Andrzej
Sobczak
Profesor, Szkoła
Główna Handlowa
Marek Kubiś programista c#
Temat: W roli adwokata diabła architektury korporacyjnej
Andrzej S.:Kontynuuje Pan temat ponownie bez przywołania definicji i wątpię aby wszyscy czytający mieli zgodne z Panem skojarzenia jakiej koncepcji? jakiej architektury? jakiej korporacji?
Postanowiłem obecnie wcielić się w rolę “adwokata diabła” dla koncepcji architektury korporacyjnej.
Jak dla mnie architektura korporacyjna to nic innego jak struktura organizacyjna korporacji i jeżeli jestem w błędzie to proszę o skorygowanie powyższego. W tym kontekście architektura korporacyjna to pojęcie pierwotne z zakresu ekonomii. Zgodnie z regułami wnioskowania od czasów Euklidesa pojęcia pierwotnego nie definiuje się językiem teorii, tylko podaje się definicję znaczeniową, a z upowszechnieniem się formalizacji logiki matematycznej to obiekt na którym jakaś teoria ekonomiczna może wypowiadać się w swych aksjomatach.
W świetle powyższego powoływanie "Promotor Fidei" co najmniej niezrozumiałym, a przytoczone zarzuty nie są wolne od licznych błędów logicznych ekwiwokacji, disjuctive syllogism, cum hoc, czy non causa pro causa i innych. :-(
Przepraszam ale wcześniejsza krytyka nie dotyczyła architektury korporacyjnej tylko odnosiła się do architekta korporacyjnego czy architektury konkretnej korporacji i to jest to "prawie" co czyni różnicę.
Potrzebne jest uzasadnienie potrzeby, celu i były pytania o to ale pozostały bez odpowiedzi.
Wszak jeżeli chcieć ganić lub bronić architektury, architekta to wypada odnieść się do konkretu: firma X przyjęte rozwiązania Y, architekt A, powierzone obowiązki I, przypisana odpowiedzialność O, udzielone uprawnienia U. Bez tego każda dyskusja będzie o tym "dlaczego istnieje raczej coś niż nic", a architektura korporacyjna będzie czymś czego można pragnąć zawsze i osiągnąć niekiedy?, nigdy?
Przepraszam ale ja nie rozumiem co ma oznaczać np. "3. Moja firma nie potrzebuje architektury korporacyjnej"? albo " 16. Nasza organizacja nie dorosła jeszcze do wdrożenia architektury korporacyjnej" :-(
Zawsze można zadać dowolne pytanie, z oczekiwaniem odpowiedzi tak/nie lub oczekiwaniem wskazania jednego z podanych wyborów np. "czy lepsza jest kiełbasa czy gwóźdź?", ale przecież nie potrzeba geniuszu Sherlocka Holmesa by zauważyć że także pytania, nie tylko odpowiedzi, mogą zawierać błędy logiczne, np.: co ma kiełbasa do gwoździa? - brak istotnego kontekstu "lepszości" bo głodny gwoździem się nie naje, a stolarz kiełbasą dwóch desek nie połączy. :-(
I tak samo jest z Pańskimi tezami: co ma jedno do drugiego?
Podobne tematy
-
Architekci IT » Katalog ram KPI dla architektury korporacyjnej -
-
Architekci IT » Kompendium architektury korporacyjnej - zapowiedź -
-
Architekci IT » Obrazy architektury korporacyjnej - zaproszenie do... -
-
Architekci IT » Najnowszy raport Gartnera na. narzędzi do architektury... -
-
Architekci IT » Zmierzmy się z terminologią dotyczącą architektury... -
-
Architekci IT » Jaki powinien być idealny język do modelowania... -
-
Architekci IT » 10 ten wydarzeń w obszarze architektury korporacyjnej w... -
-
Architekci IT » Zaproszenie na konwersatorium: Interdyscyplinarne i... -
-
Architekci IT » E-book "Oblicza architektury korporacyjnej" do pobrania -
-
Architekci IT » Wdrażanie architektury korporacyjnej w kontekście... -
Następna dyskusja: