Temat: SQL dla pracowników biurowych
Sławomir Broda:
Bartosz S.:
Aha - select z excelka - podpinamy excelka do bazy i fru. OK. Jednak standardowy excel ma ograniczenie zdaje się do ca. 65000 wierszy w arkuszu. Żeby mieć więcej trzeba kupić większą licencję.
E2003 tak, ale "select" najczęściej robi się do tabeli przestawnej, a tam wchodzą miliony.
Co do całej wypowiedzi, że każdy pracownik biurowy / analityk musi znać SQL to jest to taka sama bzdura jak stwierdzenie, że każdy pracujący na komputerze musi umieć programować w C.
Po 1. Już nie ustalajmy, kto jest pracownikiem biurowym. Mówimy o przeciętnym analityku.
Po 2. Kto powiedział, że dane mają wchodzić DO ARKUSZA? Mogą wejść od razu do tabeli przestawnej i wtedy nie ma żadnych ograniczeń (plus dla p.SB).
Po 3. W 99,9% przypadków zapytania NIE DOTYCZĄ milionów rekordów. To biajowa bajka te straszliwe ilości danych. Analizy robi się na danych sensownych.
Po 4. Jak masz miliony rekordów, to sobie zrób kostkę i masz mały/szybki pliczek do tabeli przestawnej.
Po 5. Standardowy Excel ma 1.048.576 wierszy już od ponad 5 lat. I nie trzeba żadnej dodatkowej licencji.
Po 6. Oczywiście, że analityk nie musi znać SQLa. Ale powinien go sobie umieć wyklikać w graficznym edytorze. A fakt jest taki, że nikt nie wie, że taki SQL w ogóle istnieje i po co on jest.
Mam nieodparte wrażenie, że się Panowie dopiero urodzili. Hello, World! (Zakładam, że nie mówię do analityków, który powyższego mogą nie wiedzieć i zwykle nie wiedzą - zakładam, że mówię do specjalistów)
Co do samego pytania rozpoczynającego wątek - bingo, Panie Przewrotny.
Wojciech Gardziński edytował(a) ten post dnia 27.09.12 o godzinie 17:52