Temat: Prośba o waszą opinię (prolem z pracodawcą ) pilne

korzystam z konta mojego syna, mam problem i chciałabym zasięgnąć waszej opinii na temat mojego szefa ( prowadzącego ) pracuję na stacji paliw bliska w systemie dniówka nocka 2 dni wolnego zmiana trwa 12 godzin na stacji zatrudnionych jest 9 osób mimo że na naszą stacje przewidziane jest 11 i pół etatu istotna informacją jest też fakt że stacja czynna jest 24h\dobę więc łatwo policzyć że w ciągu miesiąca każdy z nas pracuje 24 godziny więcej w moim przypadku nazbierało się już ponad 1000 nadgodzin które nigdzie nie są wykazane a co najważniejsze nigdy nie dostałam za nie wynagrodzenia nie istnieją u nas tzw dodatki za pracę w dni świąteczne i dodatek za pracę w nocy nasza pensja to 1040 zł. podpisujemy hurtem gdzieś w okolicach stycznia dziwne listy obecności które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością wiem że nasz prowadzący podrabia nasze podpisy pod różnymi dokumentami wyzywa od wiejskich bab a klienci to wsioki którym można wszystko wmówić jeśli którakolwiek z nas przyniesie zwolnienie chorobowe to jest z tego powodu szykanowana na przeróżne sposoby, jest jeszcze motyw ucieczek spod dystrybutora u nas takich przypadków się nie zgłasza my same musimy za to zapłacić wiecznie nam odciąga pieniądze za braki. co zrobić z takim prowadzącym przecież on też jest tylko pracownikiem orlenu nie chcemy oddawać sprawy do sądu pracy bo to bardzo radykalne posunięcie chciałaby żeby ktoś doradził mi co zrobić do kogo się udać z takim problemem ale wewnątrz tz chodzi mi o orlen . dodatkowo mój szef to też pracownik w orlenie wygląda to w następujący sposób jest rozpisany konkurs na prowadzacego nalezy spęłnić warunki i dostaje się stację ale wszystkim nadal zarządza orlen tz przydziela odpowiednią ilość etatów i przelewa pieniądze na konto prowadzącego on jest zobowiazany tylko podzielić kwotę . my wiemy że oprócz pensji przychodzą różnego rodzaju premie sprzedażowe premie tzw liga orłów ale sęk w tym ze tego nie dostajemy pomimo że to przez nas wypracowane pieniądze . jeśli chodzi o kontrole to wszystkie wychodzą ok no ieśli podrabia sie podpisy to musi tak wyjśc
a jeszcze jedna ciekawa informacja wydalo się w zeszłą zimę nasz prowadzacy co roku dostawał kase na odsnieżanie terenu a to my 9 kobiet robiłyśmy to za fri i to na każdej nocce.

z góry dziękuje za pomoc

Temat: Prośba o waszą opinię (prolem z pracodawcą ) pilne

Nie kwestionując kompetencji osób na stanowiskach kierowniczych pracujących na rzecz Grupy Orlen zwrócę uwagę, że w przypadku naruszeń praw pracowniczych najbardziej stosowne rozwiązanie to wizyta w Państwowej Inspekcji Pracy i opisanie stanu faktycznego. Kontrola z PIPu może wiele wyjaśnić, praktycznie bez żadnych przykrych konsekwencji dla zgłaszającego sprawę pracownika.

Nadto, a może i przede wszystkim: podrabianie podpisów jest przestępstwem i podlega karze, takiego pracownika nie powinien dyscyplinować Orlen (niezależnie od jakości struktury) tylko wymiar sprawiedliwości. Obowiązkiem społecznym każdego z nas jest zgłaszać choćby podejrzenie o popełnieniu przestępstwa, a w opisanej sytuacji mamy do czynienia de facto z prymitywnym łamaniem prawa.

Nadto - łamanie praw pracowniczych nie będzie zjawiskiem powszechnym jeśli zgłoszą Państwo, jako zbiorowość pracowników, sprawę do sądu pracy. Tak powinni robić wszyscy, pracodawcy nie mieliby śmiałości takiej, jak opisana.

Mogą Państwo również założyć związek zawodowy i skutecznie walczyć o swoje prawa jako grupa pracowników, która ma znacznie większą siłę przebicia niż jednostka. Nadal jednak będzie to rozwiązanie pośrednie względem powyższych.

Kwestie mobingu - przewijającego się w opisanej sytuacji - są również istotne... Sprawa definitywnie do wygrania - trzeba tylko powalczyć o swoje: prawa, godność i sprawiedliwość (szumnie brzmi, ale wierzę, że i słusznie).Jakub Wasiak edytował(a) ten post dnia 07.07.10 o godzinie 23:01