Stanisław Jerzy Niepostyn

Stanisław Jerzy Niepostyn Bądź przeszkolony :)

www.project-media.pl
/szkolenia.php

Zastanawia mnie niechęć biznesu do naukl w Polsce, bo raczej bardzo rzadko spotykam się z niechęcia ludzi nauki do ludzi biznesu.
Z czego to wypływa ?
Z ostatnich moich obserwacji wynika, że po prostu ludzie biznesu nie mają jakiejkolwiek ochoty zapoznawać się choćby nawet z podstawowymi koncepcjami, czy badaniami w obszarze, w którym prowadzą biznes. Nie mówiąc nawet o konferencjach naukowych.
A przecież brak takich zainteresowań na pewno spowduje, że za kilka lat taki gostek będzie dinozaurem.
Z drugiej strony taki biznesmen chętnie "kupuje" kit z zachodu, czy z USA i raźno go reklamuje twierdząc, że cała polska nauka jest do kitu i najlepszy zachodni kit.
Co o tym sądzicie ? mam trochę racji, czy całkowicie się mylę ?

konto usunięte

Stanisław Jerzy Niepostyn:
Zastanawia mnie niechęć biznesu do naukl w Polsce, bo raczej bardzo rzadko spotykam się z niechęcia ludzi nauki do ludzi biznesu.
Z czego to wypływa ?
Z ostatnich moich obserwacji wynika, że po prostu ludzie biznesu nie mają jakiejkolwiek ochoty zapoznawać się choćby nawet z podstawowymi koncepcjami, czy badaniami w obszarze, w którym prowadzą biznes. Nie mówiąc nawet o konferencjach naukowych.
A przecież brak takich zainteresowań na pewno spowduje, że za kilka lat taki gostek będzie dinozaurem.
Z drugiej strony taki biznesmen chętnie "kupuje" kit z zachodu, czy z USA i raźno go reklamuje twierdząc, że cała polska nauka jest do kitu i najlepszy zachodni kit.
Co o tym sądzicie ? mam trochę racji, czy całkowicie się mylę ?
Myślę że się mylisz, ale masz trochę racji. Polskie uczelnie są dość zacofane i bardzo źle się z nimi współpracuje. Jak dla mnie to badani powinny być poparte zapotrzebowaniem ze strony biznesu - jeśli takiego zapotrzebowania nie ma to i nie ma zainteresowania. Kiedyś miałem dość dobry kontakt z jedną z Krakowskich uczelni i przerażała mnie ilość robionych tam projektów do szuflady - był grant to się go realizowało a efekt z reguły lądował w szufladzie.
Stanisław Jerzy Niepostyn

Stanisław Jerzy Niepostyn Bądź przeszkolony :)

www.project-media.pl
/szkolenia.php

Nie wydaje mi się, by polskie uczelnie były zacofane, a zwłaszcza Politechnika Warszawska, czy Uniwersytet Warszawski. Dodajmy jeszcze do tego uczelnie we Wrocławiu, Poznaniu, czy Gdańsku, gdzie organizowane sa nawet światowe konferencje naukowe.
Ale wydaje mi się, że ten slogan jest swego rodzaju usprawiedliwieniem dla ludzi biznesu, by absolutnie nie interesować się osiągnięciami, czy nowoczesnymi rozwiązaniami w danym obszarze, a którym działają. Przykłady mógłbym mnożyć np. o firmach zajmujących się obsługą procesów biznesowych, a nie posiadających praktycznie podstawowej wiedzy na temat systemów Business Process Management.
Bo niby po co ? Kupujemy Oracle BPM, instalujemy, zatrudniamy programistów, kasa do kieszeni i po co się zastanawiać nad nikomu niepotrzebnym cyklem BPM ?
Stanisław Jerzy Niepostyn

Stanisław Jerzy Niepostyn Bądź przeszkolony :)

www.project-media.pl
/szkolenia.php

Tomek P.:
Myślę że się mylisz, ale masz trochę racji. Polskie uczelnie są dość zacofane i bardzo źle się z nimi współpracuje. Jak
Co to znaczy zacofane ? Nie mają sprzętu, czy wykładowcy nie mają pojecia o nowoczesnych rozwiązaniach w świecie ?
dla mnie to badani powinny być poparte zapotrzebowaniem ze strony biznesu - jeśli takiego zapotrzebowania nie ma to i nie ma zainteresowania. Kiedyś miałem dość dobry kontakt z jedną z Krakowskich uczelni i przerażała mnie ilość robionych tam projektów do szuflady - był grant to się go realizowało a efekt z reguły lądował w szufladzie.
Czyli bardziej sie opłaca sięgać po drogie, ale gotowe rozwiązania z półki,
aniżeli współpracować w celu opracowania jakiegoś rozwiązania ?

konto usunięte

Stanisław Jerzy Niepostyn:
Tomek P.:
Myślę że się mylisz, ale masz trochę racji. Polskie uczelnie są dość zacofane i bardzo źle się z nimi współpracuje. Jak
Co to znaczy zacofane ? Nie mają sprzętu, czy wykładowcy nie mają pojecia o nowoczesnych rozwiązaniach w świecie ?

Wykładowcy nie mają pojecia o nowoczesnych rozwiązaniach w świecie albo nie chcą go mieć. Nie wszędzie bo znam uczelni na których wykładają praktycy z dużym doświadczeniem.
Stanisław Jerzy Niepostyn

Stanisław Jerzy Niepostyn Bądź przeszkolony :)

www.project-media.pl
/szkolenia.php

Tomek P.:
Stanisław Jerzy Niepostyn:
Tomek P.:
Myślę że się mylisz, ale masz trochę racji. Polskie uczelnie są dość zacofane i bardzo źle się z nimi współpracuje. Jak
Co to znaczy zacofane ? Nie mają sprzętu, czy wykładowcy nie mają pojecia o nowoczesnych rozwiązaniach w świecie ?

Wykładowcy nie mają pojecia o nowoczesnych rozwiązaniach w świecie albo nie chcą go mieć. Nie wszędzie bo znam uczelni na których wykładają praktycy z dużym doświadczeniem.
Hm... czyli jedni mają, a inni nie mają ?
Czyli zarzut w zasadzie bez sensu według mnie.
Bo opieranie takiej tezy na jednej, czy dwóch uczelniach, które zapewne nawet nie liczą się na konferencjach to raczej niezbyt elaganckie wnioskowanie, prawda ?
Wiadomo, że sa lepsze uczelnie i sa gorsze.
Ale czemu wnioskować o zacofaniu polskiej nauki na podstawie jednej, czy dwóch niezbyt przodujących uczelniach ? Bo chyba nie masz na mysli AGH jako tej zacofanej ?
Co prawda nie za bardzo znam ta uczelnie, ale wydawało mi się, że nie sa tam znów najgorsi.
A wręcz przeciwnie ...
Zatem uważam zarzut o zacofaniu raczej nieadekwatny do sytuacji, natomiast czemu źle się współpracuje z uczelniami ?
Z całymi uczelniami, czy z wykładowcami, pracownikami uczelni ?
Co robią nie tak według biznesu ?
Marcin Laskowski

Marcin Laskowski Inżynier/Specjalista
VoIP (Grandstream)

Problemy jakie można napotkać:

Szybkość wdrożenia:
gotowe = działające
tworzone = może kiedyś coś zadziała

Support:
dla znanych - masz wiele osób możliwych do zatrudnienia
tworzony - tylko magicy od tego systemu

Oczywiście są zalety tworzonych systemów, ale mają też one wady.
Sławomir Kurek

Sławomir Kurek Wspieranie, promocja
i wdrażanie idei
wolnorynkowej
przed...

Stanisław Jerzy Niepostyn:
Z drugiej strony taki biznesmen chętnie "kupuje" kit z zachodu, czy z USA i raźno go reklamuje twierdząc, że cała polska nauka jest do kitu i najlepszy zachodni kit.

Skoro nie dotarł do niego nikt z polskim rozwiązaniem, to dlaczego ma uszczęśliwiac na siłę?
Czy polskie szkoły wyższe robią akwizycję swojej wiedzy wśród przedsiębiorców?
Stanisław Jerzy Niepostyn

Stanisław Jerzy Niepostyn Bądź przeszkolony :)

www.project-media.pl
/szkolenia.php

Sławomir Kurek:
Stanisław Jerzy Niepostyn:
Z drugiej strony taki biznesmen chętnie "kupuje" kit z zachodu, czy z USA i raźno go reklamuje twierdząc, że cała polska nauka jest do kitu i najlepszy zachodni kit.

Skoro nie dotarł do niego nikt z polskim rozwiązaniem, to dlaczego ma uszczęśliwiac na siłę?
Czy polskie szkoły wyższe robią akwizycję swojej wiedzy wśród przedsiębiorców?
na razie chodzą firmy "innowacyjne", które wyszukuja wynalazki, czy oryginalen oprogramowanie, aczkolwiek w ramach zdobywania funduszy europejskich.
Z drugiej strony pamiętam taki przebój sprzed lat: "Bo do tanga trzeba dwojga" ... ;)
Stanisław Jerzy Niepostyn

Stanisław Jerzy Niepostyn Bądź przeszkolony :)

www.project-media.pl
/szkolenia.php

Marcin Laskowski:
Problemy jakie można napotkać:

Szybkość wdrożenia:
gotowe = działające
tworzone = może kiedyś coś zadziała
No ale gdzie tu rachunek ekonomiczny ?
A by zrobić ten rachunek to trzeba też się znać na rachunkowości i ekonomii ...
Czyli lepszy szybki ale mały zysk, aniżeli duzy, ale wymagający wiedzy, czy doswiadczenia, prawda ?

Support:
dla znanych - masz wiele osób możliwych do zatrudnienia
tworzony - tylko magicy od tego systemu
Żarty ... Na razie większość systemów Web-owych na J2EE

Oczywiście są zalety tworzonych systemów, ale mają też one wady.
Powiem więcej: Wiekszość systemów ma wady i zalety. Zgodzisz się ze mną ?
Marcin Laskowski

Marcin Laskowski Inżynier/Specjalista
VoIP (Grandstream)

Stanisław Jerzy Niepostyn:
Marcin Laskowski:
Problemy jakie można napotkać:

Szybkość wdrożenia:
gotowe = działające
tworzone = może kiedyś coś zadziała
No ale gdzie tu rachunek ekonomiczny ?
A by zrobić ten rachunek to trzeba też się znać na rachunkowości i ekonomii ...
Czyli lepszy szybki ale mały zysk, aniżeli duzy, ale wymagający wiedzy, czy doswiadczenia, prawda ?

Wybacz ale to jest wysoki poziom abstrakcji, jak chcesz do tego ekonomię dopisać ?
Na podstawie czego mam ci rachunek zysków i strat zrobić ?
Biznes potrafi policzyć (ten co nie to padnie), a nauka różnie.

Podaję ci dlaczego biznes wybiera gotowe rozwiązania.

Support:
dla znanych - masz wiele osób możliwych do zatrudnienia
tworzony - tylko magicy od tego systemu
Żarty ... Na razie większość systemów Web-owych na J2EE

A czyli mówimy o systemach webowych ?
Może na taką argumentacje najpierw określ o czym rozmawiamy.
Ja z wróżki nie korzystam :P

Oczywiście są zalety tworzonych systemów, ale mają też one wady.
Powiem więcej: Wiekszość systemów ma wady i zalety. Zgodzisz się ze mną ?

Dobrze dopiszę:
Tworzone systemy mają nieznane wady, które objawią się podczas pisania i wdrożenia. Dla gotowych zwykle są znane lub są określone jako ograniczenia.
Ilona Krzyżak

Ilona Krzyżak key account manager,
3Services Factory
S.A.

Stanisław Jerzy Niepostyn:
Z ostatnich moich obserwacji wynika, że po prostu ludzie biznesu nie mają jakiejkolwiek ochoty zapoznawać się choćby nawet z podstawowymi koncepcjami, czy badaniami w obszarze, w którym prowadzą biznes. Nie mówiąc nawet o konferencjach naukowych.
A przecież brak takich zainteresowań na pewno spowduje, że za kilka lat taki gostek będzie dinozaurem.
Z drugiej strony taki biznesmen chętnie "kupuje" kit z zachodu, czy z USA i raźno go reklamuje twierdząc, że cała polska nauka jest do kitu i najlepszy zachodni kit.
Co o tym sądzicie ? mam trochę racji, czy całkowicie się mylę ?

Myślę, że nie warto wprowadzać aż takich uogólnień - mi się udało spotkać ludzi biznesu będących na bieżąco z nowinkami, które z kolei często nie były związane z ich branżą, ale mogły ich działalność usprawnić. Na podstawie swojego doświadczenia widzę, że przedsiębiorcy są zainteresowani nowymi technologiami informatycznymi, np. cloud computingiem i w dodatku bardziej cenią sobie możliwość korzystania z takiej usługi u nas - w polskim DC, niż zagraniczne oferty.
A co do konferencji... cóż, na pewno udział przedsiębiorców w nich nie jest powszechny, ale warto zastanowić się nie tylko nad ich ewentualną niechęcią do takich przedsięwzięć, ale też nad tym do kogo kierowane są takie wydarzenia. Wydaje mi się, że za często są one nastawione na specjalistów w danej dziedziny, a niekoniecznie na ludzi biznesu, którzy pewne rzeczy chcieliby praktycznie wykorzystać.
Stanisław Jerzy Niepostyn

Stanisław Jerzy Niepostyn Bądź przeszkolony :)

www.project-media.pl
/szkolenia.php

Marcin Laskowski:
Stanisław Jerzy Niepostyn:
Marcin Laskowski:
Problemy jakie można napotkać:

Szybkość wdrożenia:
gotowe = działające
tworzone = może kiedyś coś zadziała
No ale gdzie tu rachunek ekonomiczny ?
A by zrobić ten rachunek to trzeba też się znać na rachunkowości i ekonomii ...
Czyli lepszy szybki ale mały zysk, aniżeli duzy, ale wymagający wiedzy, czy doswiadczenia, prawda ?

Wybacz ale to jest wysoki poziom abstrakcji, jak chcesz do tego ekonomię dopisać ?
Na podstawie czego mam ci rachunek zysków i strat zrobić ?
Biznes potrafi policzyć (ten co nie to padnie), a nauka różnie.
Ograniczmy może "naukowe" rozwiązania do krajowych systemów IT opracowywanych na uczelniach, czy przez male firemki "innowacyjne".
Po co wplatywać w ponizsze zagadnienia jakieś rozwiązania, które w zasadzie powinne byc finansowane przez państwo, bo zadna firma prywatna w Polsce tego nie udxwignie ?
Nie o takie rozwiązania mi chodzi ...

Podaję ci dlaczego biznes wybiera gotowe rozwiązania.

Support:
dla znanych - masz wiele osób możliwych do zatrudnienia
tworzony - tylko magicy od tego systemu
Żarty ... Na razie większość systemów Web-owych na J2EE

A czyli mówimy o systemach webowych ?
Może na taką argumentacje najpierw określ o czym rozmawiamy.
Ja z wróżki nie korzystam :P
A jakie miałes jeszcze na myśli technologie ? Wydawało mi się, że Web-owe sa w miarę dość popularne z tych co bardziej nowoczesniejszych na rynku ...
Ale może się mylę i chętnie poznam twoje dane ...

Oczywiście są zalety tworzonych systemów, ale mają też one wady.
Powiem więcej: Wiekszość systemów ma wady i zalety. Zgodzisz się ze mną ?

Dobrze dopiszę:
Tworzone systemy mają nieznane wady, które objawią się podczas pisania i wdrożenia. Dla gotowych zwykle są znane lub są określone jako ograniczenia.
Przy pierwszym wdrożeniu dowolnego systemu mamy w zasadzie komplet błędów ..
Stanisław Jerzy Niepostyn

Stanisław Jerzy Niepostyn Bądź przeszkolony :)

www.project-media.pl
/szkolenia.php

Ilona Krzyżak:
Stanisław Jerzy Niepostyn:
Z ostatnich moich obserwacji wynika, że po prostu ludzie biznesu nie mają jakiejkolwiek ochoty zapoznawać się choćby nawet z podstawowymi koncepcjami, czy badaniami w obszarze, w którym prowadzą biznes. Nie mówiąc nawet o konferencjach naukowych.
A przecież brak takich zainteresowań na pewno spowduje, że za kilka lat taki gostek będzie dinozaurem.
Z drugiej strony taki biznesmen chętnie "kupuje" kit z zachodu, czy z USA i raźno go reklamuje twierdząc, że cała polska nauka jest do kitu i najlepszy zachodni kit.
Co o tym sądzicie ? mam trochę racji, czy całkowicie się mylę ?

Myślę, że nie warto wprowadzać aż takich uogólnień - mi się udało spotkać ludzi biznesu będących na bieżąco z nowinkami, które z kolei często nie były związane z ich branżą, ale mogły ich działalność usprawnić. Na podstawie
Bardzo to miłe dla mego ucha :)
swojego doświadczenia widzę, że przedsiębiorcy są zainteresowani nowymi technologiami informatycznymi, np. cloud computingiem i w dodatku bardziej cenią sobie możliwość korzystania z takiej usługi u nas - w polskim DC, niż zagraniczne oferty.
Cloud computing to koncepcja, która przyszła tam gdzieś z zachodu ...
A co do konferencji... cóż, na pewno udział przedsiębiorców w nich nie jest powszechny, ale warto zastanowić się nie tylko nad
No raczej to sa konferencje naukowe, więc zapewne nie dla nich ...
Mi raczej tu chodziło, ze ostatnio spotykałem się wręcz z wrogością, czy wręcz negowaniem wartości tychże, a przecież za kilka lat jak nie będzie wykorzystywał koncepcji zaprezentowanej teraz, to nie bedzie go na rynku ...
ich ewentualną niechęcią do takich przedsięwzięć, ale też nad tym do kogo kierowane są takie wydarzenia. Wydaje mi się, że za często są one nastawione na specjalistów w danej dziedziny, a niekoniecznie na ludzi biznesu, którzy pewne rzeczy chcieliby praktycznie wykorzystać.
To raczej w kraju jest negatywne nastawienie biznesu do konferencji naukowych itp. wydarzeń związanych z nauką ...
Nad tym właśnie się zastanawiam ....
Marcin Laskowski

Marcin Laskowski Inżynier/Specjalista
VoIP (Grandstream)

Bez cytowania, poprosiłbym o zebranie informacji o jakiej dziedzinie rozmawiamy.
Podaj też może przykłady, to postaram ci się odpowiedzieć na fundamentalne pytanie: Dlaczego

Ja np. nie interesuje się webowymi bo mi są nie potrzebne (brak zaawansowanych potrzeb w sieci), a jednak mam duży polski system w firmie dla obsługi firmy. Wiec chyba nie podpadam pod tych zagranicznych :)

Nowy system/program musi tworzyć jakąś wartość dodaną dla danej firmy.

I widzę takie problemy:
1) Zła opinia o nauce w Polsce, zły PR w telewizji ? ciągle się słyszy o marnotrawstwie w urzędach, a uczelnie jako że posiadają pieniądze z tego źródła to dziedziczą reputacje. W taki sposób zraża się Biznes na starcie, a jak patrzymy na programistów to Polska jest w czołówce uniwersyteckiej !
2) Brak aktywnego działania uczelni do promowania własnych nowych rozwiązań. Na zachodzie od dawna to robią !
3) Wszystkie fajne rozwiązania kupuje zachód ? (a to już domysł)

Ech jakiś przykład by się przydał :)
Stanisław Jerzy Niepostyn

Stanisław Jerzy Niepostyn Bądź przeszkolony :)

www.project-media.pl
/szkolenia.php

Marcin Laskowski:
Bez cytowania, poprosiłbym o zebranie informacji o jakiej dziedzinie rozmawiamy.
Podaj też może przykłady, to postaram ci się odpowiedzieć na fundamentalne pytanie: Dlaczego
Omawiamy przemysł IT w aspekcie nowoczesnych rozwiązań: systemy IT oparte na przeglądarkach internetowych. W tym obszarze (a zwłaszcza BPM) można zanotować bardzo duży wpływ badań naukowych na rozwiązania biznesowe.
Oczywiście bardzo dynamiczny jest też rozwoj obszaru rozwiązań mobilnych, ale na razie nie ma aż tak dużego wpływu na rynek jak BPM.

Ja np. nie interesuje się webowymi bo mi są nie potrzebne (brak
aplikacje w komórkach też w sumie są web-owe ...
zaawansowanych potrzeb w sieci), a jednak mam duży polski system w firmie dla obsługi firmy. Wiec chyba nie podpadam pod tych zagranicznych :)
Hm... a bazę danych to wykorzystuje ten Twój "duży polski system w firmie" ?
Jeśli tak to zapewne i wymagania na sieć nie powinne być zbyt małe ....
Zawszeć to możesz zapytać się administratora ... ;)


Nowy system/program musi tworzyć jakąś wartość dodaną dla danej firmy.
Sam system/program absolutnie nie tworzy jakiejkolwiek wartości dodanej ...
Jego zadaniem jest wspomaganie przedsiębiorstwa w realizacji procesów biznesowych
Działy IT w organizacjach sa wręcz wskazywane jako tzw. support functions ...

I widzę takie problemy:
1) Zła opinia o nauce w Polsce, zły PR w telewizji ? ciągle
A gdzie ostatnio ? Ostatnio były zachwyty w telewizji nad pierwszym polskim satelitą z Politechniki Warszawskiej ...
Oglądamy inne telewizje ???? Ja mam TVP, TVN, Polsat, a Ty ?
się słyszy o marnotrawstwie w urzędach, a uczelnie jako że posiadają pieniądze z tego źródła to dziedziczą reputacje. W
Bardzo ciekawa inferencja .. ja nigdy nie kojarzyłem szkolnictwa wyższego z urzędami gminy, skarbowymi, czy ZUS-em ... w urzędach urzędnicy sa mianowani, a w szkolnicywie wyższym za stopień naukowy trzeba się naprawde wykazac osiągnięciami naukowymi ...
taki sposób zraża się Biznes na starcie, a jak patrzymy na
Uważasz, że biznes patrzy się na naukowców jak na urzędników ?????
Az mi sie troche wierzyć nie chce, ale z pół roku temu miałem przyjemnośc swobodnej rozmowy z urzędnikiem z Ministerstwa Finansów , który twierdził, że ludzie nauki to tylko siedzą w fotelach, bujają się i nic nie robią ... w odróżnieniu oczywiście od urzędników, którzy sa robotni, że cholera ...
programistów to Polska jest w czołówce uniwersyteckiej !
to chyba dobrze ?
2) Brak aktywnego działania uczelni do promowania własnych nowych rozwiązań. Na zachodzie od dawna to robią !
Faktycznie polskie uczelnie niestety nie są potentatem na rynkach medialnych, a wręcz wiele uczelni nie wykorzystuje biznesowo korzysci ze swojego wizerunku ....
3) Wszystkie fajne rozwiązania kupuje zachód ? (a to już domysł)
Nie, raczej czeka na wdrożenie przez przemysł, ale .... zanim kogoś się znajdzie to dane rozwiązanie potrafi się zestarzęć ... technologicznie ...

Ech jakiś przykład by się przydał :)
Współpracowałem przez wiele lat z jedną z firm, która reklamowała się jako firma innowacyjna.
Opisywałem w publikacjach rozwiązania stosowane przeze mnie w wielu projektach zrealizowanych w tej firmie, a nawet zamieszczałem informacje o tej firmie ...
Myslisz, ze ktos mi podziekował ? Wprost przeciwnie ... Nawet nie powiem, że zero zainteresowania ... bo wręcz niechęć .....
Chcesz inne ?
Marcin Laskowski

Marcin Laskowski Inżynier/Specjalista
VoIP (Grandstream)

Stanisław Jerzy Niepostyn:
Marcin Laskowski:
Bez cytowania, poprosiłbym o zebranie informacji o jakiej dziedzinie rozmawiamy.
Podaj też może przykłady, to postaram ci się odpowiedzieć na fundamentalne pytanie: Dlaczego
Omawiamy przemysł IT w aspekcie nowoczesnych rozwiązań: systemy IT oparte na przeglądarkach internetowych. W tym obszarze (a zwłaszcza BPM) można zanotować bardzo duży wpływ badań naukowych na rozwiązania biznesowe.
Oczywiście bardzo dynamiczny jest też rozwoj obszaru rozwiązań mobilnych, ale na razie nie ma aż tak dużego wpływu na rynek jak BPM.

Nie moja dziedzina szczerze. Ale spróbować mogę.
Ja np. nie interesuje się webowymi bo mi są nie potrzebne (brak
aplikacje w komórkach też w sumie są web-owe ...

Biznes nie zastanawia się nad tym. Poszukuje rozwiązań a nie żargonu technicznego (dzielenie włosa na czworo), tak to wygląda dla normalnego biznesu, nikogo nie interesuje jak to działa, czym zostało napisane, tylko pyta, ile kosztuje i jaką wartość dodaną zyskamy za te pieniądze. Kolejnym pytaniem jest a co się stanie jak:
1) się coś popsuje (serwis)
2) trzeba będzie coś poprawić (support)

I tu masz problem na dłuższy okres czasu. Z kim podpisuje się umowę, na ile ?
zaawansowanych potrzeb w sieci), a jednak mam duży polski system w firmie dla obsługi firmy. Wiec chyba nie podpadam pod tych zagranicznych :)
Hm... a bazę danych to wykorzystuje ten Twój "duży polski system w firmie" ?

Oczywiście.
Jeśli tak to zapewne i wymagania na sieć nie powinne być zbyt małe ....
Zawszeć to możesz zapytać się administratora ... ;)

Sam nim jestem, mam 1GB i styka :P
Zewnętrznie dopiero wystawiamy dla konkretnych klientów część B2B.
Nowy system/program musi tworzyć jakąś wartość dodaną dla danej firmy.
Sam system/program absolutnie nie tworzy jakiejkolwiek wartości dodanej ...

Bzdura. Wartość dodana to nie tylko $
Jego zadaniem jest wspomaganie przedsiębiorstwa w realizacji procesów biznesowych
Działy IT w organizacjach sa wręcz wskazywane jako tzw. support functions ...

Czyli generuje wartość dodaną poprzez wspomaganie.

I widzę takie problemy:
1) Zła opinia o nauce w Polsce, zły PR w telewizji ? ciągle
A gdzie ostatnio ? Ostatnio były zachwyty w telewizji nad pierwszym polskim satelitą z Politechniki Warszawskiej ...
Oglądamy inne telewizje ???? Ja mam TVP, TVN, Polsat, a Ty ?

TVN business, TVN24 i to wybiórczo. To moje odczucie, nie powiem ci dlaczego.
się słyszy o marnotrawstwie w urzędach, a uczelnie jako że posiadają pieniądze z tego źródła to dziedziczą reputacje. W
Bardzo ciekawa inferencja .. ja nigdy nie kojarzyłem szkolnictwa wyższego z urzędami gminy, skarbowymi, czy ZUS-em ... w urzędach urzędnicy sa mianowani, a w szkolnicywie wyższym za stopień naukowy trzeba się naprawde wykazac osiągnięciami naukowymi ...

Obie instytucje są państwowe. A IMO biznes jest negatywnie nastawiony na Państwo.
Stereotyp z którym musisz walczyć, oczywiście brak logiki.
taki sposób zraża się Biznes na starcie, a jak patrzymy na
Uważasz, że biznes patrzy się na naukowców jak na urzędników ?????
Az mi sie troche wierzyć nie chce, ale z pół roku temu miałem przyjemnośc swobodnej rozmowy z urzędnikiem z Ministerstwa Finansów , który twierdził, że ludzie nauki to tylko siedzą w fotelach, bujają się i nic nie robią ... w odróżnieniu oczywiście od urzędników, którzy sa robotni, że cholera ...

"A co nas interesuje co jakiś niedokształcony urzędnik wygaduje ?" Taka odpowiedź nasuwa się sama. Wynika to oczywiście z braku odpowiedzialności urzędniczej oraz zrozumienia że to my obywatele płacimy za ich pensje. Ilość biurokracji i zbędnej obsługi w urzędach jest chora.
programistów to Polska jest w czołówce uniwersyteckiej !
to chyba dobrze ?

Tak, ale uczelnie tego nie wykorzystują ! gdzie masz info że ci programiści napisali coś nowego dla biznesu ? Zdobyli sławę to ją wykorzystaj, a nie martwa cisza.
2) Brak aktywnego działania uczelni do promowania własnych nowych rozwiązań. Na zachodzie od dawna to robią !
Faktycznie polskie uczelnie niestety nie są potentatem na rynkach medialnych, a wręcz wiele uczelni nie wykorzystuje biznesowo korzysci ze swojego wizerunku ....

Marnują szanse za szansą.
IMO jeżeli uczelnie/studenci nie podejdą poważnie do reklamowania siebie to efekt się nie zmieni.
3) Wszystkie fajne rozwiązania kupuje zachód ? (a to już domysł)
Nie, raczej czeka na wdrożenie przez przemysł, ale .... zanim kogoś się znajdzie to dane rozwiązanie potrafi się zestarzęć ... technologicznie ...

Jest jakaś strona gdzie mogę zobaczyć takie rozwiązania ?
Można ją łatwo znaleźć ?
Ech jakiś przykład by się przydał :)
Współpracowałem przez wiele lat z jedną z firm, która reklamowała się jako firma innowacyjna.

Zwykle to bla, bla. Bełkot firmowy/rekruterów.
Opisywałem w publikacjach rozwiązania stosowane przeze mnie w wielu projektach zrealizowanych w tej firmie, a nawet zamieszczałem informacje o tej firmie ...

W jakim celu ?
Myslisz, ze ktos mi podziekował ? Wprost przeciwnie ... Nawet nie powiem, że zero zainteresowania ... bo wręcz niechęć .....

Ale kto miał dziękować ?
Mam nadzieję że ustaliłeś jakie informacje możesz wystawić na zewnątrz, firmy czasem są paranoiczne w takim zakresie, dodatkowo dochodzi zwykła zawiść. No ale to ogólnik, bez konkretów przyczyn może być szereg.
Chcesz inne ?

Wolałbym konkretne :)

Z tego co widzę to podstawowy problem to:
Brak Informacji dla biznesu.
Niepewność co do rozwiązań.
Stereotyp (uczelni czy też studenta), jest wiele przykładów jak student pomagał firmom i czym się to kończyło.
Stanisław Jerzy Niepostyn

Stanisław Jerzy Niepostyn Bądź przeszkolony :)

www.project-media.pl
/szkolenia.php

Marcin Laskowski:
Stanisław Jerzy Niepostyn:
Marcin Laskowski:
Bez cytowania, poprosiłbym o zebranie informacji o jakiej dziedzinie rozmawiamy.
Podaj też może przykłady, to postaram ci się odpowiedzieć na fundamentalne pytanie: Dlaczego
Omawiamy przemysł IT w aspekcie nowoczesnych rozwiązań: systemy IT oparte na przeglądarkach internetowych. W tym obszarze (a zwłaszcza BPM) można zanotować bardzo duży wpływ badań naukowych na rozwiązania biznesowe.
Oczywiście bardzo dynamiczny jest też rozwoj obszaru rozwiązań mobilnych, ale na razie nie ma aż tak dużego wpływu na rynek jak BPM.

Nie moja dziedzina szczerze. Ale spróbować mogę.
Ja np. nie interesuje się webowymi bo mi są nie potrzebne (brak
aplikacje w komórkach też w sumie są web-owe ...

Biznes nie zastanawia się nad tym. Poszukuje rozwiązań a nie żargonu technicznego (dzielenie włosa na czworo), tak to wygląda dla normalnego biznesu, nikogo nie interesuje jak to działa, czym zostało napisane, tylko pyta, ile kosztuje i jaką wartość dodaną zyskamy za te pieniądze. Kolejnym pytaniem jest
Czyli firma, która nazywa się innowacyjną spokojnie może sprzedawać oprogramowanie w dBase - technologii z ubiegłego wieku ????
Potwierdź, bo nie chce mi się wierzyć ....
a co się stanie jak:
1) się coś popsuje (serwis)
2) trzeba będzie coś poprawić (support)
jak mamy stare technologie to bedziemy musieli wyrzucic swoje systemy i na gwałt szukac nowych .... prawda ?

I tu masz problem na dłuższy okres czasu. Z kim podpisuje się umowę, na ile ?
Z dostawcą microsofta na Windows 95 ?
zaawansowanych potrzeb w sieci), a jednak mam duży polski system w firmie dla obsługi firmy. Wiec chyba nie podpadam pod tych zagranicznych :)
Hm... a bazę danych to wykorzystuje ten Twój "duży polski system w firmie" ?

Oczywiście.
Jeśli tak to zapewne i wymagania na sieć nie powinne być zbyt małe ....
Zawszeć to możesz zapytać się administratora ... ;)

Sam nim jestem, mam 1GB i styka :P
Zewnętrznie dopiero wystawiamy dla konkretnych klientów część B2B.
A wewnątrz to sieci nie macie ? nawet jak macie jeden serwer to juz mata sieć ;P
Zakładam, że BNC już dawno nie używacie, ale może jakies konwergencje to uskuteczniacie, czy nie ? (VoiP zumbeispiel ...)
Nowy system/program musi tworzyć jakąś wartość dodaną dla danej firmy.
Sam system/program absolutnie nie tworzy jakiejkolwiek wartości dodanej ...

Bzdura. Wartość dodana to nie tylko $
Wyżej twierdziłeś, że to tylko $ (zobacz pierwsza mój wtręt), teraz zaś, że bzdura ...
To może trochę ekonomii w zakresie analizy biznesowej:
wartość dodana:
In economics, the difference between the sale price and the production cost of a product is the value added per unit. Summing value added per unit over all units sold is total value added.
System IT tworzy w firmie raczej "wartość odejmowaną" ;)

Ale może chodziło Ci o inne "wartości" w ekonomii, np. value chain ? albo wartość wyjściowa dla klienta, albo EVA, MVA ......
Jego zadaniem jest wspomaganie przedsiębiorstwa w realizacji procesów biznesowych
Działy IT w organizacjach sa wręcz wskazywane jako tzw. support functions ...

Czyli generuje wartość dodaną poprzez wspomaganie.
Ale zapominasz zupełnie o kosztach systemu IT .... ta Wasza baza danych to za darmo ?
Oprogramowanie też za darmo ?

I widzę takie problemy:
1) Zła opinia o nauce w Polsce, zły PR w telewizji ? ciągle
A gdzie ostatnio ? Ostatnio były zachwyty w telewizji nad pierwszym polskim satelitą z Politechniki Warszawskiej ...
Oglądamy inne telewizje ???? Ja mam TVP, TVN, Polsat, a Ty ?

TVN business, TVN24 i to wybiórczo. To moje odczucie, nie powiem ci dlaczego.
Ojej, to nie wiedziałem, że w TVN robia czarny PR dla polskiej nauki ...
Ogarnij się i pooglądaj również inne programu ;)
się słyszy o marnotrawstwie w urzędach, a uczelnie jako że posiadają pieniądze z tego źródła to dziedziczą reputacje. W
Bardzo ciekawa inferencja .. ja nigdy nie kojarzyłem szkolnictwa wyższego z urzędami gminy, skarbowymi, czy ZUS-em ... w urzędach urzędnicy sa mianowani, a w szkolnicywie wyższym za stopień naukowy trzeba się naprawde wykazac osiągnięciami naukowymi ...

Obie instytucje są państwowe. A IMO biznes jest negatywnie nastawiony na Państwo.
Stereotyp z którym musisz walczyć, oczywiście brak logiki.
taki sposób zraża się Biznes na starcie, a jak patrzymy na
Uważasz, że biznes patrzy się na naukowców jak na urzędników ?????
Az mi sie troche wierzyć nie chce, ale z pół roku temu miałem przyjemnośc swobodnej rozmowy z urzędnikiem z Ministerstwa Finansów , który twierdził, że ludzie nauki to tylko siedzą w fotelach, bujają się i nic nie robią ... w odróżnieniu oczywiście od urzędników, którzy sa robotni, że cholera ...

"A co nas interesuje co jakiś niedokształcony urzędnik wygaduje ?" Taka odpowiedź nasuwa się sama. Wynika to oczywiście z braku odpowiedzialności urzędniczej oraz zrozumienia że to my obywatele płacimy za ich pensje. Ilość biurokracji i zbędnej obsługi w urzędach jest chora.
programistów to Polska jest w czołówce uniwersyteckiej !
to chyba dobrze ?

Tak, ale uczelnie tego nie wykorzystują ! gdzie masz info że ci programiści napisali coś nowego dla biznesu ? Zdobyli sławę to ją wykorzystaj, a nie martwa cisza.
Na PW chłopaki przechodzą do "kosmicznego" Instytutu w PAN i będą rzexbic dalej.
Programiści zaś zostana zatrudnieni przez biznes zagraniczny, bo rodzimy nie jest zainteresowany ....
2) Brak aktywnego działania uczelni do promowania własnych nowych rozwiązań. Na zachodzie od dawna to robią !
Faktycznie polskie uczelnie niestety nie są potentatem na rynkach medialnych, a wręcz wiele uczelni nie wykorzystuje biznesowo korzysci ze swojego wizerunku ....

Marnują szanse za szansą.
IMO jeżeli uczelnie/studenci nie podejdą poważnie do reklamowania siebie to efekt się nie zmieni.
Wiesz, trudno inwestowac w reklamę, skoro rodzimy biznes i tak wszystko zlewa ...
To widać po konferencjach naukowych, które są sponsorowane przez biznes ... zagraniczny ....
3) Wszystkie fajne rozwiązania kupuje zachód ? (a to już domysł)
Nie, raczej czeka na wdrożenie przez przemysł, ale .... zanim kogoś się znajdzie to dane rozwiązanie potrafi się zestarzęć ... technologicznie ...

Jest jakaś strona gdzie mogę zobaczyć takie rozwiązania ?
Można ją łatwo znaleźć ?
UPRP ....np.
Ale jak naprawdę będziesz się interesował to na pewno znajdziesz ...
A wiesz, że wczoraj był Piknik naukowy w Wawie ? Byłeś tam ?
A centrum Kopernik ? mówi Ci to coś ?
Ech jakiś przykład by się przydał :)
Współpracowałem przez wiele lat z jedną z firm, która reklamowała się jako firma innowacyjna.

Zwykle to bla, bla. Bełkot firmowy/rekruterów.
Potwierdzam niestety ...
Opisywałem w publikacjach rozwiązania stosowane przeze mnie w wielu projektach zrealizowanych w tej firmie, a nawet zamieszczałem informacje o tej firmie ...

W jakim celu ?
Chyba po to, by ją zareklamować, ale też by potwierdzić, ze publikowane rozwiązania zostały zastosowane w przemysle IT ...
Myslisz, ze ktos mi podziekował ? Wprost przeciwnie ... Nawet nie powiem, że zero zainteresowania ... bo wręcz niechęć .....

Ale kto miał dziękować ?
Prezes ?
Mam nadzieję że ustaliłeś jakie informacje możesz wystawić na zewnątrz, firmy czasem są paranoiczne w takim zakresie, dodatkowo dochodzi zwykła zawiść. No ale to ogólnik, bez konkretów przyczyn może być szereg.
Bliscy współpracownicy byli wniebowzięci, gdy pokazałem publikacje z nazwą firmy pod koniec artykułu. Reszta olała równo ...
Chcesz inne ?

Wolałbym konkretne :)
Powyzszy przykład nie jest konkretny ? A jaki byłby konkretny ?


Z tego co widzę to podstawowy problem to:
Brak Informacji dla biznesu.
Niepewność co do rozwiązań.
Pewnośc rozwiązań to reklama i marketing ...
Stereotyp (uczelni czy też studenta), jest wiele przykładów jak student pomagał firmom i czym się to kończyło.
Ale to tylko tak u w naszym kraju , czy za granica tez jest podobnie ?
Marcin Laskowski

Marcin Laskowski Inżynier/Specjalista
VoIP (Grandstream)

Stanisław Jerzy Niepostyn:
[...]
Biznes nie zastanawia się nad tym. Poszukuje rozwiązań a nie żargonu technicznego (dzielenie włosa na czworo), tak to wygląda dla normalnego biznesu, nikogo nie interesuje jak to działa, czym zostało napisane, tylko pyta, ile kosztuje i jaką wartość dodaną zyskamy za te pieniądze. Kolejnym pytaniem jest
Czyli firma, która nazywa się innowacyjną spokojnie może sprzedawać oprogramowanie w dBase - technologii z ubiegłego wieku ????
Potwierdź, bo nie chce mi się wierzyć ....

Może cokolwiek, biznesu nie interesuje metoda tylko wynik i koszt.
Musisz przestawić myślenie jeżeli chcesz dotrzeć do biznesu (też musiałem), ty nie rozmawiasz z informatykiem tylko laikiem. Jego interesują proste odpowiedzi, np:
Czy da nam to możliwość wystawienia portalu dla naszych klientów z online helpdeskiem i możliwością zapisywania rozmów z czatów/rozmów ?
ODP: TAK

ODP2 bledną; Mam zajebiste wtyczki które przy pomocy .... bla, bla (żargon techniczny).

2 odpowiedź tylko odrzuca biznes.

Jeżeli dBase będzie 10x tańszy a tak samo wystarczy to czemu mam płacić za nowość ?
Rachunek zysków i strat.
a co się stanie jak:
1) się coś popsuje (serwis)
2) trzeba będzie coś poprawić (support)
jak mamy stare technologie to bedziemy musieli wyrzucic swoje systemy i na gwałt szukac nowych .... prawda ?

Biznesu to nie interesuje, ma gwarancje, umowy serwisowe etc.
Dodatkowo jest możliwość zatrudnienia specjalisty od styku biznes/IT.
I tu masz problem na dłuższy okres czasu. Z kim podpisuje się umowę, na ile ?
Z dostawcą microsofta na Windows 95 ?

To ironia ?
A pytanie było poważne :(
zaawansowanych potrzeb w sieci), a jednak mam duży polski system w firmie dla obsługi firmy. Wiec chyba nie podpadam pod tych zagranicznych :)
Hm... a bazę danych to wykorzystuje ten Twój "duży polski system w firmie" ?

Oczywiście.
Jeśli tak to zapewne i wymagania na sieć nie powinne być zbyt małe ....
Zawszeć to możesz zapytać się administratora ... ;)

Sam nim jestem, mam 1GB i styka :P
Zewnętrznie dopiero wystawiamy dla konkretnych klientów część B2B.
A wewnątrz to sieci nie macie ? nawet jak macie jeden serwer to juz mata sieć ;P
Zakładam, że BNC już dawno nie używacie, ale może jakies konwergencje to uskuteczniacie, czy nie ? (VoiP zumbeispiel ...)

Co to ma wspólnego z usługami na stronie ?
Nowy system/program musi tworzyć jakąś wartość dodaną dla danej firmy.
Sam system/program absolutnie nie tworzy jakiejkolwiek wartości dodanej ...

Bzdura. Wartość dodana to nie tylko $
Wyżej twierdziłeś, że to tylko $ (zobacz pierwsza mój wtręt), teraz zaś, że bzdura ...
To może trochę ekonomii w zakresie analizy biznesowej:
wartość dodana:
In economics, the difference between the sale price and the production cost of a product is the value added per unit. Summing value added per unit over all units sold is total value added.
System IT tworzy w firmie raczej "wartość odejmowaną" ;)

Ale może chodziło Ci o inne "wartości" w ekonomii, np. value chain ? albo wartość wyjściowa dla klienta, albo EVA, MVA ......

Zaczynam odnosić wrażenie że ty już masz zdanie i go bronisz. I to biznes jest zły.
Może jednak mi chodzi o taką definicję:
http://matleo.w.interia.pl/Wartosc_dodana.html
Jego zadaniem jest wspomaganie przedsiębiorstwa w realizacji procesów biznesowych
Działy IT w organizacjach sa wręcz wskazywane jako tzw. support functions ...

Czyli generuje wartość dodaną poprzez wspomaganie.
Ale zapominasz zupełnie o kosztach systemu IT .... ta Wasza baza danych to za darmo ?
Oprogramowanie też za darmo ?

Co to ma do rzeczy, tysiąc innych rzeczy tez nie piszę. To czy się opłaca czy nie, to inna bajka.
Twoje rozwiązanie musi Biznesowi generować jakąś wartość, to czy jest opłacalne czy nie to inna bajka.

[zbędne przytyki]
programistów to Polska jest w czołówce uniwersyteckiej !
to chyba dobrze ?

Tak, ale uczelnie tego nie wykorzystują ! gdzie masz info że ci programiści napisali coś nowego dla biznesu ? Zdobyli sławę to ją wykorzystaj, a nie martwa cisza.
Na PW chłopaki przechodzą do "kosmicznego" Instytutu w PAN i będą rzexbic dalej.
Programiści zaś zostana zatrudnieni przez biznes zagraniczny, bo rodzimy nie jest zainteresowany ....

Bo zachód płaci więcej. Coś jeszcze ?
Ofert dla programistów na rynku od groma.
2) Brak aktywnego działania uczelni do promowania własnych nowych rozwiązań. Na zachodzie od dawna to robią !
Faktycznie polskie uczelnie niestety nie są potentatem na rynkach medialnych, a wręcz wiele uczelni nie wykorzystuje biznesowo korzysci ze swojego wizerunku ....

Marnują szanse za szansą.
IMO jeżeli uczelnie/studenci nie podejdą poważnie do reklamowania siebie to efekt się nie zmieni.
Wiesz, trudno inwestowac w reklamę, skoro rodzimy biznes i tak wszystko zlewa ...

Skoro sam zrezygnowałeś to czego się spodziewasz ?
To widać po konferencjach naukowych, które są sponsorowane przez biznes ... zagraniczny ....

Powodów może być kilka.
3) Wszystkie fajne rozwiązania kupuje zachód ? (a to już domysł)
Nie, raczej czeka na wdrożenie przez przemysł, ale .... zanim kogoś się znajdzie to dane rozwiązanie potrafi się zestarzęć ... technologicznie ...

Jest jakaś strona gdzie mogę zobaczyć takie rozwiązania ?
Można ją łatwo znaleźć ?
UPRP ....np.
Ale jak naprawdę będziesz się interesował to na pewno znajdziesz ...
A wiesz, że wczoraj był Piknik naukowy w Wawie ? Byłeś tam ?
A centrum Kopernik ? mówi Ci to coś ?

A zagraniczna sama do mnie przyjdzie, widzisz różnicę ?
Daruj sobie wycieczki osobiste.
Ech jakiś przykład by się przydał :)
Współpracowałem przez wiele lat z jedną z firm, która reklamowała się jako firma innowacyjna.

Zwykle to bla, bla. Bełkot firmowy/rekruterów.
Potwierdzam niestety ...
Opisywałem w publikacjach rozwiązania stosowane przeze mnie w wielu projektach zrealizowanych w tej firmie, a nawet zamieszczałem informacje o tej firmie ...

W jakim celu ?
Chyba po to, by ją zareklamować, ale też by potwierdzić, ze publikowane rozwiązania zostały zastosowane w przemysle IT ...

Jeżeli nie znasz celu to marketing w 99.99% jest bezcelowy.
Nadal jednak ktoś przyszedł na to spotkanie, Dlaczego nic z tego nie wyszło ?
Myslisz, ze ktos mi podziekował ? Wprost przeciwnie ... Nawet nie powiem, że zero zainteresowania ... bo wręcz niechęć .....

Ale kto miał dziękować ?
Prezes ?

Ale widział po co to robisz i rozumiał dlaczego ?
Mam nadzieję że ustaliłeś jakie informacje możesz wystawić na zewnątrz, firmy czasem są paranoiczne w takim zakresie, dodatkowo dochodzi zwykła zawiść. No ale to ogólnik, bez konkretów przyczyn może być szereg.
Bliscy współpracownicy byli wniebowzięci, gdy pokazałem publikacje z nazwą firmy pod koniec artykułu. Reszta olała równo ...

Bo wiedzieli i rozumieli, reszta chyba nie.
Z tego co widzę to podstawowy problem to:
Brak Informacji dla biznesu.
Niepewność co do rozwiązań.
Pewnośc rozwiązań to reklama i marketing ...

Reklama i marketing dają ci możliwość zaistnieć.
Jeżeli nie wiem że istniejesz to nie generuje zapytań.
Stereotyp (uczelni czy też studenta), jest wiele przykładów jak student pomagał firmom i czym się to kończyło.
Ale to tylko tak u w naszym kraju , czy za granica tez jest podobnie ?

U nas pewnie gorzej. Bo prywatne uczelnie generują głąbów a interesuje ich tylko kasa. A później taki magister nie umie nic.
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Moim zdaniem kluczem jest to:
Biznes nie zastanawia się nad tym. Poszukuje rozwiązań a nie żargonu technicznego (dzielenie włosa na czworo), tak to wygląda dla normalnego biznesu, nikogo nie interesuje jak to działa, czym zostało napisane, tylko pyta, ile kosztuje i jaką wartość dodaną zyskamy za te pieniądze. Kolejnym pytaniem jest a co się stanie jak:
1) się coś popsuje (serwis)
2) trzeba będzie coś poprawić (support)

I tu masz problem na dłuższy okres czasu. Z kim podpisuje się umowę, na ile ?

Dodał bym jeszcze tylko:
3) jakim kosztem można to rozbudować

Od dłuższego czasu mam wrażenie, że nasza "nauka" to niestety bardzo często frustraci, których "nikt nie kocha", rzecz w tym, że na zachodzie pokory od dawna uczy rynek: jak coś ma sens to są chętni, czyli jeżeli nie ma chętnych to znaczy, że to coś nie ma sensu biznesowego. Generalnie o tym czy coś ma sens w biznesie decyduje biznes czyli sponsor, a nie autor pomysłu (technologii).

Każdy pomysł na nową technologię (innowację) to potencjalny start-up, rynek je odsiewa bezlitośnie. Po drugie innowacyjność to nie nowe technologie a ich wdrażanie (i nie tylko technologii):

innowacje [łac. innovatio < innovare ‘odnawiać’], w gospodarce wdrażanie nowych technologii, organizacji i instytucji.

słownik PWN

Następna dyskusja:

Nauka i biznes - 144 edycja...


Wyślij zaproszenie do