Stefan Trygiel

Stefan Trygiel Analityk Finansowy,
KLIMEX

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Wojciech G.:
Na Specjalne Życzenie Bluzgusa...
http://excelambitny.blogspot.com/2013/08/studia-specja...

No dziękuję, dziękuję!!! Widać Maximus Pierdolus mnie lubi.

Wszystko ok, ale bez sensu powołujecie się na te szkolonka z excelka w korporacjach przy obronie SpOA. To tak jakby pani sprzątająca w Hiltonie powoływała się na tą współpracę przy tworzeniu przewrotu kopernikańskiego w zarządzaniu hotelami... "miotła oriented architecture".
Wojciech Gardziński

Wojciech Gardziński Mieć rację godzinę
wcześniej niż inni:
przez godzinę być
...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Stefan T.:
Wojciech G.:

Na Specjalne Życzenie Bluzgusa...
http://excelambitny.blogspot.com/2013/08/studia-specja...

No dziękuję, dziękuję!!! Widać Maximus Pierdolus mnie lubi.
Lubi. Bardziej, niż myślisz.
My chcemy ideę przeprać. Chamstwo - naturalne, czy udawane - nam nie przeszkadza.
Przeszkadza nam głupota, ale też tylko trochę, bo głupie pytania bywają najlepsze.

Wszystko ok, ale bez sensu powołujecie się na te szkolonka z excelka w korporacjach przy obronie SpOA. To tak jakby pani sprzątająca w Hiltonie powoływała się na tą współpracę przy tworzeniu przewrotu kopernikańskiego w zarządzaniu hotelami... "miotła oriented architecture".
Kiedyś, jak studiowałem, Pan od psychologii (na PWr na IZ było sporo psychologii w zarządzaniu i to niegłupiej) rzucił hasło: "Komu powinno się oddać władzę nad ustawieniem śmietników na osiedlu?"
No to my, że specjalistom, zaczęliśmy jakieś trasy komiwojażerów dla śmieciarek planować, takie tam...
A on:
"Nie, baranki! (oszczędził sobie, to mój dodatek)
Sprzątaczka wie najlepiej, gdzie śmiecą, bo ona odpowiada za czystość i wie, co ją boli"

W Hiltonie, nie w Hiltonie (czyli czy u wielkich, czy u małych), to analitycy wiedzą, co ich boli. Nie żaden biaj.
I dlatego Excel rządzi. A biaje skazane są na klęskę. Nie przez nas - my to tylko opisaliśmy i próbujemy znaleźć lekarstwo.

Hejtować!
Stefan Trygiel

Stefan Trygiel Analityk Finansowy,
KLIMEX

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Nie no... porównanie nietrafione. Gdyby sprzątaczka w moim przykładzie pracowała nad przewrotem kopernikańskim w zakresie sprzątania hoteli to ok.... w moim przykładzie jednak, sprzątaczka pracowała nad przewrotem w zarządzaniu hotelami (a na to jej doświadczenie z Hilton nie pozwala).

Innymi słowy... wykorzystywanie doświadczenia w zakresie szkoleń z MS Excel przy dyskusji na temat potrzeb informacyjnych dużych korporacji jest bez sensu.
Wojciech Gardziński

Wojciech Gardziński Mieć rację godzinę
wcześniej niż inni:
przez godzinę być
...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Stefan T.:
Nie no... porównanie nietrafione. Gdyby sprzątaczka w moim przykładzie pracowała nad przewrotem kopernikańskim w zakresie sprzątania hoteli to ok.... w moim przykładzie jednak, sprzątaczka pracowała nad przewrotem w zarządzaniu hotelami (a na to jej doświadczenie z Hilton nie pozwala).

Innymi słowy... wykorzystywanie doświadczenia w zakresie szkoleń z MS Excel przy dyskusji na temat potrzeb informacyjnych dużych korporacji jest bez sensu.
Nieprawda.

Po 1., stosując skróty myślowe - my nie pracujemy nad usprawnieniem "zarządzania w ogóle", tylko nad sensownym przepływem informacji analitycznej, czyli mlekiem, z którego robi się śmietanę.
Śmietana z biaja jest czysto iluzoryczna. Oczywiście, informatyka poczyniła wielkie kroki w tej dziedzinie, choćby wymyślając idee HD czy tabeli przestawnej (czyli, dalej, OLAPa - pisze o tym KR), ale dalej poszła w jakiś bzdurny monopol, zwany biajem. Chce budować coś, co nie ma racji bytu. To człowiek podejmuje decyzje w bardzo dynamicznym środowisku informacyjnym i cokolwiek się da do biaja, jutro jest nieaktualne. Biaje ratują się eksportami surówek do E. i dzięki temu ktoś im jeszcze wierzy. Ale to TU, w owym E. powstaje REALNA informacja zarządcza. Małomiękki, choć dzięki niemu to się zdemokratyzowało i, w ogóle, takie fajne jest, zwróć uwagę - błądzi!
Tam nie ma wizjonerów, tam są informatycy i handlowcy. Małomiękki robi BAZĘ, czyli owego E., co się z tym zrobi, czyli technologia wywijania młotkiem, jest POZOSTAWIONA owej demokracji (excelioza). A demokracja, jak wiadomo, to, "choć najlepszy, to bardzo ułomny" itd.
To trzeba zorganizować! Bo na Małomiękkiego nie ma co liczyć.

My też, pisałem już o tym, swojego czasu (~1998-2004), kryliśmy głowy przed "wielkim biajem".
Ale zaczęliśmy szkolić. I, tu, klops.
Przychodzili ludzie najpierw z małych firm - no dobrze, to w tym Excelku trzeba tu i tu...
Ale zaczęli przychodzić z firm wielkich - teraz to 90%!
My, przynajmniej ja, za każdym razem pytam: Po co Wy tu? Skąd dane? Jaki system, itd.
I większość, że wielki ERP, że biaj, że "złe itki nie dają" itp.
Zaczęliśmy myśleć. I, z tego Excela, poniewieranego (mogę pocytować biajowe artykuły z tego okresu) strasznie, nagle UROSŁO PEŁNOPRAWNE narzędzie analizy. A excelioza dalej - bo ludzie wolą ją, niż najdroższe biaje, które zresztą, ratują się oną, bo inaczej by szybciutko zdechły. A Małomiękki się buja pomiędzy chmurą, a IMA'ą, wymyśla jakieś durne Powerpivoty itp. Robi jakieś serwery SQLS 2012 BI, które wymagają doktoratu, żeby zainstalować, a profesury, żeby użyć...
Małomiękki jest, biedactwo, w kropce.

A rozwiązanie jest takie proste! Weź wiedzę i technologię bazodanową informatyki, odrzuć biajowanie, dodaj elastyczność E., posyp zmiennością tematu analiz i masz...?
No właśnie - pracujesz w Excelu, nigdzie się nie ruszasz
Wszystko wokoło (dane, owe durne eksporty biajowo-erpowe) wiruje wokół tego i...?

No, SOA, nie chce być inaczej.

Obrazek
Ten post został edytowany przez Autora dnia 21.08.13 o godzinie 13:36
Stefan Trygiel

Stefan Trygiel Analityk Finansowy,
KLIMEX

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

"a świstak na to.... "niemożliwe""

Nie nudzi ci się tak bisać te same bzdety od czterech lat? Próbowałeś znaleźć jednego jedynego analityka, który potwierdziłby to co piszecie i była kompletna, ale to kompletna K L A P A. Próbowałeś na wszystkich możliwych forach dyskusyjnych, gdzie analityków "jak mrówków".... i całkowita cisza. Nikt nie potwierdza, że świat wygląda jak w Bullshit Mountain gdzie burmistrzem jest Maximus Pierdolus a ty robisz za największego analityka :)

Kiedy ujawni się analityk-wielka stopa?
Sławomir Broda

Sławomir Broda VBA, Excel, Access,
SAP i wszystko
związane z
automatyzac...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Stefan T.:
"a świstak na to.... "niemożliwe""

Nie nudzi ci się tak bisać te same bzdety od czterech lat? Próbowałeś znaleźć jednego jedynego analityka, który potwierdziłby to co piszecie i była kompletna, ale to kompletna K L A P A. Próbowałeś na wszystkich możliwych forach dyskusyjnych, gdzie analityków "jak mrówków".... i całkowita cisza. Nikt nie potwierdza, że świat wygląda jak w Bullshit Mountain gdzie burmistrzem jest Maximus Pierdolus a ty robisz za największego analityka :)

Kiedy ujawni się analityk-wielka stopa?
Oni się ujawniają, ale lobby biajowe przechwytuje takie posty, namierza kolesia i robi mu wjazd na chatę o 5.00 (nawet przed CBŚ'ami, którzy robią wjazdy o 6.00). 2 dni "konwersacji" wspartej bodźcami i analityk zmienia zdanie i zaczyna chwalić BI'aje. Pod warunkiem, że jest w stanie mówić w ogóle. "Konwersacje" potrafią być wyczerpujące (zwłaszcza tkankę miękką).
Stefan Trygiel

Stefan Trygiel Analityk Finansowy,
KLIMEX

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Mnie dalej intryguje jaką zakutą pałę ma Pałas Zakutas :)

- 4 lata twierdził, że BI się kończy.... po 4 latach BI ma się lepiej niż kiedykolwiek
- pomimo usilnych i nieustających prób, nie przekonał żadnego analityka finansowego do swoich teorii (dostał w zad (w sensie wykopano go) ze wszystkch grup gdzie próbował przeprowadzać ewangelizację SpOA
- Nigdy nie miał okazji pracować z dużym BI w dużej korporacji (wiedzę odnośnie systemów i potrzeb informacyjnych czerpie na szkoleniach z MS Excel dla początkujących)

Niemniej jest przekonany (on naprawdę wierzy w to co pisze), że świat wygląda jak w Bullshit Mountain :). Fascynujące....Ten post został edytowany przez Autora dnia 23.08.13 o godzinie 05:48
Wojciech Gardziński

Wojciech Gardziński Mieć rację godzinę
wcześniej niż inni:
przez godzinę być
...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Stefan T.:
... BI ma się lepiej niż kiedykolwiek
Ups... na naszym ślicznym forumie, doczekaliśmy się problemu okulistycznego - Bluzgus nie widzi rzeczy oczywistych. Zaczyna być poważnie.
Stefan Trygiel

Stefan Trygiel Analityk Finansowy,
KLIMEX

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Wojciech G.:
Stefan T.:
... BI ma się lepiej niż kiedykolwiek
Ups... na naszym ślicznym forumie, doczekaliśmy się problemu okulistycznego - Bluzgus nie widzi rzeczy oczywistych. Zaczyna być poważnie.

Jakie obiektywne wskaźniki potwierdzają tezę, że "BI się kończy"? Spada im sprzedaż? Firmy przestały kupować? Zmniejsza się ilość użytkownikó? Oświeć mnie Pałasie Zakutasie :)

Na razie mamy tylko twoje słowa wobec obiektywnych informacji, które już tutaj wklejałem (zerknij jeszcze raz na wykresy sprzedaży rozwiązań BI w ostatnich kilku latach, które podlinkowałemw tym temacie )
Wojciech Gardziński

Wojciech Gardziński Mieć rację godzinę
wcześniej niż inni:
przez godzinę być
...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Stefan T.:
Wojciech G.:
Stefan T.:
... BI ma się lepiej niż kiedykolwiek
Ups... na naszym ślicznym forumie, doczekaliśmy się problemu okulistycznego - Bluzgus nie widzi rzeczy oczywistych. Zaczyna być poważnie.

Jakie obiektywne wskaźniki potwierdzają tezę, że "BI się kończy"? Spada im sprzedaż? Firmy przestały kupować? Zmniejsza się ilość użytkownikó? Oświeć mnie Pałasie Zakutasie :)
1. Wszyscy UCIEKAJĄ OD POJĘCIA BI
IMA, a szczególnie QV nazywa biaja dinozaurem, choć oczywiście w innych kontekstach biajuje, aż miło.
BiDa już w ogóle jedzie po biaju równo

2. Upadek wsparcia
Portale biajowe padają jak muchy, bo nikt się nie chce już ogłaszać, jako biaj
biportal, bipl, pewnie 100 innych

3. Rozmydlenie pojęcia
Już SQLS 2012 jest "BI", już PowerPivot jest "BI", już "Excel jest BI"
TAK! Już Excel wg Małomiękkiego jest biajem. Gartner oczywiście to umieszcza na kwadraciku, żeby mu ogólna sprzedaż biaja nie spadła i nie spada! Bo jak dodają sprzedaż Excelka, a kto wie, czy np. też nie Accesska albo Visio (I Access, i Visio były na hamburgerze, czyli na małomiękkim obrazku, jak on widzi biaja - poniżej)

Tak, Biaj jest wszędzie, rośnie, zdobywa, hehehehe...
Już obiad jesz biajowy i benzynkę też. Biaj jest wszędzie... jak "bóg", "miłość", "pokój" i takie tam.
Nie ma czegoś takiego jak Business Intelligence - już wszyscy to wiedzą, zawłaszczając pojęcie - to najlepszy dowód na to, że BI to tylko hasło marketingowe dla CIOłków i studenciaków.

No, proszę, powiedz, co to jest BUSINESS INTELLIGENCE!
Cytaty z Wiki mnie nie interesują, umiem czytać.

Hamburger
(Ach nie mogę znaleźć w moim obrazkowie poprzedniej 2007 wersji hamburgera, gdzie Visio to był biaj - tu wersja z ok 2010 roku gdzie już Excel jest gość, ale jeszcze z jakimś trupem koło siebie, czyli z Performans Serwerem - kto zna(ł) denata?
A na szczycie SharePoint - no jaja do kwadratu.

Teraz został tylko Excel - ale Małomiękki jeszcze nie wie co z tym zrobić. I błądzi.

Obrazek


PS
Znalazłem MS BI 2007 (oni teraz piszą, że to był 2007, oni do 2012 biajują że hej, ale już BI niemodne, więc "od 2007"), można się pośmiać!

Obrazek
Ten post został edytowany przez Autora dnia 23.08.13 o godzinie 08:51
Stefan Trygiel

Stefan Trygiel Analityk Finansowy,
KLIMEX

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Ależ ty masz zakuty łeb! :).

Business Intelligence było od ZAWSZE definiowane jako:
"Business intelligence, or BI, is an umbrella term that refers to a variety of software applications used to analyze an organization’s raw data. BI as a discipline is made up of several related activities, including data mining, online analytical processing, querying and reporting.

Companies use BI to improve decision making, cut costs and identify new business opportunities. BI is more than just corporate reporting and more than a set of tools to coax data out of enterprise systems. CIOs use BI to identify inefficient business processes that are ripe for re-engineering."

Znajdź inną definicję!!!!!!!!!!!!!!!!

MS Excel jest oczywiście jednym z narzędzi typu BI. Od 4 lat wam to mówimy, ale jednocześnie tłuczemy do waszych zakutych pałek, że dla dużych, międzynarodowych organizacji są znacznie lepsze i bardziej zaawansowane narzędzia.

NIKT nigdy nie wykluczał MS Excel jako rozwiązania w małych i średnich. Pisali Ci to wielokrotnie WSZYSCY twoi dyskutanci :).

Co się kończy twoim zdaniem? Aplikacje wspomagające analizę danych? Upadłeś na beton głową w dół?
Sławomir Broda

Sławomir Broda VBA, Excel, Access,
SAP i wszystko
związane z
automatyzac...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Jak Pana firma będzie miała 0,1% udziału Microsoftu w czymkolwiek to może brednie w stylu "ms błądzi" zacznie ktoś traktować poważnie. Na chwile obecną są to tylko brednie.
Wojciech Gardziński

Wojciech Gardziński Mieć rację godzinę
wcześniej niż inni:
przez godzinę być
...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Sławomir B.:
Jak Pana firma będzie miała 0,1% udziału Microsoftu w czymkolwiek to może brednie w stylu "ms błądzi" zacznie ktoś traktować poważnie. Na chwile obecną są to tylko brednie.
"Udział wyznacza sens i prawdę." !!!
Niezłe. Mógłby Wiżualbejzikus pracować dla Małomiękkiego - on też tak myśli, a przynajmniej tak nauczył myśleć swoich handlowców
Sławomir Broda

Sławomir Broda VBA, Excel, Access,
SAP i wszystko
związane z
automatyzac...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Wojciech G.:
Sławomir B.:
Jak Pana firma będzie miała 0,1% udziału Microsoftu w czymkolwiek to może brednie w stylu "ms błądzi" zacznie ktoś traktować poważnie. Na chwile obecną są to tylko brednie.
"Udział wyznacza sens i prawdę." !!!
Niezłe. Mógłby Wiżualbejzikus pracować dla Małomiękkiego - on też tak myśli, a przynajmniej tak nauczył myśleć swoich handlowców
Udział = ilość ludzi, którzy zgadzają się co do koncepcji z twórcą.
To nie wymysł MS, tylko podstawowa logika.
Pana teorii (spoa) nikt po za kolegą publicznie nie chce poprzeć - czy nie jest to znak, że należał by się zastanowić na ich sensem?
Wojciech Gardziński

Wojciech Gardziński Mieć rację godzinę
wcześniej niż inni:
przez godzinę być
...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Stefan T.:
Ależ ty masz zakuty łeb! :).

Business Intelligence było od ZAWSZE definiowane jako:
"Business intelligence, or BI, is an umbrella term that refers to a variety of software applications used to analyze an organization’s raw data. BI as a discipline is made up of several related activities, including data mining, online analytical processing, querying and reporting.

Companies use BI to improve decision making, cut costs and identify new business opportunities. BI is more than just corporate reporting and more than a set of tools to coax data out of enterprise systems. CIOs use BI to identify inefficient business processes that are ripe for re-engineering."
Umbrella term - jasne! Pokrywa wszystko - niekompetencje SAPa i zaprzaństwo Oracla.
Straszne koszty i oszustwa marketingowe - oszałamianie użytkowników i przekupstwo decydentów.
Prawdziwy umbrella term!

Znajdź inną definicję!!!!!!!!!!!!!!!!

MS Excel jest oczywiście jednym z narzędzi typu BI.
Hehehehe
Od 4 lat wam to mówimy, ale jednocześnie tłuczemy do waszych zakutych pałek, że dla dużych, międzynarodowych organizacji są znacznie lepsze i bardziej zaawansowane narzędzia.

NIKT nigdy nie wykluczał MS Excel jako rozwiązania w małych i średnich. Pisali Ci to wielokrotnie WSZYSCY twoi dyskutanci :).
Nikt, nigdy, wszyscy - cóż za kategoryczność! - godna dyktatora, naszego Pana, Biaja!
Słóż!

Co się kończy twoim zdaniem? Aplikacje wspomagające analizę danych? Upadłeś na beton głową w dół?
Ja, owszem, może i upadłem. Ale Ty jesteś ów beton.
Stefan Trygiel

Stefan Trygiel Analityk Finansowy,
KLIMEX

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Wojciech G.:
Stefan T.:
Ależ ty masz zakuty łeb! :).

Business Intelligence było od ZAWSZE definiowane jako:
"Business intelligence, or BI, is an umbrella term that refers to a variety of software applications used to analyze an organization’s raw data. BI as a discipline is made up of several related activities, including data mining, online analytical processing, querying and reporting.

Companies use BI to improve decision making, cut costs and identify new business opportunities. BI is more than just corporate reporting and more than a set of tools to coax data out of enterprise systems. CIOs use BI to identify inefficient business processes that are ripe for re-engineering."
Umbrella term - jasne! Pokrywa wszystko - niekompetencje SAPa i zaprzaństwo Oracla.
Straszne koszty i oszustwa marketingowe - oszałamianie użytkowników i przekupstwo decydentów.
Prawdziwy umbrella term!

nawet twój AFIN to BI :). No nie mów, że nie wiedziałeś... Ta definicja jest stara jak świat. To ty z Pierdolusem stworzyliście oczywiście swoją definicję BI (która jest mniej więcej taka: "BI to wszystkie aplikacje wspierające biznes oprócz MS Excel i AFIN").

I znowu te gołosłowne i infantylne oskarżenia o oszustwa, przekupstwo etc. Kto, kogo i kiedy przekupił? Jesli wiesz to masz obowiązek iść z tym do prokuratora.
Wojciech Gardziński

Wojciech Gardziński Mieć rację godzinę
wcześniej niż inni:
przez godzinę być
...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Stefan T.:
nawet twój AFIN to BI :). No nie mów, że nie wiedziałeś...
oczywiście, że wiedziałem. Sam kiedyś nazywałem go "AFIN Business Intelligence", a do teraz wisi "Self Service BI". Bo jak wszyscy, to wszyscy, babcia też.
Ale chyba to niedługo zdejmę, bo bycie biajem teraz, to siara straszna.
Ta definicja jest stara jak świat. To ty z Pierdolusem stworzyliście oczywiście swoją definicję BI (która jest mniej więcej taka: "BI to wszystkie aplikacje wspierające biznes oprócz MS Excel i AFIN").

I znowu te gołosłowne i infantylne oskarżenia o oszustwa, przekupstwo etc. Kto, kogo i kiedy przekupił? Jesli wiesz to masz obowiązek iść z tym do prokuratora.
No, Szanowny, co do gołosłowia i infantylizmu oskarżeń to gdzież mi do Ciebie?!

To Ty nie wiesz, jak się wdraża biaje? Przywozi się w teczce, wymusza u polityków - takie biajowe standardy. Taki Wiżualbejzikus to spec od VBA w środowisku SAP, 3 biajów i 100 ITków do ich obsługi i oczywiście 5 CIOłków do wyboru następnych. Kto to kupił za moją i Twoją kasię? No, kto i po co? Przecież to Wiżualbejzikus ratuje im wszystkim tyłek. Szkoda, że tego nie widzi, by więcej zarabiał...

Biaj to technologia kosmiczna! Kosmicznie dużo kosztuje, przy czym koszt zakupu to Pan Pikuś.
Stefan Trygiel

Stefan Trygiel Analityk Finansowy,
KLIMEX

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Wojciech G.:
Stefan T.:
nawet twój AFIN to BI :). No nie mów, że nie wiedziałeś...
oczywiście, że wiedziałem. Sam kiedyś nazywałem go "AFIN Business Intelligence", a do teraz wisi "Self Service BI". Bo jak wszyscy, to wszyscy, babcia też.
Ale chyba to niedługo zdejmę, bo bycie biajem teraz, to siara straszna.

Patrz niżej.... AFIN to też technologia kosmiczna, która kosmicznie kosztuje?

Biaj to technologia kosmiczna! Kosmicznie dużo kosztuje, przy czym koszt zakupu to Pan Pikuś.

Jaki BI? Przecież powiedziałem Ci "jak chłop krowie na rowie"... co to znaczy BI. Powtórze (przetłumaczę na polski, bo po angielsku chyba nie rozumiesz...)

"Business Intelligence, czy BI, jest generalnym pojęciem określającym oprogramowanie do analizowania informacji. BI zajmuje się takim działaniami jak data mining, przetwarzanie analityczne, raportowanie"

Rozumiesz już?
Wojciech Gardziński

Wojciech Gardziński Mieć rację godzinę
wcześniej niż inni:
przez godzinę być
...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Stefan T.:
Patrz niżej.... AFIN to też technologia kosmiczna, która kosmicznie kosztuje?
Eee tam.
Excelek i Open Office, czy nawet Libre Office, czy cokolwiek, to niby wszystko biaje, a nie kosztują kroci. A robią

Biaj to technologia kosmiczna! Kosmicznie dużo kosztuje, przy czym koszt zakupu to Pan Pikuś.

Jaki BI? Przecież powiedziałem Ci "jak chłop krowie na rowie"... co to znaczy BI. Powtórze (przetłumaczę na polski, bo po angielsku chyba nie rozumiesz...)
Dzięki!

"Business Intelligence, czy BI, jest generalnym pojęciem określającym oprogramowanie do analizowania informacji. BI zajmuje się takim działaniami jak data mining, przetwarzanie analityczne, raportowanie"
No, to
1. Excelek to (też) biaj
2. Excelek jest najbardziej popularnym z biajów
3. Excelek ratuje biaje przed klapą
4. Excelka wymagają wszyscy, a Excelek nie wymaga niczego
=> Excelek: Król biaja

Dzięki, Bluzgusie, za wyczerpujący DOWÓD MOJEJ TEZY. Twoja bystrość mnie powala, cóż ja bym bez Ciebie zrobił? Pisałbym i pisałbym, i pisałbym, i pisałbym. A tu - pyk - i sam sobie udowodniłeś, że mam rację. No, plusik się należy!
Stefan Trygiel

Stefan Trygiel Analityk Finansowy,
KLIMEX

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Wojciech G.:

No, to

1. Excelek to (też) biaj
2. Excelek jest najbardziej popularnym z biajów w małych firmach
3. Excelek to jedyny BI w małych firmach
=> Excelek to Kings of BI w małych firmach

i addendum:
5. Excelek żywi Pałasa Zakutasa
6. Pałas Zakutas lubi jeść hamburgery
=> Excelek King of Hamburgery!!!

Możemy się tak bawić przez rok cały :)

Następna dyskusja:

Excel 2010




Wyślij zaproszenie do