-Office.

Radzę twórcom MS-Office wzięcie się ostro do roboty...

problem w tym, że pieczołowicie sformatowany raport na dziesiątki stron rozsypuje się w OpenOffice. Owszem można nie używać opcji formatujących całe akapity, style itp. ale właśnie tego oczekuje od edytora: mało pracy na dużymi dokumentami.

Nie twierdze, że openoffice tego nie potrafi ale tu ma znacznie uboższe możliwości a to co zostaje czasem po imporcie to sieczka...

Twórcy OO maja nie mniej roboty nad swoim produktem...

jakoś ciekawe, że mimo iż na rynku jest darmowy OO nadal ludzie kradną MS Office? Dlaczego?
Arkadiusz B.

Arkadiusz B. Biznes komputerowy

Po drugie tak na prawdę, człowiek płaci za każdy produkt na rynku jak nie bezpośrednio to pośrednio i mitem jest darmowe oprogramowanie.

No to policzmy: do pracy używamy około 20 komputerów x 300zł Windows XP, x 700 MS-Office Small Bussines, x 100zł Antywirus = 22000zł

Zamiast tego mamy pakiet spacear zawierający zmodyfikowany Ubuntu, Open Office, Antywirus Clam TK – bezpłatnie.

Że nie wspomnę wielu innych programów Open Source, które używany na komputerach i serwerach.
Skończyły się czasy, że aby używać program open trzeba było mieć armie programistów. Obecnie OO jest rozwiązaniem z którym poradzi sobie przeciętnie zdolny użytkownik Windows XP.Arkadiusz B. edytował(a) ten post dnia 19.01.09 o godzinie 14:19
Arkadiusz B.

Arkadiusz B. Biznes komputerowy

Jarek Żeliński:
problem w tym, że pieczołowicie sformatowany raport na dziesiątki stron rozsypuje się w OpenOffice. Owszem można nie używać opcji formatujących całe akapity, style itp. ale właśnie tego oczekuje od edytora: mało pracy na dużymi dokumentami.
Faktem jest, że książki nie pisałem w OO :) Ale do innych zadań kontaktów z dostawcami i klientami od chyba ponad 3 lat używamy OO. Tu mogę powiedzieć że wszystko jest OK szczególnie wersja 2,4 która używam osobiście od roku.
Nie twierdze, że openoffice tego nie potrafi ale tu ma znacznie uboższe możliwości a to co zostaje czasem po imporcie to sieczka...
Jak wyżej - nie stwierdziłem.
jakoś ciekawe, że mimo iż na rynku jest darmowy OO nadal ludzie kradną MS Office? Dlaczego?
To kwestia przyzwyczajenia. Mówisz "system" ludzie myślą "Windows" :)
Nikogo nie dziwi, że np. w telefonie komórkowych każdy producent ma inny system ale w komputerze to już musi być XP.

Jesteśmy od tego aby zmienić te naszym zdaniem bezpodstawne nastawienia. Ale to już kwestia marketingu i reklamy, który oczywiście nie jest darmowy...Arkadiusz B. edytował(a) ten post dnia 19.01.09 o godzinie 14:27
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Arkadiusz B.:
Jarek Żeliński:
problem w tym, że pieczołowicie sformatowany raport na dziesiątki stron rozsypuje się w OpenOffice. Owszem można nie używać opcji formatujących całe akapity, style itp. ale właśnie tego oczekuje od edytora: mało pracy na dużymi dokumentami.
Faktem jest, że książki nie pisałem w OO :) Ale do innych zadań kontaktów z dostawcami i klientami od chyba ponad 3 lat używamy OO. Tu mogę powiedzieć że wszystko jest OK szczególnie wersja 2,4 która używam osobiście od roku.

swego czasu używałem OO :), jak zacząłem pisać duże raporty przestałem.

ale nie chodzi mi o udowadnianie czegokolwiek, mam wrażenie, że wielu ludzi (szczególnie w urzędach ale nie tylko) zupełnie niepotrzebnie płaci za MS Office bo nie małe możliwości OO z zapasem by im wystarczyły.... :) i tu chyba jesteśmy zgodni
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Arkadiusz B.:
Po drugie tak na prawdę, człowiek płaci za każdy produkt na rynku jak nie bezpośrednio to pośrednio i mitem jest darmowe oprogramowanie.

No to policzmy: do pracy używamy około 20 komputerów x 300zł Windows XP, x 700 MS-Office Small Bussines, x 100zł Antywirus = 22000zł

ok. 1000 zł na osobę...
Zamiast tego mamy pakiet spacear zawierający zmodyfikowany Ubuntu, Open Office, Antywirus Clam TK – bezpłatnie.

Że nie wspomnę wielu innych programów Open Source, które używany na komputerach i serwerach.
Skończyły się czasy, że aby używać program open trzeba było mieć armie programistów. Obecnie OO jest rozwiązaniem z którym poradzi sobie przeciętnie zdolny użytkownik Windows XP.

I mając te fajne darmowe rzeczy w dużej firmie czasem nawet kilkanaście osób traci niepotrzebnie czas na walkę z niekompatybilnością.

Załóżmy specjalista zarabia 5000zł m-c. (czyli średni) znaczy to, że jedna jego dniówka to ok.300zł (dodałem koszt dla pracodawcy). Jak tylko dostanie niekompatybilny dokument to praca nad nawet średnim opracowaniem (jego przeformatowanie itp.) to dwa trzy dni. Tak wiec jedna taka wpadka i zakup płatnego oprogramowania sie zwraca, każda nastęna w tym samym roku pogrąża użytkownika czegokolwiek niekomaptybilnego.
Arkadiusz B.

Arkadiusz B. Biznes komputerowy

Jarek Żeliński:
swego czasu używałem OO :), jak zacząłem pisać duże raporty przestałem.

A jakiej wersji OO Pan używał?
ale nie chodzi mi o udowadnianie czegokolwiek, mam wrażenie, że wielu ludzi (szczególnie w urzędach ale nie tylko) zupełnie niepotrzebnie płaci za MS Office bo nie małe możliwości OO z zapasem by im wystarczyły.... :) i tu chyba jesteśmy zgodni

Tak jasne, każde narzędzie trzeba wybierać podług potrzeb :)

Ale problem tkwi jeszcze w tym, że zarówno OO jak i MS-O to bardzo skomplikowane programy. Niestety mało kto czyta jakiekolwiek instrukcje. Większość użytkowników działa na zasadzie przyzwyczajeń i majsterkowania. Przyznam, że ja także. Tym bardziej jestem zaskoczony, że nie czytając żadnej instrukcji jestem w stanie użytkować te programy. Można powiedzieć, że to taki swoisty test na "przeciętnego użytkownika":)
Arkadiusz B.

Arkadiusz B. Biznes komputerowy

Jarek Żeliński:
I mając te fajne darmowe rzeczy w dużej firmie czasem nawet kilkanaście osób traci niepotrzebnie czas na walkę z niekompatybilnością.

Tu się nie zgodzę. Specjalista i każdy inny może tak samo nie umieć użytkować płatnego jak i darmowego programu. To kwestia nawyków, szkoleń i instrukcji obsługi, a nie samego programu.

Ale oczywiście jeżeli zatrudnię specjalistę np. od wydajności za 5000zł/mies i on mi powie: "Mam doświadczenie tylko w XP i MS-Office albo mnie przeszkól albo kup" to kupie mu oprogramowanie microsoft. Najważniejsze jest aby jego praca była jak najbardziej efektywna i nie było wymówek typu "No wiesz to wszystko przez te OpenOffisy" :)

Wszystko jak zwykle zależy od sytuacji, a diabeł tkwi w szczegółach :)Arkadiusz B. edytował(a) ten post dnia 19.01.09 o godzinie 14:57
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Wszystko jak zwykle zależy od sytuacji, a diabeł tkwi w szczegółach :)

No ten wniosek mi się najbardziej podoba :)

konto usunięte

Ostatnio wdrożyliśmy w firmie bardzo fajny HelpDesk Open Sourcowy, choć projektów tego typu jest mnóstwo ale ten szczególnie polecam :
OTRS, stronka produktu : http://otrs.org
Andrzej Góralczyk

Andrzej Góralczyk Poprawiam
przedsiębiorstwa.
Właściciel portalu
Dyrekcja.pl

Nic się tak pięknie nie rozsypuje, jak kilkudziesięciostronicowy raport w MS Word.

Nic tak pięknej kaszany nie robi, jak tekst MS Word z poprawkami przesłany e-mailem.

Nic tak nie wkurza, jak próba wykonania "Zapisz jako" w najnowszym MS Wordzie 2007 oraz walka z komplikacjami wydumanego interfejsu.

A jeszcze lepiej, jak ktoś próbuje się zorientować gdzie podziało się pole formularza....

Więc nie opowiadajmy o wyższości standardu nad standardem.

OpenOfficeOrg - jeśli ktoś chce - można skonfigurować tak, aby zapisywał w formatach MS domyślnie.

Od 4 lat całe moje biuro pracuje na Open Source. Nie tylko serwery i aplikacje biurowe, ale także Desktop Publihing z typografią Open Source, część aplikacji do grafiki i animacji 3D, Oprogramowaniem do Project Mgt., bazami danych itd.

Jedyne, czego nie robię, to nie integruję klienta pocztowego z kalendarzem czy aplikacją typu Task List, bo to niepotrzebne, skoro w Firefoxie mam znacznie wygodniejszego ReminderFox-a.

Moi współpracownicy z Firefoxa zrobili sobie konsole do pracy, każdy do innego pakietu zadań. Żadna z aplikacji komercyjnych nie równa się temu, nie ma szans.
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Andrzej Góralczyk:
Nic się tak pięknie nie rozsypuje, jak kilkudziesięciostronicowy raport w MS Word.

Nic tak pięknej kaszany nie robi, jak tekst MS Word z poprawkami przesłany e-mailem.

Nic tak nie wkurza, jak próba wykonania "Zapisz jako" w najnowszym MS Wordzie 2007 oraz walka z komplikacjami wydumanego interfejsu.

A jeszcze lepiej, jak ktoś próbuje się zorientować gdzie podziało się pole formularza....

Więc nie opowiadajmy o wyższości standardu nad standardem.

OpenOfficeOrg - jeśli ktoś chce - można skonfigurować tak, aby zapisywał w formatach MS domyślnie.

Od 4 lat całe moje biuro pracuje na Open Source. Nie tylko serwery i aplikacje biurowe, ale także Desktop Publihing z typografią Open Source, część aplikacji do grafiki i animacji 3D, Oprogramowaniem do Project Mgt., bazami danych itd.

Jedyne, czego nie robię, to nie integruję klienta pocztowego z kalendarzem czy aplikacją typu Task List, bo to niepotrzebne, skoro w Firefoxie mam znacznie wygodniejszego ReminderFox-a.

Moi współpracownicy z Firefoxa zrobili sobie konsole do pracy, każdy do innego pakietu zadań. Żadna z aplikacji komercyjnych nie równa się temu, nie ma szans.

Gdybym Cie poprosił byś (jako firma) to wszystyko zrobił na zamówinie i potem wspierał, zawarł umowę z SLA dla sieci 100 osób, ile by to kosztowało na start i potem utrzymanie?

Może daj tu wstępna ofertę kosztową.... może jestem zainteresowany..myślę, że nie ja jeden...
Andrzej Góralczyk

Andrzej Góralczyk Poprawiam
przedsiębiorstwa.
Właściciel portalu
Dyrekcja.pl

Zaskoczyłeś mnie, Jarosławie :). Muszę pomyśleć i pogadać z CIO
biegłym w klocki trochę inne, niż ja.

Odezwę się wkrótce.Andrzej Góralczyk edytował(a) ten post dnia 08.02.09 o godzinie 09:51

konto usunięte

Andrzej Góralczyk:
Zaskoczyłeś mnie, Jarosławie :). Muszę pomyśleć i pogadać z CIO
biegłym w klocki trochę inne, niż ja.

Odezwę się wkrótce.Andrzej Góralczyk edytował(a) ten post dnia 08.02.09 o godzinie 09:51
Cóż, z niecierliwością czekam na szersze info. Bo chociaż ja wprowadziłem u siebie Linuxa w wielu częściach (cała diagnostyka/deployment) to w części biurowej nawet nie zamierzam próbować (wyjątkiem jest samba+ldap).
Andrzej Góralczyk

Andrzej Góralczyk Poprawiam
przedsiębiorstwa.
Właściciel portalu
Dyrekcja.pl

OK, u mnie jeszcze chwilę potrwa, ale chciałbym się dowiedzieć dlaczego?

To znaczy co Pana wstrzymuje np. Przed OpenOffice.org + Firefox + Thunderbird na desktopach?

konto usunięte

Exchange, zarządzanie przez zadania, zgodność ze standardem 2007 - *docx,xlsx, Remote Desktop do pracy w systemie ERP'owym i tym podobne historie.
To juz wymagałoby przekonstruowania całego core firmy co do moich zadań nie należy.
Nie mówiąc o zgodności rdzenia jednej firmy z całą grupą kapitałową.
Tomasz Kita

Tomasz Kita Agencja interaktywna
& reklamowa -
Studio72

wordpress
monitor for google
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Andrzej Góralczyk:
OK, u mnie jeszcze chwilę potrwa, ale chciałbym się dowiedzieć dlaczego?

To znaczy co Pana wstrzymuje np. Przed OpenOffice.org + Firefox + Thunderbird na desktopach?

Mnie na razie koszty, głównie pośrednie.....
Jakub Korupczyński

Jakub Korupczyński Software Developer

Jarek Żeliński:
swego czasu używałem OO :), jak zacząłem pisać duże raporty przestałem.

To też nie do końca jest tak, OO ma na prawdę dużo opcji, tyle, że podejście do formatowania strony jest po prostu inne niż w MS i trzeba się na to przestawić. Nie wierzę, żeby kiedykolwiek dało się na tyle ujednolicić te standardy, że bez problemu MS będzie otwierał pliki OO i odwrotnie.

Ja po dłuższej pracy na OO już do MS'a nie wracam, dla mnie to drugie jest wygodniejsze, nie rozpada mi się nic, nie przesuwa, nie muszę szukać przy dużym dokumencie dlaczego akurat w tym miejscu mi się coś przesuwa w prawie i dlaczego jest to tak a nie inaczej formatowane.

Poza tym pakiet MS Office może coraz więcej tracić w przyszłości, czego dobrym przykładem jest brak opcji exportu do pdf.
Kordian Zadrożny

Kordian Zadrożny TETA HR, IT.
Konsulting,
Marketing, JOOMLA,
CorelDraw

OO 3 wreszcie nadaje się do pracy, przynajmniej tak na pierwszy rzut oka.

Wcześniejsze wersje próbowałem wdrożyć w firmie, ale przy tworzeniu oferty zawierającej setki stron i wklejonych rysunków z Cada OO umierał a MS O śmigał bez zadyszki.

W domu oczywiście używam OO i do celów moich jest świetny.

Druga rzecz to GIMP nie wspomniany tutaj chyba.
Dobry program, jednak ustępujący dużo zarówno Photoshopowi jak i Corel Photo Paintowi. Oczywiście w domu używam ;)

Natomiast w firmie wywaliłem wszelkie Winrary i winzipy i używamy 7-zip. Świetny i prostu paker działający puki co bezbłędnie.

To samo znany i lubiany PDF Creator

Następna dyskusja:

jaką aplikacje wybrac?


Wyślij zaproszenie do