konto usunięte

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Jarek Żeliński:
Ewelina K.:
Racja, jak sie czyta wiekszosc ogloszen to naprawde trdno juz jednoznaczeni okreslic kim wlasciwie jest Analityk Biznesowy

a może to fajnie, że nikt nie kim jesteśmy :D

Trudniej nam przez to dotrzeć do klienta. Zobacz jak się rozchodzą freelancerzy od kodowania portali internetowych.

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Przemek Wiśniewski:
Jarek Żeliński:
Ewelina K.:
Racja, jak sie czyta wiekszosc ogloszen to naprawde trdno juz jednoznaczeni okreslic kim wlasciwie jest Analityk Biznesowy

a może to fajnie, że nikt nie kim jesteśmy :D

Trudniej nam przez to dotrzeć do klienta. Zobacz jak się rozchodzą freelancerzy od kodowania portali internetowych.

Ostatnio rozmawiałem ze znajomym, słyszałem, że ponoć prowadzi "projekt internetowy", tak więc zapytałem, słucham uważnie i nie wierze w to co słyszę: Nad projektem pracuje jedna osoba - analityk, bo "przecież oni wiedzą wszystko, więc najpierw coś tam narysował a teraz programuje".
Mateusz Kurleto

Mateusz Kurleto Szukamy wybitnych
talentów do
świetnego zespołu IT
w Gdańsku

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Ewelina K.:
Racja, jak sie czyta wiekszosc ogloszen to naprawde trdno juz jednoznaczeni okreslic kim wlasciwie jest Analityk Biznesowy
Dlaczego trudno?

konto usunięte

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

.Tomasz B. edytował(a) ten post dnia 11.10.10 o godzinie 15:37

konto usunięte

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Adrian Olszewski:
Wsparcie dla innych działów to rzecz moim zdaniem też

Od wsparcia są działy wsparcia... Szeroko pojęty konsulting, CTO, być może goście z R&D, architekt IT.

Podejrzewam że tu raczej chodzi o wsparcie rozumiane jako gotowość do dzielenia się wiedzą o tym co zrobił :) (i np. wsparcie przy wyjaśnianiu ewentualnych wątpliwości odnośnie dokumentacji swojej pracy, którą - jak wynika z ogłoszenia - będzie przygotowywał)
zrozumiała. Rozwój aplikacji - naturalna kolej rzeczy.

Od tego są "wizjonerzy" w firmie. Szeroko pojęty R&D.

Prace programistyczne jak najbardziej wchodzą w zakres "rozwoju aplikacji"
człowiek po studiach informatycznych, jeśli podszedł do nich poważnie, powinien umieć wszystkie te rzeczy na jakimś ogólnym poziomie.

No wlasnie, więc całkiem sensowne że ktoś szuka programisty, które te rzeczy zna i potrafi sobie z nimi poradzić w pracy
Rzecz w tym, że albo zatrzymuje się na tym poziomie, albo specjalizuje. A jeśli specjalizuje, to siłą rzeczy nie specjalizuje się w innych zagadnieniach. Może, jeśli ma głowę i siły - w dwóch, trzech, ale nie wszystkich.

Wymagają "praktycznej znajomości" - ja to rozumiem jako poziom "umie zastosować". Jeżeli w którejś z tych rzeczy będzie się specjalizował i będzie wykraczał poza ten poziom, to plus dla niego.

Tak czy inaczej, mogli spokojnie ograniczyć się do ok. pięciu kluczowych umiejętności. Jak ktoś je posiada, to sobie poradzi z pozostałymi wymaganiami.

Pozdr,
TB
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

w tych ogłoszeniach i tej dyskusji brakuje mi jednej rzeczy: co ten człowiek ma robić w rozumieniu "wytwarzać". Bo jak napisze że programista ma - i tu litania umiejętności, to jest to trudne do pojęcia dla samego pracobiorcy, jeżeli zaś ktoś napisze, że "poszukujemy programisty, który na podstawie projektu wykonanego w UML wykona oprogramowanie w Java, wymagane doświadczenie min. 3 lata w tego rodzaju pracy" to jest chyba dużo łatwiej,

a w kwestii analityka biznesowego: "poszukujemy analityka, który wykona analizę firmy, opracuje i udokumentuje jej model biznesowy, modele procesów biznesowych w notacjach eEPC lub BPMN oraz wyspecyfikuje wymagania na oprogramowanie w postaci koncepcji udokumentowanej diagramami UML"

mamy i analityka i programistę i punkt styku, dlaczego nie definiować kompetencji poprzez opisanie produktu jaki ma dany człowiek dostarczać?

ja mam wrażenie, ze firma która nie potrafi jak wyżej poszukiwać pracownika po protu nie wykorzystuje żadnej metodyki a projekty robi na hurra
Mateusz Kurleto

Mateusz Kurleto Szukamy wybitnych
talentów do
świetnego zespołu IT
w Gdańsku

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Jarek Żeliński:
mamy i analityka i programistę i punkt styku, dlaczego nie definiować kompetencji poprzez opisanie produktu jaki ma dany człowiek dostarczać?
Bo co by robiła znakomita większość osób zajmujących stanowiska takie jak rekruter, specjalista d/s rekrutacji/ project manager HR (mój ulubiony, szczególnie jak czytam spam porozsyłany osobiście na GL)/konsultant zatrudnienia/inżynier kariery i inne takie? Ja nie mówię, że nie ma prawdziwych HRowców. Ja mówię o tym co wszyscy tutaj obserwujemy i w życiu codziennym często również a co znajduje potwierdzenie w poziomie rekrutacji na który coraz częściej słychać narzekanie:)

konto usunięte

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Rafał Krawczyk:
Przemek Wiśniewski:
Jarek Żeliński:
a może to fajnie, że nikt nie kim jesteśmy :D

Trudniej nam przez to dotrzeć do klienta. Zobacz jak się
rozchodzą freelancerzy od kodowania portali internetowych.

Ostatnio rozmawiałem ze znajomym, słyszałem, że ponoć
prowadzi "projekt internetowy", tak więc zapytałem, słucham
uważnie i nie wierze w to co słyszę: Nad projektem pracuje
jedna osoba - analityk, bo "przecież oni wiedzą wszystko, więc
najpierw coś tam narysował a teraz programuje".

Czyli konkluzja jest taka, że freelancer sprzedaje sie jako analityk :-)
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Mateusz Kurleto:
stanowiska takie jak rekruter, specjalista d/s rekrutacji/ project manager HR (mój ulubiony, szczególnie jak czytam spam porozsyłany osobiście na GL)/konsultant zatrudnienia/inżynier kariery i inne takie? Ja nie mówię, że nie ma prawdziwych HRowców. Ja mówię o tym co wszyscy tutaj obserwujemy i w życiu codziennym często również a co znajduje potwierdzenie w poziomie rekrutacji na który coraz częściej słychać narzekanie:)

bo chyba większośc HRowór i rekryterów podobnie jak analityków od dokumentów prozą to ... no kto?
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Przemek Wiśniewski:
Rafał Krawczyk:
uważnie i nie wierze w to co słyszę: Nad projektem pracuje
jedna osoba - analityk, bo "przecież oni wiedzą wszystko, więc
najpierw coś tam narysował a teraz programuje".

Czyli konkluzja jest taka, że freelancer sprzedaje sie jako analityk :-)

eeeeee ... nie zrozumiałem.....
Mateusz Kurleto

Mateusz Kurleto Szukamy wybitnych
talentów do
świetnego zespołu IT
w Gdańsku

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Jarek Żeliński:
Mateusz Kurleto:
stanowiska takie jak rekruter, specjalista d/s rekrutacji/ project manager HR (mój ulubiony, szczególnie jak czytam spam porozsyłany osobiście na GL)/konsultant zatrudnienia/inżynier kariery i inne takie? Ja nie mówię, że nie ma prawdziwych HRowców. Ja mówię o tym co wszyscy tutaj obserwujemy i w życiu codziennym często również a co znajduje potwierdzenie w poziomie rekrutacji na który coraz częściej słychać narzekanie:)

bo chyba większośc HRowór i rekryterów podobnie jak analityków od dokumentów prozą to ... no kto?
Profesjonaliści najwyższej klasy dbający każdego dnia przede wszystkim o sukces swoich klientów oraz rozwój zawodowy i osobisty... eeee co tam jeszcze w tych agencjach piszą
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Mateusz Kurleto:
Jarek Żeliński:
Mateusz Kurleto:
stanowiska takie jak rekruter, specjalista d/s rekrutacji/ project manager HR (mój ulubiony, szczególnie jak czytam spam porozsyłany osobiście na GL)/konsultant zatrudnienia/inżynier kariery i inne takie? Ja nie mówię, że nie ma prawdziwych HRowców. Ja mówię o tym co wszyscy tutaj obserwujemy i w życiu codziennym często również a co znajduje potwierdzenie w poziomie rekrutacji na który coraz częściej słychać narzekanie:)

bo chyba większośc HRowór i rekryterów podobnie jak analityków od dokumentów prozą to ... no kto?
Profesjonaliści najwyższej klasy dbający każdego dnia przede wszystkim o sukces swoich klientów oraz rozwój zawodowy i osobisty... eeee co tam jeszcze w tych agencjach piszą

rekrutujący tanich i lojalnych pracowników a niekoniecznie specjalistów...

konto usunięte

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Jarek Żeliński:
Przemek Wiśniewski:
Rafał Krawczyk:
uważnie i nie wierze w to co słyszę: Nad projektem pracuje
jedna osoba - analityk, bo "przecież oni wiedzą wszystko, więc
najpierw coś tam narysował a teraz programuje".

Czyli konkluzja jest taka, że freelancer sprzedaje sie jako analityk :-)

eeeeee ... nie zrozumiałem.....

Tak z przymrużeniem oka tu sobie biadolę, że trudno się sprzedać analitykowi, a taki koder od PHP właśnie to robi bez większego problemu :-)

Update: bo co niby taki przeciętny analityk w większej firmie IT może robić? Z moich obserwacji wynika, że projektuje, a nie analizuje - jest projektantem albo architektem. Jak się rekrutuje analityka do takiej firmy to się sprawdza czy potrafi rysować diagramy i wie co to są wymagania biznesowe. Nie sprawdza się czy potrafi analizować problem i rekomendować rozwiązanie.Przemek Wiśniewski edytował(a) ten post dnia 25.08.10 o godzinie 11:48
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Przemek Wiśniewski:
Tak z przymrużeniem oka tu sobie biadolę, że trudno się sprzedać analitykowi, a taki koder od PHP właśnie to robi bez większego problemu :-)

no z tym to bym polemizował...;), zapewne projektuje ale z ta analizą bym nie przesadzał u kodera ... chyba że to taki "analityk dyktafon" czyli idzie do klienta i notuje "user story" a raczej powiedział bym "fall story".. ;)
Update: bo co niby taki przeciętny analityk w większej firmie IT może robić? Z moich obserwacji wynika, że projektuje, a nie analizuje - jest projektantem albo architektem.

A czym są produkty pracy Analityka? To są modele i rekomendacje czyli nic innego jak projekty. Jakoś nie wyobrażam sobie analizy bez końcowego jej efektu. Analityk słucha, odsiewa szmelc, dodaje od siebie to czego sam klient nie rozumie u siebie i wszystko to dokumentuje a potem projektuje logikę systemu który ma powstać i albo pasuje jakiś gotowy albo trza napisać nowiutki :)

W najgorszym przypadku analityk produkuje same modele - pytanie brzmi po co? No bywa, że dla kogoś następnego w łańcuchu wytwarzania ale troszkę kuriozalne...

Jak się rekrutuje analityka do takiej firmy to się sprawdza czy potrafi rysować diagramy i wie co to są wymagania biznesowe. Nie sprawdza się czy potrafi analizować problem i rekomendować rozwiązanie.

Bo właśnie miałem niedawno zapytanie o opracowanie diagramów UML (model dziedziny, maszyny stanów dla klas stanowych i diagramy sekwencji dla usecasów). Materiałem wejściowym był troszkę słabej jakości tekstowy opis.

Wysłałem ofertę i dowiaduje się, ze na takie obrazki to oni nie mają budżetu... inna firma mi kiedyś powiedziała w podobnej sytuacji: na te obrazki nie mamy takiego budżetu, zapytałem "jak to, przecież to prawie projekt rozwiazania", a ten: ee tam, nasi programiści tego nie będą czytali, te obrazki mają być bo SIWZ tego wymaga, więc muszą być te uemele ale tyle za nie nie zapłacimy. Dodam, ze to był przetarg.

W takim przypadku faktycznie analityk w takiej firmie to ... sam nie wiem kto, chyba faktycznie tani dokumentalista (inny wątek na GL'u)...

konto usunięte

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

W takim przypadku faktycznie analityk w takiej firmie to ... sam nie wiem kto, chyba faktycznie tani dokumentalista (inny wątek na GL'u)...


Zgadzam się w 100% z Panem Jarkiem. Wszystko wynika z tego, że Firma X chce usprawnić funkcjonujące u siebie procesy wytwarzania oprogramowania, albo wdrożyć owe procesy bo kuleją. Więc zastanawiają się- kogo by tu zatrudnić? No i wpadają na świetny pomysł- zatrudnijmy Analityka!!! Bo przecież to tak ładnie brzmi, no i można się pochwalić innym firmom, że ma się takiego analityka w firmie itd. itp... Kiedy przychodzi do rozpoczęcia pracy przez Analityka(zakładam, że to analityk z prawdziwego zdarzenia i wiedzący co i po co robi i czemu ma to służyć :) ), nagle okazuje się, że można usłyszeć- nieeeee, ale kto to będzie czytał?....albo jeszcze lepiej: no dobra, skoro tak bardzo Tobie zależy na tej dokumentacji to ją zrób, a i tak programista wie lepiej i zrobi po swojemu. Zatem należy sobie odpowiedzieć na fundamentalne pytanie: Czy zatrudniając Analityka w naszej Firmie X wiemy PO CO go zatrudniamy? Czy wiemy CO ON DOKŁADNIE ROBI i CZEMU MA TO SŁUŻYĆ?

Jeśli tego nie wiemy, rzeczywiście taki dokumentalista sprawdzi się bardziej w firmie, bo przykładowo: programista będzie mu dyktował co ma pisać, więc powstanie dokumentacja o jakości co najmniej żenującej.
Mateusz Kurleto

Mateusz Kurleto Szukamy wybitnych
talentów do
świetnego zespołu IT
w Gdańsku

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Monika Brocka:
W takim przypadku faktycznie analityk w takiej firmie to ... sam nie wiem kto, chyba faktycznie tani dokumentalista (inny wątek na GL'u)...

Jeśli tego nie wiemy, rzeczywiście taki dokumentalista sprawdzi się bardziej w firmie, bo przykładowo: programista będzie mu dyktował co ma pisać, więc powstanie dokumentacja o jakości co najmniej żenującej.
Czy ja wiem... bardziej żenujące jest jak analiza wymagań sobie, projekt systemu sobie, implementacja sobie.

Osobiście wolę przejmować projekty z beznadziejną dokumentacją pisaną prozą, ale PRAWDZIWĄ. Niż mieć porządną dokumentację, ale nie zgodną z systemem.

Jeśli ktoś nie zamierza w sposób rzeczywisty wykorzystywać w swoich procesach analizy biznesowej, niech przynajmniej nie udaje że to robi i nie psuje rynku mówiąc potem, że analityk się nie opłaca.

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Mateusz Kurleto:
Jeśli ktoś nie zamierza w sposób rzeczywisty wykorzystywać w swoich procesach analizy biznesowej, niech przynajmniej nie udaje że to robi i nie psuje rynku mówiąc potem, że analityk się nie opłaca.

Tego nie wyplenisz.
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Rafał Krawczyk:
Mateusz Kurleto:
Jeśli ktoś nie zamierza w sposób rzeczywisty wykorzystywać w swoich procesach analizy biznesowej, niech przynajmniej nie udaje że to robi i nie psuje rynku mówiąc potem, że analityk się nie opłaca.

Tego nie wyplenisz.

bym polemizował...;)

konto usunięte

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Rafał Krawczyk:
Mateusz Kurleto:
Jeśli ktoś nie zamierza w sposób rzeczywisty wykorzystywać w swoich procesach analizy biznesowej, niech przynajmniej nie udaje że to robi i nie psuje rynku mówiąc potem, że analityk się nie opłaca.

Tego nie wyplenisz.


Nie zgodzę się z tym. Nie powinniśmy zgadzać się na taki stan rzeczy, ale starać się to zmieniać. Podążając za słowami Herberta: "Płyń pod prąd- z prądem płyną tylko śmiecie", bądź tak jak niektórzy mówią:" z prądem płyną jedynie zdechłe ryby".

Poza tym moje motto życiowe to:" Nie ma rzeczy niemożliwych, wszystko bowiem jest kwestią czasu" :) Wystarczy, że kilka firm w danym sektorze właściwie wykorzysta potencjał analityka w swojej firmie i korzyści z tego wynikające będą widoczne gołym okiem, co będzie przekładało się na wyniki danej Firmy. Wówczas pozostali z ciekawości ludzkiej zaczną się zastanawiać, z czego inni korzystają, że nagle są lepsi od nas :))))Takie jest moje zdanie :)
Mateusz Kurleto

Mateusz Kurleto Szukamy wybitnych
talentów do
świetnego zespołu IT
w Gdańsku

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Monika Brocka:
Rafał Krawczyk:
Mateusz Kurleto:
Jeśli ktoś nie zamierza w sposób rzeczywisty wykorzystywać w swoich procesach analizy biznesowej, niech przynajmniej nie udaje że to robi i nie psuje rynku mówiąc potem, że analityk się nie opłaca.

Tego nie wyplenisz.


Nie zgodzę się z tym. Nie powinniśmy zgadzać się na taki stan rzeczy, ale starać się to zmieniać. Podążając za słowami Herberta: "Płyń pod prąd- z prądem płyną tylko śmiecie", bądź tak jak niektórzy mówią:" z prądem płyną jedynie zdechłe ryby".

Poza tym moje motto życiowe to:" Nie ma rzeczy niemożliwych, wszystko bowiem jest kwestią czasu" :) Wystarczy, że kilka firm w danym sektorze właściwie wykorzysta potencjał analityka w swojej firmie i korzyści z tego wynikające będą widoczne gołym okiem, co będzie przekładało się na wyniki danej Firmy. Wówczas pozostali z ciekawości ludzkiej zaczną się zastanawiać, z czego inni korzystają, że nagle są lepsi od nas :))))Takie jest moje zdanie :)

Dobrze byłoby też nie nazywać analitykiem "dokumentalistów", a 90 stron prozy mówiącej o tym co kto robi komu analizą wymagań.



Wyślij zaproszenie do