пропозиції роботи
konto usunięte
Jarosław
Żeliński
Analityk i
Projektant Systemów
Grzegorz Rossa.:
http://www.medialine.pl/artykul.php?getpage_id=10&gets...
Wydaje mi się, ze najbardziej fałszywą tezą tego artykułu jest stwierdzenie "Zadaniem strony WWW jest przyciągnięcie i skupienie uwagi odbiorcy w taki sposób, by skorzystał z oferowanych promocji."
Celem budowy strony WWW jest z założenia zainteresowanie "kogoś" jej treścią, jej oglądalność i wartość na rynku reklamy jest wtórna. Na stronę Onet czy dzwonków telefonicznych wchodzę nie dla promocji tam reklamowanych a dla treści tych stron (zakładając, że ich poszukuję).
Możliwe, że bannery "wyzdychają" ale co do wyszukiwarek to akurat uważam, ze będą coraz bardziej wyrafinowane i potrzebniejsze właśnie po to by tych promocji unikać poszukując potrzebnych danych.
konto usunięte
Jak chcę kupić ser maślany skądśtam to też tego będę szukał w googlach. I przy okazji wyskoczy mi z boku adWord z odpowiednim sklepem, sponsorowany.
W poszukiwaniu maślanego serca tysiące internautów również skorzystają z wyszukiwarki. i również zauważą sponsorowanego linka czy inne dziadostwo.
Koniec wyszukiwarek? Mowy nie ma.
Bannerów? w żyyyciu.
Koniec popupów? Przydałoby się, są irytujące, można prowadzić kampanie reklamowe w zupełnie inny sposób. Ale i tak będą sięwyświetlać na stronach dla oszołomów - bo tam moga przyciągnąć uwagę.
Odnoszę wrażenie, że artykuł pisany na szybko i przez osobę mało znającą się na branży komunikacji medialnej, całość jest chyba tylko mini streszczeniem cudzego artykułu i miejscami (to o budowie strony) trąci mi nadinterpretacją człowieka z innej branży (najpewniej czysty marketing).
W poszukiwaniu maślanego serca tysiące internautów również skorzystają z wyszukiwarki. i również zauważą sponsorowanego linka czy inne dziadostwo.
Koniec wyszukiwarek? Mowy nie ma.
Bannerów? w żyyyciu.
Koniec popupów? Przydałoby się, są irytujące, można prowadzić kampanie reklamowe w zupełnie inny sposób. Ale i tak będą sięwyświetlać na stronach dla oszołomów - bo tam moga przyciągnąć uwagę.
Odnoszę wrażenie, że artykuł pisany na szybko i przez osobę mało znającą się na branży komunikacji medialnej, całość jest chyba tylko mini streszczeniem cudzego artykułu i miejscami (to o budowie strony) trąci mi nadinterpretacją człowieka z innej branży (najpewniej czysty marketing).
Piotr T. Spring/Microservices
Oleś Q.:Każdy popup to strzał w kolano dla reklamodawcy
Koniec popupów? Przydałoby się, są irytujące, można prowadzić kampanie reklamowe w zupełnie inny sposób. Ale i tak będą sięwyświetlać na stronach dla oszołomów - bo tam moga przyciągnąć uwagę.
Michał
Stachura
Dedykowane serwisy i
strony www -
http://santri.eu
Piotr T.:
Oleś Q.:Każdy popup to strzał w kolano dla reklamodawcy
Koniec popupów? Przydałoby się, są irytujące, można prowadzić kampanie reklamowe w zupełnie inny sposób. Ale i tak będą sięwyświetlać na stronach dla oszołomów - bo tam moga przyciągnąć uwagę.
Jakby tak było to już dawno byśmy wyskakujących okien nie mieli.
Będą dopóki bedzie na nie popyt czyli dopóki kampanie z ich użyciem będą generować zysk.
Jeszcze za wcześnie na uśmiercanie popupów
konto usunięte
Piotr T.:
Oleś Q.:Każdy popup to strzał w kolano dla reklamodawcy
Koniec popupów? Przydałoby się, są irytujące, można prowadzić kampanie reklamowe w zupełnie inny sposób. Ale i tak będą sięwyświetlać na stronach dla oszołomów - bo tam moga przyciągnąć uwagę.
Np: "konkurs z chipsów" na portalu społecznościowym - popupem przyciągnie wzrok na chwile, zniknie, reszta na bannerze. 30% populacji jest <18 lat, 30% z nich kliknie, poczyta, zajara się, kupi dwie paczki w pobliskim sklepie.
Więc strzał w kolano tylko tam, gdzie grupa odbiorców tych popupów faktycznie nie lubi :)
Jarosław
Żeliński
Analityk i
Projektant Systemów
To chyba nie kwestia tego co chce reklamodawca. Toleruje popupy na stronie którą oglądam tylko dlatego, że uciążliwość tych reklam mniej zdrowia mnie kosztuje niż korzyść z treści danej strony. Jeżeli mnie na przeciętnej stronie rozdrażni reklama nie wracam tam. Taka np. Nasza Klasa jest na tyle unikalnym i wartościowym dla wielu ludzi serwisem (odgrzebywanie starych znajomych), że tolerowane są reklamy (pal sześć czy to jest popup czy banner czy inne cudo) jednak jeżeli jakaś strona liczbą reklam przekroczy próg tolerancji wybranej grupy internautów traci oglądalność. Największą sztuką jest szybka reakcja na odpływ ludzi i zmniejszenie uciążliwości reklam. Tu brak szybkiej reakcji może spowodować szybko spadek oglądalności.
Czy znikną bannery i wyszukiwarki? Nie sądzę, staną się raczej bardziej wyrafinowane i lepiej dopasowane go wymagań internautów a raczej ich cierpliwości.
Czy znikną bannery i wyszukiwarki? Nie sądzę, staną się raczej bardziej wyrafinowane i lepiej dopasowane go wymagań internautów a raczej ich cierpliwości.
konto usunięte
Jarosław �.:Czy są pomysły na rafinację?
Grzegorz Rossa.:
http://www.medialine.pl/artykul.php?getpage_id=10&gets...
Wydaje mi się, ze najbardziej fałszywą tezą tego artykułu jest stwierdzenie "Zadaniem strony WWW jest przyciągnięcie i skupienie uwagi odbiorcy w taki sposób, by skorzystał z oferowanych promocji."
Celem budowy strony WWW jest z założenia zainteresowanie "kogoś" jej treścią, jej oglądalność i wartość na rynku reklamy jest wtórna. Na stronę Onet czy dzwonków telefonicznych wchodzę nie dla promocji tam reklamowanych a dla treści tych stron (zakładając, że ich poszukuję).
Możliwe, że bannery "wyzdychają" ale co do wyszukiwarek to akurat uważam, ze będą coraz bardziej wyrafinowane
i potrzebniejsze właśnie po to by tych promocji unikać poszukując potrzebnych danych.
Piotr T. Spring/Microservices
Oleś Q.:Ciekawe jak wychodzi porównanie baner+popup vs baner ?
Np: "konkurs z chipsów" na portalu społecznościowym - popupem przyciągnie wzrok na chwile, zniknie, reszta na bannerze. 30% populacji jest <18 lat, 30% z nich kliknie, poczyta, zajara się, kupi dwie paczki w pobliskim sklepie.
Więc strzał w kolano tylko tam, gdzie grupa odbiorców tych popupów faktycznie nie lubi :)A ktoś lubi popupy ? Jak ktoś lubi to niech się zgłosi ;)
Jarosław
Żeliński
Analityk i
Projektant Systemów
Grzegorz Rossa.:Możliwe, że bannery "wyzdychają" ale co do wyszukiwarek to akurat uważam, ze będą coraz bardziej wyrafinowaneCzy są pomysły na rafinację?
Moim zdaniem reklamy wkomponowane kontekst strony tak by jak najbardziej uzupełniały treść a nie psuły ją.....jeżeli podczas czytania o wędkarstwie w treść artykułu zostanie wkomponowana ramka z reklama wędek to jest szansa, że się nie wścieknę a być może nawet zainteresuje się ta ofertą ;), w pewnym sensie Google już tak umieszcza reklamy na stronach z wynikami wyszukiwania po prawej stronie, nie są to nachalne reklamy, nie przesłaniają treści (co mnie strasznie wkurza na portalach! ;))
Michał
Stachura
Dedykowane serwisy i
strony www -
http://santri.eu
Wytłumacz to jeszcze ludziom z marketingu :). Dla większości z nich udany banner to taki, który:
1. Jest czerwony, gra, śpiewa i miga.
2. Przesłania cały tekst strony
3. Podąża za przewijaniem strony a najlepiej jakby podążał za wzrokiem internauty.
4. Krzyżyk do zamknięcia jest wielkości 1 px i ucieka przed kursorem myszki.
1. Jest czerwony, gra, śpiewa i miga.
2. Przesłania cały tekst strony
3. Podąża za przewijaniem strony a najlepiej jakby podążał za wzrokiem internauty.
4. Krzyżyk do zamknięcia jest wielkości 1 px i ucieka przed kursorem myszki.
Jarosław
Żeliński
Analityk i
Projektant Systemów
Michał Stachura:
Wytłumacz to jeszcze ludziom z marketingu :). Dla większości z nich udany banner to taki, który:
1. Jest czerwony, gra, śpiewa i miga.
2. Przesłania cały tekst strony
3. Podąża za przewijaniem strony a najlepiej jakby podążał za wzrokiem internauty.
4. Krzyżyk do zamknięcia jest wielkości 1 px i ucieka przed kursorem myszki.
:)
Jestem przekonany, że życie ich z czasem nauczy pokory..;)
Michał
Stachura
Dedykowane serwisy i
strony www -
http://santri.eu
Od dwóch lat mam przyjemność pracować obok nich, a czasem nawet współpracować z nimi.
Przez dwa lata stali się jeszcze bardziej hardzi, a ich bannery muszą być coraz bardziej czerwone :)
Może jednak kiedyś pękną... oby.
Przez dwa lata stali się jeszcze bardziej hardzi, a ich bannery muszą być coraz bardziej czerwone :)
Może jednak kiedyś pękną... oby.
konto usunięte
Nie znam się na tym ale się chętnie wypowiem :-)
Popupy to taka gra w znajdź krzyżyk. Jak znajdziesz to wygrałeś, jak nie to przegrałeś. Zdarzyło mi się opuścić stronę z siarczystym "a sp......." po kilku bezowocnych próbach znalezienie krzyżyka, co nie znaczy że sama gra mnie bawi. Przeciwnie, irytuje jak mucha, a reklamowanego produktu i tak nigdy nie pamiętam.
Bannery w treści są do przeżycia. Ale jeżeli chodzi o bannery to bardzo ale to bardzo irytują mnie bannery z dźwiękiem. Dlaczego? Zdarza mi się często przeglądać artykuły późno w nocy, cisza spokój a tu nagle "Buuuuum! Tralalala" i zawał...
Najlepsze chyba rozwiązanie zaproponowało google. Statystycznie częściej klikam w linki sponsorowane w google niż w pozostałe inne formy e-reklamy razem wzięte.
Ciekaw jestem czy podobnie jest z wami?Rafał Ziółkowski edytował(a) ten post dnia 01.06.08 o godzinie 22:53
Popupy to taka gra w znajdź krzyżyk. Jak znajdziesz to wygrałeś, jak nie to przegrałeś. Zdarzyło mi się opuścić stronę z siarczystym "a sp......." po kilku bezowocnych próbach znalezienie krzyżyka, co nie znaczy że sama gra mnie bawi. Przeciwnie, irytuje jak mucha, a reklamowanego produktu i tak nigdy nie pamiętam.
Bannery w treści są do przeżycia. Ale jeżeli chodzi o bannery to bardzo ale to bardzo irytują mnie bannery z dźwiękiem. Dlaczego? Zdarza mi się często przeglądać artykuły późno w nocy, cisza spokój a tu nagle "Buuuuum! Tralalala" i zawał...
Najlepsze chyba rozwiązanie zaproponowało google. Statystycznie częściej klikam w linki sponsorowane w google niż w pozostałe inne formy e-reklamy razem wzięte.
Ciekaw jestem czy podobnie jest z wami?Rafał Ziółkowski edytował(a) ten post dnia 01.06.08 o godzinie 22:53
konto usunięte
Oleś K.:
Piotr T.:
Oleś Q.:Każdy popup to strzał w kolano dla reklamodawcy
Koniec popupów? Przydałoby się, są irytujące, można prowadzić kampanie reklamowe w zupełnie inny sposób. Ale i tak będą sięwyświetlać na stronach dla oszołomów - bo tam moga przyciągnąć uwagę.
Np: "konkurs z chipsów" na portalu społecznościowym - popupem przyciągnie wzrok na chwile, zniknie, reszta na bannerze. 30% populacji jest <18 lat, 30% z nich kliknie, poczyta, zajara się, kupi dwie paczki w pobliskim sklepie.
Więc strzał w kolano tylko tam, gdzie grupa odbiorców tych popupów faktycznie nie lubi :)
ale ty jestes niepowazny , i to znowu ty;) zachowujesz sie jak marionetka , tak ja cie szkoly nauczyly i ta zeby byl pracodawca zadowolony. biedny jestes
konto usunięte
Dariuszu: Bardzo chciałbym żebyś rozwinął swoją wypowiedź. Obrażasz kolegę Olesia nazywając go marionetką a następnie sugerujesz iż nie ma własnego zdania. Podaj proszę jakieś argumenty, bo na razie to wygląda jakbyś miał do niego jakieś osobisty żal.
