Temat: oferta pracy

Drodzy Panowie,

Rozumiem, ze temat budzi emocje. Nie wiem tylko skad tyle negatywnych doswiadczen u Was. Nikt mi nie musi tlumaczyc, ze kandydat to czlowiek, a nie tylko nazwisko. Poza tym, ze jestem HR'em, to tez jestem czlowiekiem i posiadam cos takiego, jak empatia. M.in. dlatego tez staram sie dopasowywac do kandydatow, zeby mogli przyjsc na rozmowe poza swoimi godzinami pracy. Do osob, ktore jada z innego miasta tez mam inne podejscie i staram sie dzialac tak, zeby nie tracili swojego czasu.
Zreszta w dotychczasowej pracy spotkalam sie z samymi pozytywnymi reakcjami ze strony kandydatow (takze tych, z ktorymi nie podjelismy wspolpracy), wiele osob bylo zaskoczonych nasza elastycznoscia. Dlatego jestem bardzo zadziwiona tutejszymi reakcjami.
A w kwestii samego watku, to powiem tylko tyle, ze kilka osob zamiast pisac na forum napisalo do mnie prywatna wiadomosc z numerem telefonu i prosba o kontakt. I dalo sie porozmawiac o szczegolach.

pozdrawiam

Temat: oferta pracy

Adam Hetmański:

Np. w Niemczech w życiu nie spotkałem się z widełkami, podobnie w Hiszpanii - ale co ja się tam znam...

Nie wiem gdzie szukałeś w Niemczech, ale ja swego czasu spotkałem się z całkiem sporą ilością ofert nie tylko z "widełkami", ale z konkretną pensją, jeśli tylko pasowało się w wymagany profil w ogłoszeniu. I jeżeli wymagania co do poszukiwanego pracownika są dobrze określone to i pensję da się do tego odpowiednio określić.

W Hiszpanii przynajmniej w polowie ofert sa podane widelki - szczegolnie jak firma sie szanuje i wie za co chce zaplacic.

A co do HR-ow to przestancie odpowiadac na oferty bez widelek to gwarantuje, ze w ciagu miesiaca kazda oferta bedzie je miala :)