Temat: Aktualności
Wie Pan, nawet podoba mi się to przerzucanie piłeczki...
Marcin Choiński:
Wojciech Gardziński:
W odpowiedzi na wszystkie Pańskie
OCZYWIŚCIE!
Ja mogę Pana przekonać, że w Assemblerze da się programować obiektowo. Nawet kiedyś na uczelni taki projekt robiłem. Słyszał Pan kiedyś o takich rzeczach jak ergonomia, czy usability?
Tak, słyszałem. Excel jest tego królem.
Silnik, kierownica, rama i koła to clou motoryzacji. Czy to znaczy, że wszyscy powinni kupować buggy?
A czy oznacza to, że na wszystkich portalach motoryzacyjnych powinniśmy mówić li tylko o pozłacanych Rolls-Royce'ach?
Moje pytanie było retoryczne, a Pańskie jest tendencyjne. Nie uznaję obiektywnej wyższości jednych rozwiązań nad innymi, bez określenia kontekstu i potrzeby.
Pytanie tendencyjne = złośliwe
Pytanie retoryczne = nie wymagające odpowiedzi
Ja, rzeczywiście, już czasami ZŁOŚLIWIE zarzucam Panu, że Pan NIE OCZEKUJE ODPOWIEDZI na mądrości biajowe. Pan po prostu wie lepiej.
Warto jednak sobie zadać pytaie:
"GDZIE ODBYWA SIĘ NASZE OSŁAWIONE BI, czyli "pozyskiwanie kluczowych informacji z danych" (Wiki, takie tam), NO GDZIE?
Odpowiedź mało inżynierska - to zależy.
Przecież biaje są TYLKO PO TO, żeby wyciągnąć dane z ERPa (tzn. żeby informatycy dali mu hasła) i wsadzić do "raportu" excelowego, który jest ŹRÓDŁEM DANYCH (nie informacji!!!) dla analityków, którzy dalej w Excelu robią z tego informację. I tak jest ZAWSZE.
Z reguły nie spieram się z osobami, które używają słów nigdy/zawsze/wszyscy/nikt/nic. Takie podejście mówi samo za siebie...
Zaś figura retoryczna.
To ja złośliwie - to co ja będę gadał z "małoinżynierami"?
A czyszczenie, integracja danych, data lineage itp. nie istnieją?
Pewnie, że istnieją. Podesłać linki do filmików?
To Pan zawęził owe ficzerki do publikacyjek, nie ja.
Cały czas prawi Pan o specyficznych zastosowaniach BI, bez podawania konkretnego kontekstu i nakrywa Pan to płaszczem uogólnienia. Pielenie grządek przeciwstawia Pan kultywacji hektarowych powierzchni. W swoim marketingu nawet Pan przypomina trochę QlikView.
90% upraw to uprawy niskopowierzchniowe.
Dla jednego, niewielkiego źródła danych (np. ERP CDN Optima) i średniej wielkości firmy (w ujęciu polskiego rynku), gdzie raportowaniem (głównie dla zarządu i menadżerów) zajmuje się analityk z IT, albo z controllingu - no problem, szkoda kasy na Rollsa.
O ile dobrze wiem to polska oferta biajów jest skierowana do tego właśnie rynku. Np. osławione już salony samochodowe bardzo się sprawdzają jako klienci biajków
Więc Gartner kłamie(!), że "świat BI" robi "meritum BI"
A Pan owe kłamstwa (tylko) powtarza - to JEDYNY mój zarzut do Pana.
I znowu przykłada Pan miarę Champions League do Ekstraklasy...
A co, w Polsce się piłki nie kopie? Co ja powiem chłopakom z "Interu Mechnica" (taka wiocha, ale chłopaki ambitne)?
http://www.zumi.pl/,mechnica,,18.0696824,50.3951824,2,... ;)
P.S.
Nie, moment, nie mogę tego tak zostawić!
Ja Panu ODPOWIADAM.
1. Chciał Pan mój "kwadrant" postulatów - zrobiłem - Pan nie zajrzał, ale mnie Pan wyzywa od złośliwców
2. Wybiera Pan zestaw ficzerków biajowych - czyli ustala Pan reguły gry - ja się DOSTOSOWUJE i sypie linkami, ktore temat wyczerpują.
A Pan jedyne, co ma do powiedzenia, to
"W odpowiedzi na Pana OCZYWIŚCIE (...) czy słyszał Pan o Ergonomii"
Pozwoli Pan, że będę naprawdę złośliwy:
TAK, KURCZE, SŁYSZAŁEM. KLIKNIJ PAN W LINK I ZOBACZ FILMIK, TO ERGONOMICZNE!
Wojciech Gardziński edytował(a) ten post dnia 26.04.11 o godzinie 12:12