Adam Cieloch

Adam Cieloch Analityk Biznesowy
IT

Temat: Analizy HLD LDD

Ostatnio u pewnej osoby w profilu zauważyłem następujący opis:
"Odpowiedzialny za przygotowanie analiz wysokiego i niskiego poziomu (HLD i LLD)"

Czy ktoś może powiedzieć o tym coś dokładniej czy to kolejny techniczny bełkot mający mało wspólnego z rzeczywistością.

Rozumiem, że może to być podejście do tematu jako punktu postrzegania ziemi z 10 tys jak i z 1000 m.
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Analizy HLD LDD

swego czasu jak to zobaczyłem, szukałem i nie znalazłem niczego poza przypadkami używania tych pojęć. Osobiście traktuję to (HLD/LLD) jako "slang/bełkot" bo żaden dokument, w którym spotkałem się z tymi skrótami, nie zawierał ich ścisłej definicji. Wydaje mi się, że to jakieś lekkie nawiązanie do PIM/PSM z MDA (http://omg.org/mda, PIM to Platform independent model a PSM to Platform specyfic model).

Zauważyłem, że HLD jest używane jako ogólny abstrakcyjny model, z reguły jego poziom abstrakcji jest taki, że nic nie znaczy... ;), co do LLD to chyba niesłusznie są tak nazywane efekty analizy systemowej (co by to nie miało znaczyć, odrębny temat), zresztą jak dla mnie pojęcie analizy systemowej też z reguły stanowi niezdefiniowaną ściemę tylko więcej papieru na nią poszło...

jak na razie jedynym dobrze opisanym i użytecznym podziałem jaki spotkałem jest dla mnie CIM/PIM/PSM z wymienionego wyżej MDAJarek Żeliński edytował(a) ten post dnia 03.02.12 o godzinie 18:47
Stanisław Jerzy Niepostyn

Stanisław Jerzy Niepostyn Bądź przeszkolony :)

www.project-media.pl
/szkolenia.php

Temat: Analizy HLD LDD

Adam Cieloch:
Ostatnio u pewnej osoby w profilu zauważyłem następujący opis:
"Odpowiedzialny za przygotowanie analiz wysokiego i niskiego poziomu (HLD i LLD)"

Czy ktoś może powiedzieć o tym coś dokładniej czy to kolejny techniczny bełkot mający mało wspólnego z rzeczywistością.

Rozumiem, że może to być podejście do tematu jako punktu postrzegania ziemi z 10 tys jak i z 1000 m.
W TP SA i u innych operatorów używają takich określeń, gdzie HLD to opis bardziej analityczny (koncepcja rozwiązania, procesy biznesowe, architektura rozwiązania to HLD ogólne, a HLD Systemu to model systemowych przypadków użycia, ich realizacja, model danych i uszczegółowiona architektura).
Natomiast LLD to mniej, czy bardziej szczegółowy opis techniczny budowy oprogramowania.
W TP SA wypracowali sobie nawet niemalże spore dokumenty wzorcowe, co gdzie i w jaki sposób ma być opisane.
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Analizy HLD LDD

Literatura zawiera podział projektów na modele abstrakcji systemu i modele wykonawcze, nie ja jeden uważam, że to zupełnie wystarczający podział: abstrakcja opisuje cel i intencje, a model wykonawczy konkretną implementację. W MDA mamy po CIM modele PIM i PSM. Tworzenie sztucznych pojęć takich jak HLD i LLD nic nowego tu nie wnosi. To, że jakaś wielka korporacja używa u siebie czegoś niestandardowego nie czyni z tego czegoś standardu ...

Klientom osobiście odradzam niestandardowe metody i narzędzia, bo to prosta droga do uzależnienia się (vendor lock) i od nich (niestandardowych metod) i od ich dostawców (autorów dokumentacji).Jarek Żeliński edytował(a) ten post dnia 25.02.12 o godzinie 23:20

konto usunięte

Temat: Analizy HLD LDD

Też spotkałem się z takimi określeniami - bodajże w Lukasie swego czasu lubili takich trzyliterowców używać. Myślę, że jeżeli ktoś będzie potrafił na swoim podwórku jasno określić gdzie przebiega granica pomiędzy High Level a Low Level, to taki podział może być całkiem praktyczny z punktu widzenia organizacji pracy.

Podział HLD/LLD z jednej organizacji może się mieć nijak do tegoż podziału w innej organizacji, bo żaden standard tutaj nie istnieje. Dlatego podkreślam, że dotyczy to lokalnego podwórka danej organizacji.

Krótki research w necie wykazał, że są tacy co między te dwa wcisnęli jeszcze MLD.
Uznanego naukowego źródła pojęć HLD i LLD niestety nie znalazłem.

Można by spojrzeć na to jak na dwa punkty na drodze do wykonania kompletnego projektu w metodzie top-bottom. Określając odpowiednie kryteria, które musi spełniać HLD i LLD, w pewnym momencie możesz powiedzieć "o, to co już mam to jest kompletne HLD", po czym idąc dalej w głąb dotrzesz do LLD. Można te momenty wykorzystać, np. żeby uzyskać akceptacje poszczególnych interesariuszy, podjąć decyzje co do kontynuowania projektu, zweryfikować osiągnięcie kolejnych kamieni milowych.

A może też ten podział działa gdzieniegdzie na takiej zasadzie: dopóki mamy zbiór nieużytecznego śmiecia nazywamy to HLD, żeby nikogo nie obrazić. Potem robimy całą analizę po swojemu i nazwiemy ją LLD :)
Znamy szpanerskie skróty i nie wahamy się ich użyć :)

konto usunięte

Temat: Analizy HLD LDD

Faktycznie jakiś czas temu, na samym początku mojej przygody z analizą widziałam kilka profili zawierających te właśnie skróty, szukałam wyjaśnienia, oczywiście bezskutecznie (tym bardziej jestem wdzięczna za rozpoczęcie dyskusji właśnie w tym temacie), ale uznałam, że może się nie znam, może nie wiem o co chodzi. Ale wraz z upływem czasu i zdobywania doświadczenia, nadal zastanawiam się o co chodzi z tymi skrótami.

Dlatego uważam, że jest to najzwyklejszy w świecie chwyt marketingowy, który ma wzbudzić u potencjalnego Zleceniodawcy poczucie bezpieczeństwa i jakości wykonywanych dokumentacji przez Wykonawcę. Niewielu bowiem będzie się zagłębiać w genezę owych skrótów uznając dogmatycznie, że są czymś ważnym.....

Oczywiście mogę się mylić, ale tak jak systemów nie tworzy się na bazie występujących wyjątków tak nie używa się skrótów znanych tylko sobie, bądź tak jak powiedział Pan Tomasz - na własnym podwórku.

Następna dyskusja:

ABC Analizy




Wyślij zaproszenie do