Temat: Reklamacja komputera w serwisie pogwarancyjnym

Oddałam komputer do serwisu z prośbą o wymianę płyty głównej. W momencie oddania sprzętu poprosiłam o to, aby na umowie napisany był koszt naprawy, który wcześniej ustaliłam z właścicielem. Przy odbiorze okazało się, że nie zauważyłam punktu 'serwis dokonuje napraw do kwoty 300 złotych bez zgody klienta'. Dlatego przy odbiorze okazało się, że muszę dopłacić jeszcze 200 zł, bo pan wyczyścił mi komputer i wgrał BIOSA. Jako, że jestem tylko kobietą i nie bardzo orientuję się w tych wszystkich komputerowych terminach- zapłaciłam (750 zl!). Wtedy nie wiedziałam, że takie działania z ich strony są niezgodne z prawem. Komputer pochodził całe 10 dni i znowu padła płyta główna. Zaniosłam do serwisu i kolejny raz czekałam prawie 2 miesiące na 'ekspresową reklamację'. Kiedy w końcu mogłam odebrać komputer okazało się, że to wcale nie była reklamacja, zepsuła się kolejna rzecz (procesor bodajże) i znowu mam dopłacać, nie zgodziłam się, ostatecznie po burzliwej rozmowie dostałam komputer na 'koszt firmy'. Co ciekawe właściciel twierdził, że przy pierwszej naprawie zapłaciłam 450 zł, a teraz zmyślam sobie większą kwotę (nie wydano mi rachunku, ale mam kartke z kwotą naprawy i pieczątką firmy). Minęły od tego czasu dwa miesiące i ZNOWU to samo. Taka sama reakcja komputera jak przy wcześniejszych usterkach: nie włącza się, napęd wydaje systematyczny dźwięk, co jakiś czas podświetla się klawisz caps lock. Gwarancja serwisowa jeszcze mnie obowiązuje, ale jak pomyślę o tym, że mam się użerać z właścicielem tej firmy.. To byłaby już druga reklamacja. Czy istnieje jakiś sposób, dzięki któremu niejako zmuszę serwis do oddania mi pieniędzy za niewykonaną porządnie naprawę? Czytałam coś o przedsądowym wezwaniu do zapłaty, ale nie wiem czy to się tyczy mojej sprawy. Wcześniej konsultowałam się z Rzecznikiem Praw Konsumentów, który stwierdził, że nie jest mi w stanie pomóc. W chwili obecnej czuję się kompletnie bezradna, a niemałe pieniądze wydałam na naprawę sprzętu. Czy powinnam kolejną reklamację zgłosić z jakimś pismem? Jeśli tak to z jakim konkretnie? Bardzo proszę o pomoc!

Temat: Reklamacja komputera w serwisie pogwarancyjnym

Dodam jeszcze, ze na komputerze znajdują się liczne dokumenty, które są mi niezbędne do studiowania. Ponadto co miesiąc opłacam bezprzewodowy internet, jestem w trakcie pisania pracy licencjackiej, a te wszystkie usterki uniemożliwiają mi dalszą pracę.

Temat: Reklamacja komputera w serwisie pogwarancyjnym

"5. Wypowiadać się na forum mogą wyłącznie osoby, których profil jest zgodny z regulaminem GL. "

Temat: Reklamacja komputera w serwisie pogwarancyjnym

Magdalena B.:
"5. Wypowiadać się na forum mogą wyłącznie osoby, których profil jest zgodny z regulaminem GL. "

Ale mam problem, to zarejestruje sie na goldenie i oni za mnie poczytają o prawach konsumetna. ;]

an gawr:
Oddałam komputer do serwisu z prośbą o wymianę płyty

Nie studiuje z Tobą żaden, ale to żaden facet? Wiem że komputer brzmi groźnie, ale to co opisałaś to przekręcenie 5 śrubek i wetknięcie kabli w pasujące miejsca [inaczej sie nie da]

Temat: Reklamacja komputera w serwisie pogwarancyjnym

Maciej B.:

an gawr:
Oddałam komputer do serwisu z prośbą o wymianę płyty

Nie studiuje z Tobą żaden, ale to żaden facet? Wiem że komputer brzmi groźnie, ale to co opisałaś to przekręcenie 5 śrubek i wetknięcie kabli w pasujące miejsca [inaczej sie nie da]

chyba ze masz HP ProBook 4510s - idiotyzm, ale zeby ramu dolozyc albo dysk wyjac musisz rozkrecic caly ;P

Temat: Reklamacja komputera w serwisie pogwarancyjnym

Cezary Cichocki:
chyba ze masz HP ProBook 4510s - idiotyzm, ale zeby ramu dolozyc albo dysk wyjac musisz rozkrecic caly ;P

Oczywiście mogę się mylić, ale z doświadczenie mi podpowiada że jeżeli kobieta mówi o oddaniu komputera do naprawy to chodzi o stacjonarkę, inaczej byłby laptop ;)