Marcin Nowak

Marcin Nowak Handel B2B

Temat: Powolne postępy na szczycie w Pekinie - FT.onet.pl

Powolne postępy na szczycie w Pekinie

Modest progress at the Beijing summit

Obawiano się, że szklanka okaże się w połowie pusta. Po rozmowach toczących się w tym tygodniu w Pekinie pomiędzy UE i Chinami, być może okaże się ona w połowie pełna.

Wiele spraw mogło przybrać bardzo zły obrót podczas dziesiątego corocznego szczytu pomiędzy obiema stronami. Niesamowity rozwój Chin, powrót do pozycji mocarstwowej, wciąż rosnąca nadwyżka w handlu z Unią i aktualny spadek wartości juana względem euro wywołały trwogę i frustrację we wszystkich stolicach Europy.

Z chińskiej perspektywy, zachętami do siania niezgody i traktowania unii 27 krajów mniej poważnie niż jako sumę wszystkich jej członków są między innymi skomplikowana struktura UE, niezgoda w sprawie stanowiska wobec Chin w przeszłości i nacisk kładziony na prawa człowieka.

Dzięki skupieniu się w tym tygodniu na konkretnych problemach handlowych i walutowych, obydwie strony stworzyły mechanizmy, które być może powstrzymają dalsze pogorszenie stosunków.

Specjalistyczna grupa, której powołanie ogłoszono w środę, ma zająć się problemami handlowymi, poruszając kwestie ważne dla obydwu stron. Europejczycy będą mogli zająć się problemem szybko rosnącego deficytu handlowego, trudnościami z dostępem do chińskiego rynku i kradzieżami własności intelektualnej. Chińczycy będą mieli okazję skorzystać z europejskich doświadczeń w dziedzinach takich jak energetyka, zaawansowana technologia i ochrona środowiska.

Zgodnie ze słynnym powiedzeniem Churchilla - "lepiej dyskutować niż prowadzić wojny" - wygląda na to, że rozmowy pomiędzy przedstawicielami strefy euro i Zhou Xiaochuanem, zarządcą chińskiego banku centralnego, mogą okazać się bardzo wartościowe dla UE i Chin. Owszem, nie stwierdzono jasno, że będą one dotyczyły głównie kwestii wzrostu wartości euro względem chińskiej waluty. Na pewno posłużą one jednak rozwojowi współpracy mającej na celu zapobieganie wielkim zmianom na rynkach walutowych. Może to okazać się doskonałą platformą do tworzenia dalszych struktur, szczególnie jeśli protekcjonistyczne trendy w Europie i Chinach mają zostać ograniczone.

Instytucjonalna kontrola w stosunkach UE-Chiny mimo wszystko wciąż wydaje się mniej rozwinięta niż w przypadku USA i Chin. Sytuacja ta wymaga poprawy. Stosunki europejsko-chińskie opierają się przede wszystkim na handlu, inwestycjach i kursach walut. Z drugiej strony, zakres interakcji pomiędzy tymi elementami zwiększa się praktycznie codziennie.

Interesy chińskie i europejskie zbiegają się i kolidują ze sobą w kwestii bezpieczeństwa energetycznego, zmian klimatycznych, ochrony środowiska, wspomagania rozwoju Afryki, a także praw człowieka. Poradzenie sobie z tym coraz szerszym i bardziej złożonym zestawem tematów wymaga odpowiednio skonstruowanego, regularnego dialogu. Jedynie w ten sposób obydwie strony będą miały szansę na lepsze wzajemne zrozumienie i zażegnanie ewentualnych nieporozumień.
© The Financial Times Limited 2007

http://ft.onet.pl/10,4143,powolne_postepy_na_szczycie_...