Paweł
Dąbrowski
niezależny
konsultant /
facylitator /
tłumacz
Temat: Szkolenia, certyfikacja
Wiem, wiem, czytałam o stowarzyszeniu. Jednak mimo 10% zniżki nadal jest to kwota nieosiągalna dla mnie. I tak,aby być lepszą chciałabym skończyć kurs, ale nie stać mnie na aż taki wydatek, zatem pozostaje mi tylko praktyka, co bez solidnego szkolenia mija się z celem.
Hmmm - pytanie było o tym jak taniej zdobyć certyfikat :-) Członkostwo w IIBA WPC taką możliwość daje. Ale daje również możliwość kontaktu z innymi analitykami - z praktykami, z potencjalnymi pracodawcami i zleceniodawcami (którzy też zapewniają praktykę). Daje możliwość poznania różnych metod, technik i notacji - usłyszenia w ich kontekście głosów krytycznych i głosów potwierdzających ich skuteczność w praktyce. Nawet jeśli jakieś szkolenie jest ciągle zbyt drogie, to właśnie dzięki przystąpieniu do społeczności branżowej można zyskać - pośrednio i bezpośrednio wiele doświadczenia praktycznego. Poza tym zniżka na szkolenia to nie jedyna korzyść materialna. Organizujemy na przykład regularne dwugodzinne seminaria na różne tematy. Członkowie mają darmowy wstęp na wszystkie takie seminaria...
Czy szkolenia są przydatne w praktyce? To zależy jakie szkolenia się wybiera. Osobiście brałem udział zarówno w takich szkoleniach, które okazywały się kompletnie nieprzydatne w praktyce, jak i w takich, które przynosiły praktyczne korzyści niemal następnego dnia. Podobnie jak w wypadku książek nie ma tu reguły. Moim zdaniem na umiejętności zawodowe składa się zarówno teoria, jak i praktyka. Nie chciałbym mieć do czynienia z fachowcem w jakimkolwiek zawodzie, który zdobywał swoje umiejętności wyłącznie w praktyce. Moim zdaniem wiąże się to ze zbyt dużym ryzykiem, co nie znaczy, że nie trafiają się wśród takich ludzi prawdziwi fachowcy. To samo można powiedzieć o teoretykach, którzy nigdy nie mieli możliwości zastosować poznanych teorii w działaniu...
Książki są niezastąpione - ja też uważam je za jeden z filarów własnego kształcenia i nie wyobrażam sobie poszerzania swojej wiedzy bez nich. Ale moim zdaniem książki nie zastąpią w pełni dobrego szkolenia. Dobrego, czyli takiego, które pozwala skonfrontować swoją wiedzę z wiedzą innych uczestników i z wiedzą prowadzącego. Dowiedzieć się rzeczy nowych i przede wszystkim sprawdzić wiedzę teoretyczną w warunkach symulujących i modelujących praktykę. Tego nie da żadna książka, tak jak e-mail, czy list nie zastąpią w pełni rozmowy "przez powietrze" :-)
Pozdrawiam,
PawełPaweł Dąbrowski edytował(a) ten post dnia 14.05.09 o godzinie 00:05