Marcin Nowak Handel B2B
Temat: Jak ocenić koszty i opłacalność importu z Chin? -...
http://Eksportuj.plJak ocenić koszty i opłacalność importu z Chin?
Jadwiga Szymanowska Libra
W jaki sposób dobrać najlepszą strategię importu i kiedy import z Chin się opłaca? - na pytania Redakcji Eksportuj.pl odpowiada Jadwiga Szymanowska.
- Pani Jago, od ponad 12 lat prowadzi Pani firmę zajmującą się obsługą polskich przedsiębiorstw realizujących import z Chin. Okres ten w zasadzie obejmuje najbardziej dynamiczny okres, jeśli wziąć pod uwagę wymianę handlową i otwarcie gospodarcze Państwa Środka.
Gdyby mogła Pani porównać początki działalności i stan obecny funkcjonowania Pani firmy, jakie zaszły najważniejsze zmiany?
Nasza firma początkowo opierała swoją działalność na współpracy z doświadczonymi agentami z Holandii i Hong Kongu. Szybko zorientowaliśmy się, że nasze doświadczenie w handlu zagranicznym jest niewystarczające dla prowadzenia wymiany handlowej z Hong Kongiem, a także poprzez mające tam swoją lokalizację firmy - z całymi Chinami.
Jednak z upływem czasu gromadziliśmy wiedzę i doświadczenie. Połączenie Hong Kongu z Chinami umożliwiło nam z kolei bezpośredni dostęp do ogromnego rynku producentów.
"Z każdym rokiem wymagania i wiedza polskich importerów są większe. Przechodzą oni stopniowo drogę od mechanicznego powielania rozwiązań już obecnych na rynku do twórczego i kreatywnego podejścia do importu."
W chwili obecnej to my opiekujemy się przedsiębiorstwami polskimi importującymi towary z Chin lub dopiero planującymi rozpoczęcie importu i pragnącymi sprawdzić jego opłacalność.
Są to firmy wychodzące z założenia, że outsourcing obsługi importu z Dalekiego Wschodu zwiększy ich szanse na wybór najwłaściwszych rozwiązań w oparciu o współpracę z doświadczonym partnerem, będącym rzecznikiem ich interesów w pertraktowaniu warunków dostaw.
Liczą, że zadba on równocześnie o ustalenie koniecznych szczegółów z technologami i szefami produkcji w chińskich fabrykach.
- Czy klienci zgłaszają obecnie inne potrzeby, czy są bardziej wymagający?
Z każdym rokiem wymagania i wiedza polskich importerów są większe. Przechodzą oni stopniowo drogę od mechanicznego powielania rozwiązań już obecnych na rynku do twórczego i kreatywnego podejścia do importu. Dostrzegają możliwości tworzenia własnej marki wyrobów, mogących śmiało konkurować z produktami dużych doświadczonych firm światowych.
Polscy przedsiębiorcy nauczyli się czerpać wiedzę z analizy stanu dotychczasowego i ambitnie wytyczają nowe trendy. Dzięki temu łatwiej jest nam ich namówić do współpracy z dobrymi technologami i projektantami oraz do rzetelnego przygotowywania się do realizowanych zleceń.
Nasze wielobranżowe doświadczenie pozwala też spojrzeć szerzej na konkretny przypadek importu, przy równoczesnym włączeniu w jego obsługę osób przebywających na stałe w Chinach.
- Z pewnością nie da się ująć tego jedną regułą … Jednak uwzględniając różnice kulturowe i ich konsekwencje dla biznesu, co Pani zdaniem jest najważniejsze w prowadzeniu interesów z Chińczykami?
Chińskie fabryki są w przeważającej części wykonawcami naszych zleceń i starają się, w zgodzie ze swoja mentalnością, dokładnie i precyzyjnie wykonać zleconą im produkcję nie oceniając i nie weryfikując jej merytorycznie.
"Dodatkowe utrudnienie to posługiwanie się często przez firmy chińskie specyficznym slangiem branżowym odbiegającym od nazewnictwa europejskiego."
Skutkuje to koniecznością ponoszenia przez zleceniodawcę, a więc np. polskiego importera odpowiedzialności za nadzór nad produkcją realizowaną według podanych przez niego wytycznych. Trzeba pamiętać, że odbywa się ona w odległości kilkunastu tysięcy kilometrów.
Jeżeli niewystarczająco jasno i niejednoznacznie sprecyzujemy nasze wymagania to często nikt nie zweryfikuje ich fachowo we współpracującej fabryce. Osoby pracujące w dziale handlowym są często niekompetentne, a ich znajomość języka angielskiego jest niewystarczająca.
Dodatkowe utrudnienie to posługiwanie się często przez firmy chińskie specyficznym slangiem branżowym odbiegającym od nazewnictwa europejskiego.
Pokonywanie barier językowych i różnic kulturowych w rozumieniu przekazywanych informacji stanowi istotny problem. Każdorazowo powoduje jakiś stopień niepewności czy strona chińska w pełni zrozumiała przekazane jej i podjete ustalenia.
Poza tym inne są realia ekonomiczne, polityczne i prawne, w jakich pracują fabryki chińskie, a ma to często duży wpływ na kontakty z nimi…
- Czy Pani zdaniem zmienia się model prowadzenia biznesu z Państwem Środka?
W ciągu ostatnich lat obserwujemy ogromny rozwój potencjału produkcyjnego Chin.
Coraz częściej nie są oni tylko biernym wykonawcą naszych zleceń, ale też oddają do produkcji towary w oparciu o własne projekty. Zatrudniają dobrych technologów i projektantów, mając ambicje przejścia na pozycję kreatora w poszczególnych branżach.
Dzięki współpracy z całym światem podnosi się także ich poziom technologiczny. Myśl inżynierska zleceniodawców z całego świata realizowana jest przez chińskie fabryki w oparciu o dostarczone projekty, maszyny i technologie.
"Realizując import z Chin powinniśmy przeprowadzić drobiazgową analizę jego opłacalności biorąc pod uwagę zarówno różnice cenowe dla poszczególnych asortymentów, ale też dla różnego standardu ich wykonania."
- Być może spotyka się Pani często z pytaniem: co opłaca się produkować i sprowadzać z Chin. Czy jest to jednak pytanie właściwe? W czym tak naprawdę tkwi atrakcyjność Chin dla producentów i importerów? Z pewnością nie ogranicza się wyłącznie do argumentu cenowego, kosztowego…
Wybór opłacalnej strategii importu dla danej firmy powinien być oparty o analizę zarówno kosztów importu, jak i wszelkich czynników towarzyszących. Często decyzja o podniesieniu standardu oferowanych towarów przy utrzymaniu ich dotychczasowych cen sprzedaży okazuje się być decyzją bardziej celną.
Przewaga nad konkurencją budowana jest przecież nie tylko przez poziom cenowy, ale coraz częściej poprzez atrakcyjność oferty, jej innowacyjność i walory estetyczne. Dostrzeganie jedynie czynnika cenowego pozbawia nas przewagi również na innych polach i spycha do szeregu firm myślących jednotorowo.
"Import towarów o wyższym poziomie przetworzenia, mniejszej objętości i szybciej rotujących daje lepsze efekty ekonomiczne w imporcie."
Jednocześnie opłacalność importu w wielu dziedzinach zmienia się wobec wyrównywania się światowych cen produktów, większej podaży zleceń, walce z dumpingiem i podnoszeniu się standardu życia społeczeństwa chińskiego, przede wszystkim w przypadku klasy średniej.
Realizując import z Chin powinniśmy przeprowadzić drobiazgową analizę jego opłacalności biorąc pod uwagę zarówno różnice cenowe dla poszczególnych asortymentów, ale też dla różnego standardu ich wykonania.
Musimy uwzględnić wszelkie cenotwórcze elementy, jak koszty transportu, czy też koszt pieniądza „zamrożonego” w imporcie na czas zdecydowanie dłuższy niż w wypadku dokonywania zakupów w Europie.
Biorąc pod uwagę wszystkie te czynniki, import towarów o wyższym poziomie przetworzenia, mniejszej objętości i szybciej rotujących daje lepsze efekty ekonomiczne w imporcie.
Dodatkowym atutem jest też niewątpliwie oparcie się o towary wytworzone dzięki wykorzystaniu nowoczesnych technologii, a te w Chinach pojawiają się często, dzięki współpracy z wiodącymi światowymi firmami w danej branży...
- Pani firma zajmuje się w zasadzie całościową obsługą nadzoru produkcji i organizacji importu. Dlaczego tak ważne w tym procesie jest odpowiednie zarządzanie logistyczne?
Przede wszystkim dlatego, że towar wyprodukowany w Chinach musi bezpiecznie dotrzeć do miejsca przeznaczenia. A nie jest to sprawa prosta.
Wymaga świadomego i odpowiedzialnego wyboru środka transportu, właściwego sposobu opakowania i zabezpieczenia, a także dopełnienia wszelkich formalności związanych z obrotem międzynarodowym.
"Dla początkującego importera zazwyczaj trudne jest znalezienie właściwego producenta i uzgodnienie z nim produkcji w najdrobniejszych szczegółach."
Wybór rozwiązań logistycznych ma zatem duży wpływ na opłacalność importu i stanowi istotny element cenotwórczy.
- Wyobraźmy sobie niewielkie przedsiębiorstwo, które aby podnieść swoją konkurencyjność na rynku zamierza rozpocząć produkcję i importować towary z Chin. Sprecyzowało, co chce produkować, posiada rozeznanie na rynku chińskim. Co może stanowić dla niego najważniejsza barierę – znalezienie odpowiedniego producenta, wybranie lokalizacji, może coś innego…?
Dla początkującego importera zazwyczaj trudne jest znalezienie właściwego producenta i uzgodnienie z nim produkcji w najdrobniejszych szczegółach. Ważne jest przecież sprawdzenie, z kim będziemy współpracować i czy zabezpieczyliśmy się wystarczająco na wypadek niewłaściwego lub nieterminowego wykonania produkcji.
Należy także zapewnić sobie kontrolę nad jej przebiegiem i zagwarantować tryb realizacji odbiorów ilościowo-jakościowych, a także zgłaszania reklamacji. Warto wcześniej przyjrzeć się ofercie firm chińskich w nowej branży i dzięki tym wiadomościom rozszerzyć potencjalne pole produkcji.
Zarówno dla małych, jak i dużych firm outsourcing importu z Chin może być niezwykle pomocny. Pozwala na powierzenie procesu specjalistom, co wiąże się z wyborem optymalnych rozwiązań i fachowym nadzorem nad jego realizacją włącznie z kontrolą przebiegu produkcji i ustaleniami na miejscu w fabryce.
Dzięki temu ryzyko niewłaściwego lub niekorzystnego finansowo przebiegu importu znacznie się minimalizuje. Znajomość realiów chińskich, rozwiązań prawnych i praktyki w różnych branżach pomaga doświadczonej w takich działaniach firmie w skutecznej realizacji zleceń polskich partnerów.
"Dla uzyskania właściwych danych do przeprowadzenia analizy opłacalności importu z Chin w danej branży musimy brać pod uwagę cenę nabycia towaru, na którą składa się: cena zakupu towaru, transport oraz cło."
Dodam, że outsourcing całego procesu organizacji importu obejmuje nie tylko zagadnienia logistyczne. Najkrócej ujmując jest to powierzenie zarówno przygotowania do importu, jak i jego realizacji partnerowi, który posiada rozległe doświadczenie we współpracy z Chinami w różnych branżach i na różnych szczeblach współpracy.
Zapewnia to przedsiębiorstwu życzliwego i troskliwego dostawcę, którego rolą jest troska o właściwe budowanie strategii importu oparte na dążeniu do jak najlepszych rezultatów finansowych oraz zapewnienie bezpieczeństwa realizowanych transakcji. To także możliwość negocjacji, nadzoru produkcji i kontroli jakości na miejscu u producenta.
- Wielu początkujących importerów nie zdaje sobie sprawy z całości kosztów realizacji importu z Chin. Jakie kluczowe opłaty, koszty należy uwzględnić dokonując wstępnej kalkulacji?
Dla uzyskania właściwych danych do przeprowadzenia analizy opłacalności importu z Chin w danej branży musimy brać pod uwagę cenę nabycia towaru, na którą składa się: cena zakupu towaru, transport oraz cło.
Wszystkie te elementy muszą być przez nas właściwie wycenianie (np. transport towaru niebezpiecznego lub łatwo się psującego będzie droższy) w oparciu o nasza wiedzę i znajomość towaru, którym handlujemy.
Do ceny nabycia doliczyć musimy ceny ewentualnej reklamacji oraz koszt zaangażowania finansowego w czasie, a także konieczność zakupu większych partii towaru ze względu na minima produkcyjne różne dla różnych branż lub producentów.
Pociąga to za sobą zwiększenie zapasów magazynowych i koszty związane z wolniejszą rotacja towarów.
Chcę podkreślić, że dopiero pełna analiza wszelkich czynników da nam odpowiedź na temat opłacalności importu i rezultatów ekonomicznych wynikających z jego realizacji.
- Czy kopiowanie produktów przez Chińczyków, podróbki są nadal tak dużym zagrożeniem dla producentów? Jak skutecznie się przed tym ochronić?
W ślad za resztą świata następuje zaostrzenie dyscypliny przestrzegania patentów i ochrony praw autorskich. Oczywiste jest jednak, że najskuteczniejsza jest ich ochrona na terenie naszej działalności tj. Polski lub UE. Taka strategia chroni nasz import na terenie jego zbytu.
Możemy również zadbać o nasze interesy zastrzegając nasze znaki firmowe i patentując rozwiązania na terenie Chin.
Powszechnie wiadomo jak skomplikowanym zagadnieniem jest egzekwowanie skutecznych zabezpieczeń prawnych, choćby ze względu na trudności w jednoznacznym ustaleniu cech patentowanych towarów.
"Nadzwyczaj istotna jest nasilająca się tendencja do wejścia firm chińskich na rynki światowe z pominięciem pośredników lub importerów."
Dla złaknionych wiedzy producentów chińskich stanowi to niebezpieczna furtkę do omijania patentów, pomimo coraz skuteczniej egzekwowanego w Chinach prawa.
Najlepszą bronią w ochronie przed kopiowaniem jest ucieczka w coraz lepsze i ciekawsze rozwiązania.
- Czy Pani zdaniem Chiny są równie perspektywicznym i atrakcyjnym rynkiem dla importerów jak kilka lat temu? Być może są atrakcyjne, ale tylko dla pewnych branż?
W miarę upływu czasu wiele z parametrów ekonomicznych mających wpływ na opłacalność importu z Chin ulega zmianie. Wyrównują się światowe ceny surowców, zanika zjawisko cen dumpingowych, podnoszą się płace, w szczególności klasy menegerskiej w chińskich fabrykach. Wahania cen ropy mają wpływ na ceny części surowców i ceny transportu.
Nadzwyczaj istotna jest nasilająca się tendencja do wejścia firm chińskich na rynki światowe z pominięciem pośredników lub importerów. Jest to postępująca zmiana w stosowanej dotychczas powszechnie praktyce realizacji produkcji wyłącznie pod złożone zamówienia napływające do firm chińskich z całego świata.
- Często mówi się o potrzebie przejścia na drugi etap z współpracy z partnerami chińskimi i wykorzystaniu posiadanego doświadczenia do rozwoju własnej firmy. O jakim dokładnie „kolejnym kroku” mówimy?
Kolejny krok to inwestycja bezpośrednia w bazę produkcyjną. Jak wiele firm o zasięgu światowym, również polscy biznesmeni przenoszą część lub całość produkcji na Daleki Wschód. Robią to w oparciu o uzyskane doświadczenie w ramach realizacji importu.
Często już rozpoczynając współpracę z Chinami są przewidujący i pod tym kątem dobierają partnerów. Robią to samodzielnie lub w oparciu o zawarte umowy długofalowe lub umowy spółek.
źródło: http://www.eksportuj.pl/artykul/pokaz/id/304/strona/0/...-