konto usunięte

Poszukuje wsparcia i porady
Znalazłem sie obecnie niejako na zakręcie swojej kariery. W "czystym" handlu jakim do tej pory sie zajmowałem można powiedzieć ze sie wypaliłem. Tzn cały czas sie tym zajmuje ale nie przynosi to już takiej satysfakcji jak kiedyś. No i chciał bym coś zmienić w swojej zawodowej ścieżce. Myślałem o rozwoju w kierunku pracy przy projektach/konsulting i może zarządzaniu nimi. Niestety wymaga to przejścia sporej ilości szkoleń (które niestety najtańsze nie są). No i tutaj moje pytanie do osób które może były kiedyś w podobnej sytuacji. Co można zrobić .
- Czy zainwestować jednak w te szkolenia i liczyć na prace po ich ukończeniu.
- Czy znaleźć sobie prace jako "praktykant" przy jakiś projektach i uczyć sie od bardziej doświadczonych (niestety taka praca jest raczej kiepsko płatna a ja mam rodzinę na utrzymaniu).
- Czy może jednak próbować znaleźć prace przy realizacji jakiś projektów i liczyć ze przyjmą "żółtodzioba" i będą chcieli w niego zainwestować (czy w ogóle jest taka szansa)
Liczę na jakieś odpowiedzi praktyczne , może osób które przechodziły podobną ścieżkę i mogą coś konstruktywnego doradzić.

pozdrawiam

WW
Wojciech Nurkowski

Wojciech Nurkowski Specjalista....

Ja bym Ci poradził, pojechać na urlop, oderwać sie i kontynuować to co robisz, ewentualnie pomyśleć o własnej działalności gospodarczej.

Zanim przejdziesz te szkolenia będzie juz "nieco późno" a firmy wolą zatrudniać osoby młode, ze szkoleniami w garsci i doświadczeniem :)

Też kiedyś miałem podobną sytuację i poprostu zacząłem handlowac czymś innym w innej firmie :)

...i nie narzekam

konto usunięte

Widzialem juz takie przejscia. Wewnatrz kilku firm. Ale swiat wdrozeniowcow (technicznych) jest mocno rozny i moim zdaniem conajmniej tak samo frustrujacy.

Jesli chodzi o projekty to szkolenia dadza Ci jako takie pojecie. Ale diabel tkwi w... latach doswiadczen. Tego nie przeskoczysz. Idac od spodu - jakies 3-5 lat na osiagniecie jakotakiego poziomu (a i to jesli masz szczescie byc wystawiany na zer powaznych projektow).

Zgadzam sie z Wojtkiem - odpocznij porzadnie. To najlepsze rozwiazanie. Takie wypalenie to normalna rzecz. Sam to mialem, i sam mialem dluzsza przerwe (nie planowana - bo kontuzja, ktora mnie w domu trzymala dlugi czas). Ale to pomaga i nabierasz znowu wigoru.

Tyle, ze trzeba sie mocno pilnowac, zeby sie sytuacja nie powtorzyla. Nikt z tego nie ma korzysci koniec koncow - ani Ty ani firma.
Wojciech W.:
Poszukuje wsparcia i porady
Znalazłem sie obecnie niejako na zakręcie swojej kariery. W "czystym" handlu jakim do tej pory sie zajmowałem można powiedzieć ze sie wypaliłem.

Musze sie przylaczyc do komentarzy poprzednikow. Po 9-ciu latach kariery w pewnym kierunku kazda zmiana orientacji bedzie trudna i polaczona z duzym ryzykiem. Jezeli w twojej specjalnosci osiagnales pewien pulap, ktory juz nie daje ci tej "satysfakcji" to dlaczego nie pomyslales o nastepnym kroku (do gory) w ramach twojej specjalizacji? To pytanie zada ci kazdy rekruter, jak bedziesz w "nowej specjalizacji" szukal pracy. Osobiscie uwazam, ze zmiana orientacji ma wtedy sens kiedy jest ku temu (przypadkowo) jakas wspaniala okazja. Z tego co pisesz nie wynika jednak nic takiego.

konto usunięte

Do przypadku warto sie przygotowac. Wiec szkolenia absolutnie nie zaszkodza. Moga wrecz (umijetnie dobrane) wzbogacic Twoj zasob wiedzy i z czasem ewolucyjnie mozesz zmutowac do innej roli ;)

Taki skok - no coz...mozna...ale ja bym proponowal raczej z rozmyslem.

Sam w zyciu zrobilem powazna wolte po 5ciu latach. Ale to wlasnie bylo to, ze bylem przygotowany na "okazje" i to, ze sie ona pojawila.
Rafal G.:
Sam w zyciu zrobilem powazna wolte po 5ciu latach. Ale to wlasnie bylo to, ze bylem przygotowany na "okazje" i to, ze sie ona pojawila.

Pochwalam takie podejscie, byc dobrze przygotowanym, czekac na okazje, ale dzialac w miare rozsadnie. Taka "okazja" moze byc np. nowy "gracz" na polskim rynku, tacy z reguly sa bardziej otwarci..

konto usunięte

Wojtku,

po pierwsze odpoczynej a później...
spróbuj myślami wrócić do momentu kiedy zaczynałeś pracę w handlu i odpowiedz sobie na pytanie dlaczego wtedy Twoja praca sprawiała Ci taką satysfakcję, że chciałeś podążać tą drogą
widziałam ludzi którzy zaczynali się wypalać, jeśli mieli ten poziom samoświadomości który kazał im zadać sobie tród zastanowienia się nad sobą i własną pracą, to zazwyczaj przezwyciężali kryzys i szli dalej,
poszukaj sobie nowych celów... może sprawdziłbyś się jako coach i szkolił młodszych stażem, to na pewno wyzwanie dla handlowca;-)

konto usunięte

Dzięki wszystkim za porady. Faktycznie chyba będzie lepiej dojść do celu mniejszymi krokami. Wolnego niestety nie mogę wsiąść bo niedawno wróciłem z ponad miesięcznego wyjazdu :) ale otoczenie na pewno zmienię , może to pomoże sie trochę odbudować . Jeszcze raz dziękuje i pozdrawiam

WW

konto usunięte

Jest jeszcze inna mozliwosc (sam korzystalem wiec powiem :D ). Mozna zostac w profesji ale zmienic pracodawce. Zawsze to inna firma, inne sredowisko, inny zespol, itd. Takie odswiezenie tez dobrze wplywa.

Ale...wtedy trzeba sie liczyc z tym, ze dluzszej przerwy dluzej nie bedzie i bedziesz musial znowu z rok udawadniac jaki jestes dobry (dluzsza i ponadmiarowa praca).

Czasem jednak moze to byc calkiem dobre rozwiazanie.

Następna dyskusja:

Ciekawe Seminarium 11 czerw...


Wyślij zaproszenie do