Krzysztof
O.
"Bądź realistą.
Żądaj niemożliwego"
Temat: Pilne. Ustalenie wyłącznego użytkowania części wspólnej...
We wspólnocie mieszkaniowej do dwóch mieszkań na parterze na zasadzie wyłącznego użytkowania części wspólnej należą ogródki. Wpisane jest to w akty notarialne. Każdy kto kupował mieszkanie musiał zaakceptować takie rozwiązanie. Sprawa jest jasna.Deweloper posiada jeszcze jedno niesprzedane mieszkanie na parterze. Zgłosił się do niego kupiec, który stwierdził, że również chce kawałek terenu będącego częścią wspólną do wyłącznego użytkowania. Oczywiście jest to pomysł dewelopera z którym nie zgadza się kilku mieszkańców - na tym terenie mieszkańcy suszą pranie, zostawiają wózki dziecięce itp.
Deweloper chce w tej sprawie zrobić zebranie wspólnoty i podjąć uchwalę (czynność przekraczająca zwykły zarząd)o przekazaniu tego terenu na wyłączne użytkowania do konkretnego lokalu. Twierdzi, że wystarczy zwykła większość.Powołuje się na tym na ustawę o własności lokali i adwokata który twierdzi, że uchwała wystarczy.
Z tego co się orientuję, aby dokonać takiej czynności potrzebna jest jednak zgoda wszystkich mieszkańców. Czy tak jest czy też się mylę?
Czy potrzebny jest doustanowienia wyłącznego użytkowania forma aktu notarialnego?
Czy może być tak, że ktoś (w tym przypadku część wspólnoty (deweloper ma 45 % głosów) w wyniku głosowania) pozbawi mnie prawa do korzystania z pewnej części terenu?
Oczywiście nie tracę własności, ale tak naprawdę pozbawi się mnie i innych mieszkańców z korzystania z terenu, który miał być ogólnodostępny. Płacąc za mieszkania każdy (prawie każdy) brał pod uwagę, że będzie mógł z tego terenu korzystać. Teraz okazuję się, że zapłaciłem za mieszkanie którego użyteczność będzie znacznie ograniczona.
Proszę o opinie w tej sprawie, najlepiej praktyków.
Sprawa jest dość pilna ponieważ deweloper "robi wodę z mózgu" mieszkańcom wspólnoty i che na dniach zwołać zebranie.