Grzegorz Kukawski:
Katarzyna Kowalska:
I jeszcze jedno - szczerze mowiac analiza biznesowa to tak naprawdę specyfikacja wymagań klienta (tak sądzę) i stad dopiero po spisaniu wymagań dot. produktu, powstają dalsze dokumentacje - także szczegółowych notacji BPMN naprawdę nie trzeba się uczyć;)
No właśnie odwieczny problem, gdzie kończy się biznes, a zaczyna informatyka.
Ostatnio zmierzyłem się z tematem przy okazji pisania artykułu do SDJ o analityku systemowym.
A jak bym podszedł do temat poruszonego przez Kaśkę z trochę innej strony. W swoim artykule Grzegorz również o tym wspomina, choć niejawnie. Tak naprawdę nie ma znaczenia notacja, którą wybierzemy do modelowania biznesu, gdyż zawsze możemy trafić na klienta, który albo:
a) będzie kojarzył notację BPMN i dobrze to zrozumie, ale kompletnie nie będzie rozumiał nawet prostych diagramów UML
b) będzie kojarzył i rozumiał diagramy UML, lecz podejście procesowe będzie mu obce
Dlatego niewykluczone, że będziemy musieli dobierać notację do sytuacji (klienta). Czasami wystarczy tzw. "opis muzyczno - słowny". Pytanie bardziej należy postawić: jaka jest rola analityka biznesowego i czy słownik wyniesiony z analizy systemowej jest wystarczający do nowej roli ? Moim zdaniem nie, bo analiza biznesowa to próba porozmawiania z klientem o jego pracy w jego języku. Dlatego zamiast uczyć się narzędzi, bardziej zainteresowałbym się dziedziną, w której Kaśka zamierza być analitykiem biznesowym. Owszem sposób pracy wyniesiony z analizy systemowej bardzo pomaga w zorganizowaniu sobie pracy, ale ... sporo pracy należy raczej włożyć w dobre poznanie dziedziny, w której chcemy modelować biznes.
Nie bez powodu, wiele firm poszukuje analityków biznesowych z doświadczeniem z konkretnej dziedziny (umiejętność posługiwania się odpowiednim słownikiem), który będzie nie tylko opisywał rzeczywistość, ale również starał się ją "lekko" (podkreślam lekko) optymalizować pod kątem możliwości jakie daje dzisiaj technologia. A do tego trzeba rozumieć klienta i procesy danej branży.
I dlatego uważam, że najlepszymi analitykami biznesowymi dla firm IT są ludzie, którzy pracowali "po stronie klienckiej" przez wiele lat. Ich dużo łatwiej nauczyć notacji, diagramów, narzędzi CASE niż informatyka myślenia pro-biznesowo.
Idealny duet = analityk biznesowy + analityk systemowy (osobne role). A pełny szał to wtedy, gdy jeszcze klient wie czego potrzebuje i co chce osiągnąć (co, a nie jak).