Temat: alarm ppoż.???
W praktyce wygląda to tak jak napisał wyżej Marcin.
Samą akcją ćwiczeniową najczęściej dowodzi dyrektor. Schemat działania może opracować bhp-owiec lub firma zewnętrzna, którzy powinni również wcześniej sprawdzić warunki ewakuacji jak stoi w rozporządzeniu (np. drożność i oznaczenie dróg ewakuacyjnych, otwieralność drzwi, oświetlenie ewakuacyjne, etc.). Ale samą akcję przeprowadzają jedynie osoby będące w obiekcie w czasie jego normalnego funkcjonowania czyli dyrekcja, nauczyciele, personel pomocniczy.
Jeśli bhp-owiec choć trochę "czuje" sprawy ppoż, to spokojnie może przygotować wszystko sam i wówczas kosztów nie będzie.
Jeśli ćwiczenia dla danego obiektu są obowiązkowe, to ich zamiar należy zgłosić w PSP. Z praktyki wiem, że PSP chętnie służy pomocą i radą podczas organizacji takich ćwiczeń, zwłaszcza w szkołach i przedszkolach - do obiektów komercyjnych nie zawsze przychodzą (w zależności od rodzaju, wielkości i profilu działalności). Czasami straż podczas takich ewakuacji przeprowadza również własne ćwiczenia. Najlepiej osobiście zanieść zgłoszenie i przy okazji "zbadać teren": czy w ogóle się pojawią a jeśli tak to czy mają jakiś własny pomysł na przebieg ćwiczeń.
Odnośnie planowanych efektów specjalnych (np. sztuczny dym) to należałoby to dobrze przemyśleć, co by się sytuacja nie wymknęła spod kontroli (np. panika wśród uczestników).
Aa i jeszcze jedno co często stresuje dyrektorów: ewakuacja nie musi wypaść idealnie, nie ma za nią jakiejś oceny lub wyniku pozytywny/negatywny. Chodzi właśnie o to, aby podczas takich ćwiczeń na błędach się uczyć. I tu jest właśnie rola przedstawiciela PSP, firmy zewnętrznej lu bhp-owca, którzy są wtedy obserwatorami, aby takie błędy wskazać i eliminować.