Temat: Brak komentarzy na blogu - dlaczego?
Violetta Rymszewicz:
Hm......to jest świetne pytanie. Szczerze mówiąc - do tej pory - nie. Głównie dlatego, że nie znalazłam podobnego obszaru. Ale masz rację - są blogi w tej samej dziedzinie....
Myślisz, że to może pomóc?
Zdecydowanie tak. Na razie wiesz, że masz wizyty, ale chyba nie wiesz na pewno, czy są to wizyty osób, zainteresowanych tematyką. Udzielając się na innych, podobnych tem atycznie blogach, dotrzesz do ich autorów i czytelników (oczywiście komentuj tylko tam, gdzie możesz podać link do siebie) - a więc ludzi, których może zainteresować także to, co piszesz u siebie.
I jedna uwaga: jeśli to ten blog, który podajesz w swoim profilu, to brakuje mi w nim spisu treści, najnowszych postów etc. Żeby przeczytać starsze wpisy, musiałem się cofać w "każdym jednym".
A metody z zadawaniem pytań na razie bym Ci nie polecał, bo może być tak, że pytania zostaną bez odpowiedzi i będzie to tylko jeszcze gorzej wyglądało. To dobra metoda, ale na później, gdy już będzie jakieś choćby małe grono stałych komentatorów.
Pytasz o małą aktywność: znów - jeśli to ten blog - mogę Ci powiedzieć, czemu sam nie zamieściłem komentarza. Po prostu tematyka jest mi obca i jedyne, co mógłbym zrobić, to wytknąć Ci parę drobnych błędów w pisowni. Musisz dotrzeć do ludzi naprawdę zainteresowanych tym, co piszesz, to oni mogą mieć pytania, uwagi, chcieć polemizować etc.