Piotr Głudkowski

Piotr Głudkowski Rzucam się na
wszystko to, co jest
ciekawe i wymaga
rusze...

Temat: Wyceny zaprojektowania bazy

Piotr Likus:
/.../
Jako prawdopodobieństwo, to sensowne, ale czy koszt zmian nie może być większy od kosztu implementacji?

No właśnie - bardzo często koszt zmian jest znacznie większy od kosztu implementacji. Szczególnie, jak implementacja była robiona studentami "po taniości" i jest ogólnie spieprzona.
Piotr K.

Piotr K. QA / Test Engineer
at Luxoft / UBS

Temat: Wyceny zaprojektowania bazy

Piotr Likus:
Piotr K.:
ja bym to szacował w ten sposób, przyjmując pewne założenia:

16 mh - empiryczna stawka bazowa (subiektywna sprawa)
R - ryzyko; wyrażane w prawdopodobieństwie przedział 0-1
C - poziom złożoności, stała wartość (1, 3, 9, 27...)
K - koszt całkowity

K = 16mh*(1+R)*C

Przykładowo:

K = 16mh*(1+0,2)*3 = 57,6 ~ 58 mh, czyli 7,25 MD**

Nie rozumiem tylko czemu ryzyko zmian jest tylko w zakresie (0,1).
Jako prawdopodobieństwo, to sensowne, ale czy koszt zmian nie może być większy od kosztu implementacji?

Tak, chodziło mi o prawdopodobieństwo, bo z definicji ryzyko to jest coś niepewnego, nie znamy dokładnej siły z jakim zdarzenie może wystąpić (o ile w ogóle można dokonać jego szacunku). Natomiast oczywiście koszty mogą być większe od szacowanych, i na tym właśnie polega cała idea, z góry zakłada się że będzie więcej, a ryzyko tym większe im mniejsza nasza wiedza lub świadomość (większa niepewność).

konto usunięte

Temat: Wyceny zaprojektowania bazy

Piotr K.:
Piotr Likus:
Piotr K.:
ja bym to szacował w ten sposób, przyjmując pewne założenia:

16 mh - empiryczna stawka bazowa (subiektywna sprawa)
R - ryzyko; wyrażane w prawdopodobieństwie przedział 0-1
C - poziom złożoności, stała wartość (1, 3, 9, 27...)
K - koszt całkowity

K = 16mh*(1+R)*C

Przykładowo:

K = 16mh*(1+0,2)*3 = 57,6 ~ 58 mh, czyli 7,25 MD**

Nie rozumiem tylko czemu ryzyko zmian jest tylko w zakresie (0,1).
Jako prawdopodobieństwo, to sensowne, ale czy koszt zmian nie może być większy od kosztu implementacji?

Tak, chodziło mi o prawdopodobieństwo, bo z definicji ryzyko to jest coś niepewnego, nie znamy dokładnej siły z jakim zdarzenie może wystąpić (o ile w ogóle można dokonać jego szacunku). Natomiast oczywiście koszty mogą być większe od szacowanych, i na tym właśnie polega cała idea, z góry zakłada się że będzie więcej, a ryzyko tym większe im mniejsza nasza wiedza lub świadomość (większa niepewność).

Tak, ale przy tym wzorze, jeśli mamy 100% pewność że będą zmiany to koszt zmian nie może przekroczyć kosztu implementacji. I to jest mało wiarygodne.

Po drugie, jeśli mamy 100% pewności, że będziemy musieli po wdrożeniu dołożyć jakąś małą pierdułkę (1 MD), to jaki jest koszt całkowity w stosunku do kosztu implementacji? 200%?
Piotr K.

Piotr K. QA / Test Engineer
at Luxoft / UBS

Temat: Wyceny zaprojektowania bazy

Piotr Likus:
Piotr K.:
Piotr Likus:
Piotr K.:
ja bym to szacował w ten sposób, przyjmując pewne założenia:

16 mh - empiryczna stawka bazowa (subiektywna sprawa)
R - ryzyko; wyrażane w prawdopodobieństwie przedział 0-1
C - poziom złożoności, stała wartość (1, 3, 9, 27...)
K - koszt całkowity

K = 16mh*(1+R)*C

Przykładowo:

K = 16mh*(1+0,2)*3 = 57,6 ~ 58 mh, czyli 7,25 MD**

Nie rozumiem tylko czemu ryzyko zmian jest tylko w zakresie (0,1).
Jako prawdopodobieństwo, to sensowne, ale czy koszt zmian nie może być większy od kosztu implementacji?

Tak, chodziło mi o prawdopodobieństwo, bo z definicji ryzyko to jest coś niepewnego, nie znamy dokładnej siły z jakim zdarzenie może wystąpić (o ile w ogóle można dokonać jego szacunku). Natomiast oczywiście koszty mogą być większe od szacowanych, i na tym właśnie polega cała idea, z góry zakłada się że będzie więcej, a ryzyko tym większe im mniejsza nasza wiedza lub świadomość (większa niepewność).

Tak, ale przy tym wzorze, jeśli mamy 100% pewność że będą zmiany to koszt zmian nie może przekroczyć kosztu implementacji. I to jest mało wiarygodne.

Po drugie, jeśli mamy 100% pewności, że będziemy musieli po wdrożeniu dołożyć jakąś małą pierdułkę (1 MD), to jaki jest koszt całkowity w stosunku do kosztu implementacji? 200%?

równie dobrze można założyć że r=0 i się przejechać :). pamiętaj że to wzór na oszacowanie pracochłonności (w warunkach dużej niepewności), a nie na koszt całkowity z rachunkowego p. widzenia (na to składa się dużo więcej czynników) no i to tylko luźna propozycja :). aha...tak naprawdę na tej podstawie klient mniej więcej jest zorientowany czy go na to stać, i jest to punkt odniesienia do planowania (np. ustalenia harmonogramu) oraz faktycznych kosztów...ale mam wrażenie że zbyt głęboko w to wchodzimy :)

konto usunięte

Temat: Wyceny zaprojektowania bazy

Piotr K.:
Piotr Likus:
Piotr K.:
Piotr Likus:
Piotr K.:
ja bym to szacował w ten sposób, przyjmując pewne założenia:

16 mh - empiryczna stawka bazowa (subiektywna sprawa)
R - ryzyko; wyrażane w prawdopodobieństwie przedział 0-1
C - poziom złożoności, stała wartość (1, 3, 9, 27...)
K - koszt całkowity

K = 16mh*(1+R)*C

Przykładowo:

K = 16mh*(1+0,2)*3 = 57,6 ~ 58 mh, czyli 7,25 MD**

Nie rozumiem tylko czemu ryzyko zmian jest tylko w zakresie (0,1).
Jako prawdopodobieństwo, to sensowne, ale czy koszt zmian nie może być większy od kosztu implementacji?

Tak, chodziło mi o prawdopodobieństwo, bo z definicji ryzyko to jest coś niepewnego, nie znamy dokładnej siły z jakim zdarzenie może wystąpić (o ile w ogóle można dokonać jego szacunku). Natomiast oczywiście koszty mogą być większe od szacowanych, i na tym właśnie polega cała idea, z góry zakłada się że będzie więcej, a ryzyko tym większe im mniejsza nasza wiedza lub świadomość (większa niepewność).

Tak, ale przy tym wzorze, jeśli mamy 100% pewność że będą zmiany to koszt zmian nie może przekroczyć kosztu implementacji. I to jest mało wiarygodne.

Po drugie, jeśli mamy 100% pewności, że będziemy musieli po wdrożeniu dołożyć jakąś małą pierdułkę (1 MD), to jaki jest koszt całkowity w stosunku do kosztu implementacji? 200%?

równie dobrze można założyć że r=0 i się przejechać :). pamiętaj że to wzór na oszacowanie pracochłonności (w warunkach dużej niepewności), a nie na koszt całkowity z rachunkowego p. widzenia (na to składa się dużo więcej czynników) no i to tylko luźna propozycja :). aha...tak naprawdę na tej podstawie klient mniej więcej jest zorientowany czy go na to stać, i jest to punkt odniesienia do planowania (np. ustalenia harmonogramu) oraz faktycznych kosztów...ale mam wrażenie że zbyt głęboko w to wchodzimy :)

Spoko, nie mam zamiaru się czepiać.
Wniosek jest jeden - to wzór dobry na fazę składania oferty.

konto usunięte

Temat: Wyceny zaprojektowania bazy

Wykonam w/w projekt za 10 tys złotych + VAT ;-)

a co mi tam, niech będzie konkurencja dla studentów

Następna dyskusja:

Forum Bazy Danych




Wyślij zaproszenie do