konto usunięte
Poza tym porównanie przemysłu komputerowego z przemysłem samochodowym jest jak najbardziej trafiona, przy czym należy pamiętać o pewnej wymianie zdań pomiędzy General Motors, a Microsoft ;)
konto usunięte
Wojciech
K.
realizator pomysłów
własnych
Jerzy Niepostyn:
nich. I zakupiła od MS programik. I po pewnym czasie firma A obsługiwała 60 klientów, a firma B i C po 15 klientów. Zyski firmy A zwiększyły się (niech nam żyje IT!). Ale firmy B i C zobaczyły, że coś jest nie tak, więc równiez kupiły programik MS. I po pewnym czasie firma A, B i C obsługują ...
znów po 30 klientów :)
Wojciech
K.
realizator pomysłów
własnych
Jerzy Niepostyn:
Poza tym porównanie przemysłu komputerowego z przemysłem samochodowym jest jak najbardziej trafiona, przy czym należy
Jerzy
Zientkowski
Public speaker and
coach. IT Manager.
Father.
Jerzy Niepostyn:
Jerzy Zientkowski:c.b.d.u.
Raz jeszcze, halooo, pobudka.
Wprowadzenie technologii (i - dostosowanie do niej procesu) potrafi dramatycznie zwiększyć wydajność a co za tym idzie - obciąć koszty lub zwiększyć zyski.
I proszę mi udowodnić że jest inaczej ;)
Pozdrawiam
Doom_
http://www.tiger.edu.pl/kolodko/ksiazki/Kolodko-Nowa_g...
konto usunięte
Jerzy Zientkowski:
With all due respect - przytaczana publikacja dotyczy prehistorii, to jest roku 2001.
konto usunięte
Wojciech Kuk:
Kontynuując "kiełbasianą parafrazę" - gdyby Twój opis rynku IT przekształcić w rynek wędliniarski, to byłaby to rzeczywistość w której robotnicy kupują kiełbasę, zjadają tylko kawałek, a resztę zakopują (i wtedy faktycznie zarabia tylko rzeźnik). Może są firmy i instytucje, gdzie dochodzi do równie bezsensownego marnotrawstwa pieniędzy przy wdrażaniu rozwiązań IT, ale zdecydowanie więcej jest takich, którzy potrafią zjeść i przetrawić całą kiełbasę ;)
Piotr T. Spring/Microservices
Jerzy Niepostyn:Przytoczona praca traktuje o związku między nakładami finansowymi na IT a wzrostem wydajności w całej gospodarce (zjawisko w skali makroekonomii). Otóż większość ludzi z IT wdraża rozwiązania dla konkretnych firm które mają z tego tytułu korzyści (zjawisko w mikroekonomii).
Jerzy Zientkowski:
With all due respect - przytaczana publikacja dotyczy prehistorii, to jest roku 2001.
Przytoczona publikacja dotyczy ekonomii, a nie opisuje systemów IT. Przyznaję, że pisana jest bardzo trudnym językiem, ale warto się zagłębić. Do dnia dzisiejszego nie powstała żadna alternatywna.
Paweł
K.
cash management
(bankowość
transakcyjna)
Jerzy Niepostyn:
Traf chciał, że przy audycie infrastruktury IT w ZUS w 2005, ten wzorek wzbudził bardzo duże zainteresowanie szerokiego grona doradców Zleceniodawcy. Znakomicie udowadniał porzebę wymiany komputerów PC IBM w ZUS ;)
konto usunięte
Paweł K.:Audyt ma trochę inne wymogi, aniżeli "organoleptyczne oceny". Tym bardziej, gdy w grę wchodzi analiza ekonomiczna. Poza tym według jednej z wypowiedzi sporo jest takich, "którzy potrafią zjeść i przetrawić całą kiełbasę", więc zgodnie z tą tezą wymiana kompów w ZUS nie powinna nastąpić ;)
Trochę OT, ale jeżeli ktokolwiek widział sprzęt będący wtedy w użytkowaniu w/w firmy, to z pewnością uzna, że żadne dowody ani wyliczenia nie były potrzebne aby ekspresowo, organoleptycznie ocenić iż wymiana jest bardzo pilna.Paweł K. edytował(a) ten post dnia 16.08.08 o godzinie 12:32
Paweł
K.
cash management
(bankowość
transakcyjna)
konto usunięte
Paweł K.:Wiesz ... po przyjrzeniu sie architekturze, która została zafundowana ZUS-owi (przez wiadomą firmę), to jak by zakupić najnowocześniejsze kompy, to i tak nie wydolą ;)
Co do audytu, to zgoda. Bardziej chodziło mi o to, że gdyby nie specyfika firmy to i audyt nie byłby potrzebny.
Co do wspomnianej kiełbasy to jeżeli rozpatrujemy ten konkretny przypadek to niestety, ale nie było już czego trawić ;)
Jerzy
Zientkowski
Public speaker and
coach. IT Manager.
Father.
Jerzy Niepostyn:And then again, z całym szacunkiem. Czy aby na pewno
Jerzy Zientkowski:
With all due respect - przytaczana publikacja dotyczy prehistorii, to jest roku 2001.
Przytoczona publikacja dotyczy ekonomii, a nie opisuje systemów IT. Przyznaję, że pisana jest bardzo trudnym językiem, ale warto się zagłębić. Do dnia dzisiejszego nie powstała żadna alternatywna.
Jacek
Synowiec
zainteresowania:
e-commerce,
e-biznes, marketing
internetowy
konto usunięte
Jacek
Synowiec
zainteresowania:
e-commerce,
e-biznes, marketing
internetowy
konto usunięte
konto usunięte
Wojciech
K.
realizator pomysłów
własnych
Jacek Synowiec:
Za 30 lat gdy Bill Gates będzie na emeryturze nikt nie będzie
już kupował komputerów (bo tak naprawdę nikt nie będzie wiedział co to komputer ... komputer będzie = równał się TV ... a co jak co ale z TV to nigdy ludzie nie zrezygnują ... nie > trzeba nic robić ... siedzi się a obrazki same się przewijają)nie sądzę, aby to nastąpiło - może na poziomie "rozrywki masowej" tak będzie, czyli wszędzie tam, gdzie ludzie używają komputerów jedynie do rozrywki (gry, mp3 itp.), ale jakoś sobie nie wyobrażam np. biur, gdzie na każdym biurku stoi zabawka telewizyjno-komputerowa. To tak, jakby w biurach używać playstation... z kolei w zastosowaniach specjalistycznych typu biura architektoniczne, graficzne, etc. etc. ani "komputeromasznadopisania" ani "tv-zabawka" się nie przyda. Chyba, że "komputeromaszynadopisania" będzie terminalem podłączonym do serwera...
3) Długopisy i ołówki pomimo tej technologii będą nadal w użyciu ... a papieru będziemy zużywać 10 razy więcej niż obecnie
Wojciech
K.
realizator pomysłów
własnych
Jerzy Niepostyn:
Wiesz ... po przyjrzeniu sie architekturze, która została zafundowana ZUS-owi (przez wiadomą firmę), to jak by zakupić najnowocześniejsze kompy, to i tak nie wydolą ;)
konto usunięte
Piotr T.:Mowa jest o zyskach, nie o korzyściach. Zabawki też dają sporo korzyści, ale nie przynoszą raczej zysku.
Otóż większość ludzi z IT wdraża rozwiązania dla konkretnych firm które mają z tego tytułu korzyści (zjawisko w mikroekonomii).
1.Jedyną instytucją która inwestuje w IT w całej gospodarce jest PaństwoPaństwo współfinansuje inwestycje w IT w zakresie przewidzianym ustawa o podatkach
1.1 żaden z takich projektów IT nie przyniesie zyskuno, wiadomo
1.2 ewentualna redukcja pracy nie spowoduje redukcji personeluna redukcji personelu, wskutek wdrożenia jakiegoś IT, opierają się marketingowe chwyty w stylu wzrostu ROI
zgodnie z "Prawem Parkinsona".
1.3 do tego procedury przetargowe sprzyjają drogim i "sprawdzonym".pierwsze słyszę .... jeśli urzędnik wybierze droższe rozwiązanie, gdy cena to 100% oceny, to urzędnik pójdzie siedzieć ...
2.Same nakłady nie decydują o sukcesie w żadnej dziedzinie :no, ale o co chodzi ?
2.1 Można do pisania używać worda 2007,worda 97 ,openoffica lub googledocsa . I można mieć z tego taką samą korzyść mimo różnego kosztu całkowitego utrzymania oprogramoania (licencje,szkolenia,sprzęt itp.).
2.2 Można zatrudnić do wykonania projektu IT światowy koncernjaki ma to związek z tematem ?
dostać analogiczny projekt jak od wolnego strzelca bo on sam może być podwykonawcą podwykonawcy takiego koncernu z ładnym skrótem :).
2.3 Można spędzić w szkole lat 16 i umieć mniej niż inni po 8.zazwyczaj tak bywa, ale co z tego ?
2.4 Można wydać na szkolenia bezrobotnych masę pieniędzy (np. kurs plecenia koszyków dofinansowany z UE ) i nie zmniejszy tojak to nie zmniejszy ? przecież trzeba zatrudnić kogoś, kto przeszkoli "koszykarzy", nie ;)
bezrobocia.
itd.
Następna dyskusja: