Wojciech Gardziński

Wojciech Gardziński Mieć rację godzinę
wcześniej niż inni:
przez godzinę być
...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Stefan T.:
Ja tylko wkleję wyniki sprzedaży rozwiązań BI (zwał jak zwał): http://www.gartner.com/newsroom/id/2507915
Rozczuliłeś mnie, Bluzgusie.

W tej tabelce jest Microsoft Business Intelligence, który ma sprzedaż 1,189.3 (9.1% rynku).
A JA DALEJ NIE WIEM, CO TO JEST??????
Może, darmowy PowerPivot??? (brzuch mnie boli), czy może SharePoint? Czy może Office 365? (Już nawet nie wiem, czy nazwy programów Małomiękkiego się pisze razem , czy osobno... bo, chyba wiecie, że MS próbuje PRAWNIE ZASTRZEGAĆ takie nazwy jak "Pivot table", itp.?)

Ty wiesz? Pliiiiiz, podziel się...

Gartner pitoli, aż boli.

A porażkę najlepiej widać tu:
http://afin.net/webcasts/Ten post został edytowany przez Autora dnia 19.09.13 o godzinie 12:14
Stefan Trygiel

Stefan Trygiel Analityk Finansowy,
KLIMEX

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Te dane są jawne.... tylko trzeba czytać po angielsku (ze zrozumieniem). Wpisujesz w google "Microsoft Earning Release" i szukasz podziału przychodów po dywizjach. Dasz radę Pałasie Zakutasie? BTW: masz link do jakichkolwiek innych danych czy tylko pieprzysz bzdety?

Jak tam sprzedaż AFIN??? Wystarcza na salceson?
Wojciech Gardziński

Wojciech Gardziński Mieć rację godzinę
wcześniej niż inni:
przez godzinę być
...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Stefan T.:
Te dane są jawne.... tylko trzeba czytać po angielsku (ze zrozumieniem).
To nie ja. Nie dam rady. W żadnym języku nie zrozumiem sensu biaja :(
Wpisujesz w google "Microsoft Earning Release" i szukasz podziału przychodów po dywizjach. Dasz radę Pałasie Zakutasie? BTW: masz link do jakichkolwiek innych danych czy tylko pieprzysz bzdety?
Zawsze pieprzę bzdety, Bluzgusie. Wywalają mnie nawet za te bzdety, takie są pieprz(o)ne.
A najbardziej nie lubią moich pieprz(o)nych bzdetów te najbardziej beznadziejne z biajów: SAPcio, Łoraklcio, SAScio, ...
Obiecuję, będę dalej.

Jak tam sprzedaż AFIN??? Wystarcza na salceson?
No nie. Dawno nie jadłem salcesonu - musi, nie wystarcza. Ale, dzięki za przypomnienie, bo lubię lastryko.
Wojciech Gardziński

Wojciech Gardziński Mieć rację godzinę
wcześniej niż inni:
przez godzinę być
...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Strasznie mi przykro, ale...
http://www.goldenline.pl/forum/3340398/studia-podyplom...
Ubij biaja!Ten post został edytowany przez Autora dnia 20.09.13 o godzinie 08:33
Marek Zadęcki

Marek Zadęcki pracownik biurowy i
kadrowy

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Panie Wojciechu,

podziwiam Pana za... wytrwałość w odpowiedziach na inwektywy. Ja nie miałbym tyle cierpliwości.
Proszę mi wytłumaczyć jedno: o co chodzi autorom ciągłych napaści na Pana?
Jestem w stanie zrozumieć zajadłość, czasem nawet nienawiść w zwalczaniu Pana, gdyby proponował Pan coś, na co wcześniej ktoś przed Panem wpadł, a Pan rozwijał i udoskonalał jego pomysł. Chociaż i w tym wypadku byłbym ostrożny w obrzucaniu "błotem".

Fakty zaś są bezsprzeczne (proszę mnie poprawić jeśli się mylę):
1. Zaproponował Pan swój produkt o nazwie AFIN.

2. Udowodnił Pan, że za jego pomocą można zrobić wiele rzeczy dużo szybciej.
3. Wynikowe pliki są o wiele mniejsze niż uzyskane metodą tradycyjną (tzn. za pomocą poleceń Excela) a chodzi przede wszystkim o wynik ("dopieszczenie" wizualne można wykonywać tradycyjnie - jeśli komuś jest to potrzebne)
I co dalej:
1.Zamiast merytorycznych uwag i wskazania rozwiązań, które byłyby pomocne dla wszystkich marnuje Pan czas na odpowiedzi i spory.
2. Oponenci z uporem maniaka szukają niedoskonałości... Czy to ma jakikolwiek sens?

Życzę wytrwałości i wszystkiego co najlepsze.
Stefan Trygiel

Stefan Trygiel Analityk Finansowy,
KLIMEX

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

srutututu... to nie tak :)
Fakty są takie, że Pałas Zakutas wyskrobał AFIN. Niestety nikt tego nie kupował, więc wpadli z Pierdolusem Maximusem na "genialny" pomysł, że to nie ich produkt jest to dupy tylko "architektura analiz".

Skutek jest taki jak widać. Pałas ma mnóstwo czasu (no bo biznes się nie kręci), żeby się ośmieszać i lokalnie i międzynarodowo. SpOA leży i kwiczy (nie było, nie ma i nie będzie praktycznego zastosowania), AFIN się nie sprzedaje a duo chałturzy na szkolenkach z excelka (i to jest jedyny obszar, w którym się prawdopodobnie sprawdzają sądząc po listach referencyjnych). No... i Pierdolus ma jeszcze czas na setki tysięcy słów ułożonych w taki bełkot, że głowa mała :)Ten post został edytowany przez Autora dnia 26.09.13 o godzinie 13:19
Łukasz D.

Łukasz D. ITdoors.pl

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Marek Z.:
Panie Wojciechu,

(...)
1.Zamiast merytorycznych uwag i wskazania rozwiązań, które byłyby pomocne dla wszystkich marnuje Pan czas na odpowiedzi i spory.

Sic! To nawet fani widzą, że w tych wypowiedziach jest zero merytorytki?!Ten post został edytowany przez Autora dnia 21.09.13 o godzinie 20:39
Wojciech Gardziński

Wojciech Gardziński Mieć rację godzinę
wcześniej niż inni:
przez godzinę być
...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

pozdro z Kato Zakros. :-)
Stefan Trygiel

Stefan Trygiel Analityk Finansowy,
KLIMEX

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

no, no! Powodzi się! Przegapiłeś Pałasie ciekawą dyskusję z twoim fanem...
Wojciech Gardziński

Wojciech Gardziński Mieć rację godzinę
wcześniej niż inni:
przez godzinę być
...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Z litości już tylko przypominam, że kiedyś istniało coś takiego, jak Bipl.
No, może trochę też z sympatii do MaCho, który mnie swojego czasu pouczał, jak odnieść sukces w biajowaniu. Niech ma ze dwa kliknięcia ode mnie.
http://bi.pl/
Wojciech Gardziński

Wojciech Gardziński Mieć rację godzinę
wcześniej niż inni:
przez godzinę być
...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Doskonały przykład, że Excel królem jest.
http://www.goldenline.pl/forum/3363522/eksport-danych-...

Jeszcze do ludzi nie dociera, że Excel jest CENTRUM ANALIZY, ale już wiedzą, że jest królem, szefem, jak zwał, tak zwał.

Biaje to kicha, eksporty z ERPów są sztywne, więc, co?
Więc teraz nastąpi wysyp aplikacji UŁATWIAJĄCYCH pobór danych z ERPów, np. z fantastycznego SAP. Tzn, on już chwilę trwa, pojawiają się nawet aplikacje, grzebiące w Oracle'u - szok, a taki nawszystkiepytaniaodpowiadający ten OBIjaj.

Czyli ELASTYCZNOŚĆ!
To, co my piszemy od lat 4, a stosujemy od lat 18!

ELASTYCZNOŚĆ.
Ale to, co powyżej, to dalej kiszka. Bo, co, mam lepszy eksport? I co dalej?
Dalej mam TABELE, dalej muszę mieć wyszpionki, linki, przeklejki, tysiące formuł...
To, co powyżej, nie leczy exceliozki.

Tylko zmiana mentalnego punktu widzenia z ERPocentrycznego na Spreadsheet Oriented Architecture rozjaśnia sprawę.
http://www.goldenline.pl/forum/3099900/architektura-sr...

konto usunięte

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Marek Z.:
Panie Wojciechu,

podziwiam Pana za... wytrwałość w odpowiedziach na inwektywy. Ja nie miałbym tyle cierpliwości.
Proszę mi wytłumaczyć jedno: o co chodzi autorom ciągłych napaści na Pana?

Witam

jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo o co chodzi.... ;-) każdy dba o swoje korytko.
A fakt faktem Excel królem jest.
Z praktyki - firma z SAP w pełnej krasie, 4.500 osób na pokładzie a raportowanie w Excelu - a ciotki klotki to takie trochę niezłe bo prowadzą ten biznes od Chin po Meksyk więc chyba troche wiedzy mają, a zapotrzebowanie na porządną informację w zwięzłej i czytelnej formie to chyba też.

Pozdrawiam

Rafał
Wojciech Gardziński

Wojciech Gardziński Mieć rację godzinę
wcześniej niż inni:
przez godzinę być
...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Rafał W.:

Witam

jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo o co chodzi.... ;-) każdy dba o swoje korytko.
A fakt faktem Excel królem jest.
Z praktyki - firma z SAP w pełnej krasie, 4.500 osób na pokładzie a raportowanie w Excelu - a ciotki klotki to takie trochę niezłe bo prowadzą ten biznes od Chin po Meksyk więc chyba troche wiedzy mają, a zapotrzebowanie na porządną informację w zwięzłej i czytelnej formie to chyba też.

Pozdrawiam

Rafał
Dzięki za głos.
Oczywiście, ze chodzi o korytko.
Ale i ja, i Pan, i wszyscy doskonale wiemy, że informatycy muszą zarabiać, itp.
TYLKO DLACZEGO SWOJĄ POWINNOŚĆ (świadczenia usług informacyjnych biznesowi) WYKONUJĄ ŹLE?
Informatycy urośli, zbyt urośli - te wszystkie CIOłki, te wszystkie "Lidery Informatyki" - taż to bzdura do kwadratu - IT to wewnętrzna firma usługowa. I ma świadczyć usługi, a nie panoszyć się - szczytem panoszenia się jest zlecanie IT wyboru biaja!

My, stawiając analityka w centrum, chcemy to zmienić - wtedy owe ciotki-klotki się czegoś nauczą, bo będą za temat odpowiadać.

Tworzyć własne DMA!
Poznać coś więcej, niż wyszukaj.pionowo - czytaj SQLa
Wykorzystywać informatykę, a nie "prosić IT o raport"

Liczę na c.d.
Marcin Szewczyk

Marcin Szewczyk kontroler finansowy

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Wojciech G.:
TYLKO DLACZEGO SWOJĄ POWINNOŚĆ (świadczenia usług informacyjnych biznesowi) WYKONUJĄ ŹLE?

Dlatego że wiedza z obszaru IT jest raczej hermetyczna, niewiele osób z zarządu jest w stanie podjąć merytoryczną dyskusję z mitycznym "się nie da". A jak nie ma wiedzy żeby negocjować na partnerskich zasadach to IT się panoszy. Znaczy się może przedstawić wygodną dla siebie wersję prawdy i trudno jest ją zakwestionować.
Marcin Szewczyk

Marcin Szewczyk kontroler finansowy

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Wojciech G.:
IT to wewnętrzna firma usługowa. I ma świadczyć usługi, a nie panoszyć się

Właściwie to odpowiedź na Pana pytanie (dlaczego IT się panoszy?) kryje się w samym pytaniu :) IT to wewnętrzny dostawca i jako taki ma mieć ustalone cele by zaspokoić swych klientów. Jeśli takich celów nie ma tzn. że procesy IT są niewłaściwie zarządzane.
Wojciech Gardziński

Wojciech Gardziński Mieć rację godzinę
wcześniej niż inni:
przez godzinę być
...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Cóż, dokładnie tak jest.
Teraz w działach IT powstają "komórki", czyli oddelegowuje się ITków do współpracy z biznesem - mają niby tłumaczyć pomiędzy... ale to się kończy tym (bo biorą kasę z IT), że oni nie tłumaczą na linii B-IT tylko uzasadniają, dlaczego "się nie da".
Lekarstwem są LUDZIE Z BIZNESU, oddelegowani do współpracy z IT, Z KOMPETENCJAMI, że jak IT nie umie, to się IT wymienia. Znany nam ;) KR pracował jako taka osoba i sukcesy miewał przednie.
Nie umiesz dać danych, to bierzemy innego dostawcę (usług, sprzętu, softu). I wiele firm IT to rozumie, tylko trzeba z nimi umieć rozmawiać, trochę, czasami, po męsku.
I wtedy jest pole do SOA bo dane są, bo IT wspiera.
Cóż, cel jest znany, ale, jak Pan widzi, mentalnych problemów jest cała kupa.
Stefan Trygiel

Stefan Trygiel Analityk Finansowy,
KLIMEX

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Gratulacje! Znalazł Pan analityka-wielką stopę. To już jest jakiś początek rewolucji :)
Stefan Trygiel

Stefan Trygiel Analityk Finansowy,
KLIMEX

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Rafał W.:
Marek Z.:
Panie Wojciechu,

podziwiam Pana za... wytrwałość w odpowiedziach na inwektywy. Ja nie miałbym tyle cierpliwości.
Proszę mi wytłumaczyć jedno: o co chodzi autorom ciągłych napaści na Pana?

Witam

jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo o co chodzi.... ;-) każdy dba o swoje korytko.
A fakt faktem Excel królem jest.
Z praktyki - firma z SAP w pełnej krasie, 4.500 osób na pokładzie a raportowanie w Excelu - a ciotki klotki to takie trochę niezłe bo prowadzą ten biznes od Chin po Meksyk więc chyba troche wiedzy mają, a zapotrzebowanie na porządną informację w zwięzłej i czytelnej formie to chyba też.

Pozdrawiam

Rafał

Pytanie: wszystko na MS Excelu, bo BI się nie sprawdza CZY wszystko na MS Excel bo BI nie wdrożony? Jeżeli wdrożony to co konkretnie nie działa? Jeżeli nie wdrożony to dalej nie ma analityka-yeti :)
Sławomir Broda

Sławomir Broda VBA, Excel, Access,
SAP i wszystko
związane z
automatyzac...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Marcin S.:
Wojciech G.:
IT to wewnętrzna firma usługowa. I ma świadczyć usługi, a nie panoszyć się

Właściwie to odpowiedź na Pana pytanie (dlaczego IT się panoszy?) kryje się w samym pytaniu :) IT to wewnętrzny dostawca i jako taki ma mieć ustalone cele by zaspokoić swych klientów. Jeśli takich celów nie ma tzn. że procesy IT są niewłaściwie zarządzane.
A analityk nie jest wewnętrznym dostawcą ?
Sławomir Broda

Sławomir Broda VBA, Excel, Access,
SAP i wszystko
związane z
automatyzac...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Rafał W.:
Marek Z.:
Panie Wojciechu,

podziwiam Pana za... wytrwałość w odpowiedziach na inwektywy. Ja nie miałbym tyle cierpliwości.
Proszę mi wytłumaczyć jedno: o co chodzi autorom ciągłych napaści na Pana?
Złodzieje, sprzedawczyki, mafia, idioci (użytkownicy BI)- ciekawe kto to powiedział.

Witam

jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo o co chodzi.... ;-) każdy dba o swoje korytko.
A fakt faktem Excel królem jest.
Nie prawda VB, jest królem !
Z praktyki - firma z SAP w pełnej krasie, 4.500 osób na
Z praktyki - firma z SAP w pełnej krasie, 3,2k ludzi w Polsce 125k na świecie.
BI w kilku odmianach ma się dobrze, a excel obok niego ma się równie dobrze.
pokładzie a raportowanie w Excelu - a ciotki klotki to takie
Raportowanie w excelu do 4,5 ludzi? Może jeszcze w gołym excelu dystrybuowanym mailem ?
trochę niezłe bo prowadzą ten biznes od Chin po Meksyk więc chyba troche wiedzy mają, a zapotrzebowanie na porządną informację w zwięzłej i czytelnej formie to chyba też.
Excel zwięzły i czytelny? Takiego opisu tego programu jeszcze nie widziałem.

Pozdrawiam

Rafał

Następna dyskusja:

Excel 2010




Wyślij zaproszenie do