Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Rafał Krawczyk:
Niestety doszło do tego, że naturalna metoda pracy (czytaj: odpowiadasz za to, na czym się znasz) musi być przypominana i polecana jako ta właściwa.
Smutne. Prawdziwe.

Bo w zespole odpowiedzialność łatwo się rozmywa. RWD ("ratuj własną d...") i "spychotechnika stosowana" przeżywają renesans.

Chociaż łatwo przegiąć w drugą stronę. Jak widzę gościa, który doznaje mistycznych uniesień, że "IFy w kodzie to zawsze zło, bo trzeba stosować polimorfizm nawet do sprawdzania płci i województwa, enumy powinny być zakazane, ORMy są dla idiotów, komentarze w kodzie świadczą o indolencji programisty" to niezależnie od liczby certyfikatów, jakie posiada, sam bym go odsiał. A musiałem z takimi współpracować. Nie wiem, już, który "sort" gorszy. Jeden wklepie bezmyślnie jak małpa - wyłapie może tester, drugi zastosuje algorytm o złożoności o(n^4) gdzie można było o(nlogn) - wyłapie tester albo klient (formatka otwiera się pół dnia), a trzeci spędzi 3 dni na dowodzeniu, że "ify to zawsze zło".
Twoje zadania:
* Analiza, projektowanie, rozwój i konserwacja oprogramowania systemów billingowych
* Projektowanie rozwiązań związanych z Żądaniami Zmian Systemu
* Analizowanie i usuwanie zgłoszonych usterek w oprogramowaniu systemów billingowych
* Przygotowanie dokumentacji systemowej i dokumentacji dla użytkowników
* Przygotowywanie planów i wykonywanie testów oprogramowania

Analityk - Programista...

Komplecik. Analityk, programista, inwentor, "maintenance(r)" (utrzymywacz konserwator?), gość od priorytetowania zadań (powiedzmy planowanie produkcji), II linia wsparcia (analiza usterek), pisarz helpów, twórca scenariuszy testowych i tester. No to pan będzie też zarabiał w okolicach -nastu kpln :)

Ale co ja tutaj ironizuję, sam tak pracowałem i pracuję :] Z tym, że ja jestem świadom pewnych rzeczy i robię je z wyboru (taki jestem skrzywiony). Ale jeśli czuję, że nie podołam, zawsze radzę wezwać specjalistę, bo nie wezmę odpowiedzialności za bycie guru z przypadku. A HRowcy ugruntowują przekonanie, że tak trzeba. Nie, nie trzeba. I nie powinno się. I to jest złe. Dla "nich" to lepiej - mają gościa, który "pochyta" jak najwięcej (jeśli takich gości jest cały zespół, to będzie silny), a zarabia jak za jedną umiejętność.Adrian Olszewski edytował(a) ten post dnia 07.08.10 o godzinie 15:16
Artur Graboś

Artur Graboś Analityk Biznesowy |
Architekt Rozwiązań
IT | Project Man...

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

z pracuj.pl:

Do prestiżowego projektu informatycznego poszukujemy:

Analityka Biznesowego

- Praca w globalnej grupie ekspertów odnośnie administracji bezpieczeństwem
baz danych
- Udzielanie day-to-day wsparcia grupom niższego szczebla zajmującym
sie administracją, uprawnieniami dla baz danych
- Udział w projektach dotyczących administracji bezpieczeństwem baz danych
- Projektowanie i wdrażanie rozwiązań związanych z zarządzaniem bezpieczeństwem
informacji
- Testowanie i implementacja narzędzi do automatyzacji procesów
- Współpraca z grupami projektowymi mająca na celu wymianę wiedzy i informacji
o procesach w różnych grupach/regionach
- Współpraca z grupami IT w zakresie wdrażania rozwiązań automatyzacji dla
komponentów, które wymagają specyficznego oprogramowania (na poziomie
baz danych)
- Wsparcie produkcyjne dla istniejących procesów i architektury
- Usprawnianie rozwiązań dostarczenia danych do systemów takich jak EERS,
RBAC, etc.
- Zarządzanie projektami end-to-end – dokumentację, implementację w obszarach
operacji, przyuczenie użytkowników, pomoc w zebraniu i dostosowaniu danych
do wymogów automatyzacji

Wymagania:
- Doświadczenie na podobny stanowisku
[...]


Jak dla mnie, delikatnie mówiąc - trochę niejasne :)
Być może jest to hermetyczny język jakiejś odnogi analizy biznesowej, która nie jest mi znana...
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Artur Graboś:
z pracuj.pl:
[...]]
Jak dla mnie, delikatnie mówiąc - trochę niejasne :)
Być może jest to hermetyczny język jakiejś odnogi analizy biznesowej, która nie jest mi znana...

dla mnie to jakiś bełkot ;)

konto usunięte

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Artur Graboś:
z pracuj.pl:

[i]Do prestiżowego projektu informatycznego poszukujemy:

Analityka Biznesowego
[...]

Jedna z ciekawszych perełek, bym powiedział :-)

Pozdrawiam
Przemek Wiśniewski

konto usunięte

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Od razu przypomniała mi się scena z pierwszego odcinka "Usta Usta", gdzie jeden z głównych bohaterów miał zawód: Analityk Systemowy. W pierwszej chwili pomyslałam- super!!! W końcu ktoś pokaże ludziom na czym nasza praca polega.....po 5 minutach załamałam się, bo analityk wg. niektórych zajmuje się testowaniem urządzeń,np. telefonów ;/

Jednym słowem- sam pracodawca nie wie kogo szuka, może liczy na to, że analityk to taka kompilacja programisty, project managera, testera,wzdrożeniowca i help desku w jednym :))) to by wówczas wiele tłumaczyło...
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Monika Brocka:
Jednym słowem- sam pracodawca nie wie kogo szuka, może liczy na to, że analityk to taka kompilacja programisty, project managera, testera,wzdrożeniowca i help desku w jednym :))) to by wówczas wiele tłumaczyło...

Niedawno czytałem artykuł jak to na rynku pracy wzrosło zapotrzebowanie na specjalistów w IT, rzecz w tym że płacą jak praktykantom, ciekawy jestem jak długo wszelkie analizy i projekty będę skreślane z budżetów a pojedyncze osoby z doświadczeniem zastępowane kupa małolatów. Obawiam się, że musimy poczekać aż całkiem wymrą kontrakty "czas i materiał" i ktoś zaorze ustawę o zamówieniach publicznych...

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Jarek Żeliński:
musimy poczekać aż całkiem wymrą kontrakty "czas i materiał" i ktoś zaorze ustawę o zamówieniach publicznych...
Oby.

"prestiżowy projekt informatyczny" - ciekawe czym się wyróżnia taki "prestiżowy" projekt. Może dla Gucci'ego?

konto usunięte

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Monika Brocka:
Od razu przypomniała mi się scena z pierwszego odcinka "Usta Usta", gdzie jeden z głównych bohaterów miał zawód: Analityk Systemowy. W pierwszej chwili pomyslałam- super!!! W końcu ktoś pokaże ludziom na czym nasza praca polega.....po 5 minutach załamałam się, bo analityk wg. niektórych zajmuje się testowaniem urządzeń,np. telefonów ;/

Jednym słowem- sam pracodawca nie wie kogo szuka, może liczy na to, że analityk to taka kompilacja programisty, project managera, testera,wzdrożeniowca i help desku w jednym :))) to by wówczas wiele tłumaczyło...

Kompilacja tych trzech może w jednym wymiarze ma sens: komunikacja, umiejętność gadania do programistów, pm-ów i każdego przeciętnego usera. Czyli umiem gadać z panem X, ale nie jestem panem X.

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Monika Brocka:
Od razu przypomniała mi się scena z pierwszego odcinka "Usta Usta", gdzie jeden z głównych bohaterów miał zawód: Analityk Systemowy. W pierwszej chwili pomyslałam- super!!! W końcu ktoś pokaże ludziom na czym nasza praca polega.....po 5 minutach załamałam się, bo analityk wg. niektórych zajmuje się testowaniem urządzeń,np. telefonów ;/

Jednym słowem- sam pracodawca nie wie kogo szuka, może liczy na to, że analityk to taka kompilacja programisty, project managera, testera,wzdrożeniowca i help desku w jednym :))) to by wówczas wiele tłumaczyło...

Oj czasem dobrze wie... a szuka dla minimalizacji kosztów.

1. Smbitny gość będzie się starał. Kończyłeś informatykę i nie możesz być analitykiem/programistą/testerem? Chcieć to móc, "kto nie ma chęci, ten wie, jak wykręci". To tak, jak by matematyk mówił, że on nie może rozwiązywać zadań z probabilistyki, bo on się specjalizuje w topologii. Nie zależy ci zbytnio na rozwoju, prawda?

2. Świetna karta przetargowa przy rozmowie o podwyżkę - sorry, Grzesiu, nie wychodzi ci to, dostajesz "last czens", może "next tajm", jak się podciągniesz.

3. Duża oszczędność, jeśli projekt nie jest zbyt złożony, klienci dają się robić w bambuko kolejnymi ściemami, a całość da się go prowadzić "garażową" metodą (niejeden projekt się da, to nie prawda, że to się zawsze szybko mści). Trzech specjalistów weźmie 3 stawki specjalisty. Jeden ambitny programisto-analityko-tester weźmie jedną swoją stawkę, a wszystko dodatkowe będzie wykonywał "w ramach obowiązków służbowych". A ew. 500zł podwyżki to i tak mniej, jak 2 dodatkowe pensje specjalisty.
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

a teraz kombajn :)


Programista/Wdrożeniowiec – Systemy Bazodanowe
Miejsce pracy: Warszawa
Region: mazowieckie
Numer referencyjny: PW/WAW/08
Opis stanowiska:

* modelowanie i programowanie systemów bazodanowych,
* przeprowadzanie instalacji i konfiguracji oprogramowania w środowisku testowym,
* wsparcie techniczne sekcji analityków systemowych oraz business applications support,
* rozwój oraz poprawianie błędów w istniejących aplikacjach,
* tworzenie dokumentacji technicznej (UML).

Wymagania:

* wykształcenie wyższe o profilu informatycznym,
* praktyczna znajomość programowania obiektowego,
* praktyczna znajomość języków programowania: C#, SQL,
* praktyczna znajomość środowisk programistycznych: MS Visual Studio 2003/2008/2010,
* praktyczna znajomość systemów operacyjnych: MS Windows XP/2003/2008,
* praktyczna znajomość baz danych: Microsoft SQL Server 2005/2008, ORACLE,
* praktyczna znajomość systemów kontroli wersji: Subversion,
* znajomość narzędzi CASE: Enterprise Architekt,
* umiejętność dokumentowania oprogramowania w UML,
* praktyczna znajomość zagadnień związanych z projektowaniem oraz implementacją transakcyjnych baz danych,
* dobra znajomość języka angielskiego, pozwalająca na pracę w środowisku międzynarodowym oraz swobodną pracę z dokumentacją w tym języku,
* umiejętność analitycznego myślenia i samodzielnego rozwiązywania problemów,
* skrupulatność i dbałość o jakość tworzonych rozwiązań,
* umiejętność identyfikacji, analizowania oraz rozwiązywania problemów,
* mile widziana znajomość JAVA.

Oferujemy:

* pracę w instytucji o unikalnej kulturze organizacyjnej,


Unikalna kultura organizacyjna to chyba "każdy robi wszystko" a może to jakaś odmiana "projektowanie i wdrażanie ekstremalne"...Jarek Żeliński edytował(a) ten post dnia 19.08.10 o godzinie 07:02

konto usunięte

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Jarek Żeliński:

* pracę w instytucji o unikalnej kulturze organizacyjnej,
>

Hehe Jestem ciekawa na czymta unikalność polega:)) no i cała kultura organizacyjna- chyba, na stwierdzeniu: masz zrobić to mimo, że nie należy do zakresu Twoich obowiązków :)))
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Monika Brocka:
Jarek Żeliński:

* pracę w instytucji o unikalnej kulturze organizacyjnej,
>

Hehe Jestem ciekawa na czymta unikalność polega:)) no i cała kultura organizacyjna- chyba, na stwierdzeniu: masz zrobić to mimo, że nie należy do zakresu Twoich obowiązków :)))

... i nie ma znaczenia czy na prawdę potrafisz to dobrze zrobić (no jak ktoś potrafi wszystko to .....)

konto usunięte

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Monika Brocka:
Jarek Żeliński:

* pracę w instytucji o unikalnej kulturze organizacyjnej,
>

Hehe Jestem ciekawa na czymta unikalność polega:)) no i cała kultura organizacyjna- chyba, na stwierdzeniu: masz zrobić to mimo, że nie należy do zakresu Twoich obowiązków :)))

Bezpośrednią przyczyną tego ogłoszenia był pewnie jakiś szablon, ale idąc głębiej...

http://blogs.gartner.com/elise-olding/2010/08/18/chang...

Jedni mówią o kulturze w organizacjach, a drudzy nieudolnie podsłuchują i bełkoczą o czymś czego nie rozumieją.

konto usunięte

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

* wykształcenie wyższe o profilu informatycznym,
* praktyczna znajomość programowania obiektowego,
* praktyczna znajomość języków programowania: C#, SQL,
* praktyczna znajomość środowisk programistycznych: MS Visual Studio 2003/2008/2010,
* praktyczna znajomość systemów operacyjnych: MS Windows XP/2003/2008,
* praktyczna znajomość baz danych: Microsoft SQL Server 2005/2008, ORACLE,
* praktyczna znajomość systemów kontroli wersji: Subversion,
* znajomość narzędzi CASE: Enterprise Architekt,
* umiejętność dokumentowania oprogramowania w UML,
* praktyczna znajomość zagadnień związanych z projektowaniem oraz implementacją transakcyjnych baz danych,
* dobra znajomość języka angielskiego, pozwalająca na pracę w środowisku międzynarodowym oraz swobodną pracę z dokumentacją w tym języku,
* umiejętność analitycznego myślenia i samodzielnego rozwiązywania problemów,
* skrupulatność i dbałość o jakość tworzonych rozwiązań,
* umiejętność identyfikacji, analizowania oraz rozwiązywania problemów,
* mile widziana znajomość JAVA.

Jeżeli chodzi o zestaw wymagań na stanowisko programisty, to moim zdaniem wcale nie jest jakoś specjalnie wygórowany - oczywiście zależy co rozumiemy pod pojęciem praktyczna znajomość - zakładam że jest to znajomość pozwalająca praktyczne wykorzystanie w pracy zawodowej.

Jak ktoś ukończył studia informatyczne i popracował trochę jako programista C#, to powinien większość tych wymagań spełniać, natomiast ciężko się spodziewać że będzie ekspertem w każdym z tych podpunktów.

konto usunięte

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Tomasz B.:
Jak ktoś ukończył studia informatyczne i popracował trochę jako programista C#, to powinien większość tych wymagań spełniać, natomiast ciężko się spodziewać że będzie ekspertem w każdym z tych podpunktów.

Ciężko w ogóle się spodziewać co ten programista miałby robić :-)

Przypuszczam, że co wartościowszy programista puści kantem taką ofertę.

konto usunięte

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Przemek Wiśniewski:
Tomasz B.:
Jak ktoś ukończył studia informatyczne i popracował trochę jako programista C#, to powinien większość tych wymagań spełniać, natomiast ciężko się spodziewać że będzie ekspertem w każdym z tych podpunktów.

Ciężko w ogóle się spodziewać co ten programista miałby robić :-)

Przypuszczam, że co wartościowszy programista puści kantem taką ofertę.

Czemu? Która z poniższych czynnosci miałaby go od tej oferty odstraszyć?
To ogłoszenie zostało może niefortunnie zredagowane, ale w gruncie rzeczy jest całkiem sensowne. Przecież jeżeli tworzą jakiś system, to jest naturalne że programista będzie go w jakimś stopniu modelował i PROGRAMOWAŁ, nie dziwi mnie też instalacja i konfiguracja na środowisku TESTOWYM.
Wsparcie dla innych działów to rzecz moim zdaniem też zrozumiała. Rozwój aplikacji - naturalna kolej rzeczy. Poprawianie błędów - kto jak nie właśnie on? Tworzenie dokumentacji - czy tworzenie dokumentacji swojej pracy miałoby przekraczać jego kompetencje?

* modelowanie i programowanie systemów bazodanowych,
* przeprowadzanie instalacji i konfiguracji oprogramowania w środowisku testowym,
* wsparcie techniczne sekcji analityków systemowych oraz business applications support,
* rozwój oraz poprawianie błędów w istniejących aplikacjach,
* tworzenie dokumentacji technicznej (UML).Tomasz B. edytował(a) ten post dnia 23.08.10 o godzinie 23:42

konto usunięte

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Minimalne doświadczenie: Bez doświadczenia
Branża: Oferty pracy na Doradztwo / Konsulting

Dobre :)
to jest Konsulting przez duże K!

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Tomasz B.:
Czemu? Która z poniższych czynnosci miałaby go od tej oferty odstraszyć?

Ich suma, jeśli człowiek uznaje się za specjalistę w czymś. Jeśli nie czuje się specjalistą, tylko "człowiekiem renesansu", to może go wręcz zachęcić.
to jest naturalne że programista będzie go w jakimś stopniu modelował

Owszem, to bardzo częsta praktyka, ale nie jest to właściwe w większości przypadków, gdzie następuje podział kompetencji. Oczywiście nie należy tego sprowadzać do absurdu, że programista to "małpa", która "klepie kod" i jak mu każą w programie "autor tej klasy to dupa wołowa", to napisze. Jako osoba, która robiła już chyba wszystko w IT, oprócz konfiguracji sieci (bo na tym się ani znam, ani mnie to nie ciekawi), muszę to z bólem przyznać.
Wsparcie dla innych działów to rzecz moim zdaniem też

Od wsparcia są działy wsparcia... Szeroko pojęty konsulting, CTO, być może goście z R&D, architekt IT.
zrozumiała. Rozwój aplikacji - naturalna kolej rzeczy.

Od tego są "wizjonerzy" w firmie. Szeroko pojęty R&D.
dokumentacji - czy tworzenie dokumentacji swojej pracy miałoby przekraczać jego kompetencje?

Absolutnie nie przekracza to jego kompetencji, bo w końcu człowiek po studiach informatycznych, jeśli podszedł do nich poważnie, powinien umieć wszystkie te rzeczy na jakimś ogólnym poziomie. Podobnie, jak kardiolog powinien rozpoznać zapalenie wyrostka robaczkowego, a endokrynolog - zawał. Natomiast endokrynolog nie musi rozpoznać na EKG bloku przedsionkowo-komorowego typu II, a kardiolog wiedzieć, że np. pęcherzyk żółciowy może być "wrośnięty" w wątrobę, bo takiej operacji nigdy wykonywał nie będzie i nie spowoduje potencjalnie ciężkiego krwotoku.

Rzecz w tym, że albo zatrzymuje się na tym poziomie, albo specjalizuje. A jeśli specjalizuje, to siłą rzeczy nie specjalizuje się w innych zagadnieniach. Może, jeśli ma głowę i siły - w dwóch, trzech, ale nie wszystkich. Oczywiście, jeśli firmie wystarczy omnibus, który umie wszystko do pewnego, zadowalającego firmę poziomu, to nie ma sprawy. W dodatku jest kwestia wynagrodzenia - mało prawdopodobne, że mu za to zapłacą, jak za każde stanowisko oddzielnie. Ombnibusi są fajni dla firmy, jak trzeba robić oszczędności i można się nimi pochwalić, ale nie, jak trzeba im zapłacić. W sumie, to najlepsi są sami dla siebie, we własnej działalności.

Może być zatem tak, że sytuacja w firmie zmusi takiego człowieka, by poszerzył kompetencje z zakresu np. analizy. I, jeśli jest dobry (słowo wytrych, ale generalnie chodzi o zdolność do szybkiej nauki nowych rzeczy), to sobie poradzi, pewnie. Ale coś za coś. Mógłby ten czas poświęcić na naukę chociażby nowych narzędzi programistycznych. A analityk na poznanie nowych zagadnień z zakresu analizy i dobrych praktyk. Oczywiście, każda nauka jest cenna, bo rozwija, ale trzeba uważać, żeby się nie rozdrobnić.

Jeszcze pół biedy, jeśli mu wszystkie te umiejętności będą mu potrzebne na dłuższy czas i zarobi na tym. Bo jeśli tylko na chwilę i potem może o nich zapomnieć, to strata czasu.

Ja do pewnego momentu też chciałem "robić wszystko", bo to jest po prostu ciekawe, a ja nie znoszę powtarzalnych i jednostajnych czynności. Uwielbiam analizować, kocham programować, lubię testować. Dopiero, gdy zacząłem zajmować się "czymś konkretnym", zrozumiałem, że albo się roztroję, aby we wszystkim być dobrym, albo się skupię na wybranych zagadnieniach, a resztę potraktuję jako "plecy", dzięki którym kiedyś nie umrę z głodu, a obecnie szybciej wykonam swoją pracę. Tak więc, chociaż "ciężko" mi przyznać rację Panu Żelińskiemu :) to jednak ją przyznaję. Oczywiście to wszystko powyżej moim skromnym zdaniem.Adrian Olszewski edytował(a) ten post dnia 24.08.10 o godzinie 01:03
Ewelina K.

Ewelina K. Business Analyst
ISEB Certified

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Racja, jak sie czyta wiekszosc ogloszen to naprawde trdno juz jednoznaczeni okreslic kim wlasciwie jest Analityk Biznesowy
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Z przymrużeniem oka czyli "dam pracę analitykowi"

Ewelina K.:
Racja, jak sie czyta wiekszosc ogloszen to naprawde trdno juz jednoznaczeni okreslic kim wlasciwie jest Analityk Biznesowy

a może to fajnie, że nikt nie kim jesteśmy :D



Wyślij zaproszenie do