Dariusz G.:No tak nie do końca. Nie zawsze opis procesu jest tożsamy z jego optymalizacją
Czy gdzieś tak napisałem ?
Skoro negujesz moje twierdzenie, że opis procesu może być prostszy niż jego optymalizacja, to tak właśnie napisałeś :).
A wydawało mi się, że napisałem, że opisywanie procesu jest trudniejsze, anizeli optymalizacja ;)
W takim razie bardzo przepraszam, że inaczej zinterpretowałeś moją wypowiedź, niezgodnie z moim zamiarem ;)
Rozmowy z właścicielem procesu nic nie zastąpi.
A rozmowa z właścicielem procesu to opis procesu, czy optymalizacja procesu ?
A to zależy co mamy na celu. I podpowiem. Nie chodzi o symulację :)
Hint: Ustalmy może najpierw co to jest opis procesu dla kogo :) Czy tylko sam diagram przyczynowo-skutkowy wraz z identyfikacją właściciela(i) i przebiegu procesu oraz jego interakcjami? Czy od razu propozycja optymalizacji i KPI?
W BPR: Modelowanie, Symulacja, Analiza, Optymalizacja.
Modelowanie:Opracowanie modelu AS-IS, specyfikacja parametrów biznesowych opisujących proces, specyfikacja algorytmów wyliczania parametrów
Symulacja: symulacja możliwych scenariuszy, symulacja przy różnych parametrach wejściowych
Analiza: Kalkulacja poszczególnych algorytmów, identyfikacja wąskich gardeł procesu lub nieproduktywnego wykorzystania zasobu
Optymalizacja: Opracowanie modelu TO-BE.
Przyjmijmy, że opis procesu to tylko modelowanie, a pozostałe etapy to optymalizacja.
W zdecydowanej większości wdrożeń (jak już o IT mówimy) o optymalizację i KPI się nawet nie zahacza. Do odzwierciedlenia
Wprost przeciwnie ;) W większości wdrożeń od razu przechodzi się do optymalizacji zupełnie nie zawracając sobie głowy aktualnym stanem. innymi słowy: wdrożamy tak jak w innych firmach (bo nam wygodnie), natomiast Klient sam musi się przystosować do naszej koncepcji wdrożenia. A jak chce wyliczyć jakieś współczynniki, czy parametry to jego sprawa. Nieprawdaż ?
Oczywiście zagadnienie jest dużo bardziej rozbudowane. Zależy po co jest robiona analiza. Czy jako przygotowanie do wdrożenia?
Jak Klient chce to mu jakąś tam analizę AS-IS na siłę zrobimy, ale my od razu przechodzimy do optymalizacji (czyli do modelu TO-BE), a więc przedstawiamy mu nasz "genaialny" plan wdrożenia i mówimy ile jeszcze musi wydać kasy, by móc ogłosic światu, że wdrożył nowoczesne technologie u siebie ;)
Dlatego też opis procesu wydaje się nam tak zdumiewająco prosty (po prostu zazwyczaj go nie robimy).
A to nie tak ;) Największy ból głowy, gdybyśmy uczciwie podeszli do optymalizacji procesów biznesowych, to znaczy najpierw wymyslili odpowiednie parametry procesu i sposób obliczania tych parametrów, nie mówiąc o samym modelu AS-IS (ale komu to potrzebne?).
Przykładowo jak opisać proces, a nawet same jego parametry, gdybyśmy chcieli zoptymalizować proces obsługi faktur kosztowych pod kątem zmniejszenia kosztów na etaty osób tam zatrudnionych ?
Weź dowolny system IT i zawsze Ci wyjdzie, że wdrożenie dowolnego systemu informatycznego, by zredukować personel jest bardzo nieopłacalne i nieekonomiczne !!! Czemu więc firmy informatyzują swoją księgowość ?
Czy jako jego element? Czy wchodzimy do firmy gdzie jest tabula rasa? Czy tam gdzie coś źle działa, ale nikt nie wie co? Czy analiza jest robiona pod nowy produkt? A może reorganizację? A może ISO? A może po prostu ktoś wpadł na pomysł że warto się w czysty BPR pobawić? Wszystko zależy. Nie ma jednego "złotego środka".Dariusz G. edytował(a) ten post dnia 21.02.11 o godzinie 01:04