Temat: czy coś jest nie tak z tym projektem? :(
Minusy:
- całkowity brak powierzchni magazynowo-gospodarczej, tak jakby projektant nigdy w domu nie mieszkał - garaż nie pomieści wszystkiego, a więc po kolei:
- brak garderoby lub dużej sieni z dużymi szafami (gdzie buty i kurtki domowników i przychodzących gości, sweterki i czapki dzieci itp)
- brak spiżarni (wprawdzie dziś nie trzymamy tam domowych przetworów, ale potrzeba miejsca na zgrzewki wody, czy inne marketowe zakupy)
- brak pomieszczenia gospodarczo-technicznego (zwykle właśnie się łączy funkcje kotłowni i domowego składziku walizek, rolek, wózków, nart itp), kotły choć coraz mniejsze i bardziej pudełkowate ozdobą łazienki nie są.
- brak wydzielonej pralni lub choćby aneksu w łazience, inaczej marzenie o pięknej łazience z oknem szybko zastąpi okołopralkowy bałagan i zapach proszku.
- nieco za małe zadaszenie tarasu, teraz to tak "ni pies ni wydra", na tyle duży okap że skutecznie zacienia okna, za mały jednak aby w czasie deszczu posiedzieć przy stole lub choćby nie być zmuszonym do ciągłego chowania poduszek - wygoda to podstawa
(do rozwiązania powyższych problemów mogłaby się przyczynić likwidacja wydzielonego wc i przeprojektowanie całego węzła łazienkowego lub/i zmniejszenie garażu)
- korytarz w części domowników będzie nieprzyjemnie ciemny, a szklone drzwi do prywatnych pokoi to nie zawsze najlepszy pomysł - można to rozwiązać przez doświetlenie dachowym świetlikiem tunelowym.
A teraz plusy, bo oczywiście są:
+ domek jest ładny, zgrabny i bezpretensjonalny (to wbrew pozorom DUŻY +)
+ łatwo przyjmie różne wersje wykończenia bez strat na polu estetyki
+ prosta forma może przełożyć się na niższe koszty realizacji
+ czytelny podział funkcjonalny
+ rozsądne powierzchnie pokoi
+ usytuowanie kuchni pozwala zrobić ją również jako otwartą
Reasumując. Wg mnie mankamenty są poważne (tzn nie zostawiłbym projektu w obecnej formie) ale jednocześnie możliwe do naprawienia bez rewolucji, a wtedy mamy całkiem dobry domek.